Jak zaczynacie pracę nad nowym utworem?

Kruczki i sztuczki. Podziel się swoją wiedzą tajemną.
Lighter
Posty: 49
Rejestracja: środa 06 wrz 2006, 00:00

Re: Jak zaczynacie pracę nad nowym utworem?

Post autor: Lighter » poniedziałek 01 gru 2008, 15:37

...
Co do pomysłów we śnie...
*****************

Hehe, ja natomiast, mam duze problemy z zasnieciem. Kiedys zafascynowala mnie pewna dziewczyna i zaczalem myslec o niej, walczac, zeby ona mi sie przysnila.
Wyimaginowal mi sie caly utwor(!) z tekstem i to po angielsku(!!!) i wiedzialem, ze go bede pamietal, ale.... Nagle doszla do mnie taka mysl "ale czad, samo mi sie pisze!". Zasnalem jak nigdy, jak dziecko i tylko ta mysl pamietalem nastepnego dnia... No coz.

Awatar użytkownika
AkselPL
Posty: 1147
Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 00:00

Re: Jak zaczynacie pracę nad nowym utworem?

Post autor: AkselPL » poniedziałek 19 sty 2009, 16:42

Mam problem z produkcją utworów trance na Worksation mam tu na myśli korga M3. Fajnie się gra tworzy melodie itd, ale za cholerę nie potrafię usiąść i zrobić od początku do końca tak jak to przez prawie 7 lat robiłem na programach DAW.

Czasem siedzę gram po 6godzin non stop ale w sumie kończy to się na niczym.
Nigdy wcześniej korzystając z software nie miałem takich problemów.
Jak do tego podchodzić?
Korg M3-73, Korg Radias-R, Korg EXB-Radias, Korg Electribe MX-1, Korg Kaoss Pad 3, Kawaii KC-10, Waldorf Blofeld KB, Ibanez GiO, Fender Mustang III, Behringer XD80USB, Fostex PM1MKII, Behringer K10s, Creative ZXR, E-mu Midi, Reloop RHP-20, FL Studio

Awatar użytkownika
preceli
Posty: 2452
Rejestracja: poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Jak zaczynacie pracę nad nowym utworem?

Post autor: preceli » poniedziałek 19 sty 2009, 17:04

...Nigdy wcześniej korzystając z software nie miałem takich problemów.
Jak do tego podchodzić?...

Naucz się wreszcie zapisywać to, co robisz na sprzęcie z którego aktualnie korzystasz i nie zawracaj już przyrodzenia.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
Caroozo
Posty: 932
Rejestracja: piątek 22 lut 2008, 00:00

Re: Jak zaczynacie pracę nad nowym utworem?

Post autor: Caroozo » poniedziałek 19 sty 2009, 17:51

Ja nigdy nie lubiłem pracy na komputerze, w szczególności kompozycja, sekwencera w klawiszu używam wyłącznie do zrobienia patternu żeby pograć jak np. nie ma bębniarza. Mamy zespolik 5-osobowy, próbę tradycyjnie zaczynamy albo od przygrywki Jake To The Bone, jakiegoś jam'owania, cokolwiek żeby się rozegrać. Nierzadko pojawiają się substancje olśniewająco-rozluźniające, np. herbata i nie tylko;). Często przez takie "płynięcie" w temacie, czy to własne motywy, czy rozwijanie czyichś kawałków, w szczególności poprzez zabawę z dźwiękiem, znajdujemy fajny patent, ciągniemy go, potrafi to trwać z 20 minut... najmniej;). 99% fajnych motywów się pamięta, żeby je potem gdzieś wykorzystać.
Drugi sposób to usiąść, kto ma fajny pomysł to po prostu przedstawia, ale nie 2 riffy na krzyż, choć bywa i tak, ale jakiś wstęp, pojedyncze motywy które trzeba połączyć ze sobą - wtedy reszta się podłącza i gramy i szukamy aż się uśmiechniemy pod nosem i ktoś zakrzyknie "zajefajne!" ;D. Wtedy wiadomo że coś z tego będzie;). Często pomysły są poprzez uwolnienie umysłu, wczucie się w muzykę - bo to płynie z duszy, a nie z HDD;].
Oczywiście ważne są inspiracje, totalna bzdura jak ktoś pisze że się czymś nie inspirował;). Ja osobiście lubię jak mnie muzyka cały czas zmusza do myślenia, progrock, elektronika, poezja śpiewana, a nawet takie perełeczki (niesamowite podejście do tematu - harmonia, brzmienie, dynamika...eh;) jak soundtracki do gier jRPG na konsole, japońskich mistrzów kompozycji, jak Nobuo Uematsu (chociaż te poszedł w komerę z czasem), Hitoshi Sakimoto (polecam) i wielu innych...;).
Czasem pomysł wpada jak siedzę wieczorem i po prostu gram, ćwiczę na ulubionych brzmieniach, albo załaduję sobie nowe banki brzmień z motifatora i przeglądam po kolei, cisza, wszyscy w domu śpią, słuchaweczki i nagle olśnienie.
Jak już jest pomysł - patrzę bardziej na to co chcę "upiec" - większa forma czy mniejsza, "młodzieżowo" czy klasycznie, słowem - określam po wstepnych motywach czy to murzynek czy tort ananasowy:P. Następnie zakładam że jest jakaś formuła na tego typu kawałki i sie prochu nie wymyśli - toteż jest wymyślanie wstepu, zwrotka-refren-zwrotka-refren-bridge-solo-refren-kuniec Albo jak kto woli;)
Większa forma dzieli się raczej na rozdziały, musi być historią, czymś wiarygodnym... W każdym razie - na początku jest szkic i scenariusz, następnie składanie każdej części po kolei - oczywiście każdy z nas w szkole muzycznej był, podział na gosy, frazy, harmonia itp rzeczy na porządku dziennym, ale czasem jakies niestandardowe pomysły tylko pomagają:).
Słowem końcowym - uważam że jeden człowiek nie wymyśli tego co paru ludzi - kiedyś nie było komputerów, mało kto jest geniuszem że ogarnia całą orkiestrę w głowie - toteż co 2 głowy to nie jedna;). Można mieć patent na solówkę czy riff, można mieć słowa, ale sztuką jest zebrać wszystkie elementy do kupy i zrobić z nich przebój W kupie siła, moim zdaniem - cokolwiek to znaczy (i to nie jest żadna aluzja do posta o klockach )
[addsig]

brainmind
Posty: 65
Rejestracja: poniedziałek 22 gru 2008, 00:00

Re: Jak zaczynacie pracę nad nowym utworem?

Post autor: brainmind » poniedziałek 19 sty 2009, 18:30

Polecam ci wywiady z EIS-a z twórcami muzyki można się bardzo wiele z nich nauczyć. Tylko trzeba je uważnie czytać. Np: trik z poszerzeniem panoramy padów - odwrócona faza nauczyłem się go z wywiadu ze Smolikiem. Oglądaj filmy z pokazówkami znanych twórców muzyki ale mniej zwracaj uwagę na to co oni mówią patrz uważnie co się dzieje na ekranie ich monitorów komputerowych. Powiększaj te filmiki , pauzuj ,cofaj.

Z moich zasad muzycznych a mam 4 takie to :
1.To jak w najmniejszej ilości instrumentów powiedzieć wszystko.
2.I jak się coś zaczeło to trzeba to skończyć.
3.Żaden pomysł nie jest zły.
4. Utwór musi oddychać

Ale w życiu bywa różnie.
uwielbiam cisze bo wtedy głosy słyszę

Awatar użytkownika
psysutra
Posty: 596
Rejestracja: czwartek 01 sty 2009, 00:00

Re: Jak zaczynacie pracę nad nowym utworem?

Post autor: psysutra » poniedziałek 19 sty 2009, 18:34

Zaczyna się nie wiadomo kiedy (czasem wpadnie pomysł, zwłaszcza przypadkiem się zrodzi jakaś linia melodyczna w mojej głowie), zrobię tam jakąś pętlę czy zlep taktów i potem to zostawię na później- czasami wpadam na pomysł, jak to skończyć, a czasami nie
Stay Psychedelic People!

brainmind
Posty: 65
Rejestracja: poniedziałek 22 gru 2008, 00:00

Re: Jak zaczynacie pracę nad nowym utworem?

Post autor: brainmind » poniedziałek 19 sty 2009, 20:30

...trza przytrybić w płuco... i do roboty...
**********************
Też tak kiedyś myślałem jak ty. I testowałem swój organizm.
Teraz jestem całkowitym przeciwnikiem narkotyków bo sprawę trzeba nazwać po imieniu. W mojej muzyce jest dużo psychodeli. Jest tyle że jak kumpel przyszedł nagrać wokal to śpiewał o skręconych dźwiękach i baciku. Tyle że utwór powstał 1,5 roku temu a ja od 5 lat nie sięgnąłem po
żadne świństwo.

Pewnie, że jest dużo wyjątków. Bob Marley, Ray Charles po odłożeniu heroiny nie skomponował już tak cudownych utworów.
Ja myśle o tym tak - jakie oni rzeczy by skomponowali gdyby tego nie brali. Na czystym umyśle, bez myśli że trzeba zapalić bata, albo kupić kolejną działkę.
uwielbiam cisze bo wtedy głosy słyszę

Awatar użytkownika
KazZ
Posty: 70
Rejestracja: wtorek 22 kwie 2008, 00:00

Re: Jak zaczynacie pracę nad nowym utworem?

Post autor: KazZ » poniedziałek 19 sty 2009, 21:18

Narkotyki potrafia otworzyc inny stan swiadomosci u czlowieka i to jest fakt ze moze pobudzic umysl do dzialania , czlowiek jest bardziej kreatywny bo skupia sie tylko na jednym o wiele bardziej ni na trzezwo , choc sa ludzie ktorzy maja tak bez zadnych dopalaczy..i powinni na tym pozostac.

Rozne srodki potrafia pobudzic , ale pozniej po odstawieniu traci sie w pewien sposob kreatywnosc , mam wrazenie ze jest to cos na zasadzie uzaleznienia i odlozenia urzywki gdy organizm sie domaga,tu trzeba brac dalej zeby dalej miec te pomysly,czegos brakuje jak sie nie wezmie/zapali.

To zadna nowosc , artysci cpali i beda cpali , pisarze,muzycy, malarze to ludzie ktorzy bez niczegomaja inne myslenie niz przecietny czlowiek.

Ja tam tego nie popieram i nie praktykuje bo uzaleznienie jest latwiejsze tez niz w przypadku normalnego czlowieka.

Inspiracji trzeba szukac a nie kupowac ja od dilera !

Awatar użytkownika
Karsen
Posty: 100
Rejestracja: wtorek 21 lut 2006, 00:00

Re: Jak zaczynacie pracę nad nowym utworem?

Post autor: Karsen » poniedziałek 19 sty 2009, 21:51

Ja uwielbiam się wsłuchać w brzmienie fortepianu - wcześniej robię sobie wieczorną kawę, zapalam lampkę stojącą w narożniku pokoju, obok czysta kartka i ołówek - łyk kawy, zakładam słuchawki i szukam dźwięków, które mnie natchną - własnie od poszukiwania dźwięków w innych tonacjach zaczynam - i wtedy zazwyczaj wchodzi żona i pyta, czy marchewkę kupiłem :)

Awatar użytkownika
psysutra
Posty: 596
Rejestracja: czwartek 01 sty 2009, 00:00

Re: Jak zaczynacie pracę nad nowym utworem?

Post autor: psysutra » poniedziałek 19 sty 2009, 21:51

Od dilera nie kupujesz inspiracji, tylko jedną z dróg do jej dotarcia

Czasami dla nastroju przy tworzeniu z kolegami korzystamy z shishy, by umilić sobie tworzenie i też jest sympatycznie- bez żadnego "dopalania" inwencji twórczej
Stay Psychedelic People!

ODPOWIEDZ