Poprawa charakterystyki monitorów

[ukaef]

Scenariusz jest taki, że studiuję, nie pracuję, jestem hobbistą, inwestuję w homerecording, pogłębiam wiedzę itd. - nie posiadam funduszy na niektóre elementy potrzebnego wyposażenia. Przyszedł mi do głowy pewien pomysł, który mógłby polepszyć moją sytuację jeśli chodzi o odsłuch, ale nie wiem jak wygenerować dźwięki o różnych częstotliwościach o tym samym poziomie akustycznym bez jakiś specjalistycznych urządzeń. Da się w jakiś sposób?

Mógłbym wtedy rozrysować sobie przybliżoną charakterystykę częśtotliwościową sygnału ze swojego mikrofonu docierającego do komputera (akg perception 200), a potem ustawić głośniki od zwykłego stereo jakim dysponuję i w miejscu, gdzie chciałbym pracować nad miksem ustawić mikrofon. Potem wyzerować wszelkie dodatkowe ubarwienia jak EQ w tym stereo i ustawić korektor na wyjściu z karty tak, aby mikrofon zarejestrował jak najbardziej przybliżoną charakterystykę do tej, którą bym sobie rozrysował. A może wystarczyłaby charakterystyka dołączona do mikrofonu przez producenta?

W ogóle to czy ja mądrze myślę, czy się zgubiłem po drodzę? :) Czy generująć sinusoidalny dźwięk 40hz o wyjściu -0.1 db, ustawiając korekcję na wyjściu tak, żeby odpowiednio ustawiony mikrofon zarejestrował go z siłą np. -2 db i powtarzając tą czynność dla każdej wielokrotności 40hz uda mi się uzyskać dźwięk o charakterystyce zbliżonej do liniowej z tego typu głośników? (jeśli siła zarejestrowanych dźwięków przez mikrofon będzie wachać się w przestrzeni częstotliwościowej podobnie do charakterystyki mojego mikrofonu)

Wiem, że innym rozwiązaniem byłoby porządne osłuchanie się ze sprzętem i mimo jego tendencji do ubarwiania różnych częstotliwości przyzwyczajenie się do jego brzmienia, ale ta opcja nie wchodzi w grę. Przez 7 lat pracowałem na tym samym sprzęcie, byłem z nim osłuchany, teraz nie mogę już z niego korzystać. Zamiast tego mam inną "wieżę" :)

(ufff... ciężko mi zwięźle opisywać swoje audioproblemy :) )

[JoachimK]

Nie bardzo rozumiem. Jesli chodzi Ci o to, by narysowac na EQ charakterystyke odwrotna do charakterystyki glosnikow i pomieszczenia, celem wyrownania odsluchow, to niestety - nie dosc, ze jesli w ogole cos sie da poprawic, to niewiele, z jednoczesnym dodaniem sobie innych smieci, a poza tym wiecej z tym zachodu, niz zakup lepszego odsluchu i adaptacja pomieszczenia. Zadnym tanim sposobem tak sie nie da zrobic nawet troche lepiej.
Chyba ze nie o tym piszesz :)

[Gib]

http://www.ikmultimedia.com/arc/

a co sądzicie o tym?? Tak apropo tematu.

[ukaef]

...Nie bardzo rozumiem. Jesli chodzi Ci o to, by narysowac na EQ charakterystyke odwrotna do charakterystyki glosnikow i pomieszczenia, celem wyrownania odsluchow, to niestety - nie dosc, ze jesli w ogole cos sie da poprawic, to niewiele, z jednoczesnym dodaniem sobie innych smieci, a poza tym wiecej z tym zachodu, niz zakup lepszego odsluchu i adaptacja pomieszczenia. Zadnym tanim sposobem tak sie nie da zrobic nawet troche lepiej.
Chyba ze nie o tym piszesz :)
...
**********************
No właśnie dokładnie o tym piszę, widzę, że mogłem zrobić to w jednym zdaniu :) Nie da rady w ten sposób pozbyć się "ubarwiania" wieżyczki? Zakup nie wchodzi w grę póki co, a oszczędność pozwala na naprawdę dużo zachodu gdyby to mogło zadziałać.

Ale właściwie dlaczego nie? Na chłopski rozum powinno dać radę "spłaszczyć" charakterystykę. Bez kszty zrozumienia pozbawiasz mnie marzeń Byłoby fajnie gdybyś napisał czemu nie da rady w ten sposób wyrównać "zwykłych" zestawów głośnikowych.

[JoachimK]

Ale właściwie dlaczego nie? Na chłopski rozum powinno dać radę "spłaszczyć" charakterystykę. Bez kszty zrozumienia pozbawiasz mnie marzeń Byłoby fajnie gdybyś napisał czemu nie da rady w ten sposób wyrównać "zwykłych" zestawów głośnikowych....
**********************

Po pierwsze potrzebujesz super precyzyjnego equalizera. Po drugie, musisz skorygowac takze przesuniecia fazy. Po trzecie, musisz miec strasznie duza liczbe filtrow, tu zadne standardowe 31 pasm nie starczy w najmniejszym stopniu. Po czwarte, rezonanse fal stojacych to sa strasznie wielkie wartosci, jesli bedziesz wycinal po kilkadziesiat dB, to przecietnym korektorem popsujesz jednym wycieciem dwa pasma zaraz obok tego wyciecia (wyzsze i nizsze). Po piate - to jest tak proste, ze niejeden o tym myslal od lat, a mu nie wyszlo.

To tak na maly poczatek...

Mozesz sie bawic w specjalne takie systemy (patrz nowy produkt IK Multimedia), ale zapewniam Cie, ze juz widzialem i slyszalem w akcji dedykowane systemy korekcji wbudowane w glosniki (coraz wiecej tego na rynku, w glosnikach o niewygorowanych cenach) i wiecej z tego klopotu w brzmieniu niz jakiegos pozytywu.

[JoachimK]

dodam jeszcze, ze bylem swiadkiem m.in. sytuacji:
- w pomieszczeniu probowano skorgowac charakterystyke specjalnym do tego celu procesorem (zdaje sie ze nazwa takiego sprzetu nigdy nie padla na lamach tego forum) z miernym skutkiem
- w tym samym pomieszczeniu z ciekawosci sprawdzalem dzialanie jakiegos behringera cyfrowego, DSP 2496 chyba - to byla TRAGEDIA :)

[ukaef]

Nie chodzi o profesjonalny skutek całego zabiegu i idealne spłaszczenie tych głośników, ale o zmniejszenie zabarwienia nadawanego przez te głośniki. Może jednak troszkę dałoby radę poprawić na słuch i oko? Jestem w stanie na wyjściu zkorygować około 30 pasm o ustawionym przeze mnie parametrze Q, może selekcjonując kilka najbardziej wyeksponowanych i zaniżonych pasm i eksperymentując z Q (dobrocią? dobrem? jak to się odmienia? :) ) mógłbym chociaż troszkę poprawić swoją sytuację odłuchową?

Dzięki za odpowiedzi.

A tak poza tematem, żebym się czegoś nauczył - czy to nie jest przypadkiem tak, że fale stojące są tym większym problemem im dalsza odległość od odłuchów? Czy wielkość głośników ma wpływ na powstawanie takich fal? Chciałbym eksperymentować z niewielkimi głośnikami położonymi bliziutko mnie.

[smiechu]

Koledzy Cie juz nakierowali... "wyboistośc" charakterystyki to nie wszystko... sa jeszcze przesuniecia fazowe, rezonanse kolumn, pogłos pomieszczenia, fale stojące, odbicia... szereg złożonych procesów na ktore korekcja nie wiele jest w stanie zaradzic...
Wyrownasz charakterystyke kolumn... ok... ale co z reszta?? A moze przez przypadek sie okaże że podbijesz czestotliwosc rezonansowa w Twoim pomieszczeniu????

Jesli nie chcesz wykonywac adaptacji akustycznej, ani kupic monitorow... jest najprostrzy sposob...

Naucz sie swojego odsluchu... sluchaj duzo muzyki, w pozycji w ktorej standardowo pracujesz... czesto porownuj wlasne nagrania z referencyjnymi... oceny miksu dokonuj na roznych odsluchach i w wielu srodowiskach... samochod, mp3 player, rozne pary słuchawek, inna miniwieza u kolezanki... notuj wszystkie uwagi i realizauj je w miksie mimo iż to co slysysz na głownym odlsuchu mowi ci inaczej...
Korekcja nie wiele tu pomoże... w rzeczywistosci ludzki sluch adaptuje sie z czasem do warunkow w ktorych pracujesz i po ok 2 godzinach slyszysz wszystko zupelnie inaczej niz na poczatku... (poszczegolne pasma zrownuja sie)
Zrob sobie eksperyment... albo pewnie juz sam zdazyles to zauważyc... popracuj przez 2-3 godziny nad miksem... zapamietaj jak to mniejwiecej brzmialo... idz do domu wyspij sie i wroc rano... odsluchaj materiał... zazwyczaj roznica jest kolosalna...
Ludzki sluch to potezne narzedzie i trzeba umiec je wykozystac... to jest moja rada dla Ciebie... a tak naprawde to rada Redaktora Naczelnego EiS... ja tylko przedstawilem to w skrocie...

[MB]

...Nie chodzi o profesjonalny skutek całego zabiegu i idealne spłaszczenie tych głośników, ale o zmniejszenie zabarwienia nadawanego przez te głośniki.
**********************
Problem polega na tym, że to nie same głośniki podbarwiają ale ich interakcja z pomieszczeniem. A nierównomierności wynikające z pomieszczenia potrafią mieć nawet ponad 30dB ! Zrozum, że żaden sensowny korektor nie ma takiego zakresu regulacji równocześnie nie psując sąsiednich pasm. Joachim już Ci o tym napisał, ale to zignorowałeś. To błąd.

Jest jeszcze jeden problem: te gigantyczne zafalowania wynikające z pomieszczenia zależą od punktu słuchania. Wystarczy przesunąć głowę o kilkanaście cm i masz zupełnie inną charakterystykę. I co teraz? Wsadzisz sobie głowę w imadło czy może za każdym razem wiercąc się w fotelu będziesz na nowo kalibrować odsłuch?



A tak poza tematem, żebym się czegoś nauczył - czy to nie jest przypadkiem tak, że fale stojące są tym większym problemem im dalsza odległość od odłuchów?
*************************
Nie. Fale stojące są tylko i wyłącznie efektem geometrii pomieszczenia i materiałów, z których zbudowano ściany. To, w jaki sposób wydobywany jest dźwięk nie ma najmniejszego znaczenia. Dwa najważniejsze problemy z falami stojącymi to drastyczne podbicia i tłumienia częstotliwości rezonansowych (i ich wielokrotności) i drastyczne zmiany charakterystyki w różnych miejscach pomieszczenia (względem ścian, nie względem głośników)


Czy wielkość głośników ma wpływ na powstawanie takich fal?
*************************
Tylko w tym sensie, że malutki głośnik nie jest w stanie wyprodukować dużej ilości basu, więc nawet po wzmocnieniu rezonansowym ten bas będzie kiepsko słyszalny.

[JoachimK]

Jest jeszcze jeden problem: te gigantyczne zafalowania wynikające z pomieszczenia zależą od punktu słuchania. Wystarczy przesunąć głowę o kilkanaście cm i masz zupełnie inną charakterystykę.
**********************

Dokladnie tak jest! 30cm w bok moze sporo zmienic!