W tym czasopiśmie Pan Grzegorz Wodzinowski - o ile dobrze pamiętam - prezentował łacznie ze schematami sytezatory i nie tylko własnego projektu.
Samemu udało mi się kiedyś zmontować perkusje elektroniczną na bazie tych
schematów + układ liczący i pamiętający własnego projektu.
Pozdrawiam,
Picuś...
**********************
No i ja zbudowałem syntezator Pana Wodzinowskiego. Robilem go przez jakieś 2-3 lata. Ależ to była skrzynia, był taki ciężki, że ledwo go mogłem podnieść, miał tak jakby dwa piętra. To były takie czasy, że nie mogłem kupić klawiatury do niego, więc sam wycinałem z jakiegoś tworzywa klawisze. Miał też drugą klawiaturę zamontowaną wyżej pochodzenia z akordeonu
 Ależ to była praca! Ostatecznie wylądował w piwnicy, gdyż z czasem można bylo kupić w sklepach w miarę tanie instrumenty klawiszowe. W schematach bylo parę błędów, ale miło to wspominam.
 Ależ to była praca! Ostatecznie wylądował w piwnicy, gdyż z czasem można bylo kupić w sklepach w miarę tanie instrumenty klawiszowe. W schematach bylo parę błędów, ale miło to wspominam.
pozdrawiam!!!
 
            

 - w kazdym razie w muzycznym zakresie stroil.
 - w kazdym razie w muzycznym zakresie stroil. 
 
