...aaaaaaa!!!!
stanowczo jestem na nie by takie tam wklejactwo i wycinactwo nazywac samplingiem ;))
kurcze pieczone i blade
zresztą, takie czasy....kolega na 4pietrze kupił sobie ostatnio laptopa i robi na nim ,,masteringi''
jedyne zdrowe podejscie jakie mi pozostaje to miec to wszystko w ..nosie...
Hehe, to nie problem definicji
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sampling_(muzyka). W praktyce saplingiem można nazwać cokolwiek co zostało "nagrane" z kądś tam. A to że wycinactwo i wklejactwo pod do podpada, cóż. Mistrzowie samplingu za jakich uważam takie grupy jak Skalpel, The Prodigy czy nawet The Chemical Brothers (techniki mieszane) są artystycznie w pratyce mało osiągalne przez domorosłych sklejaczy i zaporzyczaczy.
Wiele wypaczeń powstało między czasie tworzenia bitów przez domorosłych raperów i hiphopowców jak "mastering wokalu", "mastering" w rozumieniu miksu czy "producent".