Pseudo-intelektualna muzyka

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
D-Star
Posty: 25
Rejestracja: środa 31 gru 2008, 00:00

Pseudo-intelektualna muzyka

Post autor: D-Star » poniedziałek 10 sie 2009, 16:44

Witam,

Zauważyliście może, że na naszym rynku brakuje po prostu zwykłej muzyki? Do wyboru mamy
albo telewizyjny dance-popowy kicz (Stachursky ;)), tudzież jakichś 50 centów i innych wykonawców lekko
głuchawych albo muzykę pseudo-intelektualną
pokroju Peszkowej, Gaby Kulki itp. Prywatnie uważam, że choćby w latach 60-tych, 70-tych, 80-tych
więcej było zwykłej muzyki (np. Czerwone Gitary) . Coś bardziej wyśrodkowanego pomiędzy chamstwem a zadęciem
i kijem w czterech literach. Dla mnie przykładem takiego wykonawcy jest Alicia Keys. Co, o tym sądzicie?


Awatar użytkownika
Shim
Posty: 31
Rejestracja: piątek 01 maja 2009, 00:00

Re: Pseudo-intelektualna muzyka

Post autor: Shim » poniedziałek 10 sie 2009, 16:52

...
Witam,

Zauważyliście może, że na naszym rynku brakuje po prostu zwykłej muzyki? Do wyboru mamy
albo telewizyjny dance-popowy kicz (Stachursky ;)), tudzież jakichś 50 centów i innych wykonawców lekko
głuchawych albo muzykę pseudo-intelektualną
pokroju Peszkowej, Gaby Kulki itp. Prywatnie uważam, że choćby w latach 60-tych, 70-tych, 80-tych
więcej było zwykłej muzyki (np. Czerwone Gitary) . Coś bardziej wyśrodkowanego pomiędzy chamstwem a zadęciem
i kijem w czterech literach. Dla mnie przykładem takiego wykonawcy jest Alicia Keys. Co, o tym sądzicie?...
 


 


Jest sporo "normalnej" muzyki, z tym że musimy sięgnąc dalej (albo raczej głębiej;)) niż do rozgłośni radiowych, czy telewizji muzycznych. Kiedyś (kilka lat temu) postanowiłem przekopać internet w poszukiwaniu czegoś ciekawego i przeżyłem szok, bo znalazłem tyle świetnych zespołów/wykonawców/producentów, że aż głowa boli i nie starczyło mi czasu by wszystkich dokładnie "osłuchać". Tak więc jeśli czegoś nie widać, nie znaczy że tego nie maLaughing


Awatar użytkownika
Tasiorowski
Posty: 543
Rejestracja: poniedziałek 03 gru 2007, 00:00

Re: Pseudo-intelektualna muzyka

Post autor: Tasiorowski » poniedziałek 10 sie 2009, 16:55

...
Witam,

Zauważyliście może, że na naszym rynku brakuje po prostu zwykłej muzyki? Do wyboru mamy
albo telewizyjny dance-popowy kicz (Stachursky ;)), tudzież jakichś 50 centów i innych wykonawców lekko
głuchawych albo muzykę pseudo-intelektualną
pokroju Peszkowej, Gaby Kulki itp. Prywatnie uważam, że choćby w latach 60-tych, 70-tych, 80-tych
więcej było zwykłej muzyki (np. Czerwone Gitary) . Coś bardziej wyśrodkowanego pomiędzy chamstwem a zadęciem
i kijem w czterech literach. Dla mnie przykładem takiego wykonawcy jest Alicia Keys. Co, o tym sądzicie?...
 


 


Jak dla mnie Peszek nie jest przintelektualizowana. Odpowiednikeim czerwonych gitar ( nie czarujmy się, śpiewali o dupie maryni ) jest chociażby DODA. FEEL - takie pseudo rockowe granie i śpiewanie o siedzeniu tejże pani M. Polska kultura masowa to jeszcze kultura plebejska, czyli grill, zimne piwko, kiełbacha i jakaś połajanka z boomboxa. Jak dla mnie to właśnie peszkowe, kulkowe i tak dalej zapełniają puste dotychczas miejsce na półce muzyki, skierowanej do trochę bardziej wyrobionego słuchacza. Inna rzecz jest taka, że naprawdę mało jest w Polsce kapel, które grają, porządnego, solidnego rocka, takiego jak Kings Of Leon, The Verve czy Peter Bjorn, przy którym każdy potupie nóżką. Dla miastowych rockowych bohem granie lajtowe to "wiocha i pedalstwo", a zawodowcy biją w sprawdzone, dochodowe kierunki - hity w stylu "polskim". Inna rzecz jest taka, że dobra muzyka, która porwie tłumy wymaga naprawdę wybitnych wokalistów. A tych, jak na złość w PL ciągle deficyt. Ile znacie mniej znanych rockowych kapel, które mają wokale na miarę FOO FIGHTERS, czy chociażby brytyjskiej nowej-starej fali - The Kooks, Arctic Monkeys itd.

Mocny Pecet + Laptop, Presonus FIRESTUDIO + DIGIMAX FS, TC M One XL, TC HELICON VIOCEWORKS, ALESIS 3630, MXL 2006 + 770, SE 3 Stereo Pair, Sontronics SIGMA, Shure SM 57, 81, Audio-Technica - ATM 650 x 3, ATM 250 DE, ATM 450, APS AEON, E-MU PM 5, AKG 141

Awatar użytkownika
JM
Posty: 831
Rejestracja: sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: Pseudo-intelektualna muzyka

Post autor: JM » poniedziałek 10 sie 2009, 19:11

...Odpowiednikeim czerwonych gitar ( nie czarujmy się, śpiewali o dupie maryni ) jest chociażby DODA...


***************************


Hmm, iście osobliwe porównanie. Całkowicie oderwane od realiów czasów, w których muzyka była tworzona. Przypuszczam, że niewiele wiesz o tym wiesz. Tak samo możnaby np. napisać o The Beatles i innych zespołach działających w zupełnie innych realiach i na zupełnie innym etapie rozwoju muzyki, zespołach i twórcach będących kreatorami nowych, "popreslejowskich" kierunków muzycznych i brzmień. Porównywanie ich autentycznej TWÓRCZOŚCI do dzisiejszych projektów i wytworów komercyjnych jest delikatnie mówiąc nieporozumieniem graniczącym z pomieszaniem. naprawdę warto zapoznać się z ówczesną twórczością, kedy powstawała "nowa myzyka".


FEEL - takie pseudo rockowe granie i śpiewanie o siedzeniu tejże pani M. Polska kultura masowa to jeszcze kultura plebejska, czyli grill, zimne piwko, kiełbacha i jakaś połajanka z boomboxa. ... 


**************************


Całkowita zgoda, to żadna muzyka, typowy projekt komercyjny. To jeden z dziesiątków przykładów na współczesną popkulturę. To niestety typowy wytwór "grupy trzymającej władzę" w showbisnes. Nie ma sentymantów dla kultury - cel uświęca środki. A że kosztem psucia tej kultury, całkowitego braku wartości i oryginalności tak kreowanych "atrystów", sztampy, szablonu brzmień i aranżacji, klonów muzyczno-scenicznych, wszechobecnych skoczków estradowych wykonujące te same gimnastyki na wszelakiego rodzaju scenach i festiwalach...

Kto do diaska rządzi tą branżą i wciska ludziom tak bezwartościowy i wieśniacki kit, chyba żartobliwie zwany przez organizatorów pewnego nadmorskiego festiwalu "hitem" ?!?!
Pro publico bono trzeba im wreszcie zabrać tę władzę!!! Tongue out

Mam jednak nadzieję, że muzyka się obroni w niezależnych twórcach, niezależnych kanałach dostępu i dystrybucji (np. internet) i ...w starych mistrzach.


Awatar użytkownika
D-Star
Posty: 25
Rejestracja: środa 31 gru 2008, 00:00

Re: Pseudo-intelektualna muzyka

Post autor: D-Star » poniedziałek 10 sie 2009, 19:26

Dla mnie Peszek jest właśnie przykładem wokalistki z d**y wziętej. Wg. mnie nie ma ona żadnych wybitnych walorów wokalnych.
Podobnie Gaba Kulka, o ile strona muzyczna jest bardzo dobra, to wokalnie jest słabo. I tutaj bym się właśnie spierał
odnośnie wyrobionego słuchacza.


Jakby nie patrzeć rockowe klasyki nie są jakoś specjalnie skomplikowane muzycznie,
wydaje mi się, że chodzi tu raczej o wyczucie. Przekomplikowanie sprawy jest niewskazane. Prostota jeśli nie tandetą jest idealna.


Ostatnio odkurzyłem sobie parę nagrań właśnie Czerwonych Gitar i powiem szczerze, że byłem zaskoczony:
1. dobrą realizacją dźwięku,
2. świetnym wokalem,
3. bardzo dobrymi tekstami,
4. dobrą warstwą muzyczną.
Jako przykład podałbym: Gdy trudno zasnąć, Ziemia Śpiewa, i parę innych
Owszem jest też pare inspirowanych twórczością Beatelsów nagrań CG i akurat tych nie jestem fanem :P
A z Dodą to mnie nie denerwuj nawet ;)


Grechuta, Klenczon, Krajewski, Niemen, Riedel itd. W Polsce było masę świetnych artystów
a dla mnie Peszkowa to są jakieś pseudo-maskarady. Jej zabawy słowem i inne pierdoły ale tak naprawdę mało muzyki w muzyce. Potrzebni są artyści z jajami, kabarety i piosenka aktorska niech sobie gra swoją drogą.


Awatar użytkownika
mastyk
Posty: 72
Rejestracja: piątek 05 gru 2003, 00:00

Re: Pseudo-intelektualna muzyka

Post autor: mastyk » poniedziałek 10 sie 2009, 20:45

nie zgodzę się z Tobą - jest wiele rzeczy po środku, ale one nie goszczą w mass mediach, przynajmniej typowych. posłuchaj audycji niszowych, przeszukaj myspace itp.

niestety w massmediach lepiej puścić coś, co ludzie znają i jest trochę przebojowe, niż coś nowego.

a Peszek to zwykły kicz i grafomania w warstwie tekstowej i nijakość w warstwie wokalnej. dobra muza i aranże - dlatego ludzie tego słuchają. ale teksty mniej kiczowate i grafomańskie pisze 70% licealistek w tym kraju. tylko nie dostają do tego dobrej muzy.

licealistek, bo to mniej więcej taki poziom "artystyczny", licealistkom nie ubliżając...

Awatar użytkownika
midishiner
Posty: 341
Rejestracja: czwartek 29 mar 2007, 00:00

Re: Pseudo-intelektualna muzyka

Post autor: midishiner » poniedziałek 10 sie 2009, 21:41

Kurde no, aż się wypowiem, bo szczerze się uśmiechnąłem jak przeczytałem tę dyskusję. Dużo prawdy panowie dużo prawdy, a ja osobiście z tych "lepszych" kapel, które umilają mi czas polecam szczerze Strachy na Lachy. Grabaż to mój ulubiony tekściarz. Tyle ;)


 


pozdr

Lucas May On Tour
5-21.V.2009

Awatar użytkownika
JM
Posty: 831
Rejestracja: sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: Pseudo-intelektualna muzyka

Post autor: JM » poniedziałek 10 sie 2009, 21:49

...Ostatnio odkurzyłem sobie parę nagrań właśnie Czerwonych Gitar i powiem szczerze, że byłem zaskoczony:
1. dobrą realizacją dźwięku,
2. świetnym wokalem,
3. bardzo dobrymi tekstami,
4. dobrą warstwą muzyczną...


Zgadzam się z tą opinią. Wspomniałbym jeszcze o dwóch sprawach:


1) świetnych kompozycjach Krajewskiego (Klenczona, Grechuty, Niemena...), bo to one w istocie stanowią podstawę i określają repertuar,


2) "otoczenia muzycznego" z tamtego okresu - to były pionierskie brzmienia, barwy, wykonania. To było prawdziwe TWORZENIE NOWEGO.


A co do tekstów to banalna tematyka (miłość chłopaka do dziewczyny jest rzeczą banalną) wcale nie musi oznaczać banalnych, w sensie jakości, tekstów. Wszystko zależy od klasy (lub jej braku) piszącego.


Wcześniej wspomniałem o starych mistrzach. Zobaczcie jak dziś grają na żywo! dziadkowie z Eagles (http://www.youtube.com/watch?v=ea0CDieb4yM) czy Deep Purple (http://www.youtube.com/watch?v=6MSyFA84u48)...


Obalić grupę trzymającą władzę nad naszą mas-anty-kulturą muzyczną! {#emotions_dlg.money_mouth}  


REWOLUCJA ! {#emotions_dlg.cool}


Awatar użytkownika
hemisys
Posty: 203
Rejestracja: środa 25 cze 2008, 00:00

Re: Pseudo-intelektualna muzyka

Post autor: hemisys » poniedziałek 10 sie 2009, 22:06

...
...
Witam,

Zauważyliście może, że na naszym rynku brakuje po prostu zwykłej muzyki? Do wyboru mamy
albo telewizyjny dance-popowy kicz (Stachursky ;)), tudzież jakichś 50 centów i innych wykonawców lekko
głuchawych albo muzykę pseudo-intelektualną
pokroju Peszkowej, Gaby Kulki itp. Prywatnie uważam, że choćby w latach 60-tych, 70-tych, 80-tych
więcej było zwykłej muzyki (np. Czerwone Gitary) . Coś bardziej wyśrodkowanego pomiędzy chamstwem a zadęciem
i kijem w czterech literach. Dla mnie przykładem takiego wykonawcy jest Alicia Keys. Co, o tym sądzicie?...
 


 


Jest sporo "normalnej" muzyki, z tym że musimy sięgnąc dalej (albo raczej głębiej;)) niż do rozgłośni radiowych, czy telewizji muzycznych. Kiedyś (kilka lat temu) postanowiłem przekopać internet w poszukiwaniu czegoś ciekawego i przeżyłem szok, bo znalazłem tyle świetnych zespołów/wykonawców/producentów, że aż głowa boli i nie starczyło mi czasu by wszystkich dokładnie "osłuchać". Tak więc jeśli czegoś nie widać, nie znaczy że tego nie maLaughing...
 


ale wyjatkiem jest "Lenka", właśnie jej słucham i jestem bardzo zaskoczony, że coś takiego ma teledysk i leci na vivach i podobnych.

Polecam wszystkim dla których muzyka nie jest tylko do tańca.

Awatar użytkownika
doministry1
Posty: 323
Rejestracja: poniedziałek 29 wrz 2008, 00:00

Re: Pseudo-intelektualna muzyka

Post autor: doministry1 » poniedziałek 10 sie 2009, 22:19

...
Witam,

Zauważyliście może, że na naszym rynku brakuje po prostu zwykłej muzyki? Do wyboru mamy
albo telewizyjny dance-popowy kicz (Stachursky ;)), tudzież jakichś 50 centów i innych wykonawców lekko
głuchawych albo muzykę pseudo-intelektualną
pokroju Peszkowej, Gaby Kulki itp. Prywatnie uważam, że choćby w latach 60-tych, 70-tych, 80-tych
więcej było zwykłej muzyki (np. Czerwone Gitary) . Coś bardziej wyśrodkowanego pomiędzy chamstwem a zadęciem
i kijem w czterech literach. Dla mnie przykładem takiego wykonawcy jest Alicia Keys. Co, o tym sądzicie?...
 


 


Szczerze? To co napisałeś jest dowodem na to na ile nasze pokolenie jest przemielone przez rynek.... Sorry ale tak to widzę. I chyba nie wiesz co piszesz.


Jeżeli Maria Peszek albo Gaba Kulka jest Twoim zdaniem "przeintelektualizowana",


to posłuchaj uważnie sztandarowej muzyki z czasów Czerowonych Gitar, które swoją drogą, poza odwagą w swoich czasach, prezentowały obrzydliwe wręcz zrzynianie z Beatlesów etc. 


Posłuchaj Yes, Pink Floyd... To dziś klasyka a muza do dziś trudna, naprawdę intelektualna. Posłuchaj King Crimson. Posłuchaj uważnie LedZeppelin, co tam się dzieje. Posłuchaj całego Białego Albumu Beatlesów, co tam się dzieje. Taka Peszek to naprawdę prosta muza przy tym. Kulka też.


Właściwie nie zgadzam się z niczym. Bo paradoksalnie Stachurskiego i 50Centa dzieli przepaść: pierwszy z nich to samozwańczy bramkarz - pseudo muzyk, a drugi to wybitny raper, który wprawdzie skomercjalizował swoją sztukę na maksa, ale za to to co robi robi wybitnie.


Poza tym: człowieku, Czerwone Gitary jak zaczynały to nie była żadna "normalna" muzyka! Wtedy to była rewolucja - tzn rock'n'roll, masę ludzi uważało to za bełkot. Przeczytaj definicję muzyki rockowej w Słowniczku muzycznym Habeli z lat 70tych to zrozumiesz o czy mówię. Ale równocześnie byli epigonami totalnymi.


 


Alicia Keys to zwykły pop/soul, nic więcej. Niezły pop, nic więcej. Trochę tandetny. Dobry wokal.


A muzyka nie jest od tego żeby była "normalna" albo "nienormalna": jest od tego żeby była zejebista i niosła słuchaczom radość, według uznania. 

Kompozytor, Instrumentalista, Improwizator

ODPOWIEDZ