hej,
W postach na forum pojawiają się regularnie komentarze – a w Thomannie kosztuje to tyle a tyle. Niby drobiazg – w końcu mamy UE. Ale... Ośmielę się zwrócić uwagę na jeden podstawowy fakt. Skąd wzięła się siła gospodarcza Niemiec? Pomijając to, co wpompowali Amerykanie? Kto z Was był w Niemczech, jechał autostradą niemiecką? Jakie samochody jeżdżą po tych autostradach? W 80% niemieckie marki. Dlaczego? Bo Niemcy jako naród są mądrzy. Działają strukturalnie, bo są tego uczeni od małego. Wiedzą, że pieniądz wydany w kraju wzmacnia gospodarkę Niemiec. Bo zarobi inny Niemiec. Czy to oznacza, że Polacy nie są mądrzy? Jako naród w gospodarce kapitalistycznej Polacy nie posiadają instynktu pozwalającego umacniać własny kraj. Po latach komunistycznego prania mózgów, po latach wytwarzania umiejętności "kombinowania" (całe pokolenia wyrabiały tę umiejętność) często zahaczającego o zawoalowaną kradzież Polak szuka „okazji”. Zgoda – zarabiamy mniej. Patrzymy 3 razy na każdy grosz, zanim go wydamy. Ale mityczność zwrotu „w Niemczech jest taniej” włóżmy między bajki. Zanim ktoś kupi w Thomannie niech poszuka w Polsce. Ile kosztują monitory ADAM A3X w Thomannie? Tylko 760 PLN za sztukę. A ile kosztują w Polsce? „Aż” 800 PLN za sztukę wg sugerowanych cen detalicznych, ale w niektórych sklepach można kupić już za... 760 PLN. Ciekawe, prawda? I tak jest ze sporą częścią sprzętu.
W ostatnim czasie pojawiło się w mediach wiele razy pojęcia patriotyzmu. Czasy bezpośredniej walki szabelką, szarżą jazdy konnej na czołgi, bohaterskich zmagań niewielkich grup pilotów z hordami ME109 i FW190 minęły. Warto walczyć o świadomość historyczną Narodu (choćby o Katyniu – z badań przeprowadzonych przed tragicznymi obchodami 70. rocznicy mordu niemal połowa polskiej młodzieży nie wiedziała, kto zabił polskich oficerów...). Walka przeniosła się z pól bitewnych na gospodarki. Codziennie trzeba się starać wzmacniać naszą siłę gospodarczą. Od banalnego kupowania piwa czy sera – kupuję to, które zostało wyprodukowane w Wielkopolsce, najlepiej lokalknego producenta (polecam Browary Czarnków, sery z Kościana ). Ale nawet, jeśli właścicielem „fabryki” sera czy piwa jest koncern zagraniczny (bo tak w większości jest), to kupując coś co zostało wyprodukowane w moim sąsiedztwie sprawiam, że jeden z moich sąsiadów ma pracę. Jakich monitorów studyjnych używam? APS AEON. Pomijając fakt, że są naprawdę precyzyjnym narzędziem do pracy przy miksach, to dodatkowo są polskie. Nawet, jeśli kupujemy instrument Rolanda wyprodukowany w Japonii, to kupując go w Polsce sprawiamy, że ktoś ma pracę. Jeśli kupimy ten instrument w Thomannie, to sprawimy, że kolejny Niemiec będzie mógł kupić sobie jeszcze lepszy i droższy niemiecki samochód.
Mamy globalizację. Zgoda. Mamy UE. Fakt. Ale kupowanie choćby w takim Thomannie to osłabianie gospodarki własnego kraju dla własnego zysku kilkudziesięciu czy nawet kilkuset złotych. Niemiec tak by nie postąpił. Niemiec jest mądrzejszy.
Pozdro
Groover