Pożegnanie z realizacją dźwięku

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
Respectus
Posty: 363
Rejestracja: czwartek 26 sty 2006, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: Respectus » wtorek 12 cze 2012, 17:41

...Łatwo jest napisać, że wszystko przez brak pleców. Tylko, że najczęściej jest to słaba wymówka. Żeby sytuację ocenić trzeźwo - puść sobie kilka swoich najlepszych produkcji i porównaj to z kilkoma najlepszymi produkcjami w kraju (lub nawet nie w kraju a u siebie w mieście). Będziesz wiedział w jakim miejscu jesteś... 




Zgadzam się w 100%. Muzyk, który ma kase wybiera studio, które najbardziej mu odpowiada i realizatora, który zrobi to najlepiej. Nikt nikomu w naszym kraju niczego nie narzuca... Jeśli skomponowałem utwór to kto go wyprodukuje zadecyduję ja sam. Jeśli kolego Aksel za swoje niepowodzenia winisz "plecy" i "układy" - pozwól nam ocenić twoją pracę. Chciałbym faktycznie usłuszec czy to "plecy" stoją za twoimi niepowodzeniami.


Awatar użytkownika
Caroozo
Posty: 932
Rejestracja: piątek 22 lut 2008, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: Caroozo » wtorek 12 cze 2012, 18:46

To ja dodam swoje 3 grosze - bo temat zawsze jest ten sam. Pracuję na codzień w sądzie, dorabiam serwisując komputery, mam 2 próby w tygodniu z zespołem (n-tym z kolei w moim życiu), w jeden dzień w tygodniu mam próby zespołu jazzowego, 2x w tygodniu udzielam lekcji piana, ba - zdarza mi się zagrać w przedszkolu (250-300 za godzinę grania Jeżowskiej ). Zespołów przerobiłem wiele, gram od 20 lat i cały czas jest ciśnienie na muzykę. Tylko że...


No właśnie. Miałem szczęście że mam w swoim otoczeniu zawodowców i od małego nasiąkałem i umiejętnościami i wiedzą - teoretyczną i praktyczną. Z opowieści również wiedziałem że to ciężki kawałek chleba i tylko nielicznym się udaje. Szkołę odebrałem u fenomenalnej pianistki rosyjskiej, do dziś uczę się meandr jazzu u kolegi ze szkolnej ławki Możdżera, po godzinach dłubię w moich synthach robiąc brzmienia, ślęczę nad nowymi wtyczkami, ćwiczę dzień w dzień skale itp. I co? I nic - życie toczy się dalej, a ja czekam na to aż coś się uda.


Zabawne jest to że też tak uważałem że trzeba mieć najpierw umiejętności a potem znajomości. Nieprawda. Potem myślałem że trzeba mieć znajomości a potem umiejętności. Też błąd. Trzeba mieć DETERMINACJĘ i wiedzieć co się robi, a nie robić co się wie - wtedy dopiero jest szansa aby wykazać się umiejętnościami, a dzięki temu i odrobinie dobrej charyzmatycznej osobowości tworzą się znajomości. Gram teraz z zespołem który współtworzę od prawie 2 lat - nie są to mega ambitne rzeczy, ale marketing 1 klasa - zespół który nie zaistniał jeszcze w mediach o zasięgu krajowym ma już managera (pozyskanego własnoręcznie) i kilka(naście) plenerów jako support przed gwiazdami (sumy nieduże ale sam fakt;)). A jeszcze parę lat temu grało się progres w 4 ścianach...


Reasumując przydługi wątek (jak to ja) - robię to co kocham i nie liczę na kokosy - ale nigdy tego nie porzucę. Ostatecznie zawsze mogę grać wesela :). Muzyka to ciężka praca - przeklinam erę komputerów, bo wmówiła ludziom, że każdy może tworzyć i wykonywać muzykę. Dzięki temu mamy taką konkurencję i jest taki przesyt na rynku. Niemniej - zdeterminowanym i zdolnym może (ale nie musi) się udać. Cool


Zbynia
Posty: 7665
Rejestracja: sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: Zbynia » wtorek 12 cze 2012, 21:43

MrExplosion niestety to błędne myślenie - mało jest najlepszych produkcji przynoszących kasę - szczególnie w Polsce


Niestety coraz częsciej hitami stają się takie gnioty że aż przykro




Do tego wszystko zalezy od gatunku muzycznego - sami pewnie pamiętacie jakimi kasowymi kawałkami stały się nędzne przeróbki polskich starych hitów


Doomy
Posty: 57
Rejestracja: czwartek 27 lis 2008, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: Doomy » wtorek 12 cze 2012, 23:38

...
To ja dodam swoje 3 grosze - bo temat zawsze jest ten sam....
 




Bravo, bardzo dobry post :). Lubię to!. Aż brakuje tej opcji. Całą sprawę mniej wiecej da się sprowadzić do kawału z serii dlaczego ja nigdy nie mogę trafić 6 w totka. Sprawa jest banalnie prosta KUP KUPON! Oczywiście kupienie kuponu nic nie roziwązuje, jedynie sparwia że jesteście w grze :). Welcome to the real world. Caroozo <3!!!!!!!!!!


Awatar użytkownika
AkselPL
Posty: 1147
Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: AkselPL » środa 13 cze 2012, 00:07

...
...
To ja dodam swoje 3 grosze - bo temat zawsze jest ten sam....
 




Bravo, bardzo dobry post :). Lubię to!. Aż brakuje tej opcji. Całą sprawę mniej wiecej da się sprowadzić do kawału z serii dlaczego ja nigdy nie mogę trafić 6 w totka. Sprawa jest banalnie prosta KUP KUPON! Oczywiście kupienie kuponu nic nie roziwązuje, jedynie sparwia że jesteście w grze :). Welcome to the real world. Caroozo <3!!!!!!!!!!
...
 


Zgadzam się Caroozo bardzo ładnie to napisał.




[addsig]
Korg M3-73, Korg Radias-R, Korg EXB-Radias, Korg Electribe MX-1, Korg Kaoss Pad 3, Kawaii KC-10, Waldorf Blofeld KB, Ibanez GiO, Fender Mustang III, Behringer XD80USB, Fostex PM1MKII, Behringer K10s, Creative ZXR, E-mu Midi, Reloop RHP-20, FL Studio

Zbynia
Posty: 7665
Rejestracja: sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: Zbynia » środa 13 cze 2012, 01:19

Aksel - hobby trzeba mieć - być może kiedys przyniesie kasę ale spokojnie bez spinek - zajmij się zarabianiem kasy :)


Zawsze to możesz dla własnej i znajomych satysfakcji ubarwić jakąś domowa imprezkę :)


Awatar użytkownika
chantizstudio
Posty: 419
Rejestracja: sobota 26 maja 2007, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: chantizstudio » środa 13 cze 2012, 10:53

Spotkałem się już kilka krotne z przypadkami osób które zrezygnowały z produkcji muzyki w sumie z dnia na dzień tak jak twórca tego tematu ale jednak z troszkę innych przyczyn. Przyczyną nie było ze nic nie wychodzi , natomiast powodem był fakt że muzyka którą oni się zajmowali zbyt zmieniła się w ciągu ostatnich kilkunastu lat (chodzi akurat o trance). A ze byli fanami ''starej szkoły'' nie chcieli robić modern-owych brzmień wbrew sobie , tylko po to by ''wydać coś''.
Od razu przychodzi mi mój znajomy Paweł (także użytkownik tego forum - pozdro jak czytasz ten wątek:)) który skończył z muzykowaniem już 3 lata temu właśnie z w/w powodów.A szkoda bo właśnie w taki sposób odchodzi wiele wartościowych ludzi a pozostają tylko gł bezmyślne kopiarki.

ps Aksel jaka muzykę tworzyłeś (chodzi mi o gatunek) ?
''po to są gały w syntezatorach , zeby kręcić aż uzyska się to czego się szuka'' AdamZ

Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: DJOZD » środa 13 cze 2012, 12:23

...Spotkałem się już kilka krotne z przypadkami osób które zrezygnowały z produkcji muzyki w sumie z dnia na dzień tak jak twórca tego tematu ale jednak z troszkę innych przyczyn. Przyczyną nie było ze nic nie wychodzi , natomiast powodem był fakt że muzyka którą oni się zajmowali zbyt zmieniła się w ciągu ostatnich kilkunastu lat (chodzi akurat o trance). A ze byli fanami ''starej szkoły'' nie chcieli robić modern-owych brzmień wbrew sobie , tylko po to by ''wydać coś''.
Od razu przychodzi mi mój znajomy Paweł (także użytkownik tego forum - pozdro jak czytasz ten wątek:)) który skończył z muzykowaniem już 3 lata temu właśnie z w/w powodów.A szkoda bo właśnie w taki sposób odchodzi wiele wartościowych ludzi a pozostają tylko gł bezmyślne kopiarki.

ps Aksel jaka muzykę tworzyłeś (chodzi mi o gatunek) ?
...
 


 


Trance?  Elektronika? 


 


Ja nie widzę problemu, kreatywność powzwala tworzyć nowe gatunki, nowe brzmienia - wszystko nowe. 


Trzymanie się uporczywie tak zwanej "starej szkoły"  to też przecież proces kopiowania tego co już było. Co za różnica czy kopiujesz trendy czy old school (co kolwiek iałoby to znaczyć, trance to nie old school). Tendencja w umyśle ta sama.  Żaden rozsądny argument z twojej strony. 


 


 


 




Awatar użytkownika
AkselPL
Posty: 1147
Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: AkselPL » środa 13 cze 2012, 12:25

...Spotkałem się już kilka krotne z przypadkami osób które zrezygnowały z produkcji muzyki w sumie z dnia na dzień tak jak twórca tego tematu ale jednak z troszkę innych przyczyn. Przyczyną nie było ze nic nie wychodzi , natomiast powodem był fakt że muzyka którą oni się zajmowali zbyt zmieniła się w ciągu ostatnich kilkunastu lat (chodzi akurat o trance). A ze byli fanami ''starej szkoły'' nie chcieli robić modern-owych brzmień wbrew sobie , tylko po to by ''wydać coś''.
Od razu przychodzi mi mój znajomy Paweł (także użytkownik tego forum - pozdro jak czytasz ten wątek:)) który skończył z muzykowaniem już 3 lata temu właśnie z w/w powodów.A szkoda bo właśnie w taki sposób odchodzi wiele wartościowych ludzi a pozostają tylko gł bezmyślne kopiarki.

ps Aksel jaka muzykę tworzyłeś (chodzi mi o gatunek) ?
...
 


Nie miałem jakis konkretnych wytycznych co do muzyki, ale poniekąd również zajmowałem się właśnie tym klasycznym trancem.


Przyznam się że największy problem miałem z tym aby przestawić się na komercję, czyli na to aby powtarzać te same schematy które słyszę w radiu. Po prostu nie potrafiłem sie tego chwycić.


Osobiście szlak mnie trafia jak przełączając stacje radiowe słyszę w co drugim kawałku te same przebiegi a nie raz niemal te same aranże.


[addsig]
Korg M3-73, Korg Radias-R, Korg EXB-Radias, Korg Electribe MX-1, Korg Kaoss Pad 3, Kawaii KC-10, Waldorf Blofeld KB, Ibanez GiO, Fender Mustang III, Behringer XD80USB, Fostex PM1MKII, Behringer K10s, Creative ZXR, E-mu Midi, Reloop RHP-20, FL Studio

Awatar użytkownika
chantizstudio
Posty: 419
Rejestracja: sobota 26 maja 2007, 00:00

Re: Pożegnanie z realizacją dźwięku

Post autor: chantizstudio » środa 13 cze 2012, 13:32

......Spotkałem się już kilka krotne z przypadkami osób które zrezygnowały z produkcji muzyki w sumie z dnia na dzień tak jak twórca tego tematu ale jednak z troszkę innych przyczyn. Przyczyną nie było ze nic nie wychodzi , natomiast powodem był fakt że muzyka którą oni się zajmowali zbyt zmieniła się w ciągu ostatnich kilkunastu lat (chodzi akurat o trance). A ze byli fanami ''starej szkoły'' nie chcieli robić modern-owych brzmień wbrew sobie , tylko po to by ''wydać coś''. Od razu przychodzi mi mój znajomy Paweł (także użytkownik tego forum - pozdro jak czytasz ten wątek:)) który skończył z muzykowaniem już 3 lata temu właśnie z w/w powodów.A szkoda bo właśnie w taki sposób odchodzi wiele wartościowych ludzi a pozostają tylko gł bezmyślne kopiarki. ps Aksel jaka muzykę tworzyłeś (chodzi mi o gatunek) ? ... 
 
Trance?  Elektronika? 
 
Ja nie widzę problemu, kreatywność powzwala tworzyć nowe gatunki, nowe brzmienia - wszystko nowe. 
Trzymanie się uporczywie tak zwanej "starej szkoły"  to też przecież proces kopiowania tego co już było. Co za różnica czy kopiujesz trendy czy old school (co kolwiek iałoby to znaczyć, trance to nie old school). Tendencja w umyśle ta sama.  Żaden rozsądny argument z twojej strony. 
 
 
 
...

Oj oj chyba nie do końca rozumiesz. Dziś ten gatunek stał się '''śmietnikiem'' na sile miesza się go z innymi rzeczami w stylu dubstep, house czy pop. Jednak samego ''trance'' jest tam może 30 procent.
Stara szkoła to nie kopiowanie, a pewne podejście do muzyki robienie trance a nie mieszanie an silę z innymi gatunkami.
Kto zna taką osobę jak Kai Tracid ?- facet osiągnął szczyty w latach 97-2003, ale dziś otwarcie mówi ze muzyka stalą się bardzo słaba, w tym nie ma już czegoś co porywa. Dlatego nie chce już w tym uczestniczyć Zaszła zmiana pokoleniowa
Muzyka elektroniczna to oczywiście także poszukiwanie czegoś nowego, ale to jednak także zawsze MUZYKA, a tu liczy się wyczucie smaku. A ileż to dziś jest tych piszczałkowych nonsensów, nie wspominając o electro, dutchhouse i innych wiosek....
Pewna era sie skończyła, i wielu nie chce uczestniczyć w modernowym cyrku.
''po to są gały w syntezatorach , zeby kręcić aż uzyska się to czego się szuka'' AdamZ

ODPOWIEDZ