Jeśli masz pomysł jak usprawnić sprzęt lub pracę i chcesz się nim podzielić, pisz tutaj śmiało.
-
pawello
- Posty: 968
- Rejestracja: piątek 02 maja 2003, 00:00
- Lokalizacja: Polska
Post
autor: pawello » poniedziałek 22 mar 2004, 14:42
Witam..
Wczoraj testowalem komoresor ktory na moje zamowienie wykonal Krzysztof.. Jest to zmodyfikowana replika flagowego Dynacomressor MXR.. Spadlem z fotela.. Jest to jednak swietna rzecz! Na dodatek te kompresory nie szumia! Pomimo regulacji tylko SUSTAIN i LEVEL kompresor sprawuje sie doskonale na gitarze i basie i te dwie regulacje wystarcza do ustawienia satysfakcjonujacego brzmienia..
Przy okazji w schemacie znalazl sie blad - Krzysztof go wyluskal.. Urzadzenie bez tej poprawki dzialalo - ale zle..Schemat ten jest powszechnie dostepny w internecie pod nazwa D&R compressor.. Polecam wszystkim dlubaczom
[addsig]
pozdrawiam.
-
msieczko
- Posty: 458
- Rejestracja: środa 08 maja 2002, 00:00
Post
autor: msieczko » poniedziałek 22 mar 2004, 16:01
który Krzysztof ? (jest ich paru

Warszawa - 'home' studio
-
Marceli
- Posty: 163
- Rejestracja: czwartek 30 paź 2003, 00:00
Post
autor: Marceli » poniedziałek 22 mar 2004, 16:44
...Witam..
Wczoraj testowalem komoresor ktory na moje zamowienie wykonal Krzysztof.. (...)
Schemat ten jest powszechnie dostepny w internecie pod nazwa D&R compressor.. Polecam wszystkim dlubaczom
...
**********************
Np
tutaj.
-
Hardi
- Posty: 692
- Rejestracja: sobota 03 maja 2003, 00:00
Post
autor: Hardi » poniedziałek 22 mar 2004, 16:48
Ja mam oryginalny MXR DynaComp i uważam że to najlepszy kompresor do gitary na świecie. Nie szumi w przeciwieństwie do Bossa, który jest bardziej szumaforem niż kompresorem. Układ wydaje się dość prosty w wykonaniu, z resztą jak w większości analogowych kostkach.
[addsig]
gadu-gadu 4021735
-
pawello
- Posty: 968
- Rejestracja: piątek 02 maja 2003, 00:00
- Lokalizacja: Polska
Post
autor: pawello » poniedziałek 22 mar 2004, 22:12
...który Krzysztof ? (jest ich paru

...
**********************
Krzysztof to moj kolega ktory wykonuje hobbystycznie rozne urzadzenia dla gitarzystow - np piece lampowe.. Tym razem udalo mi sie naklonic go do experymentu z kostka kompresora - uwienczonym powodzeniem.. Gralem w zyciu na roznych kostkach multiefektach itp.. Kompresory bywaly rozne.. Nie wspomne o kompresorach studyjnych ktorych pare mialem w rekach podczas pracy.. W tej kostce jest cos ciekawego.. Posiada taki jeden punkt ustawien w ktorym pomimo sporej kompresji bardziej sie czuje ja pod palcami niz slyszy.. jest to wrazenie ze tej kompresji sluchowo nie ma a ona jest

Co ciekawe - tam sa 2 galki i ja nie odczuwam potrzeby istnienia innych regulacji jak np attack.. decay itp.. Bardzo mi sie podoba praca tego urzadzenia i mysle ze bede go czesto uzywal - polecam!
[addsig]
pozdrawiam.
-
pawello
- Posty: 968
- Rejestracja: piątek 02 maja 2003, 00:00
- Lokalizacja: Polska
Post
autor: pawello » wtorek 23 mar 2004, 22:49
No dobra, jaki to błąd?
Czy użył układu CA3080? Jeżli nie, to czym go zastąpił, jeżeli tak to skąd go wziął?
**********************
po informacje o bledzie napisz pod adres:
kisiel@poczta.ok.pl
co do kosci - owszem uzyl oryginalu - zostal zamowiony i odebrany w jednym z zaprzyjaznionych sklepow elektronicznych w naszym miescie

kosztowal cos kolo 7 zlotych czy 12
[addsig]
pozdrawiam.
-
pawello
- Posty: 968
- Rejestracja: piątek 02 maja 2003, 00:00
- Lokalizacja: Polska
Post
autor: pawello » środa 07 kwie 2004, 21:57
...Aaaa i kupiłem obudowę Hamonda, którą poleca konstruktor!!! Efekt wygląda rasowo!
...
**********************
ktorys opornik czy kondensator ma miec inna wartosc.. bez poprawienia tego bledu niestety kompresor podbija dol i nie dziala prawidlowo jesli chodzi o sustain.. podobno jest to jakis element odpowiadajacy za zasilanie.. co do ca3080 - cena sie zgadza - 3zl :) nie 12 jak mowilem wczesniej..
[addsig]
pozdrawiam.
-
szkudlik
- Posty: 1732
- Rejestracja: czwartek 26 lut 2004, 00:00
Post
autor: szkudlik » czwartek 08 kwie 2004, 10:05
**********************
ktorys opornik czy kondensator ma miec inna wartosc.. bez poprawienia tego bledu niestety kompresor podbija dol i nie dziala prawidlowo jesli chodzi o sustain.. podobno jest to jakis element odpowiadajacy za zasilanie..
**********************
W zasadzie na 1 rzut oka widac sie ze kondensator C11 powinien byc wlaczony w szereg, pomiedzy wyjsciem z OP-AMPu a rezystorem R14. Tworzy on (przy prawidlowym polaczeniu oczywiscie) filtr dolnozaporowy odcinajacy skladowa stala pomiedzy wysciem preampu a baza trazystora Q5. Punkt pracy (nowa skladowa stala) dla tranzystora jest wymuszany nastepnie rezystorem R14.
Wstawienie kondesa tak jak na schemacie spowoduje 2 problemy:
1) wysokie tony zostana zwarte do napiecia Vb poprzez kondesator (i masz swoje podbicie basu). OpAmp zostanie b.silnie obciazony w tym zakresie.
2) Punkt pracy dla Q5 nie zostanie prawidlowo ustawiony - OpAmp ma bardzo mala rezystancje wyjsciowa i bez problemow da tyle pradu by ustawic skladowa stala wedlug wlasnych upodoban a nie do napiecia Vb. Poza mozliwymi znieksztalceniami nieliniowymi zmienia to parametry pracy detektora szczytowego (elementy D2, D3, Q2, Q3 i C16), wiec inaczej mowiac zakloca sustain.
Nie wypowiadam sie co do wartosci elemenow, jak mowie to tylko 1 rzut oka. Tym niemniej ten kondziolek to ewidentna pomylka na schemacie.
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?
Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej
-
pawello
- Posty: 968
- Rejestracja: piątek 02 maja 2003, 00:00
- Lokalizacja: Polska
Post
autor: pawello » czwartek 08 kwie 2004, 10:20
W zasadzie na 1 rzut oka widac sie ze kondensator C11 powinien byc wlaczony w szereg, pomiedzy wyjsciem z OP-AMPu a rezystorem R14.
****
W zasadzie to ja sie na temat elektroniki nie wypowiadam.. Ja jestem uzytkownikiem a nie konstruktorem czy elektronikiem :)
Powtarzam tylko co powiedzial mi Krzysztof - moj kolega ktory wykonal dla mnie kompresor.. Co do maila - pisalem na niego w niedziele i mail doszedl..
[addsig]
pozdrawiam.
-
pawello
- Posty: 968
- Rejestracja: piątek 02 maja 2003, 00:00
- Lokalizacja: Polska
Post
autor: pawello » piątek 09 kwie 2004, 01:44
...Zalażek Dynacomp'a
...
**********************
ja mialem obudowe po jakims blizej nieokreslonym efekcie.. zostala odswiezona.. pomalowana.. dodane napisy i jest git.. a swoja droga przeniesmy sie tu z postowaniem o efektach.. niepotrzebnie chlapiemy w watku o sterowniku midi..
[addsig]
pozdrawiam.