Strona 1 z 2

Morele.net

: piątek 05 paź 2012, 07:58
autor: AkselPL

Witam



W związku że znam się tutaj z kolegami z forum chciałbym Wam pokazać co nieco... Pozwolę sobie skopiować treść z innego forum:)



Witam
Około 4 miesiące temu zakupiłem w morelkach min płyte główną ASRock z77 Fatal1ty Professional ATX
Płyta ponad 900zł
Wkrótce po zakupie płyta straciła połowe portów usb i lan(padły kontrolery prawdopodobnie - szeroko to przedyskutowałem z ASRock Europe zanim wysłałem do morele)
Płyta była w idealnym stanie wizualnym mam na to filmik potwierdzający - świeciła się jak psu jajca :)
Generalnie bardzo mi zależało na tym aby sprawa była załatwiona szybko gdyż mobo wchodzi w skład komputera testowego w serwisie.
Poszło nawet sprawnie (tak mi się do wczoraj wydawało)
Dziś otrzymałem paczkę z NOWĄ wymienioną płytą - Tak została wymieniona na NOWĄ!!
Ocencie sami to co dostałem:
http://www.youtube.com/watch?v=ky_tI6Kizgs&hd=1

Pozwoliłem sobie napisać do producenta z pytaniem czy wdrożyli jakiś nowy sposób/standard wytwarzania płyt ;]

Ciąg dalszy....
Wspólnie z ASRock Europe ustaliliśmy że wygląda jakby ktoś tą płytę naprawiał. Rozlany jest najprawdopodobniej FLUX, tudzież widać żółtą substancję pod kondensatorami.
Dowiedziałem się też że seria Fatal1ty jest wymieniana w całości na nową łącznie z oryginalnym pudełkiem dodatkami itd. Nie są naprawiane!!
Teraz pytanie...
Czy ktoś próbował przywłaszczyć sobie płytę z wymiany RMA dla siebie albo na sprzedaż i próbowano mi wcisnąć jakąś naprawianą płytę w nadziei że się nie skapnę i będę używał (o ile działa) ?
Co więcej istnieje możliwość że dystrybutor który rozprowadza ASRock postępuje tak samo także z innymi markami z którymi współpracuje - zakładając że tego czynu dopuścił się dystrybutor a nie morele bo jedni i drudzy mogli to zrobić.
Będę próbował wyjaśnić jak mogło do tego dojść i już poprosiłem ASRock o pomoc w tej sprawie.

"It looks like someone tried to repair the board, and soldered new parts on the board, but we do not repair boards, we simply exchange it, and send the defective board back to the factory for testing."


Dowiedziałem się również że prawdopodobnie płyty z takim uszkodzeniem by nie wymienili także cały czas nasuwa mi się jeden powód tej sytuacji.
Skądś mieli płytę która nie nadawała się na wymianę, jakiś serwis próbował ją naprawić, może naprawił nie wiem, nie testowałem - zalali ją cała fluxem. Dali mi tą po na prawie a sobie wzięli nową w pudle i na sprzedaż.
Do tego czerwona gąbka na płycie nie pochodzi od ASRock gdyż oni stosują tylko szarą.

Na szczęście morele bez problemowo wymienią mi kolejny raz na nową(co powinni zrobić od razu a nie że niby teraz ukłon w moją strone że dadzą mi nową w opakowaniu lol) ale dla mnie to sprawy nie zamyka. Może się spotkaliście z czymś podobnym ? Co tu dalej robić?


[addsig]

Re: Morele.net

: piątek 05 paź 2012, 09:49
autor: Zbynia

Powiem Tobie że dziwna sprawa - miałem już 3 wymiany w morele i zawsze szybko i nowy sprzęt - oni nie naprawiają tylko odsyłają do dystrybutora - jedyne co robi ich serwis to diagnostyka zgłoszonego uszkodzenia


Wymieniałem asrock z68M/usb3 - nie działał od nowości kontroler USB 3.0 - po 3 dniach miałem nową - czy ta płyta ma inne numery seryjne?Po tym najłatwiej sprawdzić czy została wymieniona chociaż pewnie tak bo morele sprawdza numery seryjne(są na pudełku)


Ciekawe kto tu zaszalał bo sprawa bardzo nieładna i taki osobnik kwalifikuje się do zwolnienia dyscyplinarnego z miejsca




ps.jak ktoś pisał w komentarzach - zalatuje piekarnikiem albo opalarką


Re: Morele.net

: piątek 05 paź 2012, 09:53
autor: Zbynia

aha o jakiej gąbce piszesz?tej wkładanej pod płytę w pudełku?Różową też mają :) - w 3 płytach takową spotkałem (pianka) a w jednej szarą(gąbka) - wszystkie nówki nieotwierane


Re: Morele.net

: piątek 05 paź 2012, 10:12
autor: AkselPL

Zbynia ja dostałem informację bezpośrednio od ASRock Europe że używają tylko szarą i to był jeden z ich argumentów że była naprawiana przez jakis serwis.


To nie jest ta sama płyta co wysłałem bo moja miała pewne braki farby na radiatorach a tu ich nie ma. Zresztą inne numery na płycie...


Dziś miałem otrzymać nową płytę i dzwoniłem do kuriera który przywiózł mi tamtą i nic dla mnie kuźwa nie ma ;/


Napisałem sms do tego kierownika z morele co z nim gadam(miał wyłącozny) mimo że przyszło potwierdzenie nic nie odpisuje.


Jak tego nie wysłali to zgłoszę sprawe tam gdzie trzeba. Mam nadzieje że idzie to jakimś innym kurierem.


[addsig]

Re: Morele.net

: piątek 05 paź 2012, 10:33
autor: Zbynia

Może dla fatality stosują tylko szarą?wszak różowa wyglądałaby obleśnie :)


Re: Morele.net

: piątek 05 paź 2012, 10:56
autor: AkselPL

...
Może dla fatality stosują tylko szarą?wszak różowa wyglądałaby obleśnie :)...
 


Otóż to... pewnie to miał na myśli.


Jestem ciekaw czy ktoś się dziś do mnie odezwie.


[addsig]

Re: Morele.net

: piątek 05 paź 2012, 16:06
autor: AkselPL

...
...
Może dla fatality stosują tylko szarą?wszak różowa wyglądałaby obleśnie :)...
 

Otóż to... pewnie to miał na myśli.

Jestem ciekaw czy ktoś się dziś do mnie odezwie.
...
 


Dziś nie przyszło, ma przyjść jutro z rana -_-


Re: Morele.net

: sobota 06 paź 2012, 02:49
autor: Zbynia

Oby - nieładna sprawa - lubie internet ale w przypadku osobistego odbioru przynajmniej wiadomo komu dac w mordę


Re: Morele.net

: sobota 06 paź 2012, 08:10
autor: AkselPL

Cały czas się zatanawiam czy nie posłuchać forumowiczów i nie zgłosić tego do UOKIK a potem złożyć zawidomienie o popełnieniu przestępstwa na Policji. Chodż z tym drugim to mam spore wątpliwości czy jest ku temu rzeczywisty powód.


Morele cały czas się upiera że winny jest dystrybutor i ze on im przysłał samą płytę. Tylio że co... oni nie wiedzą że to powinien być cały komplet? nigdy nie wymieniali płyt ?


Trochę dziwne to tłumaczenie


[addsig]

Re: Morele.net

: sobota 06 paź 2012, 09:31
autor: Andyeis
...Cały czas się zatanawiam czy nie posłuchać forumowiczów i nie zgłosić tego do UOKIK a potem złożyć zawidomienie o popełnieniu przestępstwa na Policji. Chodż z tym drugim to mam spore wątpliwości czy jest ku temu rzeczywisty powód.
Morele cały czas się upiera że winny jest dystrybutor i ze on im przysłał samą płytę. Tylio że co... oni nie wiedzą że to powinien być cały komplet? nigdy nie wymieniali płyt ?
Trochę dziwne to tłumaczenie...

Tiiia a na końcu taśmy w fabryce siedzi Pan Ziutek i doklepuje młotkiem scalaki na płycie
A poźniej je polewa fixem i dopala palnikiem acetulenowo-tlenowym