Otóż niedawno otrzymałem zestaw, w skład którego wchodzą dwa korektory i dwie końcówki mocy nic nikomu nie mówiącej firmy Black & White :D Korektory i mniejsza końcówka działają, problem jest z tą większą. Działa jeden kanał (właściwie to już też nie działa...) A drugi jest całkowicie kaput... Nie bardzo wiadomo co z nim może być. Na radiatorze napisane jest ołówkiem "Spalony 14.05.1985" :D więc jak się domyślam, trochę latek już ma ta końcówka. Widać jednak, że coś było robione, potencjometr był zmieniony, niektóre kable są zupełnie inaczej ułożone, tzn. nie w wiązce tak jak dla sprawnego kanału, tylko gdzieś tam bokami, coś mi się wydaje że ktoś coś kombinował. Wrzucam fotki wnętrza i pytam, czy warto to robić w ogóle? Czy może na strych i niech rośnie mech na niej? Co podejrzewacie, jaka to może być awaria?
Cóż to za spirale i jaką one pełnią rolę? Po pierwszym włączeniu końcówki, jeden kanał zagrał bezproblemowo. Niestety po odkurzeniu i włączeniu, owe spirale zapłonęły "żywym ogniem" i teraz już nie zagra... W uszkodzonym kanale widać, że owe spirale zostały wymienione. Czy to może mieć jakiś wpływ na to, że jest on niesprawny?
Może ktoś słyszał w ogóle o tej firmie?






