Nie warto się starać

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
Tasiorowski
Posty: 543
Rejestracja: poniedziałek 03 gru 2007, 00:00

Re: Nie warto się starać

Post autor: Tasiorowski » niedziela 12 kwie 2009, 02:39

Wolę grać ambitniejszą muzykę to tak prywatnie a praca jest pracą.... Jestem wykształconą muzycznie osobą z tytułem magistra sztuki. Nikt mi nie dał dyplomu za granie discopolo! Więc nie wiem do czego pijesz! Po prostu wolę aranżować wykonawców DP niż pracować na zmywaku na wyspach... A marne 2000pln które mógłbym zarobić jako muzyk w filharmoni lub jako nauczyciel w gimnazjum nie do końca do mnie przemawia bo myślę że moja praca którą przez całe życie włożyłem w swoją edukację muzyczną, że brak normalnego dzieciństwa które poświęciłem na godziny ćwiczeń na instrumencie powinny teraz owocować godnymi zarobkami choćbym miał całe życie robić discopolo. Ale tak dla ogólnej informacji by sprostować postrzeganie mojej osoby na forum - nie tylko discopolo produkuję ale także inne gatunki muzyczne - muzykę do spektakli teatralnych, muzykę do reklam, prezentacji itd itd. I bardzo proszę by nie uniżać mojej osoby tylko dlatego że kilkukrotnie postawiłem się w obronie tego gatunku! R....
**********************
Kolego Velu - nie rozumiem w ogóle, po co się tłumaczysz z czegokolwiek. Ja też nie kocham muzyki disco polo - wyszła z mainstreamu tylko dlatego, że w społeczeństwie zaszły pewne zmiany. Dzisiaj Polska już nie jest chłopsko-robotnicza, a firmowo-korporacyjno-bankietowo mieszczańska. Ale do rzeczy. Niektórzy mają pretensje do garbatego, że ma dzieci proste. Robisz dobrze DP - żyjesz z tego ? I genialnie. Masz swoje miejsce na tym świecie. Większość osób, które żyją z muzyki, zdają sobie sprawę, jaka to katorżnicza praca i poświecenie, aby wyjść w tym wszystkim na swoje. Ja poświęciłem bardzo dużo, stałem się "bezdomny" wręcz, tułałem się przez 2 lata po różnych miejscach, aby móc się tym zajmować. Dzisiaj już żyję z muzyki, nie jej tworzenia lecz nagrywania. Ja wiem że o gustach się nie dyskutuje, ale fakt - są na świecie rzeczy po prostu lepsze i gorsze. Nie sądzę, abyś nawet Ty kiedykolwiek powiedział, że DP połajanka jest o niebo lepsza niż kawał dobrej, amerykańskiej rokowizny. NIe wiem ilu sobie zdaje sprawę, że takie NASHVILLE jest największym centrum muzycznym w USA, LA to przy tym pikuś, a robi się tam country, amerykański odpowiednik DP, równie obciachowy tam jak DP tutaj. Tam też narzekają - choć gdybym miał wybór, to i tak wolałbym Country niż FEELE, Dody itd. Co do spadających gustów - życie wygląda dzisiaj inaczej, choć spadający powszechnie poziom edukacji, przy rosnącym zaawansowaniu technicznym społeczeństw, promowanie kultury łatwo przyswajalnej, bezkrytyczne przyjmowanie rzeczywistości, media które bardziej dezinformują niż informują, to nie jest zbieg okoliczności. Niedawno na WP napisali, że w jakimś miasteczku w USA ludzie wybrali na burmistrza gościa, który od paru tygodni nie żył, Zapytani, odpowiedzieli, że było głośno o nim w TV i dlatego go wybrali. Fakt, że nie żyje im nie przeszkadzał. Mnie też męczyli matematyką, kazali czytać książki w szkole, wydawało mi się to nadęte i bufonowate. Ale zrobiłem to z musu jak wielu i dzięki temu nie muszę kopać rowów. Rośnie pokolenie debili, które szybko wychowa następne pokolenie debili. Będzie praca, potem ochlaj przy jakiejś połajance, obowiązkowo mordobicie, w nocy szybkie dymanko, co rok to prorok. Za 10-15 lat społeczeństwo nie będzie w stanie w żaden sposób się prowadzić, rządzić. Kandydaci na senatorów będą się obstawiać wianuszkiem króliczków playboya i tak będzie wyglądała kampania reklamowa partii X, sponsorowanej przez korporację Y. Niestety dzisiejsza kultura masowa właśnie prowadzi te wszystkie baranki ma rzeź, o jakiej się nie śniło nikomu. Mam nadzieję, że nie dożyję.
Mocny Pecet + Laptop, Presonus FIRESTUDIO + DIGIMAX FS, TC M One XL, TC HELICON VIOCEWORKS, ALESIS 3630, MXL 2006 + 770, SE 3 Stereo Pair, Sontronics SIGMA, Shure SM 57, 81, Audio-Technica - ATM 650 x 3, ATM 250 DE, ATM 450, APS AEON, E-MU PM 5, AKG 141

Awatar użytkownika
peak
Posty: 417
Rejestracja: piątek 27 sie 2004, 00:00

Re: Nie warto się starać

Post autor: peak » poniedziałek 13 kwie 2009, 14:23

Co to ma być??


Nie chcę byc czepialski, ale partię pianina w refrenie to chyba ktoś pisał po paru glębszych i ten Kupichowy imidź połaczony z jego orgazmującym ruchem scenicznym...

...
**********************
No, to piano jest mocne... pewnie nie byli w stanie zagrać więcej niż jeden raz równo i dlatego wkleili ten sam pattern co dwa takty, nie patrząc czy się zgadza z harmonią.
[URL=http://dziecineo.prv.pl/Nie dzieciom neo!][/URL]

Awatar użytkownika
Velu
Posty: 420
Rejestracja: czwartek 17 paź 2002, 00:00
Kontakt:

Re: Nie warto się starać

Post autor: Velu » poniedziałek 13 kwie 2009, 16:13

Kolego Velu...
**********************

Panie Tasiorowski! jak najbardziej się z tym wszystkim zgadzam! Niestety społeczeństwo upada - nie tylko w PL ale na całym świecie. Jest coraz gorzej. Stanąłem teraz przed dylematem kupna mieszkania - wybieram z pośród 3 miast - chyba najlepiej przyszłościowo wybudować mały domek głęboko bieszczadach byle jak najdalej od ludzi a zarabiać przez internet bo to zawsze można wyłączyć heh...

Awatar użytkownika
SEBSON
Posty: 217
Rejestracja: poniedziałek 01 paź 2007, 00:00

Re: Nie warto się starać

Post autor: SEBSON » poniedziałek 13 kwie 2009, 17:37

....Powiało optymizmem Panowie....

Toż to są rozterki o podłożu depresjogennym w stylu "Broken Dreams"...
Aż wierzyć się nie chce jak tu niektórzy "kontemplują" muzykę,jak żyć przeszkadza to co w telewizji (?!),w sklepie lub na siłowni leci...
Hej Przewodnicy darmowych barek czekający na byle zlecenie w mgle lub kontrakt utopijny,to dobre słowo,szcunek i wpis na profilu już nie wystarcza?Koncerty w miejscowych "kurortach" mało lukratywne i nie bawią? Skąd ten rozbestwiony kameleon zamieszkujacy korytarze Waszej próżnosci powybijać pragnie tuczkiem połowę rodaków?
Pora zdać sobie sprawę,że w tym wciąż rozszerzającym się uniwersum,jesteśmy b.odległymi światami jedynie do "wyeksplorowania".Pogódźmy się z tą rolą i misją,a najlepiej w cyberprzestrzeni.W tym wypatrujmy nadziei na triumf wszelkiej kreacji,na futurystyczną wizję imperium sztuki..(tu mi się chce smiać po raz pierwszy..)- a telewizor do kibla..
NASTAJĄ LATA WIELKIEJ EKSPLORACJI..
Za niedługi czas wielotematyczne stacje radiowe w internecie będą przetważały sygnał dużo przyzwoitszy niż 128k/bit.Tony naszych kolekcji twardodyskowych przepełnione będą muzyką ludzi z pasją i wizją.Podobnie albo i dużo lepiej będzie z jakością audio na milionach profili ludzi parajacych się z muzyką.Czy nie widzicie dla siebie miejsca w tej wielowymiarowej siatce artyzmu? Dopóki tego nie widzicie - ja widzę owczy pęd za podziwem,hipokryzję i zazdrość.Telewizor i profesja Velu Wam przeszkadza?Ani siłownie ani markety,ani wesela nie są od tego,aby się dostrajać do wyszukanego gustu ani go kształtować.
Zawsze kiedy trafiam na profil z genialnym materiałem - eksploruję go - ludzie z pełną świadomością,wrzucają wszystkie swoje często niebanalne dokonania i to na ogół w całości - jak myślicie czemu? Desperacja,Głupota,a może w krańcowej bezradności pragną by nadeszło w końcu WIELKIE ZAWSTYDZENIE? Mój komputer powoli zaczyna przypominać prawdziwe sanktuarium. Więc starać się! I jeszcze raz się starać panie midishiner - namaszczać i traktować z szacunkiem każde szczegół,każde brzmienie.I...nie oczekiwać niczego w zamian.. - Już nie dziś,nie przy takim(stale wzrastajacym)zalewie muzyki generowanej w PC i wybrzdękiwanej na instrumentach.Poświęciłem jakieś 2 miesiące na skakanie po profilach i portalach i wniosek jaki mi się nasunął jest następujący - ... mnogość wspaniałej przemyślanej,innowacyjnej,pionierskiej muzyki w internecie jest niebywała i dzięki niezmąconemu podejściu z naszej strony,można umacniać ten fundament.Jak ludzie zarobić nie dadzą - to tyle...(tak tu mi się chce się śmiać po raz drugi...)Przypuszczam,że w telewizji można się spodziewać,poprzez rozwój "filozofii tematyczno-pakietowej"- podobnego mechanizmu.Wkrótce my będziemy dobierać programy i tym samym my będziemy decydować co ma oglądać(jakby nie kombinowało)nasze dziecko.To niedobrze? - taka rekompensata za Wasze rozgoryczenie .. Kioski zasypywane są niedrogimi tygodnikami,miesięcznikami,o różnorodnej tematyce kolekcjonerskiej,specjalistycznej,popularnonaukowej i pasjonerskiej - też źle,przy odrobine chęci i poświęcenia wiele rzeczy można wspaniale uporządkować,uzupełnić,zaszczepić drugiemu człowiekowi.Ramówek na obecność Dody i Feela jednak próżno oczekiwać w najpopularniejszych stacjach i rozgłośniach komercyjnych.Zresztą tak rzadko słucham radia,o popularnych stacjach telewizyjnych nie wspominając,że potencjalne,aktualne przeboje słyszę jedynie albo przypadkiem,albo w pubie,jak wyskoczę zalać robaka ze znajomymi - i przyznaję,że nawet niczego innego wtedy nie potrzebuję,a świetnie się wybawię,przy jakimś "poker face"..Pielęgnujmy i praktykujmy stosowną krytykę,ale nie oczekujmy,że jeden prezes,czy publisher z drugim,komercyjnej stacji,uderzy się w pierś i dostanie nagle dziejowego polotu.Są najemnikami pieniądza.Chyba,że komuś chodzi po głowie płonacy Reichstag,albo samospalenie przed gmachem rozgłośni.

Awatar użytkownika
synEnglerta
Posty: 47
Rejestracja: poniedziałek 05 sty 2009, 00:00

Re: Nie warto się starać

Post autor: synEnglerta » poniedziałek 13 kwie 2009, 18:19

Pielęgnujmy i praktykujmy stosowną krytykę,ale nie oczekujmy,że jeden prezes,czy publisher z drugim,komercyjnej stacji,uderzy się w pierś i dostanie nagle dziejowego polotu.Są najemnikami pieniądza.Chyba,że komuś chodzi po głowie płonacy Reichstag,albo samospalenie przed gmachem rozgłośni.
...
**********************

chodzi bardziej o to że gdy ostatni utalentowany człowiek wyjedzie stąd zmywać gary, żeby zachować odrobinę duszy i godności, nikomu tutaj nie wyjdzie to na dobre, a Polska będzie kojarzona zupełnie z niczym bardziej niż kiedykolwiek dotąd ( choć nie wiem czy zero absolutne nie zostało już przypadkiem osiągnięte)



Kolego Velu, dobrze wiesz że tytuł "mgr. Sztuki" dają jedynie na zachętę ( tak jak świadectwo maturalne) w skromnej nadziei , że absolwent wreszcie weźmie się za naukę i przestanie udawać - chociażby przed sobą

Awatar użytkownika
synEnglerta
Posty: 47
Rejestracja: poniedziałek 05 sty 2009, 00:00

Re: Nie warto się starać

Post autor: synEnglerta » poniedziałek 13 kwie 2009, 19:39

ps. żeby nie być gołosłownym - piję obecnie do tego, że w ciągu roku rozpadł mi się drugi team. Najzdolniejsi wyjechali na zachód uczyć w szkółkach lub też pracować fizycznie... fakt że są to ludzie którzy (chyba z desperacji) muzycznie dopuszczali się rzeczy haniebnych, i przez tą pazerność oraz brak wiary w sztukę, wpadli we własne sidła zachłanności. Schodzili coraz niżej i niżej, aż zaczęli dostawać coraz śmieszniejsze propozycje poniżej pasa - z reguły nie do odrzucenia... odrzucenie takiej propozycji wiąże się z wykluczeniem z przyszłych zleceń, bo na korytarzu czeka 100 głodnych amatorów którzy zrobią wszystko za pół ceny, bez żadnych dylematów... Jeśli w takim tempie jak to obserwuję na własnej grządce, wszystko będzie się tu wykruszać, to nie pozostaje nic jak szlifować języki i pakować walizki... i tam gdzieś Angliach,Fancjach,Niemcach,Holandiach zaczynać wszystko od zera, bo tutaj jeszcze długo wszystko będzie pikować, z impetem przekraczając wszelkie granice śmieszności i ludzkiego pojęcia...



W całym cywilizowanym świecie uczeni ludzie walczą jak mogą z bezkarnością korporacji i głowią się jak tu nie dopuścić do sytuacji w której na wszystko będzie za późno i spełnią się scenariusze mrocznych filmów science-fiction.
Tymczasem u nas alter-globalista (nie mylić z anty-globalista) kojarzy się społeczeństwu bardziej z dzikusem przykutym łańcuchem do drzewa niż z 50 letnim prawnikiem który porzucił prace w Londyńskim City by charytatywnie ratować ludzkość przed najgorszym z możliwych totalitarnych scenariuszy, ten stereotyp się raczej tu nie zmieni... bo jedyna kasa jaka tu jest, to kasa od korporacji, a kto płaci ten ma rację. Polska obecnie zmierza ku temu że za 20 lat będzie łatwiej wynająć tu chuliganów, którzy w koszulkach z logiem jakiegoś napoju , w rytmie discopolo rozgonią kijami każdą pokojową demonstrację, niż znalezienie kogoś kto będzie miał odwagę głośno powiedzieć że sytuacja jest zła... o to w uproszczeniu chodzi korporacjom ( wiele z nich posiada więcej kasy niż Polska gospodarka)... ten przykład to oczywiście skrajna EKSTREMA, i wręcz teoria spiskowa! ale takich nieobliczalnych krajach jak nasz ma największe szanse się ziścić, po tym co obserwuję. Ale w sumie fajnie jest, bo dzisiaj na szczęście zabijają tylko sztukę ...więc pokażmy na co nas stać, yyyyygh róbmy więcej chały!

Goddard
Posty: 208
Rejestracja: piątek 28 lip 2006, 00:00

Re: Nie warto się starać

Post autor: Goddard » wtorek 14 kwie 2009, 10:23

Co to ma być??
**********************

Dziwne. Przesłuchałem ten numer i jakoś ani mię ziębi, ani grzeje. Ot, przeciętny polski pop-rock. Nie womitowałem, słuchając, nie dostałem też kokluszu, egzemy ani rozwolnienia. Największy mój zarzut jest taki, że trudno go zapamiętać - jest bez wyrazu, wodnisty. Słuchałem go dzisiaj kilka razy, ale w tej chwili nie potrafię sobie przypomnieć żadnego fragmentu. Zwróciła moją uwagę zabawna transakcentacja w którymś miejscu. Zaraz znajdę... Mam - 0:46 (ZAskoczy). Co by nie mówić o Kupisze, on takich szkolnych błędów nie robi.

Takie dyskusje wybuchają tu co jakiś czas. Niestety wszystkie kończą się tak samo - w ślepej uliczce pogardy dla mainstreamu. Nudne to już trochę. I nic z tego nie wynika. Zamiast czytać, jak to ktoś strrrrrrasznie cierpi słuchając naszego radia, wolałbym, żeby podał przykład jakiejś polskiej muzy, która mu się podoba. Najlepiej pop. Da radę? Może sam zacznę:

Mathplanete

Plastic

Delektacji usznej życzę! :)

P.S. Sebson - fajny post!

Awatar użytkownika
doministry1
Posty: 323
Rejestracja: poniedziałek 29 wrz 2008, 00:00

Re: Nie warto się starać

Post autor: doministry1 » wtorek 14 kwie 2009, 12:08

A ja dodam że od kiedy pop istnieje, produkowano totalne badziewie obok świetnych rzeczy. Nic nowego.
Zawsze do muzy dobierać się będą sredniaki, bezguścia etc.
Ważne zeby było miejsce dla jakości.
P.S. Szkoda że ten Plastic to taka w sumie zrzyna i w sensie produkcji,
i melodyki.... Ale 100 razy lepsze od utworu z góry topicu.
Kompozytor, Instrumentalista, Improwizator

Awatar użytkownika
preceli
Posty: 2452
Rejestracja: poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Nie warto się starać

Post autor: preceli » wtorek 14 kwie 2009, 13:05

...Ale 100 razy lepsze od utworu z góry topicu....

Ten utwór - tu cyctata - nie kwalifikuje się nawet dla barbarzyńców .

...Szkoda że ten Plastic to taka w sumie zrzyna i w sensie produkcji,
i melodyki...

Co do "Plastic" - to jak dla mnie cholernie powerowa grupa, nie ma się o co przyczepić. A to, że na czymś akurat teraz się wzorują, to jeszcze lepiej, dopóki będą czerpać z najlepszych. A robią to w sposób taki, że daj Boże i innym "gwiazdom i gwizdeczkom".
I tu już me poświąteczne amen.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
Tasiorowski
Posty: 543
Rejestracja: poniedziałek 03 gru 2007, 00:00

Re: Nie warto się starać

Post autor: Tasiorowski » wtorek 14 kwie 2009, 17:27

Dla mnie mega zajefajne jest SILVER ROCKET- nawet kupiłem płytę. Po prostu świetne, aż się wierzyć nie chce że to w PL jest zrobione
Mocny Pecet + Laptop, Presonus FIRESTUDIO + DIGIMAX FS, TC M One XL, TC HELICON VIOCEWORKS, ALESIS 3630, MXL 2006 + 770, SE 3 Stereo Pair, Sontronics SIGMA, Shure SM 57, 81, Audio-Technica - ATM 650 x 3, ATM 250 DE, ATM 450, APS AEON, E-MU PM 5, AKG 141

ODPOWIEDZ