Pożegnanie z realizacją dźwięku

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
AkselPL
Posty: 1147
Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 00:00

Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: AkselPL » poniedziałek 11 cze 2012, 14:01

Witam

Nadszedł czas aby pożegnać się z muzyką jako środkiem do zarabiania pieniędzy.

Nadal będzie moją pasją, ale nie będę już próbował się sprzedać, bo dziwką nie jestem aby robić za marne grosze.

Chciałbym podziękować forumowiczom za cenne rady i wzbogacenie mojej wiedzy. Na pewno będę tutaj jeszcze zaglądał ale już nie tak często jak kiedyś.

Doszedłem do wniosku że moim przeznaczeniem jednak są komputery, a nie muzyka. Na swoją pierwszą komunię dostałem pierwszy komputer i aż po dziś zafascynowanie i chęć podejmowania wyzwań jest takie samo jak kiedyś. Myślę że kiedy wybrałem muzykę 9 lat temu to był to błędny wybór, ale nie uważam żebym zmarnował czas bo bycie artystą na prawdę brzmi dumnie.

Nie będę się rozpisywać na ten temat bo każdy wie, że w tej branży lekko nie ma a nie mam zamiaru zmarnować sobie życia jeśli są alternatywy.

Od teraz jestem technikiem komputerowym, jakby ktoś chciał wiedzieć coś więcej to oczywiście można zajrzeć na moją stronę cyber-tek.pl

Jeszcze raz bardzo dziękuję za wszystko i prosiłbym Administratora aby nie wyrzucał tematu do kosza.
Życzę wszystkim aby mieli więcej szczęścia ode mnie.


[addsig]
Korg M3-73, Korg Radias-R, Korg EXB-Radias, Korg Electribe MX-1, Korg Kaoss Pad 3, Kawaii KC-10, Waldorf Blofeld KB, Ibanez GiO, Fender Mustang III, Behringer XD80USB, Fostex PM1MKII, Behringer K10s, Creative ZXR, E-mu Midi, Reloop RHP-20, FL Studio

Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: DJOZD » poniedziałek 11 cze 2012, 14:55

Jak już dzielisz  się przemyśleniami, napisz co poszło nie tak ?  


Od tego jak się zarabia na muzyce konkretnie zależy od specjalizacji i poziomu umiejętności. Potem w  konsekwencji tego z kim się współpracuje. Nie ma co ukryać, rynek jest oporny. Więc trochę szczęścia i podbrego podejścia do ludzi też się przyda. 


Ja z mojej strony życzę ci powodzenia na nowej drodze życia zawodowego.  Komputery to fajne zajęcie, ale też rynek napchany.  Pozdrowienia.


   


Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: DJOZD » poniedziałek 11 cze 2012, 14:56

;-) 


Awatar użytkownika
AkselPL
Posty: 1147
Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: AkselPL » poniedziałek 11 cze 2012, 15:01

W dużym skrócie napiszę że po prostu nie miałem odpowiednich znajomości, oraz wsparcia psychicznego, do tego jeszcze doszło to że znajomi dj którzy nie wiele mieli wspólnego z realizacją dźwięku czy muzyką zarabiają krocie...


Szkoda gadać...


Ja nie wiem czy w tej branży umiętności mają jeszcze cokolwiek do rzeczy. Oczywiście nie byłem jakiś mega pro raczej przeciętny ale widząc jak przygłupy się wybijają dzięki odpowiednim plecom żal mi dupe ściskał i w końcu nie wytrzymałem.


[addsig]
Korg M3-73, Korg Radias-R, Korg EXB-Radias, Korg Electribe MX-1, Korg Kaoss Pad 3, Kawaii KC-10, Waldorf Blofeld KB, Ibanez GiO, Fender Mustang III, Behringer XD80USB, Fostex PM1MKII, Behringer K10s, Creative ZXR, E-mu Midi, Reloop RHP-20, FL Studio

Awatar użytkownika
JankoMuzykant
Posty: 497
Rejestracja: czwartek 14 mar 2002, 00:00
Kontakt:

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: JankoMuzykant » poniedziałek 11 cze 2012, 15:02

Najlepiej jest niedefiniować siebie jako ''specjalistę od czegoś tam i tylko tego czegoś''. Sam robię kilka różnych rzeczy, mniej czy jeszcze mniej spokrewnionych ze sobą, częściej albo rzadziej i tak jest najfajniej. Nie odciąłem się od niczego, czego w życiu nie dotknąłem i bywa, że po latach jest możliwość realizacji siebie w tej akurat dziedzinie.


Jak się wszystko ponazywa i podefiniuje, życie staje się smutne i nudne :)


[addsig]
Pozdrawia Adam (przypadkiadama.com)

Awatar użytkownika
AkselPL
Posty: 1147
Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: AkselPL » poniedziałek 11 cze 2012, 15:03

Pisząc dj mam na myśli osoby które nie zajmują się mixem masteringiem czy komponowaniem. Po prostu puszczają sobie muzykę...


[addsig]
Korg M3-73, Korg Radias-R, Korg EXB-Radias, Korg Electribe MX-1, Korg Kaoss Pad 3, Kawaii KC-10, Waldorf Blofeld KB, Ibanez GiO, Fender Mustang III, Behringer XD80USB, Fostex PM1MKII, Behringer K10s, Creative ZXR, E-mu Midi, Reloop RHP-20, FL Studio

Awatar użytkownika
Kubańczyk
Posty: 342
Rejestracja: piątek 08 cze 2007, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: Kubańczyk » poniedziałek 11 cze 2012, 16:21

OK to jednego mamy mniej .Wink


A tak na serio to znam ten punkt życia w którym człowiek coś wybiera, bo może wziął na siebie dużo - może za dużo?


Kilka lat temu pożegnałem się z programowaniem mikrokontrolerów MIDI, pomimo że coś mi tam wychodziło. Doszedłem do wniosku, że mi to za dużo czasu zajmuje, sporo kasy projekty zjadają, a można w niższej cenie kupić gotowe klocki, które się potem sprzedaje jak już nie są potrzebne. Świadomie wszedłem w kupowanie gotowych rozwiązań na rzecz spędzania większej ilości czasu z tworzeniem muzyki. Na marginesie: nie zarabiam z muzy od ponad 10 lat. Mimo to mam obraz muzy, której nie zagrałem, a bo to brak sprzętu, a bo to zbyt duża ilość brzmień i sampli do przejrzenia ... i tak było ciągle. Coś mi się ta kreatywność wyłączyła od kilku lat. Nie chodzi mi o pojedyncze utwory (te powstawały), lecz stworzenie repertuaru minimum godzina. Dlatego aktualnie walczę o tę kreatywność, patrzę co mnie blokuje. Jako młodzieniaszek po prostu grałem i było dobrze, ale życie idzie dalej, pojawiają się nowe osoby , wtedy kreatywność może cichcem odejść. Ale ona jest nadal, tyle że bloki skutecznie hamują.


Opory należy wyeliminować, obejść istniejące problemy (sorry czasem to wymaga większej ilości czasu i pracy, albo wsadzonej kasy).


Konsekwentnie idę, idę, choć dojść nie mogę Nie mniej ta droga też mi się podoba, a żeby z niej nie zboczyć to pracuję gdzieś, zasilając tę moją pasję.


Nie kieruję się zdrowym rozsądkiem - czyli względami finansowymi, bo wtedy też powinienem rzucić muzę. Ale za to nie walczę z RMS, nie muszę mieć wtyczek masteringowych, nie mam deadline (może szkoda w tym jednym wypadku). Na wszystko przyjdzie czas (lub nie).


AxelPL jeśli zrobiłeś wywiad wewnętrzny i jesteś pogodzony z tą myślą, a nawet się cieszysz, że będziesz mógł więcej czasu przy kompach spędzać niż przy Korgach, to OK. Ale jeśli czujesz smutek z powodu takiej decyzji , to pewnie wrócisz.


Z Twojego postu bije troszkę zazdrość Money mouth, że innym się udaje zarobić, choć są wg Ciebie gorsi.


Znam ten ból, też mam zazdrość i chciwość, lenistwo, lubiłem pokraść (pomysły, sample itd.), chciałem mieć wszystko od razu bez pracy.


Nie martw się, jeszcze życie da Ci w kość i się zmienisz, zeszlachetniejesz Foot in mouth


Ja czekam kiedy to u mnie nastąpi, ale no cóż… trzeba być cierpliwym.Undecided


A co w duszy to w muzyce – powiedział mój dobry kolega gitarzysta Adam.


AxeluPL nie odchodź! Wracaj i praw nam o Kronosach, M-50 i kolejnych zdobyczach Korga.


Bez Ciebie forum będzie mniej kolorowe.

Lubię: klawisze, samplery, realizację, programowanie, DIY. Muzyka dub i okolice.

Awatar użytkownika
AkselPL
Posty: 1147
Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: AkselPL » poniedziałek 11 cze 2012, 18:27

Hah... Nigdy z góry nie określam przyszłości mimo że każda decyzja w jakimś tam stopniu wpływa na przyszłe wydarzenia. Z forum nie zniknę pewnie nadal w wolnym czasie będę sobie pogrywać i pewnie nie raz jeszcze zainwestuje w jakiś instrument. Różnica polega na tym że jak dotąd muzyka była czymś z czym wiązałem swoją przyszłość tudzież w rodzinie zarówno od strony ojca jak i matki zawsze ojcowie mieli swoje zespoły, teraz to się zmieni i odejdzie na drugi a może i trzeci plan.


Po prostu nie było mi dane i dobrze że w pore to zauważyłem bo znam osoby które całe życie próbowały i dziś mają ponad 35 lat i nadal nic nie osiagły muzycznie przy tym zalamując ręce że wybrali nie tę drogę...


[addsig]
Korg M3-73, Korg Radias-R, Korg EXB-Radias, Korg Electribe MX-1, Korg Kaoss Pad 3, Kawaii KC-10, Waldorf Blofeld KB, Ibanez GiO, Fender Mustang III, Behringer XD80USB, Fostex PM1MKII, Behringer K10s, Creative ZXR, E-mu Midi, Reloop RHP-20, FL Studio

Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: DJOZD » poniedziałek 11 cze 2012, 20:27

...
Po prostu nie było mi dane i dobrze że w pore to zauważyłem bo znam osoby które całe życie próbowały i dziś mają ponad 35 lat i nadal nic nie osiagły muzycznie przy tym zalamując ręce że wybrali nie tę drogę... ...
 


 


Mowa bardziej o artystach scenicznych, czy fachowcach od pracy studynej?  


Jeszcze raz chciałem podkreślić - nie znajomości są najważniejsze, a umiejętności. Średniaka nikt nie dostrzeże (mówie bardziej o fachowcach studyjnych). Ale kogoś naprawde wybijającego się umiejętnościami już tak, przy odrobinie samozaparcia i autopromocji (na początku jakoś trzeba do ludzi wyjść).  Znajnomości na takim gruncie stworzą się same z siebie, i nigdy taka osoba się nie spali przed ludźmi, kiedy przyjdzie do trudnych wyzwań. Bo wysoki poziom umiejętności zawsze się obroni.  Gorzej z kolesiami którzy lansują się wycierając znajomościami. Szybko kończą bo nie ma to pokrycia w rzeczywistych umiejętnościach. Tak więc - najpierw umiejętności, a przynajmniej talent, potem znajomości. 


 Dróg jest wiele, ale tą mogę potwierdzić własnym doświadczeniem.  




Awatar użytkownika
AkselPL
Posty: 1147
Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: AkselPL » poniedziałek 11 cze 2012, 21:30

Mowa o muzykach i realizatorach jednocześnie. Więc nie wiem za bardzo do której grupy podciągnać bo grali na scenach a przygotowywali w domowych studiach. Jedna osoba z nich nawet była sponsorowana przez Korga czy tam pomowona coś w tym stylu...


[addsig]
Korg M3-73, Korg Radias-R, Korg EXB-Radias, Korg Electribe MX-1, Korg Kaoss Pad 3, Kawaii KC-10, Waldorf Blofeld KB, Ibanez GiO, Fender Mustang III, Behringer XD80USB, Fostex PM1MKII, Behringer K10s, Creative ZXR, E-mu Midi, Reloop RHP-20, FL Studio

ODPOWIEDZ