Technika nagrywania - M/S

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
fallworm
Posty: 471
Rejestracja: środa 30 lip 2014, 00:00

Technika nagrywania - M/S

Post autor: fallworm » poniedziałek 01 gru 2014, 10:01

Witam,


Generalnie mam ochotę zdobyć doświadczenie w tej technice i idąc tym kierunkiem, mam w planach zakup właściwego zestawu na tą okoliczność.


Zastanawiałem, się nad wokalem. Od jakiegoś czasu proces rejestracji wokalu stał się dla mnie po prostu nudny. Cały czas mikrofony kardio itd. Sam proces dopasowania mikrofonu do barwy jest w porządku, ale dalsze czynności wraz z modelowaniem nie budzą już we mnie jakiejkolwiek euforii. Zaczynam mieć wrażenie, że to wszystko jest tak suche jak wiór. Wczoraj do tego doszło, że w nosie mnie zaczeło szczypać.


Zastanawiam się, czy nie warto byłoby dodać składowej przestrzennej do rejestrowanego materiału. Za jakiś czas przyjdzie mi rejestrować gitarę akustyczną więc zestaw do M/S tak czy siak się przyda.


Pytania:


Czy ktoś z Was ma jakiekolwiek doświadczenia w rejestracji pojedyńczego wokalu w technice M/S? Jeżeli tak, to może ktoś podzieli się doświadczeniem - co jest dobre / na co zwracać uwagę.


Jakich mikrofonów używacie?


Czy wie ktoś, może gdzie można kupić kapsułe do Oktavy MK-012 widoczną na zdjęciu? - chodzi o "ósemkę"


http://www.oktava-shop.com/images/product_images/original_images/sm-msr.jpg


Awatar użytkownika
matiz
Posty: 3424
Rejestracja: poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Technika nagrywania - M/S

Post autor: matiz » poniedziałek 01 gru 2014, 16:10

Zastanawiałem, się nad wokalem. Od jakiegoś czasu proces rejestracji wokalu stał się dla mnie po prostu nudny. Cały czas mikrofony kardio itd. Sam proces dopasowania mikrofonu do barwy jest w porządku, ale dalsze czynności wraz z modelowaniem nie budzą już we mnie jakiejkolwiek euforii. Zaczynam mieć wrażenie, że to wszystko jest tak suche jak wiór. Wczoraj do tego doszło, że w nosie mnie zaczeło szczypać.

Zastanawiam się, czy nie warto byłoby dodać składowej przestrzennej do rejestrowanego materiału. Za jakiś czas przyjdzie mi rejestrować gitarę akustyczną więc zestaw do M/S tak czy siak się przyda.




Wokal stereo to dziwne "zwierzę", przestrzenne może być tylko pomieszczenie, a więc musi być ładnie, dobrze brzmiące i przede wszystkim tego się nie da usunąć po nagraniu. Jeżeli chcesz spróbować, to czemu nie M/S to dokładnie to samo co XY, więc weź dwa takie same kardioidalne mikrofony, ustaw je w XY i zobacz, czy to ma sens. IMO do wokalu żadnego, a do zwykłych zastosowań stereo też niewielki, chyba, że nie mamy dwóch takich samych mikrofonów


[addsig]

Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Technika nagrywania - M/S

Post autor: DJOZD » poniedziałek 01 gru 2014, 16:57

...Wokal stereo to dziwne "zwierzę", przestrzenne może być tylko pomieszczenie...

Jakoś tak miałem to samo napisać. Że co w zasadzie chcesz nagrywać stereo? Źródło mono? Główny głos i tak będzie ci siedział w mid, a reszta ambientu w side. Tak naprawdę nałożony pogłos robi ten sam podział. Aczkolwiek w penych określonych rodzajach muzyki można spróbować z wokalem z 3 śladów. W 90% muzyki takie rozwiązanie raczej nie ma sensu, gdyż liczy się przede wszystkim prezencja. Kiedyś nagrywałem kilka razy wokal w ten sposób - efekt niby fajny, ale mało użyteczny w praktyce.

fallworm
Posty: 471
Rejestracja: środa 30 lip 2014, 00:00

Re: Technika nagrywania - M/S

Post autor: fallworm » poniedziałek 01 gru 2014, 22:12

Dziięki za odpowiedzi w temacie.


Matiz, M/S to nie koniecznie do samo co XY, gdyż w M/S masz dodatkowo bazę monofoniczną. Bazę stereo - ambient można dawkować w każdej mierze i usunąć w razie czego, możliwośći jest więcej niż w konwencjonalnym nagraniu typowo monofonicznym.


DJOZD, rozumiem Twoje obawy, jednak właśnie chciałem zaznaczyć, że modelowanie wtyczkami wokalu, który jest nagrany w suchym stylu jest dla mnie trochę już nudne i męczące. Nie wiem dlaczego nie widzisz tej metody w zastosowaniu w praktyce. Często spotykamy się z poszerzaczami sztucznie wykonanymi bazami stereo wokalu. To nic nowego. Czemu nie spróbować uzyskać tego efektu chociaż po części w sposób naturalny . Oprócz tego zawsze uzyskuje się kompatybilność monofoniczną.


Dużo czytałem o opóźnieniach czasowych naturalnych i sztucznych i wydaje mi się, że jednak te naturalne są lepiej przyswajane przez naszą świadomość.


Zamówiłem komplet oktav mk 012 z różnymi kapsułami plus dodatkowo kapsułe ósemkową. Oprócz tego bede miał AKG C214 + Audiotechnica 4050MP.


Zobacze co z tego wyjdzie. Przed nowym rokiem ide nagrywać chór gospel, może doświadczenie w M/S pozwoli lepiej zrealizować to zadanie.


 


Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi.


 


fallworm
Posty: 471
Rejestracja: środa 30 lip 2014, 00:00

Re: Technika nagrywania - M/S

Post autor: fallworm » wtorek 02 gru 2014, 13:31

...
...M/S to dokładnie to samo co XY... 

Eee, no nie bardzo chyba....
 


No dobra, koledze wyżej chodziło o to, że tak samo jak z M/S można zrobić stereo to z X/Y można zrobić M/S.  Teoretycznie to nie jest wielki problem. W sumie we wcześniejszym poście trochę źle napisałem - przyznaje się do błędu. Różnica jest taka, że w X/Y można nie osiągnąć tej samej bazy monofonicznej, do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni korzystając tylko z jednego mikrofonu - np do nagrywania wokalu, kiedy to jest on praktycznie skierowany w kierunku źródła dźwięku. Generalnie chodzi mi o dodanie przestrzeni, która jest naturalna i stereofoniczna. Pogłos pomieszczenia i tak zawsze się rejestruje w mniejszym lub większym zakresie ale jest on monofoniczny więc to jest sztuczne i suche. Niech ten sam pogłos będzie stereofoniczny. Po prostu.


Z drugiej strony mając świadomość, że nie nagrywam w komorze bezzechowej i że pogłos jest - nawet jak nie jest w jakimkolwiek stopniu słyszalny z wiadomich względów to czemu to nie ustereofonicznić . Myśle, że nie bedę pierwszy, z takimi doświadczeniami. Licze, że ktoś napisze konkretnie, że jest lepiej lub jest gorzej i uzasadnił dlaczego.


Dzisiaj każdy może miksować sztuczne syntetyczne dźwięki, nakładać na to sztuczne pogłosy, później kolorować ten dźwięk sztucznymi emulatorami analogowych urządzeń. No i efekt jest taki, że miks jest dobry ale czegoś mu brakuje. Dźwięki się zlepiły ale wszystko jest martwe.
Mam trochę hardware'u lampowego, jego brzmienia nic rekompensuje. Nawet wtyczki UAD'a. Po co to emulować. Ten sprzęt jeszcze jest na półce w sklepach.
W filmach fabularnych z większymi budżetami dźwięk się "urealnia". W praktyce to wygląda tak, że nagrane dialogi z pleneru i podcasty w studiu i dodatki dźwiękowe bierze się w teren na którym była kręcona scena, stawia się monitory i z odpowiedniej odlgegłości nagrywa materiał tak aby zebrać naturalny pogłos, później miksuje się tak zebrany materiał z materiałem suchym. Tak się robi od lat bo przynosi to bardzo dobre rezultaty.


Wracając do tematu. Ktoś eksperymentował ze zbieraniem bazy stereo techniką M/S i miksował to później?


Awatar użytkownika
matiz
Posty: 3424
Rejestracja: poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Technika nagrywania - M/S

Post autor: matiz » wtorek 02 gru 2014, 21:33

Wiadomo, że MS i XY to co innego, chodziło mi o to, że i to i to stereo, i można sobie sprawdzić, czy to ma sens, bez kupowania ósemkowego mikrofonu. Wiadomo, że manipulacja panoramą w XY to coś innego, niż w MS, zwłaszcza w skrajnych ustawieniach, raczej trzeba by ruszać mikrofonami, ale wiadomo, o co chodzi. W pojedynczym śladzie wokalnym nagranym w studiu  - nie sądzę, żeby ambient stereo miał szansę przebić się przez "mastering", ale co szkodzi spróbować


Czym innym jest nagrywanie chóru czy tego typu rzeczy - tam OK, aczkolwiek MS nie będzie panaceum na wszystko, i jedną parą stereo, jaka by nie była, wiele się nie zdziała.


Nagrałem całą płytę swojego zespołu, w której ogólnymi i głównymi śladami była para MS. Wzięło się to stąd, że nagraliśmy się kiedyś na próbie jednym paluszkiem (żeby nowy pianista mógł sobie posłuchać), i wyszło nadspodziewanie dobrze, no i powstał pomysł, żeby tak zarejestrować wszystko, tylko "trochę" lepiej. Oczywiście skończyło się na 16 śladach i rejestrowaniu wszystkiego na swoich śladach ale większość sygnału to była ta jedna para stereo. Jedynym kompromisem był wokal, bo niestety brzmiał słabo, więc był maksymalnie sciszony na salce, i w miksie poszedł ze swojego śladu, reszta dostawianych mikrofonów służyła tylko do "zbliżenia" instrumentów i ewentualnych zmian proporcji (i bas z linii, żeby trochę "podeprzeć" dół) - przy czym żadnej automatyki (oprócz wokalu) nie było. Panorama musiała się zgadzać z ustawieniem wzmacniaczy, wszystko zgodziło się "fazowo" bez problemów, bo salka jest mikroskopijna, zresztą mikrofony indywidualne nie były ustawione standardowo, tylko z większych odległości. Użyłem MS, bo po prostu nie miałem dwóch takich samych dobrych mikrofonów, żeby je zawiesić w salce na miesiąc i nie ruszać (a nagrywanie trwaaaało), więc wziąłem rzadziej używane, tylko, że różne, za to jeden ósemkowy był. Wyszło bardzo dobrze, aczkolwiek jakby to była para XY, to by raczej było to samo


[addsig]

fallworm
Posty: 471
Rejestracja: środa 30 lip 2014, 00:00

Re: Technika nagrywania - M/S

Post autor: fallworm » środa 03 gru 2014, 00:20

Ok wszystko świetnie . Pisząc ambient pomieszczenia miałem na myśli nie przewalający się pogłos tylko predelay, pierwsze odbicia. To nie ginie, to kształtuje brzmienie.


Dzięki za swoje doświadczenia. Jak byś mógł dodać jeszcze jakich mikrofonów używałeć w technice MS i czy uważasz, że były do tego celu dobre. 


Generalnie nie mogę się doczekać kiedy będę mógł z paluszkami oktavy pochodzić trochę po różnych lokalizacjach i zebrać co nie co. W sumie w recordingu stereo mam słabe doświadczenia, jak coś kombinowałem, to niestety mikrofony nie były do siebie dopasowane - w X/Y. I jeszcze się zapytam, jako Mid używałeś mikrofonu o jakiej charakterystyce? Autor teorii dotyczącej metody sugerował dookólną, ale z różnych źródeł można wyczytać, że stosuje się hipercardioidalną w niektórych przypadkach.


Awatar użytkownika
matiz
Posty: 3424
Rejestracja: poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Technika nagrywania - M/S

Post autor: matiz » środa 03 gru 2014, 12:27

...
Ok wszystko świetnie . Pisząc ambient pomieszczenia miałem na myśli nie przewalający się pogłos tylko predelay, pierwsze odbicia. To nie ginie, to kształtuje brzmienie.

Dzięki za swoje doświadczenia. Jak byś mógł dodać jeszcze jakich mikrofonów używałeć w technice MS i czy uważasz, że były do tego celu dobre. 

Generalnie nie mogę się doczekać kiedy będę mógł z paluszkami oktavy pochodzić trochę po różnych lokalizacjach i zebrać co nie co. W sumie w recordingu stereo mam słabe doświadczenia, jak coś kombinowałem, to niestety mikrofony nie były do siebie dopasowane - w X/Y. I jeszcze się zapytam, jako Mid używałeś mikrofonu o jakiej charakterystyce? Autor teorii dotyczącej metody sugerował dookólną, ale z różnych źródeł można wyczytać, że stosuje się hipercardioidalną w niektórych przypadkach....
 


Nie wiem, czy były dobre, takie miałem - oktawa kardioidalna i stary szumiący microtech gefell w ósemce. Dookólna w MS nie da tego samego, co kardioida, bo z tyłu będzie to samo. Z kardioidą jest to samo, co XY, nic więcej/mniej się nie uzyska, manipulacje szerokością bazy są takie sama, monofonizacja jest taka sama (trochę ten sygnał ze środka może, ale nie musi być inny, dlatego pisałem o możliwej różnicy w skrajnych ustawieniach), nie oczekiwałbym niczego innego po "wyprawie z parą MS"...


[addsig]

ODPOWIEDZ