Jak tak zepsuć nagranie lektorskie, aby przypominało setkę?

Kruczki i sztuczki. Podziel się swoją wiedzą tajemną.
Awatar użytkownika
rzarek
Posty: 4
Rejestracja: wtorek 02 mar 2010, 00:00

Jak tak zepsuć nagranie lektorskie, aby przypominało setkę?

Post autor: rzarek » poniedziałek 08 mar 2010, 20:47

Dobry wieczór!


 


Mam problem. Otóż robię ścieżkę dźwiękową do paru krótkich filmików. Na planie zostały nagrane za pomocą mikroportów setki, dość paskudnie, ale dało się to odczyścić i z muzyką jakoś to uchodzi. Niestety barwa głosu jednego z aktorów (a właściwie - modela w tej funkcji) została przez klienta uznana za nie do przyjęcia (skądinąd słusznie... i trochę zbawiennie, bo w tym wypadku wyjątkowo mocno nie udało się zachowanie ciszy na planie).


Zamówiliśmy dubbing. Lektor wspaniale się spisał i po odpowiednim poustawianiu jego fraz efekt okazał się bardzo dobry... Bardzo dobry, jeśli chodzi o lipsync. Niestety również zbyt dobry, bo dźwięk studyjnej jakości bardzo mocno kontrastuje z setkami w innych filmach.


Początkowo myślałem, że wystarczy trochę pogłosu, który cofnie wokal na dalszy plan, trochę zabiegów z panoramą, może jakieś zubożenie w korekcji i dubbing zrobi się znośny. Ale próbuję, próbuję, a dziadostwo wciąż odstaje.


Każda wypowiedź pojawia się w oddzielnym filmie (gdyby się wszystko działo w jednym, zupełnie odradzałbym klientowi dubbing), więc nie chodzi tu o idealną zgodność. Rzeczy będą jednak funkcjonowały bardzo blisko siebie.


Podejrzewam, że dla większości Forumowiczów problem jest banalny... proszę zatem o radę.


 


Pozdrawiam serdecznie,


 


Rzarek


Awatar użytkownika
grembo
Posty: 2289
Rejestracja: czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Jak tak zepsuć nagranie lektorskie, aby przypominało setkę?

Post autor: grembo » poniedziałek 08 mar 2010, 21:42

absolutnie nie banalne sa tematy "rasowego" psucia dzwieku.

jesli ciecie eq wysokich i dolow nie pomaga (szczegolnie ok. 5 khz)
jesli nie pomaga dodawanie sprobkowanego z innych setek szumu i tla (napewno masz takie smietki z innych setek)
to chyba sprobowalbym nagrac jeszcze raz - mikrofonem (moze slabym dosyc) z glosnika oczywiscie robiac odpowiedni "ambient" (tak zeby smrody domiksowaly sie do zepsutego juz zabiegami wokalu)

nieiwlekie mam doswiadczenie - ale raz gdy potrzebowalem, udalo sie osiagnac efekt o ktory Tobie chodzi powyzszymi metodami... i Pan Ryży Sir byl kontent wielce.

Awatar użytkownika
Sempoo
Posty: 187
Rejestracja: sobota 30 mar 2002, 00:00

Re: Jak tak zepsuć nagranie lektorskie, aby przypominało setkę?

Post autor: Sempoo » wtorek 09 mar 2010, 15:09

Spróbuj tak:


- obetnij pasmo od góry i od dołu - np HPF 80Hz, LPF 13kHz


- podbij 500Hz i 4-5kHz o 3dB


- załóż mikro distorion / saturator


- wepnij to wszystko w kompresor pasmowy i spłaszcz te pasma, które wydają się brzmieć najgorzej w setkach


- wpuść to w splotowy pogłos w mono - odpowiadający jak najbliżej danemu pomieszczeniu w scenie


- na drugiej ścieżce puść szum różowy w mono i odpowiednio ukształtuj go EQ


- zsumuj całość w mono


 

ESI Juli@ + KRK RP8 gen2

richtig
Posty: 845
Rejestracja: wtorek 17 maja 2005, 00:00

Re: Jak tak zepsuć nagranie lektorskie, aby przypominało setkę?

Post autor: richtig » wtorek 09 mar 2010, 16:30

A jeszcze lepiej: zamiast szumu różowego domiksuj ciszę z planu. Wraz z jakimiś przypadkowymi odgłosami typu samochód/szmery itd. A może uda Ci się jakieś klaśnięcie wyciąć, wrzucić w pogłos splotowy, i będziesz miał pawie 100%kopię akustyki tego pomieszczenia?
www.myspace.com/pchelki

Awatar użytkownika
Tadeo
Posty: 1609
Rejestracja: piątek 31 sty 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Jak tak zepsuć nagranie lektorskie, aby przypominało setkę?

Post autor: Tadeo » wtorek 09 mar 2010, 18:21

rzarek , a jak nagrywałes lektora? Normalnie tak jak do spotów czy reklam? Kluczowa wydaje sie byc sprawa odległości od mikrofonu (lepiej dalej)

ODPOWIEDZ