Witam jako nowy użytkownik .
Informuje, że miałem okazje przetestować wszystkie trzy maszyny wymienione w tytule i niestety/stety wszystkie mi podeszły pod względem ergonomii, jednak Octatrack wydawał się bardziej skomlikowany, ale myślę, że opanowanie go to by była kwestia czasu . Ogólnie jestem dość szybki w działaniu muzycznym .
Teraz tak . Zwracam się z prośbą taką . Ze względu, że jestem użytkownikiem programu Ableton Live wersja 9 Suite, chciałem się dowiedzieć czy istnieje szansa aby Elektron Machinedrum, Octatrack oraz AKAI APC 40 zsynchronizowały się ze sobą i zagrały na żywo sprawnie, równo i bezboleśnie ?
Dodam, że na inwestycję moge sobie narazie pozwolić, jednak sprawę chce przemyśleć, a najlepiej zapytać się Was .
Chciałbym aby to miało przyszłość, ręce i nogi oraz aby połączenie tych trzech maszyn nie wiązało się z jakimiś ograniczeniami np. pamięciowymi . wiem, że takowe Machinedrum z wersją z samplerem posiada i dlatego chciałem zakupić te trzy graty .
Aha nie jestem człowiekiem co uważa, że liczy się posiadanie, chce tylko działaś sprawniej i bardziej ergonomicznie oraz aby nie wiało nudą, bo ile można patrzeć na ekran ...
Schemat może wyglądać tak :
--Machinedrum (do perkusji, a czasem załaduje jakieś krótkie efekty, brzdkąkniecia )
--Octatrack (do sampli z gramofonu, a czasem się kreatywnie zabawie crossfaderem , no wiecie)
--AKAI APC 40 (no myśle, że to będzie takie centrum dowodzenia , czyli instrumenty, pokrętła zatrzymywanie klipów, scen itp.)
Myśle, że jakoś tak będe działał.
Jakoże nie jestem żadnym specjalistą za wszelkie błędy i niedociągnięcia sorry .
A podsumowując tworze elektroniczne bity, mroczne czasem, ogólnie zbasowana i bujająca muzyka, no myśle, że tak i dlatego chciałem aby to miało przyszłość .
Więc czy da się grać live takim sposobem ?
Za uwagi, pomoce i poświęcony czas z góry dzięki i pozdro