Czy wszędzie tak jest?

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Janusz_M
Posty: 340
Rejestracja: czwartek 08 sty 2009, 00:00

Re: Czy wszędzie tak jest?

Post autor: Janusz_M » niedziela 02 paź 2011, 01:34

- jak bylem w podstawowce czy liceum to czytalem artykuly i sluchalem kazan (doslownie bo na katechezie i w kosciele) o tym jak muzyka techo jest dzielem szatana, wywoluje agresje, ze to tylko bezmyslna lupanka, a techno imprezy to zbiorowisko narkomanow na amfetaminie i extasy.
 
- jak czytam opinie o muzyce rockowej to okazuje sie ona dzielem szatana, wywolywac agresje, byc bezmyslna lupanka, a festiwale rockowe to zbiorowisko pijakow bioracych heroine.
 
- sporty walki to dzielo szatana, wywoluja agresje, sa bezmyslnym mordobiciem, a zawodnicy to pseudosportowcy bioracy doping.
 
- Gry komputerowe to dzielo szatana, wywoluja agresje, sa bezmyslna rozrywka, a dzieciaki przedawkuja cocacole i kawe zeby moc grac 24h na dobe.
 
Schemat jest dosc prosty i wlasciwie wystarczy zmienic tylko podmiot: telewizja, internet, Hary Potter, antykoncepcja, joga, Muzulmanizm, iPhone. W czym hip hop mialby byc lepszy zeby go to ominelo?


pozdrawiam


Janusz


Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Czy wszędzie tak jest?

Post autor: DJOZD » niedziela 02 paź 2011, 17:09

...
 
Najlepszy przykład to Robcio M :)
...
 


 


Połowiczna nieprawda!  O ile mówimy o wypromowaniu jego osoby, to zgoda. Dzięki znajomościom stał sie popularny.  Ale jeżeli mówimy o jakości produkcji które lansuje jego osoba, to bardzo mi przykro, ale to jest światowy poziom.  W tym konkretnym gatunku muzyki.  


Awatar użytkownika
AkselPL
Posty: 1147
Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 00:00

Re: Czy wszędzie tak jest?

Post autor: AkselPL » niedziela 02 paź 2011, 17:20

...
...
 
Najlepszy przykład to Robcio M :)
...
 

 

Połowiczna nieprawda!  O ile mówimy o wypromowaniu jego osoby, to zgoda. Dzięki znajomościom stał sie popularny.  Ale jeżeli mówimy o jakości produkcji które lansuje jego osoba, to bardzo mi przykro, ale to jest światowy poziom.  W tym konkretnym gatunku muzyki.  ...
 


Dokładnie, za to inną kwestią pozostaje to że nie on je robi ale nie o tym tu mowa.


[addsig]
Korg M3-73, Korg Radias-R, Korg EXB-Radias, Korg Electribe MX-1, Korg Kaoss Pad 3, Kawaii KC-10, Waldorf Blofeld KB, Ibanez GiO, Fender Mustang III, Behringer XD80USB, Fostex PM1MKII, Behringer K10s, Creative ZXR, E-mu Midi, Reloop RHP-20, FL Studio

Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Czy wszędzie tak jest?

Post autor: DJOZD » niedziela 02 paź 2011, 18:07

..
Dokładnie, za to inną kwestią pozostaje to że nie on je robi ale nie o tym tu mowa.
...
 


Zgoda. On jej nie robi w pełni, ale polska strona mocy ma w produckcji spory udział.  


Oda
Posty: 18
Rejestracja: sobota 17 wrz 2011, 00:00

Re: Czy wszędzie tak jest?

Post autor: Oda » poniedziałek 03 paź 2011, 03:35

...
...
Cześć. Nurtuje mnie bardzo jedna rzecz. (Chyba wybrałem dobry dział). Od pewnego czasu w kręgach hiphopowych zawrzało, przez zalewającą falę hejterstwa i nienawiści do wszystkiego co wychodzi z pod szyldu ,,RAP". Wiadomo raperzy nie przywiązują wagi do tych bezpodstawnych często i nie uargumentowanych komentarzy ale dotyka to fanów, którzy zwyczajnie nie chcą słuchać takich opini i czytać owych komentarzy. Czy w innych kręgach, nurtach muzycznych też możemy spotkać się z takim problemem? Czy dotyka to tylko kultury hh? Z góry dzięki za wypowiedzi,może ten temat poruszy kogoś i z chęcią przystąpi do dyskusji:)...
 

Ja uważam że rap/hiphop jest jednym z najprostszych gatunków muzycznych stąd tak dużo ludzi się za niego bierze. Zlepić powtarzający się w kółko loop to żadna sztuka, tak samo każdy umie mówić więc nie są tutaj wymagane wielkie umiętności aby zrobić jakiś numer.


Myślę że to bierze się stąd że w rapie sami twórcy są do siebie wrogo nastawieni. W swoich utworach/wywiadach/wypowiedziach, jeden jedzie po drugim:


"ten kradnie sample jest - frajerem", "ten wycina loopy z innych kawałków hiphopowych jest frajerem", "ten śpiewa sobie w refrenie - jest frajerem", "ten nagał z tamtym frajerem - jest frajerem", "ten robi muzyke dla siana - jest komercyjnym frajerem", "ten nawija tylko o hajsie i dziwkach - jest frajerem" itd itd


Później słuchacz który jest fanem jednego z nich nie lubi wszystkich tych których nie lubi jego idol i sam po nich jedzie że są frajerami.


Nieodłączną częścią rapu są również DISy, które też kształtują u słuchacza opinię i sposób oceny innych raperów.


Hip hop pomimo ciągle aktywnych, ambitych twórców, o których była mowa, bardzo się "uprościł". Faktycznie ma na to wpływ to, że by zrobić coś co można nazwać hip hopem, nie trzeba dużo wiedzy, ćwiczeń, wyczucia, gustu itp i wiele osób się za to bierze chociaż nie ma nic sensownego do wniesienia do tej mózyki (a wręcz przeciwnie). Ogromny wpływ ma na to też komercja i szołbiznes, który lubi rzeczy proste, a prostych rzeczy może słuchać sobie każdy i przeważnie są to dzieciaki.


Później właśnie masz np. ogromne fora wypchane po przegi jechaniem się, jeden po drugim.


Powiedz mi tylko po co w tym grzebiesz?


Uważam że opinie zbuntowanych dzieciaków z gimnazjum, nie są warte uwagi, bez względu na to czy wypowiadają się o muzyce czy czymkolwiek innym.


Oda
Posty: 18
Rejestracja: sobota 17 wrz 2011, 00:00

Re: Czy wszędzie tak jest?

Post autor: Oda » poniedziałek 03 paź 2011, 03:44

...to tak wracając do tematu, w ogóle...


Awatar użytkownika
SEBSON
Posty: 217
Rejestracja: poniedziałek 01 paź 2007, 00:00

Re: Czy wszędzie tak jest?

Post autor: SEBSON » poniedziałek 03 paź 2011, 10:50

Można tylko wstchnąć i ryknąć ze śmiechu nad ogólnonarodową grotezką, a nie rozprawiać o przestrzeniach wybrakowanych parisów muzycznych, próbujących sie wypluwać z jakieś karykaturalne, bezpłciowe wiązki rymów. Nawet jeżeli by zamknięto tę całą bezkształtną, wywrotkową i gorszącą tekstowo masę w kolejce do kabiny z mikrofonem, spisując najbardziej błyskotliwe myśli z ich utworów, to i tak nie starczyłoby kruszca na dobrą płytę.

Jeżeli nie będzie selekcji w internecie uwzględniającej najistotniejsze aspekty danego nurtu muzycznego i serwery portali muzycznych przyjmować będą każdego "jak leci", plenić się będzie chłam i chaos zaduszający, demotywujący zbawienną rewolucję na rynku muzycznym. Musi być w końcu podział na lepszych i gorszych, gdyż nawet potencjalnie zdolne ofiary takiego systemu będą liczone w setkach, a nie jak dzieje się to obecnie- w tysiącach.

Jeżeli w tym kraju nie może powstać choć jeden prestiżowy portal prawdziwej prezentacji artystycznej, uwzględniający każdy gatunek muzyczny i stosownym jury pełniącym rolę gremium pilnującego poziomu artystycznego i odpowiedzialnego za unikalne walory takiego ekosystemu muzycznego, to ci żenujący "protoplaści" typu Tiesto, Doniu, Mezo czy rodzimy RobertM. będą po wsze czasy dzierżyć jakieś "międzykontynentalne" berła. Ich ma kto zawstydzić, ale nie ma kto rzetelnie sklasyfikować, bo nie istnieje alternatywna przestrzeń o odpowiednim prestiżu i narzędziach izolacji bylejactwa od nosicieli prawdziwego talentu.

Awatar użytkownika
Tadziuxxx
Posty: 17
Rejestracja: sobota 17 wrz 2011, 00:00

Re: Czy wszędzie tak jest?

Post autor: Tadziuxxx » poniedziałek 03 paź 2011, 18:51

...... U nas ambitny i zdolny "muzykant" bez tzw. kontaktów - uznający stwierdzenie że dobra muzyka broni się sama , który obrał sobie drogę w muzyce popularnej vel.komercyjnej ma bardzo trudną drogę do przebycia żeby w jakikolwiek sposób wybić się na KRAJOWYM rynku a nie raz takie "zadanie" okazuje się wręcz niemożliwe....  To jest absolutna niepodważalna prawda! Możesz nagrać totalny szyt a mając dobre plecy będzie z tego hit! Za to wspaniałe arcydzieło gatunku zostanie w cieniu takisz szytów z powodu braku odpowiednich pleców. ... 
Najlepszy przykład to Robcio M :)
 
Jeśli chodzi o rap i hip-hop. Mam dziwne wrażenie, że hip hop jest subkulturą, a nie gatunkiem muzycznym do jasnej ciasnej (albo już naprawdę stetryczałem i nie jestem na fali).
Do rzeczy- kręciłem się w tym kilka lat temu przez kilka dobrych miesięcy, ale ze względu na badziewne flow odpuściłem temat, zająłem się elektroniczną muzyką taneczną (żadne bananowe kluby, zaznaczam) i o niebo lepiej mi w tej branży idzie- oczywiście BEZ znaczących sukcesów, gdyż w Polsce ta branża w mainstreamie jest iście padaczna (albo elektro-chłam, albo monotonne dubstepy czy wreszcie tandetne 1000X słyszane after_amfa_pierd_chyba_jakis_trance plum_mini_bulgot_w-kolo-macieju_prawie_house). W klubach zresztą padaka podobnie. Geez, gdzie się podziały tamte imprezy :)
Mniejsza- odkąd rozpowszechnił się dostęp do narzędzi umożliwiających tworzenie bez większych przeszkód finansowych, naroiło się (żeby nie powiedzieć bardziej wulgarnie) mnóstwo projektów hyp-hopowych, elektronicznych et cetera. W porządku, trochę kapitalnych jednostek się wybiło, mają panowie talent przez wielkie T, szlifują nieustannie warsztat i słuchają porad mądrzejszych od siebie w różnorakim zakresie (merytoryka, technika i dalsze). Niestety, większa ilość odpala presety ze spiraconego Nexusa i fru- ego odwrotnie proporcjonalne do poziomu produkcji.
Ktoś wspomniał o Eldo- jak dla mnie jest to jedna z CZOŁOWYCH postaci polskiej rap sceny. Posiadam wszystkie płytki Grammatika (albo wysępione od szwagra- obecnie horrendalnie drogi "Światła Miasta" czy nabyte na allegro tudzież w empiku pozostałe). Gdy słucham w parku "młodych" nosicieli dresu czy bluz z napisem JP słuchających z komórki ambitną Firmę czy HG to nie wiem gdzie się podziać w reakcji na ten poziom żenady. Czy promowanie takiego stylu życia (imprezowanie, chlanie, ćpanie, panienki, przemoc, pogarda dla organów prawa) jest naprawdę takie fajne?...



Tak hh to subkultura(dj,breakdance,graffiti,rap), ale w dzisiejszych czasach także określamy hh jako muzykę:) Teraz to już nie jest coś nie poprawnego:)
Yamaha PSR-E413, KRK G2 Rp8, Lexicon LAMBDA, MXL 990, SHURE PG58, PC:
www.tadziuuu.pl
http://www.youtube.com/user/xxxTadziuxxx?feature=mhee

Awatar użytkownika
Tadziuxxx
Posty: 17
Rejestracja: sobota 17 wrz 2011, 00:00

Re: Czy wszędzie tak jest?

Post autor: Tadziuxxx » poniedziałek 03 paź 2011, 18:55

.........Cześć. Nurtuje mnie bardzo jedna rzecz. (Chyba wybrałem dobry dział). Od pewnego czasu w kręgach hiphopowych zawrzało, przez zalewającą falę hejterstwa i nienawiści do wszystkiego co wychodzi z pod szyldu ,,RAP". Wiadomo raperzy nie przywiązują wagi do tych bezpodstawnych często i nie uargumentowanych komentarzy ale dotyka to fanów, którzy zwyczajnie nie chcą słuchać takich opini i czytać owych komentarzy. Czy w innych kręgach, nurtach muzycznych też możemy spotkać się z takim problemem? Czy dotyka to tylko kultury hh? Z góry dzięki za wypowiedzi,może ten temat poruszy kogoś i z chęcią przystąpi do dyskusji:)...  Ja uważam że rap/hiphop jest jednym z najprostszych gatunków muzycznych stąd tak dużo ludzi się za niego bierze. Zlepić powtarzający się w kółko loop to żadna sztuka, tak samo każdy umie mówić więc nie są tutaj wymagane wielkie umiętności aby zrobić jakiś numer. Myślę że to bierze się stąd że w rapie sami twórcy są do siebie wrogo nastawieni. W swoich utworach/wywiadach/wypowiedziach, jeden jedzie po drugim:
"ten kradnie sample jest - frajerem", "ten wycina loopy z innych kawałków hiphopowych jest frajerem", "ten śpiewa sobie w refrenie - jest frajerem", "ten nagał z tamtym frajerem - jest frajerem", "ten robi muzyke dla siana - jest komercyjnym frajerem", "ten nawija tylko o hajsie i dziwkach - jest frajerem" itd itd
Później słuchacz który jest fanem jednego z nich nie lubi wszystkich tych których nie lubi jego idol i sam po nich jedzie że są frajerami.
Nieodłączną częścią rapu są również DISy, które też kształtują u słuchacza opinię i sposób oceny innych raperów.
Hip hop pomimo ciągle aktywnych, ambitych twórców, o których była mowa, bardzo się "uprościł". Faktycznie ma na to wpływ to, że by zrobić coś co można nazwać hip hopem, nie trzeba dużo wiedzy, ćwiczeń, wyczucia, gustu itp i wiele osób się za to bierze chociaż nie ma nic sensownego do wniesienia do tej mózyki (a wręcz przeciwnie). Ogromny wpływ ma na to też komercja i szołbiznes, który lubi rzeczy proste, a prostych rzeczy może słuchać sobie każdy i przeważnie są to dzieciaki.
Później właśnie masz np. ogromne fora wypchane po przegi jechaniem się, jeden po drugim.
Powiedz mi tylko po co w tym grzebiesz?
Uważam że opinie zbuntowanych dzieciaków z gimnazjum, nie są warte uwagi, bez względu na to czy wypowiadają się o muzyce czy czymkolwiek innym...

Ja w tym nie grzebię jedynie chciałem się dowiedzieć jak sprawa wygląda w innych gatunkach muzycznych:)
Yamaha PSR-E413, KRK G2 Rp8, Lexicon LAMBDA, MXL 990, SHURE PG58, PC:
www.tadziuuu.pl
http://www.youtube.com/user/xxxTadziuxxx?feature=mhee

ODPOWIEDZ