Akordeon MIDI
Re: Akordeon MIDI
...Nie odstrasza wagą.
**********************
Ale ceną na pewno. W tej cenie to kupisz koncertowego Weltmeistra S5 z 5 chórami. I to jeszcze nie tłuczony po weselach, bo te za 5 z kawałkiem to tłuczone po weselach i rozegrane. Dla osoby czułej nas piękno i ekspresje brzmienia akordeonu, taki Roland to będzie raczej czysta ciekawostka techniczna. Grałem na tym FR-7 i powiem tak:
- ładne brzmienia francuskie i italiano
- ładne i ciekawe basy można wybrać.
Natomiast brzmienia trąbek, skrzypiec pozostawię bez komentarza. Ogólnie ciekawostka bo jeżeli chodzi o ekspresje grania to w ogóle nie ma o czym mówić.
Jak za ciekawostkę to kupe kasy trzeba zapłacić....
**********************
Spoko Weltmeister S5 może być cool, znam tylko Supite.
Natomiast w tych tańszych akordeonach jest badziewna klawiatura na której glissando nie przejdzie. A w FRce jest super klawiatura!. Poza tym oprócz dużej ilości świetnych brzmień akordeonowych są super hammondy i saxy (pominę tu skrzypce i trąbkę- są do d..py). Ja nie wierzyłem, że elektryczny może brzmieć, a brzmi! Fakt - super akordeonu nic nie zastąpi. Ale pomyśl o wadze, rozstrajaniu, tylko jednym stroju i charakterze brzmienia. Dodatkowo masz super sterownik MIDI. Reasumując: fortepian też ma 1 brzmienie i jeśli jest dobry to przebija pianino cyfrowe z 200 barwami. Ale zamiast kiepskiego pianina można mieć za niewiele więcej pieniędzy dobre pianino elektryczne. Tu jest tak samo - za niewiele więcej można mieć dobry akordeon cyfrowy. Grałeś na nim, więc co nie było frajdy?
**********************
Ale ceną na pewno. W tej cenie to kupisz koncertowego Weltmeistra S5 z 5 chórami. I to jeszcze nie tłuczony po weselach, bo te za 5 z kawałkiem to tłuczone po weselach i rozegrane. Dla osoby czułej nas piękno i ekspresje brzmienia akordeonu, taki Roland to będzie raczej czysta ciekawostka techniczna. Grałem na tym FR-7 i powiem tak:
- ładne brzmienia francuskie i italiano
- ładne i ciekawe basy można wybrać.
Natomiast brzmienia trąbek, skrzypiec pozostawię bez komentarza. Ogólnie ciekawostka bo jeżeli chodzi o ekspresje grania to w ogóle nie ma o czym mówić.
Jak za ciekawostkę to kupe kasy trzeba zapłacić....
**********************
Spoko Weltmeister S5 może być cool, znam tylko Supite.
Natomiast w tych tańszych akordeonach jest badziewna klawiatura na której glissando nie przejdzie. A w FRce jest super klawiatura!. Poza tym oprócz dużej ilości świetnych brzmień akordeonowych są super hammondy i saxy (pominę tu skrzypce i trąbkę- są do d..py). Ja nie wierzyłem, że elektryczny może brzmieć, a brzmi! Fakt - super akordeonu nic nie zastąpi. Ale pomyśl o wadze, rozstrajaniu, tylko jednym stroju i charakterze brzmienia. Dodatkowo masz super sterownik MIDI. Reasumując: fortepian też ma 1 brzmienie i jeśli jest dobry to przebija pianino cyfrowe z 200 barwami. Ale zamiast kiepskiego pianina można mieć za niewiele więcej pieniędzy dobre pianino elektryczne. Tu jest tak samo - za niewiele więcej można mieć dobry akordeon cyfrowy. Grałeś na nim, więc co nie było frajdy?
Lubię: klawisze, samplery, realizację, programowanie, DIY. Muzyka dub i okolice.
Re: Akordeon MIDI
Masz nieco spłycone podejście do sprawy. Akordeonu midi nie kupuje sie po to, by grać trąbką czy skrzypcami, to obciach na miarę tanich wesel. Akordeon midi to nowa forma ekspresji muzycznej, sam będę chciał sobie taki sprawić by sterować tym jakieś dzikie vst, efekty itp.
...
**********************
To to już nie ma nic wspólnego z akordeonem. A w sprawie brzmień chodziło mi o to ze nie potrzebnie wkładają tam te skrzypce i trąbki.
Bum cyk cyk... [I] a teraz skompresuj "bum" [/I]
Re: Akordeon MIDI
Grałeś na nim, więc co nie było frajdy?...
**********************
była frajda że to działa, jednak do delektowania się dźwiękiem było jeszcze daleko. Tak jak pisałem frajda to może być jako ciekawostka techniczna. To tak jak grać brzmieniem klarnetu na klawiszach...
Sensowniejsze jest zaopatrzenie akordeonu w dobry system mikrofonowy na scene i do nagrań a midi pozostawić innym instrumentom :)
**********************
była frajda że to działa, jednak do delektowania się dźwiękiem było jeszcze daleko. Tak jak pisałem frajda to może być jako ciekawostka techniczna. To tak jak grać brzmieniem klarnetu na klawiszach...
Sensowniejsze jest zaopatrzenie akordeonu w dobry system mikrofonowy na scene i do nagrań a midi pozostawić innym instrumentom :)
Bum cyk cyk... [I] a teraz skompresuj "bum" [/I]
- JankoMuzykant
- Posty: 497
- Rejestracja: czwartek 14 mar 2002, 00:00
- Kontakt:
Re: Akordeon MIDI
To to już nie ma nic wspólnego z akordeonem.
**********************
A dlaczego ma mieć?
Myślę, że niejeden akordeonista znajdzie nowe możliwości.
[addsig]
**********************
A dlaczego ma mieć?
Myślę, że niejeden akordeonista znajdzie nowe możliwości.
[addsig]
Pozdrawia Adam (przypadkiadama.com)
Re: Akordeon MIDI
...Grałeś na nim, więc co nie było frajdy?...
**********************
była frajda że to działa, jednak do delektowania się dźwiękiem było jeszcze daleko. Tak jak pisałem frajda to może być jako ciekawostka techniczna. To tak jak grać brzmieniem klarnetu na klawiszach...
Sensowniejsze jest zaopatrzenie akordeonu w dobry system mikrofonowy na scene i do nagrań a midi pozostawić innym instrumentom :)...
**********************
Ale ten system mikrofonowy nie da Ci MIDI a o to chodzi w tym temacie.
Jasne - kumam i szanuję. U mnie zdziwko "że działa" szybko minęło, raczej niepokoiłem się dynamiką i miechowaniem. Ale następnego dnia już o miechu zapomniałem. Pozostała tylko kwestia większej czułości i miecha. Musiałem nauczyć się delikatniej szarpać miech przy ''pp'' tak by ''ff'' dawało się odczuć jako coś głośnego. W tym celu takim kółeczkiem ustawiłem , że miech troszeczkę przepuszczał powietrza, podkręciłem volume prawie na maxa i wczułem się w dynamikę instrumentu.
Na marginesie temat był Akoredon i MIDI więc uważam że FR-ka jest super bo w tej materii. Sam nie podłączałem do synha, ale wiem że wysyła nie tylko komunikaty o nutach z dyamiką na obu klawiaturach + docisk, ale takrze ma inne kontrolery (np miech jako ekspresja). Akordeon + MIDI! Co możesz chcieć lepszego w tym temacie?
**********************
była frajda że to działa, jednak do delektowania się dźwiękiem było jeszcze daleko. Tak jak pisałem frajda to może być jako ciekawostka techniczna. To tak jak grać brzmieniem klarnetu na klawiszach...
Sensowniejsze jest zaopatrzenie akordeonu w dobry system mikrofonowy na scene i do nagrań a midi pozostawić innym instrumentom :)...
**********************
Ale ten system mikrofonowy nie da Ci MIDI a o to chodzi w tym temacie.
Jasne - kumam i szanuję. U mnie zdziwko "że działa" szybko minęło, raczej niepokoiłem się dynamiką i miechowaniem. Ale następnego dnia już o miechu zapomniałem. Pozostała tylko kwestia większej czułości i miecha. Musiałem nauczyć się delikatniej szarpać miech przy ''pp'' tak by ''ff'' dawało się odczuć jako coś głośnego. W tym celu takim kółeczkiem ustawiłem , że miech troszeczkę przepuszczał powietrza, podkręciłem volume prawie na maxa i wczułem się w dynamikę instrumentu.
Na marginesie temat był Akoredon i MIDI więc uważam że FR-ka jest super bo w tej materii. Sam nie podłączałem do synha, ale wiem że wysyła nie tylko komunikaty o nutach z dyamiką na obu klawiaturach + docisk, ale takrze ma inne kontrolery (np miech jako ekspresja). Akordeon + MIDI! Co możesz chcieć lepszego w tym temacie?
Lubię: klawisze, samplery, realizację, programowanie, DIY. Muzyka dub i okolice.
Re: Akordeon MIDI
Myślę, że niejeden akordeonista znajdzie nowe możliwości.
...
**********************
Ktoś kto jest prawdziwym akordeonistą ukochał ten instrument ze względu na jego brzmienie. Czy na konkurs organowy albo Szopenowski wystawił byś klawiaturę sterująca z modułem ?
Ty nie piszesz o akordeonie tylko sterowniku midi wyglądającym jak akordeon albo działającym o próbę zrekustruowania działania akordeonu. Z tym że to już nic nie ma z nim wspólnego. Lubie akordeony i cenie ich brzmienie i może dla tego drazni mnie ten temat. Po prostu to nie brzmi tak jak oryginał.
...
**********************
Ktoś kto jest prawdziwym akordeonistą ukochał ten instrument ze względu na jego brzmienie. Czy na konkurs organowy albo Szopenowski wystawił byś klawiaturę sterująca z modułem ?
Ty nie piszesz o akordeonie tylko sterowniku midi wyglądającym jak akordeon albo działającym o próbę zrekustruowania działania akordeonu. Z tym że to już nic nie ma z nim wspólnego. Lubie akordeony i cenie ich brzmienie i może dla tego drazni mnie ten temat. Po prostu to nie brzmi tak jak oryginał.
Bum cyk cyk... [I] a teraz skompresuj "bum" [/I]
- JankoMuzykant
- Posty: 497
- Rejestracja: czwartek 14 mar 2002, 00:00
- Kontakt:
Re: Akordeon MIDI
Ktoś kto jest prawdziwym akordeonistą ukochał ten instrument ze względu na jego brzmienie. Czy na konkurs organowy albo Szopenowski wystawił byś klawiaturę sterująca z modułem ?
Ty nie piszesz o akordeonie tylko sterowniku midi wyglądającym jak akordeon albo działającym o próbę zrekustruowania działania akordeonu. Z tym że to już nic nie ma z nim wspólnego. Lubie akordeony i cenie ich brzmienie i może dla tego drazni mnie ten temat. Po prostu to nie brzmi tak jak oryginał.
**********************
Wiesz czego najbardziej nie cierpię wśród większości absolwentów szkół muzycznych? Że są zamknięci na cokolwiek innego, niż to, co ze szkoły wynieśli. Jak kontrabas, to wyłącznie akustyczny, jak fortepian, to nie symulator, choćby ten brzmiał i pracował znacznie lepiej, niż kiepski oryginał.
Oczywistą paranoją byłoby wspomaganie się midi na jakichkolwiek koncertach klasycznych, konkursach itp. Ale ja nie piszę o czymś takim, ja myślę o użyciu sterownika do osiągnięcia czegoś, czego jeszcze nikt nie robił. I naprawdę zupełnie nie ważne, jak nazwiemy to coś - akordeon, czy midideon. Ważne, by był podobny do akordeonu, bo taka jest istota tematu.
I jeśli mówię o przerabianiu akordeonu, to mam na myśli wyłącznie kiepskie, najlepiej wyeksploatowane modele, które bez żalu można zniszczyć.
[addsig]
Ty nie piszesz o akordeonie tylko sterowniku midi wyglądającym jak akordeon albo działającym o próbę zrekustruowania działania akordeonu. Z tym że to już nic nie ma z nim wspólnego. Lubie akordeony i cenie ich brzmienie i może dla tego drazni mnie ten temat. Po prostu to nie brzmi tak jak oryginał.
**********************
Wiesz czego najbardziej nie cierpię wśród większości absolwentów szkół muzycznych? Że są zamknięci na cokolwiek innego, niż to, co ze szkoły wynieśli. Jak kontrabas, to wyłącznie akustyczny, jak fortepian, to nie symulator, choćby ten brzmiał i pracował znacznie lepiej, niż kiepski oryginał.
Oczywistą paranoją byłoby wspomaganie się midi na jakichkolwiek koncertach klasycznych, konkursach itp. Ale ja nie piszę o czymś takim, ja myślę o użyciu sterownika do osiągnięcia czegoś, czego jeszcze nikt nie robił. I naprawdę zupełnie nie ważne, jak nazwiemy to coś - akordeon, czy midideon. Ważne, by był podobny do akordeonu, bo taka jest istota tematu.
I jeśli mówię o przerabianiu akordeonu, to mam na myśli wyłącznie kiepskie, najlepiej wyeksploatowane modele, które bez żalu można zniszczyć.
[addsig]
Pozdrawia Adam (przypadkiadama.com)
Re: Akordeon MIDI
...Ty nie piszesz o akordeonie tylko sterowniku midi wyglądającym jak akordeon albo działającym o próbę zrekustruowania działania akordeonu.
Panowie, spokojnie, może wpierw usystematyzujmy swe racje
:
1.) prawdą jest, że Roland w pierwszych (topowych) modelach FR miał zamiar zbliżyć się do ideału, a co w modelu FR-7 praktycznie mu się już prawie udało. Przy czym to moje "prawie" znaczy więcej niż "udało". I wiem o czym piszę, bo proszę mi znaleźć na rynku akordeon, który ma nie podwójne, lecz np. potrójne, czterokrotne... tremolo na 8'. A dla tego modelu to żaden problem! Mało tego, możemy sobie typ (i sporo jeszcze innych parametrów) głosów (czyli producenta) mieszać do woli. Przy tym wszystkim jego mechanika bije na łeb takiego S5, który nie dość, że się rozstraja po paru miesiącach w swym podwójnym tremolo, to jeszcze zwykle po roku trzeba go uszczelniać na nowo. Cóż, widać za starych dobrych czasów fachowcy firmy Weltmeister trzymali znacznie wyższy poziom - patrz S4, nie Supita4(!), tu starsi "wyjadacze kaloryferów" wiedzą o co chodzi
,
2.) każde skonstruowane brzmienie w FR-7 spokojnie wpasuje się w DAW-a, a jak ktoś poprowadzi równolegle ścieżkę MIDI, to już wogóle może z nim zrobić co tylko zechce,
3.) długo zabiegałem o informację kto dla tego modelu zrobił mechanikę. Niestety, do tej pory nie wiem
. Sądząc po zastosowanych elementach i konstrukcji stawiałbym na Excelsior lub inną zawodową włoszczyznę. Tu proszę mnie zapytać - kto dla Hohnera robi TOPOWE modele, na które owa firma nakleja tylko swe logo? Niecierpliwym odpowiem - właśnie Excelsior!
...Z tym że to już nic nie ma z nim wspólnego....
Jak to nie ma? Wszak na tym kontrolerze można zasymulować DOWOLNY akordeon na świecie, ba, nawet taki, którego wprawdzie wymyślono lecz nie zrealizowano w formie akustycznej
...Lubie akordeony i cenie ich brzmienie i może dla tego drazni mnie ten temat. Po prostu to nie brzmi tak jak oryginał...
Zupełnie nie rozumiem, co Cię tak drażni?
. Nie wiem też o jakich "oryginałach" piszesz. Sam mam w swej "kolekcji" kilka jak najbardziej klasycznych akordeonów, z których niektóre brzmią tak, że nigdy nie wyszedłbym z nimi "do ludzi", nawet na imieninach u babci
. Na razie je trzymam, choć może kiedyś je np. spalę, bo tylko na to zasługują, ew. oddam w zacne ręce coby przerobić ja na kontrolery MIDI kiedy to kolega JankoM wreszcie udostępni nam swą aplikację
.
Właśnie, obiecuję przy tym solednie
, że w tym temacie każde konkretne zgłoszenie ze strony użytkowników naszego forum będzie brane pod uwagę. Mało tego, najlepszy zgłoszony projekt zostanie uhonorowany redakcyjną przesyłką kurierską z akordeonem (rzecz jasna klasycznym) do niezbędnych doświadczeń! Jeśli cała rzecz się uda, a przy tym dostaniemy odpowiedni materiał z owej akcji, rzeczony akordeon pozostanie u autora na stałe. To chyba niezły układ?
Reasumując: czekamy na aplikację od JankaM, a dalej to już tylko "hulaj dusza, piekła nie ma"
.
[addsig]
Panowie, spokojnie, może wpierw usystematyzujmy swe racje

1.) prawdą jest, że Roland w pierwszych (topowych) modelach FR miał zamiar zbliżyć się do ideału, a co w modelu FR-7 praktycznie mu się już prawie udało. Przy czym to moje "prawie" znaczy więcej niż "udało". I wiem o czym piszę, bo proszę mi znaleźć na rynku akordeon, który ma nie podwójne, lecz np. potrójne, czterokrotne... tremolo na 8'. A dla tego modelu to żaden problem! Mało tego, możemy sobie typ (i sporo jeszcze innych parametrów) głosów (czyli producenta) mieszać do woli. Przy tym wszystkim jego mechanika bije na łeb takiego S5, który nie dość, że się rozstraja po paru miesiącach w swym podwójnym tremolo, to jeszcze zwykle po roku trzeba go uszczelniać na nowo. Cóż, widać za starych dobrych czasów fachowcy firmy Weltmeister trzymali znacznie wyższy poziom - patrz S4, nie Supita4(!), tu starsi "wyjadacze kaloryferów" wiedzą o co chodzi

2.) każde skonstruowane brzmienie w FR-7 spokojnie wpasuje się w DAW-a, a jak ktoś poprowadzi równolegle ścieżkę MIDI, to już wogóle może z nim zrobić co tylko zechce,
3.) długo zabiegałem o informację kto dla tego modelu zrobił mechanikę. Niestety, do tej pory nie wiem

...Z tym że to już nic nie ma z nim wspólnego....
Jak to nie ma? Wszak na tym kontrolerze można zasymulować DOWOLNY akordeon na świecie, ba, nawet taki, którego wprawdzie wymyślono lecz nie zrealizowano w formie akustycznej

...Lubie akordeony i cenie ich brzmienie i może dla tego drazni mnie ten temat. Po prostu to nie brzmi tak jak oryginał...
Zupełnie nie rozumiem, co Cię tak drażni?



Właśnie, obiecuję przy tym solednie

Reasumując: czekamy na aplikację od JankaM, a dalej to już tylko "hulaj dusza, piekła nie ma"

[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS
Re: Akordeon MIDI
Panowie, spokojnie, może wpierw usystematyzujmy swe racje
:
1.) prawdą jest, że Roland w pierwszych (topowych) modelach FR miał zamiar zbliżyć się do ideału, a co w modelu FR-7 praktycznie mu się już prawie udało. Przy czym to moje "prawie" znaczy więcej niż "udało". I wiem o czym piszę,
********************
Obawiam się że nie i przykro mi że taki autorytet jak Pan, Redaktor EIS pisze takie herezje.
bo proszę mi znaleźć na rynku akordeon, który ma nie podwójne, lecz np. potrójne, czterokrotne... tremolo na 8'.
*********************
w cyfrze to można nawet grać w tetrisa na guzikach basowych. Zatem, uwaga zupełnie nietrafiona.
A dla tego modelu to żaden problem! Mało tego, możemy sobie typ (i sporo jeszcze innych parametrów) głosów (czyli producenta) mieszać do woli.
*********************
Nowinki techniczne. Równie dobrze ja mogę powiedzieć ze w VL-1 Yamahy w barwie trąbki, można dodac horus i pogłos mieszając je na wzajem. Powala ? nie bo to cyfra i można nawet tak zrobić, że podczas gry na akordeonie, zapalą sie Panu lampki na choince i będą mrugać w rytm świątecznych kolęd.
Przy tym wszystkim jego mechanika bije na łeb takiego S5, który nie dość, że się rozstraja po paru miesiącach w swym podwójnym tremolo, to jeszcze zwykle po roku trzeba go uszczelniać na nowo.
*********************
Śmiem twierdzić że Pan redaktor w życiu nie miał S5. Jeżeli już nawet słyszał opinie na jego temat to raczej chodziło o wytłuczony model od wsi do wsi.Sam posiadam S5 i z całym szacunkiem, ale to co Pan pisze to są jakieś brednie wyssane z palca. Znałem kilku akordeonistów z 40 rocznika, którzy od lat zajmują sie akordeonami i dziś po opowiedzeniu tych nowinek stwierdzili, że "widocznie człowiek nie zna sie na rzeczy".
Nie wiem, ale może pisze Pan o jakimś innym modelu albo powiela zasłyszane blednę opinie.
Cóż, widać za starych dobrych czasów fachowcy firmy Weltmeister trzymali znacznie wyższy poziom - patrz S4, nie Supita4(!), tu starsi "wyjadacze kaloryferów" wiedzą o co chodzi
,
**************************
wiedzą ze nie wypada tak pisać, bo to jest na pograniczu bucowstwa. Zasady PR się kłaniają.
2.) każde skonstruowane brzmienie w FR-7 spokojnie wpasuje się w DAW-a, a jak ktoś poprowadzi równolegle ścieżkę MIDI, to już wogóle może z nim zrobić co tylko zechce,
**************************
Ale brzmi to tragicznie i może co najwyżej próbować naśladować akordeon. Jeżeli "to" dla Pana brzmi dobrze to proszę koniecznie spalić wszystkie akordeony.
3.) długo zabiegałem o informację kto dla tego modelu zrobił mechanikę. Niestety, do tej pory nie wiem
. Sądząc po zastosowanych elementach i konstrukcji stawiałbym na Excelsior lub inną zawodową włoszczyznę. Tu proszę mnie zapytać - kto dla Hohnera robi TOPOWE modele, na które owa firma nakleja tylko swe logo? Niecierpliwym odpowiem - właśnie Excelsior!
***************************
Panie Redaktorze z całym szacunkiem ale obserwując Pańskie wypowiedzi od paru lat stwierdzam staje sie Pan przemądrzałym, despotą. Bardzo prosił bym, aby Pan to zmienił.
***************************
Jak to nie ma? Wszak na tym kontrolerze można zasymulować DOWOLNY akordeon na świecie, ba, nawet taki, którego wprawdzie wymyślono lecz nie zrealizowano w formie akustycznej
***************************
Jeżeli kogoś interesuje muzyka elektroniczna i nowinki z zaplecza Elektroniki AVT to bardzo proszę.
...Lubie akordeony i cenie ich brzmienie i może dla tego drazni mnie ten temat. Po prostu to nie brzmi tak jak oryginał...
Zupełnie nie rozumiem, co Cię tak drażni?:-(. Nie wiem też o jakich "oryginałach" piszesz. Sam mam w swej "kolekcji" kilka jak najbardziej klasycznych akordeonów, z których niektóre brzmią tak, że nigdy nie wyszedłbym z nimi "do ludzi", nawet na imieninach u babci
. Na razie je trzymam, choć może kiedyś je np. spalę, bo tylko na to zasługują, ew. oddam w zacne ręce coby przerobić ja na kontrolery MIDI kiedy to kolega JankoM wreszcie udostępni nam swą aplikację
.
Reasumując: czekamy na aplikację od JankaM, a dalej to już tylko "hulaj dusza, piekła nie ma"
.
...
**********************
i tu mamy sedno powodu, dla czego wypisuje Pan takie herezje.
Ps. Licze się z zablokowaniem mi konta, jednakże jak i większość starszych bywalców forum, chciałbym zwrócić uwagę na Pańską despotyczna postawę. Na dzien dzisiejszy owe zablokowanie jest mi obojętne, ponieważ jeżeli mam wchodzić na to forum i czytać takie "nowości" to ja dziękuje serdecznie za całą EIS.

1.) prawdą jest, że Roland w pierwszych (topowych) modelach FR miał zamiar zbliżyć się do ideału, a co w modelu FR-7 praktycznie mu się już prawie udało. Przy czym to moje "prawie" znaczy więcej niż "udało". I wiem o czym piszę,
********************
Obawiam się że nie i przykro mi że taki autorytet jak Pan, Redaktor EIS pisze takie herezje.
bo proszę mi znaleźć na rynku akordeon, który ma nie podwójne, lecz np. potrójne, czterokrotne... tremolo na 8'.
*********************
w cyfrze to można nawet grać w tetrisa na guzikach basowych. Zatem, uwaga zupełnie nietrafiona.
A dla tego modelu to żaden problem! Mało tego, możemy sobie typ (i sporo jeszcze innych parametrów) głosów (czyli producenta) mieszać do woli.
*********************
Nowinki techniczne. Równie dobrze ja mogę powiedzieć ze w VL-1 Yamahy w barwie trąbki, można dodac horus i pogłos mieszając je na wzajem. Powala ? nie bo to cyfra i można nawet tak zrobić, że podczas gry na akordeonie, zapalą sie Panu lampki na choince i będą mrugać w rytm świątecznych kolęd.
Przy tym wszystkim jego mechanika bije na łeb takiego S5, który nie dość, że się rozstraja po paru miesiącach w swym podwójnym tremolo, to jeszcze zwykle po roku trzeba go uszczelniać na nowo.
*********************
Śmiem twierdzić że Pan redaktor w życiu nie miał S5. Jeżeli już nawet słyszał opinie na jego temat to raczej chodziło o wytłuczony model od wsi do wsi.Sam posiadam S5 i z całym szacunkiem, ale to co Pan pisze to są jakieś brednie wyssane z palca. Znałem kilku akordeonistów z 40 rocznika, którzy od lat zajmują sie akordeonami i dziś po opowiedzeniu tych nowinek stwierdzili, że "widocznie człowiek nie zna sie na rzeczy".
Nie wiem, ale może pisze Pan o jakimś innym modelu albo powiela zasłyszane blednę opinie.
Cóż, widać za starych dobrych czasów fachowcy firmy Weltmeister trzymali znacznie wyższy poziom - patrz S4, nie Supita4(!), tu starsi "wyjadacze kaloryferów" wiedzą o co chodzi

**************************
wiedzą ze nie wypada tak pisać, bo to jest na pograniczu bucowstwa. Zasady PR się kłaniają.
2.) każde skonstruowane brzmienie w FR-7 spokojnie wpasuje się w DAW-a, a jak ktoś poprowadzi równolegle ścieżkę MIDI, to już wogóle może z nim zrobić co tylko zechce,
**************************
Ale brzmi to tragicznie i może co najwyżej próbować naśladować akordeon. Jeżeli "to" dla Pana brzmi dobrze to proszę koniecznie spalić wszystkie akordeony.
3.) długo zabiegałem o informację kto dla tego modelu zrobił mechanikę. Niestety, do tej pory nie wiem

***************************
Panie Redaktorze z całym szacunkiem ale obserwując Pańskie wypowiedzi od paru lat stwierdzam staje sie Pan przemądrzałym, despotą. Bardzo prosił bym, aby Pan to zmienił.
***************************
Jak to nie ma? Wszak na tym kontrolerze można zasymulować DOWOLNY akordeon na świecie, ba, nawet taki, którego wprawdzie wymyślono lecz nie zrealizowano w formie akustycznej

***************************
Jeżeli kogoś interesuje muzyka elektroniczna i nowinki z zaplecza Elektroniki AVT to bardzo proszę.
...Lubie akordeony i cenie ich brzmienie i może dla tego drazni mnie ten temat. Po prostu to nie brzmi tak jak oryginał...
Zupełnie nie rozumiem, co Cię tak drażni?:-(. Nie wiem też o jakich "oryginałach" piszesz. Sam mam w swej "kolekcji" kilka jak najbardziej klasycznych akordeonów, z których niektóre brzmią tak, że nigdy nie wyszedłbym z nimi "do ludzi", nawet na imieninach u babci


Reasumując: czekamy na aplikację od JankaM, a dalej to już tylko "hulaj dusza, piekła nie ma"

...
**********************
i tu mamy sedno powodu, dla czego wypisuje Pan takie herezje.
Ps. Licze się z zablokowaniem mi konta, jednakże jak i większość starszych bywalców forum, chciałbym zwrócić uwagę na Pańską despotyczna postawę. Na dzien dzisiejszy owe zablokowanie jest mi obojętne, ponieważ jeżeli mam wchodzić na to forum i czytać takie "nowości" to ja dziękuje serdecznie za całą EIS.
Bum cyk cyk... [I] a teraz skompresuj "bum" [/I]
Re: Akordeon MIDI
Panowie może nie kłóćmy się o to czy cyfrowy akordeon jest jak prawdziwy, bo nie jest i nie po to został zrobiony. To jest nowej klasy instrument. Należy z jego pomocą grać nową muzykę. Wykorzystać jego atrybuty. A nie patrzeć na minusy (np.jakie denne ma skrzypce).
Ma szereg zalet, ale przy super klasy, w dobrym stanie akustycznym akordeonie po prostu wysiada. To wszyscy wiemy. Wiadomo że lepiej jest mieć 10 różnych wypasionych akordeonów z całego świata, ale kto ma tyle kasy/miejsca? A dla zwykłego zjadacza chleba cyfrowy akordeon jest świetną alternatywą gdy chce poruszać się płynnie po różnych stylach.
Jeszcze tylko dodam, że dynamika cyfrowego instrumentu bardzo zależy od nagłośnienia. Wielkość wbudowanych głośników - w przypadku instrumentu, który się dźwiga, jest ograniczona ciężarem, ale mi całkowicie wystarczyły bym grał bez nagłośnienia. Jeśli chodzi o miech to zakres dynamiki jest ogromny - nie jest to tylko 127 poziomów + cisza. Tam jest kontroler ekspresji działający w wyższej rozdzielczości. Można zagrać wszystko - nawet najgęstsze tremolo.
Ma szereg zalet, ale przy super klasy, w dobrym stanie akustycznym akordeonie po prostu wysiada. To wszyscy wiemy. Wiadomo że lepiej jest mieć 10 różnych wypasionych akordeonów z całego świata, ale kto ma tyle kasy/miejsca? A dla zwykłego zjadacza chleba cyfrowy akordeon jest świetną alternatywą gdy chce poruszać się płynnie po różnych stylach.
Jeszcze tylko dodam, że dynamika cyfrowego instrumentu bardzo zależy od nagłośnienia. Wielkość wbudowanych głośników - w przypadku instrumentu, który się dźwiga, jest ograniczona ciężarem, ale mi całkowicie wystarczyły bym grał bez nagłośnienia. Jeśli chodzi o miech to zakres dynamiki jest ogromny - nie jest to tylko 127 poziomów + cisza. Tam jest kontroler ekspresji działający w wyższej rozdzielczości. Można zagrać wszystko - nawet najgęstsze tremolo.
Lubię: klawisze, samplery, realizację, programowanie, DIY. Muzyka dub i okolice.