Adaptacja - materiał obiciowy

Jeśli masz pomysł jak usprawnić sprzęt lub pracę i chcesz się nim podzielić, pisz tutaj śmiało.
dasefx
Posty: 56
Rejestracja: środa 07 gru 2011, 00:00

Adaptacja - materiał obiciowy

Post autor: dasefx » niedziela 03 mar 2013, 22:28

WItam, 



mamy pytanie odnośnie pewnej spraw która mnie nurtuje. Zakupiłem materiał na obicie paneli akustycznych typu wiskoza/acetat. Z opisu miał świetnie przepuszczać powietrze, jednak ja takowego waloru nie zaóważyłem (byc może psrzedawca sprzedał mi poliester lub splot tkaniny jest za gęsty). Do rzeczy tkanina formalnie nie przepuszcza powietzra mimo, że miałą przepuszczać, jest cienka i zrobiłęm  drugi eksperyment otaczając jeden głośnik i na słuch sprawdzałem co przepuści a co stłumi. Okazuje się że tłumi częstotliwości około 10 khz (niewiem jak ze środkiem), stąd moje pytanie.... Wysokie częstotyliwości nie stanowią problemu formalnie ale czy np. hihat , werbel i inne dźwięki czy instrumenty nie będą odbijane w tym zakresie czyli wprawią zakolorowania ?? co zmusi mnie do obcinania tych fq.  Drugie pytanie może ktoś sie orientuje jaką długość ma fala akustyczna dla 10 khz?? według danych do jakich udało mi sie dotrzeć jest to około 34 cm, prawda??  wiec może do ucha nie dolecą odbica  zwłąszcza  z miejscach pierwszych odbić ? 



Może zwrócić ten materiał (mimo że z wyglądu ładny) i wziąść coś droższego włochatego i brzydszego ale lepiej  pochłaniającego i przepuszczająćego powietrze? ewentualny link do dobrego sklepu bym poprosił. Bo sprzedawca z tego co zamawiałem z tego co wycztyałem na allegro mozę robic mi problemy. 



Z Góry dzięki za konkretną odpowiedź na każde pytanie.



Awatar użytkownika
MB
Posty: 3318
Rejestracja: wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Adaptacja - materiał obiciowy

Post autor: MB » poniedziałek 04 mar 2013, 02:45

Spokojnie możesz się nie przejmować pochłanianiem wysokich częstotliwości, w przeciętnym pomieszczeniu masz wystarczająco dużo sprzętów, żeby te fale uległy rozproszeniu, a co za tym idzie nie stanowiły problemu. Często w absorberach porowatych podkłada się pod materiał obiciowy właśnie nieprzepuszczalną warstwę lub lekką membranę po to, żeby ograniczyć niepożądaną absorpcję wysokich częstotliwości.

Długość fali [m] = prędkość [m/s] / częstotliwość [Hz], więc dla 10kHz wychodzi 3,3cm

dasefx
Posty: 56
Rejestracja: środa 07 gru 2011, 00:00

Re: Adaptacja - materiał obiciowy

Post autor: dasefx » poniedziałek 04 mar 2013, 09:57

...Spokojnie możesz się nie przejmować pochłanianiem wysokich częstotliwości, w przeciętnym pomieszczeniu masz wystarczająco dużo sprzętów, żeby te fale uległy rozproszeniu, a co za tym idzie nie stanowiły problemu. Często w absorberach porowatych podkłada się pod materiał obiciowy właśnie nieprzepuszczalną warstwę lub lekką membranę po to, żeby ograniczyć niepożądaną absorpcję wysokich częstotliwości.

Długość fali [m] = prędkość [m/s] / częstotliwość [Hz], więc dla 10kHz wychodzi 3,3cm
...
 




Dzięki MB liczyłem na to że mi coś doradzisz.


Martwiłem się wcześniej czy nie wróci trzepoczące echo którego się pozbyłem, bo narazie wełna w ramach jest "opatulona" agrowłókniną i ona spełnia zadanie wyśmienicie. Jeśli  dobrze rozumiem to nawet gdy odbite zostanie to 10 khz nie ma szans dotrzeć do mojego ucha (3,3 cm) ?  to pozostaje mi sprawdzić jak się sprawa ma w środku pasma, bo tu miałęm największe zakolorowania. To dla 2khz długość fali będzie 17,5 cm około? Jesli tak to w sumie teraz się zastanawiam po co wogóle robiłem 6 paneli na średnie i wysokie skoro i tak zostaną pewnie odbite.  A jak sprawa z harmonicznymi w środku i w górze pasma ? nie będzie odbijać i powodować zę uzyskane brzmienie jest dobre podczas gdy okazywać się będzie żę jest ledwo zadowalające?? i jak sprawa miała by się odnośnie gdyby ktos kiedyś przed takim panelem (bądź trzema) chciałby nagrać wokal ? Płótno bawełniane lepiej się sprawdzi czy bęzie róznica znikoma skoro ma grubszą gramture ? ( "pseudo" wiskoza 100 g, płótno bawełniane 150 g)  i Ostatnie  pytanie ( pewnie w tym poście) Zostało mi poradzone żeby panele w miejsach pierwszych odbic zrobić grubsze co zreszta uczyniłem i mam 10 cm z boków ( 5 cm od sciany) i 10 cm na sufit ( jeszcze nie powieszone) Czy nie powininem zrezygnoać zatem z wieszania 10 cm paneli z pt 80 na suficie  a zrobić 5 cm ? bo tak się składa że zabrakło mi troche wełny żęby zabezpieczyć jeden róg. Odstęp miał być 20 /25 cm od sufitu wiem że z mniejsza grubościa wełny powinine byc mniejsza odstep.




Awatar użytkownika
MB
Posty: 3318
Rejestracja: wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Adaptacja - materiał obiciowy

Post autor: MB » poniedziałek 04 mar 2013, 12:09

Nie za bardzo rozumiem, dlaczego wiążesz długość fali z tym, czy odbita dotrze do ucha czy nie. Tutaj nie ma prostej relacji, zresztą nic nie jest binarne. Długość fali to nie zasięg (!!!) tylko odległość w powietrzu między dwoma punktami o tej samej fazie. Długość fali jest istotna, gdy rozważamy gabaryty obiektów twardych, które mogą rozpraszać takie fale, bowiem przy porównywalnych rozmiarach pojawia się zjawisko interferencji i dyfrakcji.

Robienie paneli z wełny mineralnej na średnie i wysokie częstotliwości to grube nieporozumienie. Najważniejsze są niskie częstotliwości, dlatego panele muszą być odpowiednio grube i gęste. Jeśli nie będą, to można nimi nawet zaszkodzić, wprowadzając nadmierną absorpcję wysokich częstotliwości, a nie tłumiąc dołu, z którym zawsze jest największy problem. Z drugiej strony, problemy z basem nie mają nic wspólnego z pierwszymi odbiciami, bas to efekt rezonansu wynikającego z nałożenia fali wielokrotnie odbitych od równoległych ścian (w pierwszej kolejności). Miejsca w pomieszczeniu, w których rezonanse na niskich częstotliwościach są najbardziej dokuczliwe zazwyczaj w ogóle nie zależą od umieszczenia głośników. Najgrubsze panele rozmieść tak, aby uzyskać najlepszy efekt redukcji rezonansów, aczkolwiek różnice mogą być subtelne, więc lepiej takie coś precyzyjnie zmierzyć (programem RMAA) niż szukać na ucho. Cieńsze panele właśnie możesz umieścić w punktach pierwszych odbić.

Bardzo dobrym lekarstwem na echo trzepoczące jest zaburzenie dużych płaskich powierzchni, które są źródłem odbić. Można to uzyskać umieszczając na tych powierzchniach ustroje pochłaniające, co się często praktykuje, bo zazwyczaj w małych pomieszczeniach potrzeba ich sporo i po prostu brakuje powierzchni ścian. Zdecydowanie lepiej umieścić absorbery w odstępach i równomiernie pokryć ścianę niż skupiać je w jednym miejscu. Dopiero, gdy absorpcji jest już wystarczająco dużo, warto myśleć o elementach rozpraszających.

Moim zdaniem dylematy odnośnie materiału pokrywającego absorbery z wełny na tym poziomie wiedzy i dokładności adaptacji są zupełnie niepotrzebne. Owiń tym, co masz, na pewno będzie działać dobrze. Możesz jeszcze zrobić eksperyment pomiarowy i porównać otrzymane wyniki, ale wątpię, żebyś zauważył jakąkolwiek różnicę.



dasefx
Posty: 56
Rejestracja: środa 07 gru 2011, 00:00

Re: Adaptacja - materiał obiciowy

Post autor: dasefx » poniedziałek 04 mar 2013, 15:46

...Nie za bardzo rozumiem, dlaczego wiążesz długość fali z tym, czy odbita dotrze do ucha czy nie. Tutaj nie ma prostej relacji, zresztą nic nie jest binarne. Długość fali to nie zasięg (!!!) tylko odległość w powietrzu między dwoma punktami o tej samej fazie. Długość fali jest istotna, gdy rozważamy gabaryty obiektów twardych, które mogą rozpraszać takie fale, bowiem przy porównywalnych rozmiarach pojawia się zjawisko interferencji i dyfrakcji.


Ok tego niewiedziałem. Jest jakiś wzór żeby dowiedzieć się na jaki zasięg dana częstotliowść wpływa?

Robienie paneli z wełny mineralnej na średnie i wysokie częstotliwości to grube nieporozumienie. Najważniejsze są niskie częstotliwości, dlatego panele muszą być odpowiednio grube i gęste. Jeśli nie będą, to można nimi nawet zaszkodzić, wprowadzając nadmierną absorpcję wysokich częstotliwości, a nie tłumiąc dołu, z którym zawsze jest największy problem. Z drugiej strony, problemy z basem nie mają nic wspólnego z pierwszymi odbiciami, bas to efekt rezonansu wynikającego z nałożenia fali wielokrotnie odbitych od równoległych ścian (w pierwszej kolejności). Miejsca w pomieszczeniu, w których rezonanse na niskich częstotliwościach są najbardziej dokuczliwe zazwyczaj w ogóle nie zależą od umieszczenia głośników. Najgrubsze panele rozmieść tak, aby uzyskać najlepszy efekt redukcji rezonansów, aczkolwiek różnice mogą być subtelne, więc lepiej takie coś precyzyjnie zmierzyć (programem RMAA) niż szukać na ucho. Cieńsze panele właśnie możesz umieścić w punktach pierwszych odbić.


Jesli chodzi o rozmieszczenie to jest dobre ( a przynajmiej najlepsze jakie może być w moim pomieszczeniu) nie twierdze że wiem wszystko, ale wiem że bassy kumulują się w narożnikach, że pułapki to rezonatory lub pułapki szerokopasmowe, membranowe ,które muszą mieć odpowiednią wełne o dużej gęstości i grubości. Wykonalem tez kilkanaście pomiarów, badałem również chodząć po pomieszczeniu i osłuchując je.  Jeśli chodzi o pierwsze odbica najpierw miałby byc panel 5 cm ale polecona mi 10 cm  + pustka powietrzna naturalnie. Czyli wychodzi na to że każdy ma na to swoją opinię. Co do wokalu panel sie nie przydadzą? I tu wydaje mi sie zę przy wokalu to już ma znaczenie czym są owe panele obite, mylę się?.


Pomieszczenia póki co nie przetłumiłem, wiem o tym zjawisku i skrzętnie unikałem takiego rozwiązania :)

Bardzo dobrym lekarstwem na echo trzepoczące jest zaburzenie dużych płaskich powierzchni, które są źródłem odbić. Można to uzyskać umieszczając na tych powierzchniach ustroje pochłaniające, co się często praktykuje, bo zazwyczaj w małych pomieszczeniach potrzeba ich sporo i po prostu brakuje powierzchni ścian. Zdecydowanie lepiej umieścić absorbery w odstępach i równomiernie pokryć ścianę niż skupiać je w jednym miejscu. Dopiero, gdy absorpcji jest już wystarczająco dużo, warto myśleć o elementach rozpraszających.


Rozpraszanie zapewniłem sobie za stanowiskiem odsłuchowym za pomoca regału z wyjętymi dzwiczkami , wypełnionego literaturą, płytami, kasetam, dvd i vhs :D Rozmieszczonymi nierównomiernie.

Moim zdaniem dylematy odnośnie materiału pokrywającego absorbery z wełny na tym poziomie wiedzy i dokładności adaptacji są zupełnie niepotrzebne. Owiń tym, co masz, na pewno będzie działać dobrze. Możesz jeszcze zrobić eksperyment pomiarowy i porównać otrzymane wyniki, ale wątpię, żebyś zauważył jakąkolwiek różnicę.


Czyli generalnie dać sobie spokój z szukaniem innego materiału lub wymianą na płótno bawełniane? Nie bardzo rozmumiem: "dylematy odnośnie materiału pokrywającego absorbery z wełny na tym poziomie wiedzy i dokładności adaptacji są zupełnie niepotrzebne." Wydaje mi się żę być możę są to błache dylematy, jednakże spędziłem nad planowaniem i zgłębianiem adaptacji oraz wielmoa koncepcjami mojej adpatacji mnóstwo czasu (około 8 miesięcy) i dodatkowo wydałem już sporo pieniędzy więc chciałbym uniknąć błędów na ostatnim etapie tego procesu :)



Dzięki za konstruktywne wypowiedzi :)


Pozdrawiam
...
 


Awatar użytkownika
MB
Posty: 3318
Rejestracja: wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Adaptacja - materiał obiciowy

Post autor: MB » wtorek 05 mar 2013, 03:23

Jest jakiś wzór żeby dowiedzieć się na jaki zasięg dana częstotliowść wpływa?
*********
Tłumienie dźwięku w powietrzu zależy od temperatury i ciśnienia. Tutaj masz link do kalkulatora, którym możesz sobie obliczyć to tłumienie, tylko nie rozumiem, na cholerę Ci ta informacja, skoro zauważalne efekty pochłaniania ujawniają się przy odległościach rzędu 100m.


Jesli chodzi o rozmieszczenie to jest dobre ( a przynajmiej najlepsze jakie może być w moim pomieszczeniu) nie twierdze że wiem wszystko, ale wiem że bassy kumulują się w narożnikach, że pułapki to rezonatory lub pułapki szerokopasmowe, membranowe ,które muszą mieć odpowiednią wełne o dużej gęstości i grubości. Wykonalem tez kilkanaście pomiarów, badałem również chodząć po pomieszczeniu i osłuchując je.  Jeśli chodzi o pierwsze odbica najpierw miałby byc panel 5 cm ale polecona mi 10 cm  + pustka powietrzna naturalnie. Czyli wychodzi na to że każdy ma na to swoją opinię. Co do wokalu panel sie nie przydadzą?
**********
Ależ wcale tego nie napisałem. Napisałem tylko, że skoro masz ograniczoną liczbę absorberów szerokopasmowych na niskie częstotliwości, to nie ma sensu stosować ich w punktach pierwszych odbić, jeśli można je rozmieścić lepiej z uwagi na skuteczność w zakresie basu.

Przy okazji, stwierdzenie "basy kumulują się w narożnikach" jest mocno nieprecyzyjne i może wprowadzać w błąd. Owszem, w narożnikach są maksima ciśnienia, ale nie prędkości fali, co powoduje, że w narożnikach skuteczne są głównie ustroje rezonansowe, tymczasem te porowate (z wełny mineralnej) są tam bardzo mało skuteczne. Powtórzę jeszcze raz: tymi ostatnimi najlepiej zaburzyć gładką powierzchnię równoległych ścian, a nie pchać je w kąty.


I tu wydaje mi sie zę przy wokalu to już ma znaczenie czym są owe panele obite, mylę się?
**********
jasne, jak obijesz włochatym futrem, to będzie silniej tłumić wysokie. Ale jeśli to normalny materiał, to bez znaczenia, czy przepuszcza powietrze.

dasefx
Posty: 56
Rejestracja: środa 07 gru 2011, 00:00

Re: Adaptacja - materiał obiciowy

Post autor: dasefx » wtorek 05 mar 2013, 09:23

No fakt ten problem długości dźwieku i tak jest nie do pokonania, ale fajnie przynajmiej dowiediedziałem się czegoś nowego. Dzięki.


Jesli chodzi o absorbery to w sumie 19 sztuk na 16 m2 ( 8 półapek-10 cm wełny, 6 paneli- 5 cm wełny, i 5 półapek na pierwsze odbica po 10 cm wełny), a być może  jak rozerwe agrowłóknine dojdzie jeszcze 3 panele na boki zamiast 10 cm na suficie będą 5 cm, tego jeszcze niewiem kwestia rozważenia. Lepsze 10 cm czy 5 cm wystarczy, jak myślisz?

Przy okazji, stwierdzenie "basy kumulują się w narożnikach" jest mocno nieprecyzyjne i może wprowadzać w błąd. Owszem, w narożnikach są maksima ciśnienia, ale nie prędkości fali, co powoduje, że w narożnikach skuteczne są głównie ustroje rezonansowe, tymczasem te porowate (z wełny mineralnej) są tam bardzo mało skuteczne. Powtórzę jeszcze raz: tymi ostatnimi najlepiej zaburzyć gładką powierzchnię równoległych ścian, a nie pchać je w kąty.


Co do mojego stwierdzenia że "bassy sie kumulują w narożnikach" , fakt jest nie precyzyjne ale każdy kto odrobinę już poczytał powinien wiedzieć o czym pisze. Jeśli chodzi o to  żeby nie zasłaniać rogów płaskimi absorberami, to pierwszy raz się chyba spotkałem z tym stwierdzeniem. Co do tego że rezonatory są skuteczniejsze wiem, natomiast uważam że brakuje mi jeszcze wiedzy i chęci żeby budować coś takiego. Ja swoje półapki ustawiłem w rogach i mogę powiedzieć że bass się znacznie wyrównał. Nie kłóce się ani nie neguje Twojej wiedzy, ale czy masz gdzieś jakieś testy badania czy wyniki eksperymentów odnośnie tego zagadnienia?

Co do nagrywania wokalu. Zastanaiwam się czy odbicie tym materiałem wiskozowym powodującym odbicia wysokich nie sprawi że będzie wokal  " za jaskrawy" następnie np. w mixie będą znów się odbijać te częstotliwości i je obetne już drugi raz by póżniej odsłuchać w innych warunkach i załapać że wokal brzmi jakby był nagrywany przez drzwi hehe. Niewiem. Z tego co piszesz móiąc kolokwialnie powininem to "zlać" ale czy napewno?!  W razie co moge wymienienić na płutno bawełniane. Wymienić?


Dzieki za pomoc,


Pozdrawiam




Awatar użytkownika
MB
Posty: 3318
Rejestracja: wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Adaptacja - materiał obiciowy

Post autor: MB » wtorek 05 mar 2013, 15:18

No fakt ten problem długości dźwieku i tak jest nie do pokonania
*****************
Nie ma czegoś takiego jak "problem długości dźwięku", nie wiem, skąd w ogóle wytrzasnąłeś to pojęcie. W fizyce istnieje pojęcie "długości fali" i nie jest to żaden problem, tylko fundamentalna cecha zjawiska falowego. Może poczytaj jakieś podręczniki z fizyki?


Co do mojego stwierdzenia że "bassy sie kumulują w narożnikach" , fakt jest nie precyzyjne ale każdy kto odrobinę już poczytał powinien wiedzieć o czym pisze.
*****************
Wręcz przeciwnie, bardzo wiele osób, które "odrobinę już poczytały" popełnia błędy, bo nie czyta ze zrozumieniem, a to czego nie zrozumie opacznie interpretuje i stąd fundamentalne błędy. My również mamy problem z komunikacją, niestety w każdym poście przekręcasz sens moich wypowiedzi.


Jeśli chodzi o to  żeby nie zasłaniać rogów płaskimi absorberami, to pierwszy raz się chyba spotkałem z tym stwierdzeniem.
********************
Ależ ja niczego takiego nie napisałem. Nie pisałem o zasłonięciu narożników pomieszczenia płaskimi absorberami, to jest zupełnie inne działanie niż umieszczenie absoberów w samym narożniku. W narożniku i przy samej ścianie prędkość fali spada do zera i ta część wełny mineralnej, która się znajduje w tym miejscu jest kompletnie nieefektywna. Działa dopiero ta część, która znajduje się w pewnej odległości od ściany, czyli jeśli masz gruby panel z wełny mineralnej to tak naprawdę efektywna jest głównie zewnętrzna warstwa wełny, a ta przy ścianie się marnuje. Z drugiej strony, pełna efektywność dla niskich częstotliwości wymaga znacznej grubości (minimum 10-20cm), a z trzeciej strony jest problem, ile miejsca całość zabiera z pomieszczenia i ile to kosztuje. Stąd popularność i duża skuteczność absorberów z pustką powietrzną za płytą z wełny mineralnej.


Co do tego że rezonatory są skuteczniejsze wiem, natomiast uważam że brakuje mi jeszcze wiedzy i chęci żeby budować coś takiego. Ja swoje półapki ustawiłem w rogach i mogę powiedzieć że bass się znacznie wyrównał. Nie kłóce się ani nie neguje Twojej wiedzy, ale czy masz gdzieś jakieś testy badania czy wyniki eksperymentów odnośnie tego zagadnienia?
*********************
http://www.amazon.com/Acoustic-Absorbers-Diffusers-Theory-Application/dp/0415471745
http://www.recordingreview.com/blog/recording-studio-construction-acoustics/why-your-bass-traps-dont-work/

Co do nagrywania wokalu. Zastanaiwam się czy odbicie tym materiałem wiskozowym powodującym odbicia wysokich nie sprawi że będzie wokal  " za jaskrawy"
*******************
Nie wiem, skąd przyszedł Ci do głowy pomysł, że miękki materiał (obojętnie czy wiskozowy, czy inny) spowoduje jakieś odbicia. To jest po prostu nieprawda i od kilku postów próbuję Ci to wyjaśnić.

dasefx
Posty: 56
Rejestracja: środa 07 gru 2011, 00:00

Re: Adaptacja - materiał obiciowy

Post autor: dasefx » środa 06 mar 2013, 11:14

...No fakt ten problem długości dźwieku i tak jest nie do pokonania
*****************
Nie ma czegoś takiego jak "problem długości dźwięku", nie wiem, skąd w ogóle wytrzasnąłeś to pojęcie. W fizyce istnieje pojęcie "długości fali" i nie jest to żaden problem, tylko fundamentalna cecha zjawiska falowego. Może poczytaj jakieś podręczniki z fizyki?


---------------------


Chodziło mi o wcześniej wspomniany przez Ciebie "zasięg".


Co do mojego stwierdzenia że "bassy sie kumulują w narożnikach" , fakt jest nie precyzyjne ale każdy kto odrobinę już poczytał powinien wiedzieć o czym pisze.
*****************
Wręcz przeciwnie, bardzo wiele osób, które "odrobinę już poczytały" popełnia błędy, bo nie czyta ze zrozumieniem, a to czego nie zrozumie opacznie interpretuje i stąd fundamentalne błędy. My również mamy problem z komunikacją, niestety w każdym poście przekręcasz sens moich wypowiedzi.


-----------------------


Byc może.


Jeśli chodzi o to  żeby nie zasłaniać rogów płaskimi absorberami, to pierwszy raz się chyba spotkałem z tym stwierdzeniem.
********************
Ależ ja niczego takiego nie napisałem. Nie pisałem o zasłonięciu narożników pomieszczenia płaskimi absorberami, to jest zupełnie inne działanie niż umieszczenie absoberów w samym narożniku. W narożniku i przy samej ścianie prędkość fali spada do zera i ta część wełny mineralnej, która się znajduje w tym miejscu jest kompletnie nieefektywna. Działa dopiero ta część, która znajduje się w pewnej odległości od ściany, czyli jeśli masz gruby panel z wełny mineralnej to tak naprawdę efektywna jest głównie zewnętrzna warstwa wełny, a ta przy ścianie się marnuje. Z drugiej strony, pełna efektywność dla niskich częstotliwości wymaga znacznej grubości (minimum 10-20cm), a z trzeciej strony jest problem, ile miejsca całość zabiera z pomieszczenia i ile to kosztuje. Stąd popularność i duża skuteczność absorberów z pustką powietrzną za płytą z wełny mineralnej.
------------------


"....w narożnikach skuteczne są głównie ustroje rezonansowe, tymczasem te porowate (z wełny mineralnej) są tam bardzo mało skuteczne. Powtórzę jeszcze raz: tymi ostatnimi najlepiej zaburzyć gładką powierzchnię równoległych ścian, a nie pchać je w kąty. " 


Ja ma postawione pod kątem 45 stopni, a nie dosuniete do ścian naroznika. Zrozumieć wcześniejszą wypowiedź można było dosłownie. A tak z ciekawości skoro wełna dosunięta do ściany w narożniku jest nie efektywna , to po co wielu ludzi buduje superchunk`i? 

Co do tego że rezonatory są skuteczniejsze wiem, natomiast uważam że brakuje mi jeszcze wiedzy i chęci żeby budować coś takiego. Ja swoje półapki ustawiłem w rogach i mogę powiedzieć że bass się znacznie wyrównał. Nie kłóce się ani nie neguje Twojej wiedzy, ale czy masz gdzieś jakieś testy badania czy wyniki eksperymentów odnośnie tego zagadnienia?
*********************
http://www.amazon.com/Acoustic-Absorbers-Diffusers-Theory-Application/dp/0415471745
http://www.recordingreview.com/blog/recording-studio-construction-acoustics/why-your-bass-traps-dont-work/


--------------------


Dzięki , sprawdze to.

Co do nagrywania wokalu. Zastanaiwam się czy odbicie tym materiałem wiskozowym powodującym odbicia wysokich nie sprawi że będzie wokal  " za jaskrawy"
*******************
Nie wiem, skąd przyszedł Ci do głowy pomysł, że miękki materiał (obojętnie czy wiskozowy, czy inny) spowoduje jakieś odbicia. To jest po prostu nieprawda i od kilku postów próbuję Ci to wyjaśnić....
 


-----------------------


Zanim umieszczam post z pytaniem , duzo szukam.


I Właśnie dlatego że mniedzy innymi , gdzieś na tym forum natrafiłem wypowiedź ( bardzo możliwe że Twoją), że płaskie i błyszczące materiały sie nie nadają ( taki z grubsza był sens tej wypowiedzi) i wielu innych miejscach w internecie jak bardzo ważna jest przepuszczalność powietrza a owa wiskoza     ( jak sie okazało 100 % acetat) jest i błyszcząca i gładka i nie przepuszcza powietrza wcale ( zrobiłem nawet test z wiatrakiem) , czy mięka nie mi oceniać. Stad tez moje wątpliwości, które myśle że są odpowiednio uzasdnione.


Jeszcze pytanie mam odnośnie zastosowania kartonu  grubości około 4mm na tył każdej pułapki basowej ? czy nie ma to sensu ?



Dziekuje za zaangażowanie.


Pozdrawiam :)


Awatar użytkownika
MB
Posty: 3318
Rejestracja: wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Adaptacja - materiał obiciowy

Post autor: MB » środa 06 mar 2013, 18:48

A tak z ciekawości skoro wełna dosunięta do ściany w narożniku jest nie efektywna , to po co wielu ludzi buduje superchunk`i?
********************
Nie wiem, czy wszyscy budowniczowie superchunków wiedzą, że podobny efekt daje ścięcie narożnika poprzeczną płytą grubości 10cm w odległości 0,5m od narożnika, ale być może mało ich to obchodzi. Cóż, to rozwiązanie jest bardzo popularne w Stanach, gdzie używana do tego celu wełna OC703 jest śmiesznie tania, zwłaszcza w kontekście kosztów budowy całego studia. Ale pamiętajmy, że tam tania jest również powierzchnia, ludzie mieszkają i pracują w znacznie większych wnętrzach. Czy pamiętasz, jak napisałem wcześniej, że istotnym problemem jest miejsce zajmowane przez absorbery? Te skuteczne absorbery niestety muszą być duże, więc zajmują sporo przestrzeni. Superchunkiem można wypełnić cały narożnik i zamknąć go, przynajmniej mniej kłopotów ze sprzątaniem. W porządnych studio za każdą ścianą jest pół metra wełny mineralnej i mało kto się tam bawi w jakieś optymalizacje.

Zanim umieszczam post z pytaniem , duzo szukam. I Właśnie dlatego że mniedzy innymi , gdzieś na tym forum natrafiłem wypowiedź ( bardzo możliwe że Twoją), że płaskie i błyszczące materiały sie nie nadają ( taki z grubsza był sens tej wypowiedzi) i wielu innych miejscach w internecie jak bardzo ważna jest przepuszczalność powietrza a owa wiskoza     ( jak sie okazało 100 % acetat) jest i błyszcząca i gładka i nie przepuszcza powietrza wcale ( zrobiłem nawet test z wiatrakiem) , czy mięka nie mi oceniać. Stad tez moje wątpliwości, które myśle że są odpowiednio uzasdnione.
***********************
Moja wiedza też ewoluuje, ale chyba nigdy nie pisałem, że przepuszczalność materiału dla powietrza ma znaczenie. Fala akustyczna to nie jest wiatr poruszający się ciągle w jednym kierunku tylko szybkozmienna pulsacja ciśnienia. Materiał, który nie stawia jej oporu musi być po prostu odpowiednio wiotki, ale to może być nawet folia polietylenowa używana do popularnych siatek na zakupy. Najlepszy test to założyć warstwę materiału na głośnik i posłuchać jak zmieni się barwa dźwięku. Po tym będzie można obiektywnie ocenić, ile on tłumi.


Jeszcze pytanie mam odnośnie zastosowania kartonu  grubości około 4mm na tył każdej pułapki basowej
***********************
Jeśli przez "tył" rozumiesz powierzchnię przylegającą do ściany, to w najmniejszym stopniu nie zmieni własności akustycznych. Jeśli za kartonem ma być pustka powietrzna to moim zdaniem znacząco zmniejszysz efektywność absorpcji dla średnich częstotliwości.

Ważna sprawa: w małych pomieszczeniach absolutnie dominującym problemem jest bas. Ostrożnie szacując, ilość wysiłku i środków, które należy włożyć w kontrolę basu w porównaniu do innych częstotliwości to jakieś 20:1. Dlatego budowanie choćby części absorberów jako niepochłaniających basu, a tylko średnie częstotliwości (a więc np. paneli o małej grubości) to bardzo zły pomysł i marnowanie materiału.

ODPOWIEDZ