Wasz słuch

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
chantizstudio
Posty: 419
Rejestracja: sobota 26 maja 2007, 00:00

Wasz słuch

Post autor: chantizstudio » czwartek 13 cze 2013, 19:50

Hej


Mam do Was pytanie odnośnie tego ważnego zmysłu, który jest niezbędny do naszej pracy/hobby. Czy staracie się jakoś dbać o Wasze uszy (np stopery na koncertach, czy też nie przesadzanie z głośnością  w studio) Jak wiadomo jesteśmy chyba w grupie podwyższonego ryzyka jesli chodzi o uszkodzenia słuchu. A moze już ktoś z Was ma juz problemy z słuchem? (np szumy uszne, ubytki słuchu itd) Sam ostatnio tego doświadczyłem - moje parwe ucho ''nie słyszało'' wogóle nic powyżej środka pasma, i mimo że problem przeszedł to pozstał lekki pisk w tym uchu. Temat zakładam po to by wymienić się spostrzeżeniami w tym przedmiocie.


 


 


 


[addsig]
''po to są gały w syntezatorach , zeby kręcić aż uzyska się to czego się szuka'' AdamZ

Awatar użytkownika
raflezjak
Posty: 135
Rejestracja: sobota 24 mar 2012, 00:00
Kontakt:

Re: Wasz słuch

Post autor: raflezjak » czwartek 13 cze 2013, 22:26

Kiedyś przedobrzyłem z odsłuchem który stał po mojej lewej stronie. Wystarczyło nie całe 1,5h gry, żeby na drugi dzień przytkało mi ucho, zdrętwiało pół ryja i poszła krew z nosa. Od tamtej pory jestem bardzo ostrożny. Pamiętam, że męczyłem się w tym stanie równy tydzień. Uszy nie włosy - nie odrosną. Pamiętajcie. Dla mnie najlepszym rozwiązaniem są słuchawki z odseparowaniem otoczenia. Stopery są niewygodne i zniekształcają dźwięk. Pozdro.
BCR-2000, PCR-500, UMA25s, Roland D-10, Yamaha RM1X, Yamaha SU 700, Yamaha A3000, Roland MC-303, Kaossilator, Exar SM07, Crumar Multiman-S(w rozsypce), Behringer MS40, Renoise.

Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Wasz słuch

Post autor: DJOZD » piątek 14 cze 2013, 09:26

Ja na scenie zawsze pracuje na słuchawkach nausznych z własnym mikserem regulacji sygnałów. Trzeba bardzo uważać na uszy. Szumy uszne mogą też być wywołane anomaliami zdrowotnymi w organizmie.

Awatar użytkownika
PieTras!
Posty: 375
Rejestracja: piątek 07 cze 2013, 00:00

Re: Wasz słuch

Post autor: PieTras! » piątek 14 cze 2013, 10:47

Przez kilka lat grania koncertów, tylko raz zdarzyła mi się sytuacja, gdy obawiałem się o słuch, a było to... gdy byłem słuchaczem na koncercie Modestepu w krakowskiej Rotundzie. Było niemiłosiernie głośno, przez kilka dni piszczało mi w uszach i może po tygodniu wszystko wróciło do normy. Ale koncert suuuuuper :)

Osobiście jakoś nie dbam o słuch. Stopery zakładam raz na boży rok. A przy pracy w studio staram się słuchać muzyki w optymalnej głośności, która nie powoduje że głuchnę. Odnoszę przy tym wrażenie, że jest granica delikatnego 'przesterowania słuchu' i staram się nie dochodzić do niej (jest to tylko moje wrażenie).

Natomiast ciekawą sprawą jeśli chodzi o granie z uchem są słuchawki z wbudowanym limiterem - ktoś słyszał o tym? Pozwala to uniknąć dużych sprzężeń, które przez słuchawki mogą bardzo zniszczyć słuch.
Klawisze, kompozycja, produkcja... :)

Awatar użytkownika
Caroozo
Posty: 932
Rejestracja: piątek 22 lut 2008, 00:00

Re: Wasz słuch

Post autor: Caroozo » piątek 14 cze 2013, 12:01

Eksploatacja słuchu płynie nieubłaganie, niezależnie od tego jak mocno go obciążamy. Różnica jest tylko jedna - jak szybko to następuje ;). Na pewno wysokie częstotliwości są dużo bardziej szkodliwe od niższych - każdy perkusista Wam to powie. Z kolei znam basistów/kontrabasistów z 60 na karku, muzyków, i im nic nie dolega ;).


Osobiście słucham muzyki na odtwarzaczu z dokanałowymi słuchawkami Sony MDR-EX82 i czasami z chęcią posłucham czegoś głośniej, ale generalnie poziom optymalny to 10 do 14 na 30, powyżej pewnej głośności jest przeczucie że ucho się niedługo zmęczy, a przy głośniejszym słuchaniu pojawia się dyskomfort. Zawsze też jak słucham muzyki w większym gronie, to tylko przeważnie mi przeszkadza zbyt wysoki poziom, pozostałym nie. Wnioskuję więc, że mój organizm sam wie, kiedy jest za dużo :).


Co do koncertów - sam gram często po drugiej stronie (scena) i nie rozumiem nagłaśniania z przerostem małych lokali - zamiast selektywnej pary mocnych średnio-wysokich z subem stawiają, sprzęt wybitnie estradowy (plenerowy) po 1,5k na stronę i idą w dB - co powoduje masakrę ze słuchem po przebywaniu chociaż 15 minut na takiej imprezie. Także wszystkim tym, którzy nie odczuwają dyskomfortu związanego ze zbyt dużą głośnością - albo jesteście wyjątkowo odporni, albo już macie ubytki ;). Częstotliwość wystawiania się na zbyt duży poziom głośności też pewnie gra istotną rolę (słuchanie dziennie 15-30 minut głośnej muzyki nie robi tego, co 3h dziennie z dokanałówkami i głośnością na maxa). Takie systemy jak AVLS czy inne ograniczenia głośności są zresztą wprowadzane z oburzeniem konsumentów - dobry sprzęt to głośny sprzęt... Ale czy zdrowy?


Awatar użytkownika
a
Posty: 380
Rejestracja: piątek 08 paź 2004, 00:00
Kontakt:

Re: Wasz słuch

Post autor: a » piątek 14 cze 2013, 12:25

Dbam jak mogę. Trzeba i warto dbać. Po latach grania w zespołach z silnym perkusistą :) i z dużym piecem gitarowym zaczął się ubytek wysokich tonów w jednym uchu. Potem studio, słuchawki i głośny odsłuch w bliskim polu zrobiły swoje. Nie mogłem przez miesiąc zbliżyć się do głośników. Teraz dzwoni mi 10000 Hz całą dobę jak się wsłucham :). Byc może również przez zatoki...


Ostatnie specjalistyczne badania wykazały jednak, że słyszę perfekt. Złote ucho :) Słyszę każdego komara, różnice w kablach i przeszkadza mi telewizor, a szczególnie jak idę gdzieś z wizytą, bo ludzie "puszczają by było dobrze słychać" a człowiek bradziej wrażliwy na dźwięki :).


Nie lubię słuchać głośno. Podkręcam tylko jak trzeba. Stopery mam w zapasie i zawsze przy sobie. 3M. Polecam, tanie i bardzo skuteczne  Cool

http://www.superstereo.pl

Awatar użytkownika
a
Posty: 380
Rejestracja: piątek 08 paź 2004, 00:00
Kontakt:

Re: Wasz słuch

Post autor: a » piątek 14 cze 2013, 12:28

Aha. na koncertach stopery - zawsze mam. Ale nie zawsze korzystam. Na te hałaśliwe widowiska po prostu już nie chodzę, bo nie chce mi się słuchać hałasu :)

http://www.superstereo.pl

Awatar użytkownika
chantizstudio
Posty: 419
Rejestracja: sobota 26 maja 2007, 00:00

Re: Wasz słuch

Post autor: chantizstudio » wtorek 18 cze 2013, 13:38

Jestem dziś po badaniu słuchu. Wyniki z audiogramu poniżej. Co o tym myślicie ?

http://www15.speedyshare.com/hdCvP/download/Audiogram.JPG
''po to są gały w syntezatorach , zeby kręcić aż uzyska się to czego się szuka'' AdamZ

ODPOWIEDZ