Kabina do wokalu - znowu
Re: Kabina do wokalu - znowu
Denoising w oparciu o wzorzec szumu jest powszechnie stosowaną techniką w restauracji starych nagrań, odświeżaniu filmów na potrzeby DVD, itd. Między innymi, tego sposobu użyto do odświeżenia dźwięku do edycji DVD starej trylogii Gwiezdynch Wojen.
**********************
zapominasz o 2 sprawach:
1. czym innym jest odszumianie gotowego nagrania, które będzie w tej "ulepszonej" wersji prezentowane końcowemu odbiorcy, a co innego odszumianie materiału źródłowego, który będzie poddawany intensywnej obróbce, zazwyczaj korekcji, silnej kompresji, itd. W tym drugim przypadku bardzo często dochodzi do uwypuklenia zniekształceń wprowadzanych przez proces odszumiania, nawet jeśli w surowym materiale nie były one dokuczliwe, w końcowym miksie psują efekt
2. odszumianie metoda odejmowania widmowego, o którym piszesz, działa poprawnie tylko dla zakłóceń stacjonarnych typu biały lub kolorowy szum. Taka metoda kompletnie nie sprawdza się w przypadku stuków, terkotania wiatraczka, szeleszczenia kablem itd, bowiem te niestacjonarne (zmienne w czasie) zakłócenia mają złożoną strukturę reprezentowaną przez relacje fazowe, a przy odejmowaniu widmowym używane jest tylko widmo amplitudowe sygnału zakłócającego, fazę się odrzuca.
**********************
zapominasz o 2 sprawach:
1. czym innym jest odszumianie gotowego nagrania, które będzie w tej "ulepszonej" wersji prezentowane końcowemu odbiorcy, a co innego odszumianie materiału źródłowego, który będzie poddawany intensywnej obróbce, zazwyczaj korekcji, silnej kompresji, itd. W tym drugim przypadku bardzo często dochodzi do uwypuklenia zniekształceń wprowadzanych przez proces odszumiania, nawet jeśli w surowym materiale nie były one dokuczliwe, w końcowym miksie psują efekt
2. odszumianie metoda odejmowania widmowego, o którym piszesz, działa poprawnie tylko dla zakłóceń stacjonarnych typu biały lub kolorowy szum. Taka metoda kompletnie nie sprawdza się w przypadku stuków, terkotania wiatraczka, szeleszczenia kablem itd, bowiem te niestacjonarne (zmienne w czasie) zakłócenia mają złożoną strukturę reprezentowaną przez relacje fazowe, a przy odejmowaniu widmowym używane jest tylko widmo amplitudowe sygnału zakłócającego, fazę się odrzuca.
Re: Kabina do wokalu - znowu
Pokój, w którym trzymam sprzęt sąsiaduje z ubikacją. Więc urządziłem kabinę wokalową w ubikacji
*************
To oczywiście żarty, ale po wstawieniu komputera do ubikacji można łatwo rozwiązać problem jego chłodzenia- rezerwuar wody jest jednocześnie dużą powierzchnią zawierającą zimną wodę... a przedłużenie rurek doprowadzających zimną wodę do rezerwuaru byłoby idealnym chłodzeniem


Re: Kabina do wokalu - znowu
Rób sobie jaja, rób... Ale uwierz mi na słowo, że mój "patent" jest całkiem niezły, bo:
- efekt brzmieniowy jest dobry (porównywałem wokale nagrane u mnie ze ścieżkami wokali nagranymi w "Studiu M", należącym do radia Opole, przez p. Czubińskiego, dobrego realizatora)
- łatwiej jest pociągnąć dwa kable (mikrofon i słuchawki) do sąsiedniego pomieszczenia niż całą wiązkę gdyby to komp miał tam stać
- gdybym to kompa wystawił poza pokój, a mikrofon miał w pokoju, gdzie siedzę przy sprzęcie, byłbym pozbawiony komfortu, bo w trakcie nagrania - czekając aż wokalistka wyśpiewa co ma wyśpiewać - nie mógłbym nawet puszki z colą sobie otworzyć, boby się to nagrało. To trywialny przykład, ale ja nie lubie siedzieć w milczeniu i nieruchomo podczas nagrania, bo akurat statyw z "pojemnikiem" stoi metr za moimi plecami. Lubię mieć komfort podczas pracy.
- łatwiej mi było do nagrań wytłumić kibel, niż pokój, w którym stoi komp, zwłaszcza, że jest to pokój mojego brata i nie widzę potrzeby robić mu rozp...dolu w pokoju. A tak, nna czas nagrania zamieniam kibelek w kabinę wokalową, po nagraniu wszystko zdejmuję i jest porządek,
Poza tym nie twierdzę, że to jest najlepsze rozwiązanie, tylko podaję alternatywę, jedno zmożliwych niskobudżetowych rozwiązań, a komu to będzie pasować, to już jego sprawa!
Poza tym, koleś, jakoś nie widzę żebyś sam błyszczał pomysłami
(a kibelek należycie wietrzę przed nagraniem
)
- efekt brzmieniowy jest dobry (porównywałem wokale nagrane u mnie ze ścieżkami wokali nagranymi w "Studiu M", należącym do radia Opole, przez p. Czubińskiego, dobrego realizatora)
- łatwiej jest pociągnąć dwa kable (mikrofon i słuchawki) do sąsiedniego pomieszczenia niż całą wiązkę gdyby to komp miał tam stać
- gdybym to kompa wystawił poza pokój, a mikrofon miał w pokoju, gdzie siedzę przy sprzęcie, byłbym pozbawiony komfortu, bo w trakcie nagrania - czekając aż wokalistka wyśpiewa co ma wyśpiewać - nie mógłbym nawet puszki z colą sobie otworzyć, boby się to nagrało. To trywialny przykład, ale ja nie lubie siedzieć w milczeniu i nieruchomo podczas nagrania, bo akurat statyw z "pojemnikiem" stoi metr za moimi plecami. Lubię mieć komfort podczas pracy.
- łatwiej mi było do nagrań wytłumić kibel, niż pokój, w którym stoi komp, zwłaszcza, że jest to pokój mojego brata i nie widzę potrzeby robić mu rozp...dolu w pokoju. A tak, nna czas nagrania zamieniam kibelek w kabinę wokalową, po nagraniu wszystko zdejmuję i jest porządek,
Poza tym nie twierdzę, że to jest najlepsze rozwiązanie, tylko podaję alternatywę, jedno zmożliwych niskobudżetowych rozwiązań, a komu to będzie pasować, to już jego sprawa!
Poza tym, koleś, jakoś nie widzę żebyś sam błyszczał pomysłami


(a kibelek należycie wietrzę przed nagraniem



I'm representin' all the Whiteman's for across the world!!!!!
Re: Kabina do wokalu - znowu
a jaka intymna atmosfera ...

Re: Kabina do wokalu - znowu
Napisałem, że to żart, więc się wyluzuj 'koleś' (tutaj cyt. z Twojego postu)... Nie krytykuję Twojego pomysłu, możesz nagrywać jak masz tylko na to ochotę, więc się tak nie obrażaj
Współczuję jednak sądiadom- otwory wentylacyjne w sposób idealny przenoszą 'wokal' w całym pionie, a spragniona rodzinka musi powstrzymywać swoje potrzeby fizjologiczne podczas sesji nagraniowych
i nie jest to cynizm, a jedynie objaw dobrego nastroju- dlatego też powstrzymaj się od commentów osobistych- bo jak zauważyłeś zapewne, ja nie krytykuję Ciebie, a jedynie odnoszę się w sposób czysto REFLEKSYJNY do Twoich metod- po to jest forum, aby podzielić się wrażeniami- mam nadzieję, że to zrozumiesz.
Pozdrawiam!

Współczuję jednak sądiadom- otwory wentylacyjne w sposób idealny przenoszą 'wokal' w całym pionie, a spragniona rodzinka musi powstrzymywać swoje potrzeby fizjologiczne podczas sesji nagraniowych

i nie jest to cynizm, a jedynie objaw dobrego nastroju- dlatego też powstrzymaj się od commentów osobistych- bo jak zauważyłeś zapewne, ja nie krytykuję Ciebie, a jedynie odnoszę się w sposób czysto REFLEKSYJNY do Twoich metod- po to jest forum, aby podzielić się wrażeniami- mam nadzieję, że to zrozumiesz.
Pozdrawiam!
Re: Kabina do wokalu - znowu
...a jaka intymna atmosfera ...
...
**********************
I nie trzeba przerywać nagrania, jak się kupkę zechce

**********************
I nie trzeba przerywać nagrania, jak się kupkę zechce




I'm representin' all the Whiteman's for across the world!!!!!
Re: Kabina do wokalu - znowu
I nie trzeba przerywać nagrania, jak się kupkę zechce




**********************
bo relizowanie dźwięku to dziedzina wybitnie interdyscyplinarna

Re: Kabina do wokalu - znowu
spragniona rodzinka musi powstrzymywać swoje potrzeby fizjologiczne podczas sesji nagraniowych
************************************
Niech lecą w krzaki :)! Sztuka wymaga poświęceń :)! A tak serio to mamy dwie ubikacje w mieszkaniu. Nikt nie cierpi.
i nie jest to cynizm, a jedynie objaw dobrego nastroju- dlatego też powstrzymaj się od commentów osobistych- bo jak zauważyłeś zapewne, ja nie krytykuję Ciebie, a jedynie odnoszę się w sposób czysto REFLEKSYJNY do Twoich metod- po to jest forum, aby podzielić się wrażeniami- mam nadzieję, że to zrozumiesz.
Pozdrawiam!...
**********************
Nie no, spoko :)! Ja się nie obraziłem. Pozdrowienia dla Ciebie!

************************************
Niech lecą w krzaki :)! Sztuka wymaga poświęceń :)! A tak serio to mamy dwie ubikacje w mieszkaniu. Nikt nie cierpi.
i nie jest to cynizm, a jedynie objaw dobrego nastroju- dlatego też powstrzymaj się od commentów osobistych- bo jak zauważyłeś zapewne, ja nie krytykuję Ciebie, a jedynie odnoszę się w sposób czysto REFLEKSYJNY do Twoich metod- po to jest forum, aby podzielić się wrażeniami- mam nadzieję, że to zrozumiesz.
Pozdrawiam!...
**********************
Nie no, spoko :)! Ja się nie obraziłem. Pozdrowienia dla Ciebie!
I'm representin' all the Whiteman's for across the world!!!!!
Re: Kabina do wokalu - znowu
Ni i sorki Cyprio, że tak ostro odpowiedziałem. Nie chciałem urazić.
Pozdro!
Pozdro!
I'm representin' all the Whiteman's for across the world!!!!!
Re: Kabina do wokalu - znowu
Podoba mi się pomysł z kibelkiem - mam ogródek, komputer stoi przy oknie, w sumie mógłbym sobie postawic sławojkę...
Eeeee-ooooo-eeeee-ooooo!