Pożegnanie z realizacją dźwięku

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: DJOZD » środa 13 cze 2012, 14:59

.........
...

Oj oj chyba nie do końca rozumiesz. ....
 


 


Kochany, czasami (czyt. bardzo często) nie dało się rozróżnić który artysta jest który, zanim nie sięgnęło się do książeczki z credits'ami. 


 


A tak wracając do logiki - old school to pojęcię mające sens tylko w odniesieniu do przeszłości. Koledzy artyści w latach 90 tworzący trance nie robili old school'u bo dla nich old skulem były kawałki z poprzedniej epoki.  Tak więc nie brali oni żadnego udziału w procesie tworzenia old skulu.  Dla ciebie to jest teraz old skul i boli cię to że światu się poprostu znudziło, tak jak ze wszystkim. A że masz 30 pare lat i wspaniałe wspomnienia z imprez love parade to już poprostu inna historia.  Dla młodzierzy , old skuem za 15 lat będzie Lady gaga i Beyonce, tak dla przykładu.


Dajcie spokój z tym  nostalgicznym tonem w odniesieniu do lat poprzednich. Sam też kocham muzykę z poprzednich epok (wszególności lata 70 i 90) , ale na miłość boską, nie każcie mi uwierzyć że gdyby od 1997 grali wszędzie muze w brzmieniu Roberta Miles'a że nie trafiłby mnie szlag?  Ta muzyka była i koniec. Teraz czas na szukanie kolejnej epoki. Nieporównywalnie trudniej. Bo sprzęt już jest, a kiedyś to technologia wyznaczała nowe trędy brzmieniowe i wystarczylo użyć TR'a i powstały nowe hiciory.  


 


Wracając do meritum. Opierając się na jakimś Old skulu  (czy to funk, czy to bigbeat, czy to trance '90) zawsze poprostu kopiujemy owy old skul i kropka. Co najgorsza ten sam co moda na niego minęła.  Więc albo szukamy nowych rozwiązań albo uporczywie gramy Chopina do zrzygania.  


 


;-) 


Awatar użytkownika
a
Posty: 380
Rejestracja: piątek 08 paź 2004, 00:00
Kontakt:

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: a » środa 13 cze 2012, 15:02

Oj oj chyba nie do końca rozumiesz. Dziś ten gatunek stał się '''śmietnikiem'' na sile miesza się go z innymi rzeczami w stylu dubstep, house czy pop. Pewna era sie skończyła, i wielu nie chce uczestniczyć w modernowym cyrku.... 




I tym tłumaczysz, że AkselPL nie mógł zarobić na muzyce? Może miał słaby produkt (rynek nie płaci za starocie) albo źle szukał nabywców swojego talentu (AkselPL - powiedz, jak chciałeś zarobić na dźwiękach? Naprawdę chciałeś?). Co roku upada wiele firm w każdej branży, bo nie wiedzą jak sprzedać produkt. Co mają powiedzieć producenci butów i krawcy, skoro wszystko idzie z Chin za dolara?


To samo dotyczy muzyki, gdzie na życie, dom i dzieci zarobi 1 osoba na 100 a reszta szuka szczęścia.


Bogatą gwiazdą nie zostaje się z przypadku i mało komu to grozi. Na tym Forum każdy szuka szczęścia na rynku i gadanie że trans się sprzedał to bzdury. Tak samo "Metalika się skończyła na Kill EA" i "blues to dziś komercja" i "nie mogę słuchać kupy która leci w radio".


Prawda jest taka - jeśli nie jesteś wyjątkowy (albo NISZA albo Mainstream), nikt nie chce słuchać twojej muzyki i nikt tego nie kupi. Jesli ktoś nie wierzy, niech założy konto na SoundCloud i zobaczy ile osób składa loopy w Reasonie i FLStudio i ile tysięcy ludzi chce się zaprezentować a nikt ich nie chce słuchać nie mówiąc o kupowaniu mp3 na iTunes.


[addsig]
http://www.superstereo.pl

Awatar użytkownika
chantizstudio
Posty: 419
Rejestracja: sobota 26 maja 2007, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: chantizstudio » środa 13 cze 2012, 15:31

...Oj oj chyba nie do końca rozumiesz. Dziś ten gatunek stał się '''śmietnikiem'' na sile miesza się go z innymi rzeczami w stylu dubstep, house czy pop. Pewna era sie skończyła, i wielu nie chce uczestniczyć w modernowym cyrku.... 

I tym tłumaczysz, że AkselPL nie mógł zarobić na muzyce? Może miał słaby produkt (rynek nie płaci za starocie) albo źle szukał nabywców swojego talentu (AkselPL - powiedz, jak chciałeś zarobić na dźwiękach? Naprawdę chciałeś?). Co roku upada wiele firm w każdej branży, bo nie wiedzą jak sprzedać produkt. Co mają powiedzieć producenci butów i krawcy, skoro wszystko idzie z Chin za dolara?
To samo dotyczy muzyki, gdzie na życie, dom i dzieci zarobi 1 osoba na 100 a reszta szuka szczęścia.
Bogatą gwiazdą nie zostaje się z przypadku i mało komu to grozi. Na tym Forum każdy szuka szczęścia na rynku i gadanie że trans się sprzedał to bzdury. Tak samo "Metalika się skończyła na Kill EA" i "blues to dziś komercja" i "nie mogę słuchać kupy która leci w radio".
Prawda jest taka - jeśli nie jesteś wyjątkowy (albo NISZA albo Mainstream), nikt nie chce słuchać twojej muzyki i nikt tego nie kupi. Jesli ktoś nie wierzy, niech założy konto na SoundCloud i zobaczy ile osób składa loopy w Reasonie i FLStudio i ile tysięcy ludzi chce się zaprezentować a nikt ich nie chce słuchać nie mówiąc o kupowaniu mp3 na iTunes....

Ja tłumacze Aksela ? WTF o czym ty piszesz ?
'stara szkoła wcale nie jest odległa'' okres 2000- 2006 wcale nie jest nawet taki odległy ;). I wcale nie mam na myśli lat 90tych...
A czy trance się sprzedał?? - oczywiście ze tak!!!. Od przynajmniej liku lat widuje się ''dopasowywanie'' tego gatunku pod mało inteligentny rynek USA. I jest to fakt. Piszczałkowe głupie melodie, wokale MC itd. Oczywiście ze tak muzyka się sprzedała i wcale nie jest to odległy okres.
Bardzo trafnie powiedział kiedyś inny znany weteran EDM Mauro Picotto- ''kiedyś muzyka trance wzbudzała emocje , potrafiła doprowadzić cie do płaczu(w pozytywnym tego słowa znaczeniu)-tak dobre to było, dziś natomiast trance doprowadzi cie do politowania i śmiechu''
Czasy się zmieniają , sam(rocznik 84) pamiętam czasy kiedy brzmiało to dobrze a nie tak jak teraz , czyli wiksowato.
To jest trance:
http://www.youtube.com/watch?v=gTPSxbQ9sbo

Anie te modernowe szajsy jak np to:
http://www.youtube.com/watch?v=RNFgmKpNWeI
''po to są gały w syntezatorach , zeby kręcić aż uzyska się to czego się szuka'' AdamZ

Awatar użytkownika
a
Posty: 380
Rejestracja: piątek 08 paź 2004, 00:00
Kontakt:

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: a » środa 13 cze 2012, 16:04

Ja tłumacze Aksela ? WTF o czym ty piszesz ?


WTF, o czym ty piszesz? trzymaj się wątku, napisałeś o tym w pierwszym poście pozdrwiając jakiegoś Pawła :)


Topic nie jest o starych nagraniach, tylko o porzuceniu grania z różnych powodów.


BTW. Allure to zacna sieczka pop i raczej Rank1 w 5:15 rdzisiaj śmieszy :)


[addsig]
http://www.superstereo.pl

Awatar użytkownika
chantizstudio
Posty: 419
Rejestracja: sobota 26 maja 2007, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: chantizstudio » środa 13 cze 2012, 16:09

 


 


 


Gratuluje poczucie humoru... (nie zazdroszcze)


 


 



''po to są gały w syntezatorach , zeby kręcić aż uzyska się to czego się szuka'' AdamZ

Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: DJOZD » środa 13 cze 2012, 16:10

...

BTW. Allure to zacna sieczka pop i raczej Rank1 w 5:15 rdzisiaj śmieszy :)
...
 


 


Dokładnie,  Allure to przykład typowego klubowego popu (bitowego). A to że zapożyczają troszeczke z transowych rzeczy to inna para kaloszy.  Rank1 to jakaś kopia z kopii którą można usłyszeć we wszytwskich podobnych numerach (2000 w dół).  Powiedziałbym raczej że jak już coś pokazywać w temacie to może Paula Van Dyka lub z wokalnych  Shiller - I feel you (z tych bardzoej znanych). 


 


Ale nie odbiegajmy od tematu.   


Awatar użytkownika
chantizstudio
Posty: 419
Rejestracja: sobota 26 maja 2007, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: chantizstudio » środa 13 cze 2012, 16:16

Rank Ony były pierwsze , ;)


van dyki miały swoje lata ale to juz odległe czasy. ale tez dobry przykład jak można zniszczyc swoją legende


 


Allure to wiksa


 


(ale to tak poza tematem) 

''po to są gały w syntezatorach , zeby kręcić aż uzyska się to czego się szuka'' AdamZ

Awatar użytkownika
psysutra
Posty: 596
Rejestracja: czwartek 01 sty 2009, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: psysutra » środa 13 cze 2012, 19:07

...
.........
...

Oj oj chyba nie do końca rozumiesz. ....
 

 

Kochany, czasami (czyt. bardzo często) nie dało się rozróżnić który artysta jest który, zanim nie sięgnęło się do książeczki z credits'ami. 

 

A tak wracając do logiki - old school to pojęcię mające sens tylko w odniesieniu do przeszłości. Koledzy artyści w latach 90 tworzący trance nie robili old school'u bo dla nich old skulem były kawałki z poprzedniej epoki.  Tak więc nie brali oni żadnego udziału w procesie tworzenia old skulu.  Dla ciebie to jest teraz old skul i boli cię to że światu się poprostu znudziło, tak jak ze wszystkim. A że masz 30 pare lat i wspaniałe wspomnienia z imprez love parade to już poprostu inna historia.  Dla młodzierzy , old skuem za 15 lat będzie Lady gaga i Beyonce, tak dla przykładu.

Dajcie spokój z tym  nostalgicznym tonem w odniesieniu do lat poprzednich. Sam też kocham muzykę z poprzednich epok (wszególności lata 70 i 90) , ale na miłość boską, nie każcie mi uwierzyć że gdyby od 1997 grali wszędzie muze w brzmieniu Roberta Miles'a że nie trafiłby mnie szlag?  Ta muzyka była i koniec. Teraz czas na szukanie kolejnej epoki. Nieporównywalnie trudniej. Bo sprzęt już jest, a kiedyś to technologia wyznaczała nowe trędy brzmieniowe i wystarczylo użyć TR'a i powstały nowe hiciory.  

 

Wracając do meritum. Opierając się na jakimś Old skulu  (czy to funk, czy to bigbeat, czy to trance '90) zawsze poprostu kopiujemy owy old skul i kropka. Co najgorsza ten sam co moda na niego minęła.  Więc albo szukamy nowych rozwiązań albo uporczywie gramy Chopina do zrzygania.  

 

;-) ...
 




Chuopie, do 2000 roku wyszło tyle genialności w transie, że byś nie ogarnął. Sam się zajmuję produkcją Goa Trance w stylizacji oldschool- bo po prostu tak mi gra w głowie i czego bym nie robił to zawsze wychodzi oldschool, liznąłem trochę na imprezach i na linkach od znajomych. Przekrój brzmieniowy- OGROMNY. Akurat muza Milesa niespecjalnie mi robi. Takie cukierkowe mizianie się... Wiadomo czym.


Wracając do meritum- robieniem swojego zajmuję się cztery lata. Jakoś udało mi się trafić do odpowiednich ludzi, którzy dostrzegli coś w mojej twórczości i zaproponowano mi współpracę pod postacią występu za granicą, albumu i udziału w dwóch kompilacjach na początek.


Strasznie jaram się oldschoolem, transem (hard, acid, goa, psychedelic) oraz techno, starszym house'em też nie pogardzę. Urzeka mnie to, że w tamtych czasach potrafiono z dosłownie kilku brzmień zrobić kozacki numer.


Przykład?


http://www.youtube.com/watch?v=K8tMHkkAtXE


Wiadomo, są gusta i guściki. Jednak mimo wszystko, moim zdaniem, fani typowego starego brzmienia znajdą się w całej przekrojówce wiekowej.



Do Ciebie Axel- w życiu wielokrotnie spotyka się idiotów i cwaniaków, ale grunt to mieć to gdzieś i przeć do przodu, szukać przystani, do której się zacumuje.

Stay Psychedelic People!

april
Posty: 3
Rejestracja: wtorek 04 cze 2002, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: april » środa 13 cze 2012, 21:29

Nie znam ani jednego  z Was osobiście,  nie mam znajomości,  ale wielu , wielu ludzi na tym forum pomogło mi, biorę od Was wszystko co uważam za ważne, co może się przydać, czyli  doswiadczenie , wiedze , wszystko ! Nie zarabiam na muzyce tak jak bym chciał, tak jak kazdy by chciał, dlatego w życiu zajmuję się  czymś innym, ale nie wyobrażam sobie życia bez muzyki, tworzenia, kreowania nowych dżwieków, szukania tego czegoś nieuchwytnego....


Oj nie , tego nikt mi nie zabierze, żaden system, żaden Wielki artysta, nikt i nic nie zniszczy tego we mnie...  bo nawet jak jest bardzo ciężko, podchodzę do pianina i plumkam, plumkam, plumkam..... i jestem szczęśliwy....i będę to robił do późnej starości......     


I tego życzę wszystkim , a jeśli  za jakiś czas przyjdą za tym pieniądze , to będzie pełnia szczęścia.....a jeśli nie ....cóż przynajmniej starość z pasją będzie lżejsza.


Awatar użytkownika
Akton
Posty: 710
Rejestracja: piątek 21 gru 2007, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: Akton » czwartek 14 cze 2012, 09:00

...
Nie znam ani jednego  z Was osobiście,  nie mam znajomości,  ale wielu , wielu ludzi na tym forum pomogło mi, biorę od Was wszystko co uważam za ważne, co może się przydać, czyli  doswiadczenie , wiedze , wszystko ! Nie zarabiam na muzyce tak jak bym chciał, tak jak kazdy by chciał, dlatego w życiu zajmuję się  czymś innym, ale nie wyobrażam sobie życia bez muzyki, tworzenia, kreowania nowych dżwieków, szukania tego czegoś nieuchwytnego....

Oj nie , tego nikt mi nie zabierze, żaden system, żaden Wielki artysta, nikt i nic nie zniszczy tego we mnie...  bo nawet jak jest bardzo ciężko, podchodzę do pianina i plumkam, plumkam, plumkam..... i jestem szczęśliwy....i będę to robił do późnej starości......     

I tego życzę wszystkim , a jeśli  za jakiś czas przyjdą za tym pieniądze , to będzie pełnia szczęścia.....a jeśli nie ....cóż przynajmniej starość z pasją będzie lżejsza....
 




Nic dodać, nic ująć :)


[addsig]
NI Komplete 12, EWQL Symphonic Gold Orchestra,Spectrasonics Omnisphere, NI Alicia's Keys, EWQL Ministry of Rock, IK Philharmonik Miroslav, BFD ECO

ODPOWIEDZ