Forum Magazynu Estrada i Studio

Dzisiaj dowiedziałem się, że zmarł Wojtek Seweryn, wspaniały człowiek i gitarzysta. Chorował na nowotwora, wielu muzyków grało koncerty dla niego, aby zebrać pieniądze na leczenie w zagranicznych klinikach. Jednak Wszechmogący zabrał go z tego świata. Ten rok zaczyna się fatalnie, najpierw odszedł Czesław Niemen, a teraz Wojtek.




[addsig]

Chylę czoło. Zostawiłeś po sobie dwie najlepsze w tym kraju szkoły gry na gitarze, prawdopodobnie tysiące polskich gitarzystów właśnie dzięki Tobie zaczęło tak naprawdę grać. Dołączyłeś do największych.

Nie wierzę... nie mogę w to uwierzyć... właśnie wybieram sięza parę dni na koncert dla Niego... i co? i nie ma po co?

Czy to aby wiarygodne?