Połowa ZAIKSu za emisję?

[gasiu]

1. Ok, zrobiłem numer, zarejestrowałem prymke w Zaiksie i wiem, że artysta oraz jego manager ostro działają. Skąd mam wiedzieć, że jakaś stacja go puszcza? Jeżeli jakieś medium (chyba nie tylko radio) w swoim programie używa zarejestrowanego przeze mnie utworu to skąd będę o tym wiedział? Skąd w ogóle będzie ktoś o tym wiedział? Pytanie chyba bezpodstawne przy dużych rozgłośniach gdzie podejrzewam, że playlista jest skrupulatnie określona i kontrolowana.

2. Czy taka rejestracja utworu już wystarcza? Wysyłam partyturę i podaję nr konta? To jak na mnie jakiś absurd byłby... Co należy jeszcze spełnić?

3. Jakiego rzędu są to kwoty?  Bo jak mi rmf puści jakiś mój kawałek raz o 3.00 w nocy i dostanę za to 10 zł to wolę iść na piwo (nie mówimy o ew. korzyściach promocyjnych, to inny temat). Aby uprościć sprawę jestem jedynym twórcą i nikt nie jest zgłoszony jako współautor. Od czego zależą wypłacane kwoty i ich wysokości?

 

Nie róbcie facepalma, po prostu nigdy nie myślałem o tym wcześniej gdyż nawet nie było do tego podstaw. To tak na początek ;)... 

kokosów się nie spodziewaj znajomi nagrywali utwór zarejestrowanego kolegi na swojej płycie i grzecznie od nakładu musieli 1000 odprowadzić - autor honorowo postanowił im oddać jak mu wpłynie - obalili tylko flaszkę, bo tyle dostał

pomijając stawki to są dość skrupulatni - mnie "poszukują" - nigdy nic nie rejestrowałem, ale płytki wydane i jakieś teksty popełniłem... to i jeśli ktoś gdzieś to nadał to mają coś na koncie - tyle, że jak na razie nawet nie 50zł (zadzwoniłem  zwiadowczo) - się nie zgłaszam i papierów nie wypełniam ;-P

[addsig]

[DJOZD]

...Hejka! No temat dla mnie o tyle ciekawy, że również ostatnio pomyślałem o
dołączeniu do tego niecnego procederu jakim jest członkostwo w tej zaiksowej
drabince. Ale mam wiele pytań, może na początek najistotniejsze:
 
1. Ok, zrobiłem numer, zarejestrowałem prymke w Zaiksie i wiem, że artysta oraz jego
manager ostro działają. Skąd mam wiedzieć, że jakaś stacja go puszcza? Jeżeli jakieś
medium (chyba nie tylko radio) w swoim programie używa zarejestrowanego przeze mnie
utworu to skąd będę o tym wiedział? Skąd w ogóle będzie ktoś o tym wiedział? Pytanie
chyba bezpodstawne przy dużych rozgłośniach gdzie podejrzewam, że playlista jest
skrupulatnie określona i kontrolowana.
2. Czy taka rejestracja utworu już wystarcza? Wysyłam partyturę i podaję nr konta? To
jak na mnie jakiś absurd byłby... Co należy jeszcze spełnić?
3. Jakiego rzędu są to kwoty?  Bo jak mi rmf puści jakiś mój kawałek raz o 3.00 w
nocy i dostanę za to 10 zł to wolę iść na piwo (nie mówimy o ew. korzyściach
promocyjnych, to inny temat). Aby uprościć sprawę jestem jedynym twórcą i nikt nie
jest zgłoszony jako współautor. Od czego zależą wypłacane kwoty i ich wysokości?
 
Nie róbcie facepalma, po prostu nigdy nie myślałem o tym wcześniej gdyż nawet nie
było do tego podstaw. To tak na początek ;)...



Stacje mają obowiązek zgłaszać do zaiksu raporty. Calosc dziala na ten moment
cyfrowo. Mozesz tez sprawdzic na stronach typu https://www.odsluchane.eu/
ZAIKS - jesteś zarejestrowany w zaiks. Jestes autorem ktorego dane mają oni w celu
rozliczania się z tobą i US. Zgloszenie utworu wiąże się z podpisaniem nut
wlasnorecznie przez każdego z autorów.

Kasa za emisje? Przy duzej ilości kompozytorzy których piosenki grają gwiazdy i jest
ich kika lub kilkanascie a stacje typu RMF graja często kwoty idą w dziesiątki
tysięcy lub setki tyściecy.
POjedyncze emisje to sprawy pomijalne. Co nie oznacza że nie warto rejestrować. To w
końcu również ochrona utworu. Nie wypłacą ci ani złotówki jeżeli utwór nie bedzie
zarejestrowany na twoje nazwisko i nie beda mieli do ciebie danych rozliczeniowych.

Kwoty zależne są od zasięgu stacji. Czym większy zasięg tym stacja płaci większe
tantiemy. Rozlica się je według czasówki.

Niestety jak to w życiu, zdarzają się również nieścisłosci i czasem osobista
interwencja jest konieczna w celu rozliczenia brakujących wypłat z TV.

[gores]

Dzięki chłopaki za informacje, po kolei:

Gasiu: jeżeli dobrze rozumiem: Kolega napisał utwór i zgłosił go jako własny. Zespół zrobił płytę w określonym nakładzie. Na niej zawarty był utwór wspomnianego autora i z tej racji zespół musiał wyskoczyć z 1000 zł (komu zapłacił, Zaiks'owi rozumiem?). Autor zadeklarował się, że udostępnia utwór na płytę i że jest dobrym kumplem to obieca zwrócić ten 1000 zł zespołowi. Lecz dostał z zaiksu tylko na flaszkę tak?

Ciśnie się w takim układzie jedna oczywista kwestia: W takim razie nie prościej byłoby ominąć Zaiks, zespół dałby 500 zł autorowi (a nie 1000, są do przodu) a autor byłby happy bo i tak dostał 10x więcej niż z Zaiksu? Załóżmy, że flaszka kosztuje 50 to gdzie podziało się 950 zł? Zostało w urzędzie na wypłaty dla pracowników czy coś?Autentycznie nie kumam tego biznesu w takiej formie...

 

DJOZD: "Przy duzej ilości kompozytorzy których piosenki grają gwiazdy i jest
ich kika lub kilkanascie a stacje typu RMF graja często kwoty idą w dziesiątki
tysięcy lub setki tyściecy. "

Ok, z tym że jak opisywaliście w poprzednich wypowiedziach, te kwoty rozkładają się na wiele osób, tyle ile jest uwzględnionych przy rejestracji utworu? Czy podział wpływów jest jakoś odgórnie określony pomiędzy powiedzmy tekściarza, kompozytora, aranzera i innych? Komu zatem przypadają największe profity?

Temat dwa jaki mi przychodzi do głowy: Robię sobie utwory bez rejestracji jakiejkolwiek (można sobie dowolnie nimi obracać, nie zależy mi póki co). Jaki jest sens rejestracji utworu zatem? Rozumiem, że po to aby nie być stratnym kiedy by się okazało, że utwór jest przebojem (w to akurat nie wierzę, bajki, utwór nie staje się przebojem ot tak, ultrasporadyczne przypadki w mojej opinii). Załóżmy, że Ty DJOZD wpadasz na pomysł, że mój utwór zarejestrujesz jako swój. I spoko, nie ma problemu z mojej strony gdyż jak będę chciał to i tak udowodnię, że jest to moja praca gdyż mam chociażby ścieżki do niego i inne materiały, zeznania świadków nagrywających, rachunek za wynajęcie studia itp... Czy jednak się mylę? Po co zatem to rejestrować na zapas i dodawać sobie papierkowej roboty gdy jak piszesz, w pojedyńczych przypadkach sprawa nie warta świeczki?

Temat trzy: Czy zdarzyło się KOMUKOLWIEK z Was taka sytuacja, że był stratny przez niezarejestrowanie utworu w Zaiks? Na czym to polegało?

Temat cztery: Rozliczenie jest roczne jak rozumiem. Jakie warunki, ile utworów, z jaką częstotliwością i generalnie do jakiego pułapu w tym biznesie należy dojść aby wypłata roczna oscylowała w granicach powiedzmy 40 tyś złotych? Wiem, że pytanie trudne, chodzi mi o to czy z jednego utworu jest się w stanie w Polsce tak zarobić w ten sposób? Czy tych utworów musi być 30 granych po różnych stacjach? Czy do tego dochodzą tantiemy z koncertów artysty, który jest i tak współautorem?

 

Milion pytań...

[DJOZD]

...Dzięki chłopaki za informacje, po kolei:
Gasiu: jeżeli dobrze rozumiem: ...

Tutaj chyba nastąpiła pomyłka nie odprowadzenie tantiem a rejestracja płyty w ZAIKS. Zeby byla opatrzona ochroną. Wiec nic dziwnego ze nic do niego nie wróciło.

 
DJOZD: " w pojedyńczych przypadkach sprawa nie warta świeczki?"

Musisz sam zadać sobie to pytanie. Jeżeli nie jesteś popularny to nie ma to sensu. Zawsze można zrobic to po ewentualnym sukcesie. Kasa nie przepada.



Temat trzy: Czy zdarzyło się KOMUKOLWIEK z Was taka sytuacja, że był stratny przez niezarejestrowanie utworu w Zaiks? Na czym to polegało?

Raczej nie. Malo jest takich cudaków co kradną kompozycje. Z tantiemami wykonawczymi też łatwo udowodnić, i można formularze rejesracyjne korygować w SAWP.


Temat cztery: Rozliczenie jest roczne jak rozumiem. Jakie warunki, ile utworów, z jaką częstotliwością i generalnie do jakiego pułapu w tym biznesie należy dojść aby wypłata roczna oscylowała w granicach powiedzmy 40 tyś złotych? Wiem, że pytanie trudne, chodzi mi o to czy z jednego utworu jest się w stanie w Polsce tak zarobić w ten sposób? Czy tych utworów musi być 30 granych po różnych stacjach? Czy do tego dochodzą tantiemy z koncertów artysty, który jest i tak współautorem?
 
Milion pytań......

To zależy od wszystkiego. Musisz jednak wiedzieć że najlepiej wychodzą na tantiemach ci twórcy ktorych utwory grane są przez wiele gwiazd. Wtedy globalny zysk jest dużo większy i pewniejszy.
Podział jest prosty - 50% muzyka 50% słowa.

[gores]

DJOZD, dzięki za info, mistrzem jesteś :) Kurcze, wrócę do tematu bo teraz muszę uciekać a wieczorem... Nagrywam utwór z nowym wokalistą, utwór który właśnie jako pierwszy będę rejestrował w ZAIKS :) Proszę mi nie ściągać tego wątku pod karą chłosty! Jeżeli ktoś ma chwilę to niech napisze coś informacyjnego, wszystko chłonę jak gąbka!

[wielkiali]

jakie prawo, takie życie :)

[DJOZD]

...jakie prawo, takie życie :)...


Chciałem tylko nadmienić że póki co nie ma lepszej alternatywy dla ZAIKS w tym kraju. Dudtkali by nas już zupełnie za darmo bez organizacji zbiorowego zarządzania. Nie mówię że jest optymalnym rozwiązaniem. Teraz nas dudkają koncerny na platformach cyfrowych. Emisje radiowe i TV przynajmniej się zwracają.

[gores]

Eee... Bez radia i tv też można spokojnie działać, ja póki co w to jednak nie wchodzę. Z pewnością w przyszłości przyjdzie na to okazja lecz po zgłębieniu tematu w ostatnich dniach dla mnie zaiks nie ma nic ciekawego do zaoferowania. Korzystajcie przeto z moich nagrań do woli, jak komuś z Was uda się na nich cos zdziałać to się o swoje wówczas upomnę ;) haha, pozdro dla wszystkich!

[ratio]

...
Eee... Bez radia i tv też można spokojnie działać, ja póki co w to jednak nie wchodzę. Z pewnością w przyszłości przyjdzie na to okazja lecz po zgłębieniu tematu w ostatnich dniach dla mnie zaiks nie ma nic ciekawego do zaoferowania. Korzystajcie przeto z moich nagrań do woli, jak komuś z Was uda się na nich cos zdziałać to się o swoje wówczas upomnę ;) haha, pozdro dla wszystkich!

Chętni skorzystam zapodaj swoje kawałki
... 

[a]

... Korzystajcie przeto z moich nagrań do woli,

---------------

gores zdefiniuj "korzystajcie do woli" i daj link do pobrania nagrań