Dystrybutorzy i polskie instrukcje

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
OlimpRecordsStudio
Posty: 145
Rejestracja: poniedziałek 10 lip 2006, 00:00

Re: Dystrybutorzy i polskie instrukcje

Post autor: OlimpRecordsStudio » środa 25 maja 2011, 13:39

Hmm, niekoniecznie się zgodzę. Nawet mało użytkowników powinno dostać instrukcję obsługi w ojczystym języku. Gadamy o sprzęcie muzycznym, gdzie jakoś każdy sobie poradzi. Ale już ze sprzętem medycznym nie, a słyszałem przypadki, że też nie dostarczają polskiej instrukcji. Wtedy łatwo o błąd i szkodę na człowieku.


Mimo wszystko cieszę się, że dyskusja się rozwinęła. Po kilku mailach otrzymałem informację od dystybutora RME, że polska instrukcja do Fireface UC jest w przygotowaniu i będzie w ciągu 2 tygodni. Może powinniśmy MY użytkownicy wywierać presję na dystrybutorach... Wiadomo, wszystkich nie zmienimy, ale paru... Może


Pozdrawiam

Muzyk i realizator dźwięku.
www.unistersound.pl i www.bezimienni.com

Awatar użytkownika
spiker
Posty: 1211
Rejestracja: czwartek 17 paź 2002, 00:00

Re: Dystrybutorzy i polskie instrukcje

Post autor: spiker » środa 25 maja 2011, 15:40

Przecież to właśnie staram się imputować. To że w innych branżach jest podobnie to tylko dowód na to, że aby być traktowany jak poważny partner na rynku, trzeba być poważny,a nie mazgaić się i użalać. Jak widać nawet w dziedzinie ochrony zdrowia producentom wisi czy medyk umie użyć sprzęt czy nie (a może to wiedzieć z instrukcji, albo z doświadczenia....albo z Youtube ). Sprzedawca widzi KASĘ a nie czyjeś uzdrowienie. Chcesz instrukcji? Każ ją sobie dać. Sprzedawca jest dla Ciebie, a nie Ty dla sprzedawcy. To kupujący jest "pracodawcą" sprzedawcy. To kupujący daje sprzedawcy pieniądze. Nie daje instrukcji? Wyegzekwuj ją. Od Ciebie zależy jak daleko się posuniesz. Gdyby stało się nagminnie tak, że polski klient idzie do sklepu, kupuje sobie grat do studia i wraca nazajutrz mówiąc: dzięki, ale nie ma w środku instrukcji po polsku, proszę moje pieniądze z powrotem...to byłaby jazda. Wyobraź sobie siebie w roli sprzedawcy w takiej sytuacji, gdy dzień w dzień udaje Ci się coś sprzedać, a następnego dnia wszyscy klienci odnoszą sprzęt żądając zwortu gotówki ze względu na NIEKOMPLETNOŚĆ towaru. Dopóki nie sprzedał towaru - nie boli, ale jak już sprzedał i powąchał gotówkę - to już inny pejzaż. Taka praktyka mogłąby coś zmienić. Podobnie mogliby zrobić dystrybutorzy, oddając całe kontenery sprzętu z dopiskiem - "sorry, but no polish manuals was included I want my money back".....uchhhh...a jeszcze do tego jakąć dyrektywą unijną machnąć w powietrzu...to mogłoby coś zmienić.
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

Awatar użytkownika
OlimpRecordsStudio
Posty: 145
Rejestracja: poniedziałek 10 lip 2006, 00:00

Re: Dystrybutorzy i polskie instrukcje

Post autor: OlimpRecordsStudio » środa 25 maja 2011, 21:22

Oj sorki, naprawdę na szybko to czytałem. Widzę, że Kolega jednak myśli jak ja. Naprawdę, mam zamiar tak właśnie postępować włączając w to Rzecznika Praw Konsumenta i pozwy sądowe przy zakupach. Raczej mi się nigdy nie spieszy, także trzeba dbać o swoje interesy!!!


Pozdro serdeczne.

Muzyk i realizator dźwięku.
www.unistersound.pl i www.bezimienni.com

Zbynia
Posty: 7665
Rejestracja: sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Dystrybutorzy i polskie instrukcje

Post autor: Zbynia » środa 25 maja 2011, 23:03

Kolego spiker ale przeciez w przepisie jest jasno napisane że sprzedawca ma wydac POLSKĄ instrukcję...kto ma sporzadzic to już mała kwestia i napisałem o tym w poprzednim poście.To chyba logiczne czyż nie?


Tym bardziej że tak właśnie powazni dystrybutorzy robią - na własny koszt tworzą polskie instrukcje.Oczywiście wersji za friko nie dostaniemy :)


Pomija już fakt coraz lepszej znajomości angielskiego itp...jakoś sie bez większych kłopotów obchodzę bez polskiej instrukcji nawet w bardzo zaawansowanych programach(fakt że trzeba poślęczeć zanim człowiek zrozumie ocb)


 


ps.dystrybutor jest równiez sprzedawcą gdyby był problem ze zrozumieniem przepisu




Awatar użytkownika
spiker
Posty: 1211
Rejestracja: czwartek 17 paź 2002, 00:00

Re: Dystrybutorzy i polskie instrukcje

Post autor: spiker » czwartek 26 maja 2011, 07:44

Szanowny Kolego. Czytam i widzę, że akcentujesz wyraz POLSKĄ, a jak akcentuję wyraz WYDAĆ. Logiczne jest tylko to, że aby coś wydać musze to mieć, a jak nie mam to nie wydam. To tak jak w magazynie: magazynier ma wydać z magazynu towar bo ma tak ma w dokumentach, ale jak towaru nie ma na pólce to nie wyda, prawda? Więc polski sprzedawca-dystrybutor-handlarz-kupiec-dealer-dostawca-sklepikarz (nawij sobei jak chcesz) jak nie dostał polskiego manuala w pudełku to nie wyda - bo nie ma. Chyba, że rozumieć "WYDAĆ" jak "WYDAĆ KSIĄŻKĘ, PUBLIKACJĘ..itd" jako pozycję literatury....wtedy nie ma sprawy, można ją "wydać" jako kolejny towar - do czego gorąco namawiam.
pozdrawiam
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

Awatar użytkownika
blanko
Posty: 236
Rejestracja: poniedziałek 06 paź 2008, 00:00

Re: Dystrybutorzy i polskie instrukcje

Post autor: blanko » czwartek 26 maja 2011, 10:29

Zadajcie sobie pytanie: czy opłaca mi się opracowywać tłumaczenie np. w języku litewskim, jeśli wiem, że do danego kraju w ciągu całego roku sprzedałem np. 10 sztuk jakiegoś urządzenia? Oczywiście nie opłaca się.


Brak szacunku i tyle w temacie. 1 czy 10 czy 100... jakie to ma znaczenie? Albo kogoś szanuję albo nie. Koloni się nie szanuje niestety a my jesteśmy kolonią a nie państwem. My sami siebie nie potrafimy szanować (np. firma PSP nie wydaje instrukcji po polsku) to dlaczego mają nas szanować inni??? Kupowałem wiele produktów i zawsze mnie to drażniło, że nawet biorą pod uwagę Rumunie ale nigdy Polskę... I tu nie chodzi o jakieś 5 sztuk czy 30000 sztuk. Od przeszło 20 lat rządzą nami debile i tak to się kula... Jedna kupa popycha drugą kupe... Może i odbijam z tematu ale Smoleńsk pokazał jak się nas szanuje....


mrbm
Posty: 142
Rejestracja: środa 19 sty 2011, 00:00

Re: Dystrybutorzy i polskie instrukcje

Post autor: mrbm » czwartek 26 maja 2011, 11:43

Dobra, nie ma co jęczeć. Sensownie spiker zauważył - gdybyśmy wszyscy, konsekwentnie, w trakcie zakupów wypytywali o polskie instrukcje, asertywnie kręcili nosem, rezygnowali (czyli tu już ekonomiczny bodzieć), to sytuacja by się zmieniła. Problem w tym, że nawet ci najwięcej jęczący, kiedy przychodzi co do czego łeb spuszczają i biorą co jest. Taki mentelny spadek po komunie chyba jeszcze. Do tego jeszcze trzeba dodać,
że generalnie w naszej branży muzycznej panuje jakaś anglosnobizm, przekonanie większości z nas, że profesjonalny rozwój MUSI wiązać się z biegłym rozumieniem technicznego angielskiego. Połowiczna prawda.
MUSI, bo my sami właśnie, poprzez brak reakcji generujemy taką sytuacje. Francuzi, Włosi czy Hiszpanie potrafią w rozbrajający sposób oświadczyć, że są lingwistycznymi imbecylami (co zresztą fakt), więc po prostu robi się dla nich instrukcje. A teraz z ręką na sercu powiedzmy sobie szczerze - jaki procent z nas, kiedy trzyma w ręku150 stronicową angielską instrukcję nowo kupionej, dajmy na to, workstation, śmiga ze zrozumieniem po tym technicznym tekście? Może ze 20 procent, nie więcej. A reszta się nie przyzna, bo to nie cool.

To jasne, że producenci software'u mogą nie czuć potrzeby dołączania do pudełka polskiego tutoriala, z racji wysokiej skali piractwa w naszym kraju. Ale z hardwarem to już inna para kaloszy i wina leży wyłącznie po naszej - konsumentów - stronie.
Core i5, 16GB RAM, Sonar8 Producer, NI Komplete 7, VSLinstruments, Symphobia, Tonehammer Requiem, CineOrch, Hollywoodwinds, Drums of War

mrbm
Posty: 142
Rejestracja: środa 19 sty 2011, 00:00

Re: Dystrybutorzy i polskie instrukcje

Post autor: mrbm » czwartek 26 maja 2011, 13:24

bo jesli chodzi o klientele to jestesmy gdzies tam na szarym koncu, i po co dla takich w ich jezyku specjalne instrukcje szykowac?
...

Nie koniecznie na szarym końcu. (Jesli o hardware mówimy). Niechby nawet założyć, że Polacy jako nacja są jakoś upośledzeni muzycznie i zapotrzebowanie naszego rynku na te produkty jest, powiedzmy, dwa razy mniejsze niż w Hiszpanii (kraj względnie porównywalny ludnościowo). To w takim wypadku nasz potencjalny rynek zbytu jest i tak większy niż cały skandynawski. No chyba, że źle coś oszacowałem stopień upośledzenia naszych ziomów..
Core i5, 16GB RAM, Sonar8 Producer, NI Komplete 7, VSLinstruments, Symphobia, Tonehammer Requiem, CineOrch, Hollywoodwinds, Drums of War

ODPOWIEDZ