Strona 1 z 1
Korg M3 - wadliwy wyłącznik sieciowy (Stanby)
: wtorek 02 paź 2012, 14:35
autor: kamil.moskal
Witam forumowiczów. Pierwszy raz na forum więc proszę o wyrozumiałość.
Mam pytanie. "Siadł" mi wyłącznik sieciowy w KORG-u M3, tzn mogę włączyć instrument ale jak puszczę przycisk to się wyłącza. Do czasu wymiany na nowy (jeśli znajdę takiego kogość kto się podejmie jego wymiany), czy jeśli zrobię tak że zablokuję go aby był cały czas wciśnięty i przez jakiś czas będę wył/włą go na "ostro" czyli wtyczkę z gniastka wyciągnę to może mi się coś w nim "spierniczyć"? Nie wiem może to głupie pytanie, ale kto pyta nie błądzi;) Acha i jeszcze czy może mi ktoś kogoś polecić kto mógłby się podjąć naprawy tego z okolic Rzeszowa? Rozkręciłem moduł i włącznik jest niestety wlutowany w płytkę.
Z góry dziękuję za info i pozdrawiam.
Re: Korg M3 - wadliwy wyłącznik sieciowy (Stanby)
: wtorek 02 paź 2012, 18:44
autor: remimusic
Doraźnie możesz skorzystać z zapałki, lub jakiegoś patyczka, który podtrzyma włączony przycisk, ALE bezwzględnie, sprzęt należy oddać w ręce fachowego serwisu. Osobiście polecam chłopaków z www.pwimpet.pl (szybko, sprawnie i w miarę tanio) lub sopocki autoryzowany serwis działający przy dystrybucji Mega Music.
[addsig]
Re: Korg M3 - wadliwy wyłącznik sieciowy (Stanby)
: wtorek 02 paź 2012, 19:20
autor: Zbynia
To jest taki?
http://www.guitar-parts.com/catalog/korg-switch-power-375014800
jesli tak to poprostu posypała mu się blaszka blokująca - blokować możesz zapałką tylko ani to wygodne ani pewne
Taki wyłącznik kosztuje grosze i zrobi to każdy elektronik a nawet zrobisz to sam jak cho.ć odrobinkę ogarniasz lutownicę
generalnie robota za 30-40 zeta zaleznie od kosztów włącznika
Re: Korg M3 - wadliwy wyłącznik sieciowy (Stanby)
: środa 03 paź 2012, 20:27
autor: kamil.moskal
...
To jest taki?
http://www.guitar-parts.com/catalog/korg-switch-power-375014800
jesli tak to poprostu posypała mu się blaszka blokująca - blokować możesz zapałką tylko ani to wygodne ani pewne
Taki wyłącznik kosztuje grosze i zrobi to każdy elektronik a nawet zrobisz to sam jak cho.ć odrobinkę ogarniasz lutownicę
generalnie robota za 30-40 zeta zaleznie od kosztów włącznika...
Dokładnie to taki włącznik;) no nie ma dużo roboty bo Panowie z Korga tak wymyślnie zrobili moduł że jest naprawdę niewiele rozkręcania i idzie się tam dostać;) samej płytki nie rozkręcałem żeby zobaczyć jak to wygląda, ale może faktycznie sam dam radę:) kwestia dostania takiego włącznika. Mam jeszcze Korg Le jak będę miał problemy z dostaniem go to odlutuję od Le ale tam to już jest więcej zabawy ze śrubkami:/ dzięki za pomoc, będę coś próbował działać:)