Alvernia Studios - klasa czy klapa ?

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
kubar
Posty: 43
Rejestracja: środa 16 kwie 2008, 00:00

Re: Alvernia Studios - klasa czy klapa ?

Post autor: kubar » niedziela 04 lip 2010, 12:23

mamy najnowocześniejszy kompleks filmowy na świecie, znajdzcie mi drugie takie miejsce... i tego nikt nie podważy! :) a tak jak powiedziałem studia chodzą pełną parą... to że nic nie śłuchać to nie znaczy, że sie nic nie produkuje... jednak trzeba powiedzieć, że działalność jest nastawiona na zachodnie budżety, polskich producentó zwyczajnie nie stać!


Awatar użytkownika
dr_After
Posty: 312
Rejestracja: wtorek 25 gru 2007, 00:00
Kontakt:

Re: Alvernia Studios - klasa czy klapa ?

Post autor: dr_After » niedziela 04 lip 2010, 20:36

Kompleks Polaków - czyli kompleks $$$. Jesli coś kosztowało duzo pieniędzy i zrobiono w USA to musi być pozbawione emocji.


A skad wziałes tę generalizację? Ja odnosiłem się do jednego utworu, nie do całokształtu produkcji amerykańskiej czy jakiejkolwiek innej. Twoja konkluzja jest jak kula w płot. Doceniam dobre produkcje - i to włącznie z "wczesnym" świeżym Timbalandem czy też niektórym genialnym produkcjom Massive Attack, itp. Jeżeli ktoś ma tu kompleks, to na pewno nie ja :P


Jeszcze fakt, że jest klip z rozmachem i leci 10 razy na dzien na vivie to już na pewno musi byc słabe.


...generalizacji ciąg dalszy.


. Dla mnie wersja Sheryl znakomita, czuć rekę fachowców, znakomity oszczędny aranż, świetnie zaśpiewane. Wesja Pani Ingrid jest ogniskowa, tak spiewa co druga Jola na ognisku w Polsce. Na dodatek Pani Ingrid fałszuje.... 


Lał. Wskaz mi miejsce,w  którym fałszuje. A co do ogniskowości - jak ja bym chciał, by takich piosenek choćby w ogniskowych aranżach było więcej. Jakoś jednak nic takiego się nie dzieje - posucha jest straszna na dobre melodie. A muzyka to melodia - o czym się często zapomina - na całym świecie niestety. A ogniskowy, szczątkowy aranż Ingrid jest dla mnie znacznie bardziej emocjonalny, subtelny i wysmakowany niż przeprodukowana wersja Will.i.ama, która niestety powiela schematy wypracowane sześć, siedem lat temu przez Timbalanda, jego poprzedników i naśladowców. Staje się przez to plastikowa, wtórna, mało odkrywcza. Choć na pewno głośniejsza :P. A Johny Cash też zrobił karierę na "ogniskowych" piosenkach. I wielu, wielu innych. Po latach doskonale widać, którzy zostają w pamięci, a którzy znikają.


Awatar użytkownika
matiz
Posty: 3424
Rejestracja: poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Alvernia Studios - klasa czy klapa ?

Post autor: matiz » niedziela 04 lip 2010, 21:07

A skad wziałes tę generalizację? Ja odnosiłem się do jednego utworu, nie do całokształtu produkcji amerykańskiej czy jakiejkolwiek innej.


Zwykle sensownie piszesz, ale...


"Ostatnio wychodzi wiele rzeczy przeprodukowanych - gdzie studyjne tricki zastępuja emocje. I to jest syf nie z tej ziemi. Przykład pierwszy z brzegu - piosenka "Parachute"."



Jak to nie jest generalizacja, to nie wiem, co nia jest...


Awatar użytkownika
dr_After
Posty: 312
Rejestracja: wtorek 25 gru 2007, 00:00
Kontakt:

Re: Alvernia Studios - klasa czy klapa ?

Post autor: dr_After » niedziela 04 lip 2010, 21:57

...
A skad wziałes tę generalizację? Ja odnosiłem się do jednego utworu, nie do całokształtu produkcji amerykańskiej czy jakiejkolwiek innej.

Zwykle sensownie piszesz, ale...


"Ostatnio wychodzi wiele rzeczy przeprodukowanych - gdzie studyjne tricki zastępuja emocje. I to jest syf nie z tej ziemi. Przykład pierwszy z brzegu - piosenka "Parachute"."


Jak to nie jest generalizacja, to nie wiem, co nia jest......
 


Nigdzie nie napisałem, że te "przeprodukowane" produkcje to tylko domena Ameryki i amerykańskiego rynku muzycznego. Generalizacją jest tylko to, że faktycznie, ostatnio słyszę tego coraz więcej - i trochę odbieram to jako zastój - ogólnoświatowy. Jakby już nic świeżego nie dało się wymyśleć. Oczywiście - to pozory, bo można dogrzebać się do fajnych ciekawych rzeczy. Sek w tym, że jeszcze 10 lat temu nie trzeba było się dogrzebywać - mainstream był znacznie bardziej różnorodny.


Awatar użytkownika
Feefrock
Posty: 720
Rejestracja: sobota 12 mar 2005, 00:00

Re: Alvernia Studios - klasa czy klapa ?

Post autor: Feefrock » niedziela 04 lip 2010, 23:24


A skad wziałes tę generalizację?
@@@@@@@@@@@@@@@@@@2
m.in z tego forum....

@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Lał. Wskaz mi miejsce,w  którym fałszuje.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@
cały czas;)

@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
..... przeprodukowana wersja Will.i.ama, która niestety powiela schematy wypracowane sześć, siedem lat temu przez Timbalanda, jego poprzedników i naśladowców.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
A wersja Ingrid niby nie powiela niczego?;););)

Awatar użytkownika
grembo
Posty: 2289
Rejestracja: czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Alvernia Studios - klasa czy klapa ?

Post autor: grembo » niedziela 04 lip 2010, 23:49

@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
..... przeprodukowana wersja Will.i.ama, która niestety powiela schematy wypracowane sześć, siedem lat temu przez Timbalanda, jego poprzedników i naśladowców.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
A wersja Ingrid niby nie powiela niczego?;););)...

zaczyna byc zenujaco

will'i'am tworzy brzmienia od podstaw, jesli chcesz zarzucac cos "produkcji" Ingrid to chyba raczej lutnikowi, ktory zrobil milionowa gitare z 6 strunami, geryfem, pudlem, swierkowym topem. etc.

A co do falszowania - no troszke falszuje, ale to live przeciez i spiew z gatunku "naturalistycznego"-moim zdaniem wszystko sie zgadza :)
koniecznie w kontrze wyslij nam link do sladu wokalu (live!) z produkcji Will'I'am - najlepiej w wersji unplugged


Zreszta - to przeciez wątek o alwerni :)


kubar
Posty: 43
Rejestracja: środa 16 kwie 2008, 00:00

Re: Alvernia Studios - klasa czy klapa ?

Post autor: kubar » poniedziałek 05 lip 2010, 16:03

to sobie pogadaliśmy o cudownej alwernii Laughing


pawello
Posty: 968
Rejestracja: piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja: Polska

Re: Alvernia Studios - klasa czy klapa ?

Post autor: pawello » wtorek 06 lip 2010, 00:26

...
Co są dzicie o Alvernia Studios pod Krakowem ? Moim zdaniem to z jednej strony niezwykły i wypasiony obiekt, z drugiej strony jednak ciekawe ile musi upłynąć lat zanim coś takiego zacznie przynosić zyski, nawet biorąc pod uwagę te lepsze europejskie realia. Osobiście (mimo doskonałego wyposażenia), gdybym miał tam pracować to chyba nie czuł bym się tam najlepiej z powodu futuro-klaustrofobicznej atmosfery....
 


*************


Imponujace i przytlaczajace rownoczesnie - ktos cos wspomnial o filmie Alien... Ale technicznie to raczej wypas wysoko nad beret... Mnie to sie podobalo jedno studio w ktorym robili ktores bebny dla Toontrack'a, z takim wysooookim kominkiem na jednej ze scian - super klimat i super brzmienie. Az sobie chyba pojde film jeszcze raz ogladnac o tym.


[addsig]
pozdrawiam.

ODPOWIEDZ