Strona 2 z 2

Re: Samplowanie, na ile można sobie pozwolić?

: czwartek 10 sty 2013, 14:57
autor: lc

Powiem dokładniej co zrobiłem.,bo chyba niezostałem zrozumiany:/


sampel 1:


pociete rożne fragmenty jednego utworu w krótkie ,jedno dżwiękowe.Na to nałożony delay i lekka equalizacja


Sampel 2:


Poprostu zwykły break.


Korzystajac z tych rzeczy zrobiłem kompletny bit.


Re: Samplowanie, na ile można sobie pozwolić?

: czwartek 10 sty 2013, 15:13
autor: DJOZD
...Powiem dokładniej co zrobiłem.,bo chyba niezostałem zrozumiany:/
sampel 1:
pociete rożne fragmenty jednego utworu w krótkie ,jedno dżwiękowe.Na to nałożony delay i lekka equalizacja
Sampel 2:
Poprostu zwykły break.
Korzystajac z tych rzeczy zrobiłem kompletny bit....


Nie ma to znaczenia co zrobiłeś. Jeżeli w efekcie końcowym źródło pochodzenia jest nierozpoznawalne (czyli nie ma charakterystycznego elementu, melodi, zagrywki itp), to można uznać za dopuszczalne. Ale w świetle prawa sprawa może wyglądać inaczej. Nie jestem prawnikiem.

Re: Samplowanie, na ile można sobie pozwolić?

: czwartek 10 sty 2013, 15:17
autor: DJOZD
Może ten artykuł rozjaśni tobie pewne kwestie: Sampling a prawo

Re: Samplowanie, na ile można sobie pozwolić?

: czwartek 10 sty 2013, 15:40
autor: chantizstudio
No dobra a weźmy taką sytuacje.
Wycinam z np kawałka brzmienie kicka , (jedno uderzenie czyli oneshot), żaden wokal, harmonia, czy loop perkusyjny. Czy taki sampling jest dozwolony, i brzmienie wyciętego pojedynczego kicka można spokojnie wykorzystać w swoim kawałku ?

Re: Samplowanie, na ile można sobie pozwolić?

: czwartek 10 sty 2013, 16:24
autor: a

...No dobra a weźmy taką sytuacje.
Wycinam z np kawałka brzmienie kicka , (jedno uderzenie czyli oneshot), żaden wokal, harmonia, czy loop perkusyjny. Czy taki sampling jest dozwolony, i brzmienie wyciętego pojedynczego kicka można spokojnie wykorzystać w swoim kawałku ?


..


Nie można, ale w praktyce nikt Cię nie będzie ścigał pod warunkiem, że nie znajdziesz się na listach z Britney Spears.


Wielu wycina, z tą różnicą, że przy wydawnictwie u majorsa i na swiat lepiej zaznaczyć skąd ciąłeś i się dzielić procentem bo potem mogą Cię ścignąć na powazny majątek. FatBoy Slim zaznacza skąd ciął, a Max Martin robi swoje kicki bo nie mogą sobie pozwolić na późniejsze problemy. Najlepiej IMO spreparować na wzór to samo brzmienie/próbkę i po sprawie :)


Re: Samplowanie, na ile można sobie pozwolić?

: piątek 11 sty 2013, 22:33
autor: Zbynia

Każdy sampling jest dozwolony jak i możesz złożyć kawałek ze znanych loopów i puścić hita w świat


musisz mieć na uwadze to co koledzy piszą - że ktoś przyjdzie po kasę ale wydawnictwa tą kwestią się zajmują o ile mają dojście do danego artysty którego utwory samplowałeś - a mialem taką sytuację że nie było do kogo sie zgłosić i wymusili zmianę sampli....


Re: Samplowanie, na ile można sobie pozwolić?

: niedziela 13 sty 2013, 21:45
autor: Kyle

.kolega na 4pietrze kupił sobie ostatnio laptopa i robi na nim ,,masteringi''




No ale nie rozumiem co w tym złego? Ma tego laptopa, ale zapewne też jakiś DAC i monitory pokroju Geithain RL 933K, a pokój ma profesjonalnie zaadoptowany. Przy takim układzie można przecież przystąpić do masteringu (choć lepiej po prostu nie spieprzyć miksu)


Re: Samplowanie, na ile można sobie pozwolić?

: poniedziałek 14 sty 2013, 10:28
autor: Tadeo



No ale nie rozumiem co w tym złego? Ma tego laptopa, ale zapewne też jakiś DAC i monitory pokroju Geithain RL 933K, a pokój ma profesjonalnie zaadoptowany. Przy takim układzie można przecież przystąpić do masteringu (choć lepiej po prostu nie spieprzyć miksu)
...
 




zapewne tak jest jak piszesz