Narastające gitary

Kruczki i sztuczki. Podziel się swoją wiedzą tajemną.
Awatar użytkownika
spiker
Posty: 1211
Rejestracja: czwartek 17 paź 2002, 00:00

Narastające gitary

Post autor: spiker » wtorek 16 wrz 2003, 16:40

Jak triki, to triki....:-)

Nie wiem czy to trick, czy nie, ale dla Wszystkich gitarzystów, którzy lubią takie granie na gitarze bez użycia FootVolume:



normalnie to się robi tak:

-volume gitary na 0

-uderzenie w struny

-powolne kręcenie gałą (lub footvolumem)- coraz głośniej

efekt jest wiadomo jaki, a zwłaszcza jak się do tego ma zapięty długi delay i reverb - po prostu synth.

Wada: trzeba z wyprzedzeniem uderzac w struny, a by w momencie kiedy trzeba zgłośnić nie tracić energii dźwięku.Cięzko z synchonizacją, a zwłaszcza jak trzeba to robić szybki.



W nagraniu, w edytorach, które dają graficzną automatykę głośności śladu:

-Volume gitary na full

-uderzenia dokładnie tam gdzie mają być

-pozwolić swobodnie wybrzmieć gitarze

-przesunąć cały śład trochę wstecz, tak aby ataki (których ma nie być) znalazły się trochę wcześniej

- narysować "obwiednię" ucinając kompletnie ataki jednoczesnie kompensując naturalnie wybrzmiewającą gitarę tak że wybrzmiewa dłużej niż normalnie.



Efekt: gitara w momencie narastania ma mocny dźwięk, a wybrzmiewanie jest dłuższe (spotęgowane delayem jeszcze bardziej) - jesli jeszcze tego nie robiliście spróbujcie.



Wada: nie do podrobienia na scenie...
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

Ja-cek
Posty: 304
Rejestracja: piątek 28 lut 2003, 00:00

Re: Narastające gitary

Post autor: Ja-cek » środa 17 wrz 2003, 10:49

Ciekawe

hmm, zwykle robię to jednak ręcznie kręcąc gałą. Ale pomysł z przesunięciem i rysowaniem obwiedni jest ciekawy, choć jednak staram się, całę brzmienie i bajery wydobywać z gitarki, a na kompie tylko to rejestrować

Pozdrawiam
www.surogat.pl

Awatar użytkownika
spiker
Posty: 1211
Rejestracja: czwartek 17 paź 2002, 00:00

Re: Narastające gitary

Post autor: spiker » środa 17 wrz 2003, 11:30

no jasne, co natura to natura, ale zważ, że nie zawsze kręci sie gałą jednakowo szybko (lub wolno), czasami zbyt gwałtowne pokręcenie gałą powoduje że zamiast równo rozlewającego się dźwieku masz jednak pulsujący "pad". Rysowaniem jesteś w stanie ( w nagraniu ) zrobić to perfekt...aha , a wybraź sobie, teraz , że nagrasz normalną jakąś "solówkę", a nastepnie zrób ten numer z przesunięciem śladu i powycinaniem wszytkich bądź tylko niektórych ataków....widzisz to.....? Możesz grać dowolnie szybkie nutki, których nie jesteś w stanie za nic w świecie sterować gałą ani nawet foot volumem...chyba że jesteś Matrix:-)

Są, co prawda urządzenia ( np. KORG PX-4) , które robią coś "na kształt" ( to się nazywa tam 'slowattack' ) ale tam atak nie jest wygaszany całkowicie, i na dodoatek uzlaeżniony jest od siły uderzenia w struny : im silniej uderzysz tym bardziej atak jest gaszony, a ciche dźwięki są gaszone słabo albo w ogóle i pojawiają się "mikro ataki". Z pewnością są cwańsze urządzenia...
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

Awatar użytkownika
WuBe
Posty: 9
Rejestracja: wtorek 04 sty 2005, 00:00

Re: Narastające gitary

Post autor: WuBe » sobota 05 lut 2005, 07:06

......Wada: nie do podrobienia na scenie......

**********************



Ja poleciłbym natomiast pewną technikę która jest "do podrobienia na scenie"



Mianowicie używam do tego celu bramki szumów



Przy użyciu overdrive'a lub distortion'a, skręcam potencjometr volume na gitarze do takiego poziomu, przy którym podczas uderzenia lewą ręka w struny na gryfie słychać jedynie krótki dźwięk (t<< 1s) Poziom ten jest indywdualny dla każdej gitary z racji na rodzaj przystawek , użytej elektroniki (pasywna, aktywna), co wpływa bez wątpienia na pziom sygnału wyjściowego. Także indywidualnie nalezy dobrać parametry ustawienia bramki aby zsynchronizować jej poziom tłumienia z poziomem wyjściowym sygnału z gitary. Szarpiąc lekko struny kciukiem lub dość grubą kostką można uzyskać charakterystyczne jakby dławiące się brzmienie. Także operowanie lewą ręką (szczególnie technika vibrato) pomaga w pewnej kontroli nad długościa trwania dźwięku i niuansami brzmieniowymi.

Także potencjometr Tone z pewnością urozmaici wachlarz brzmień (osobiście preferuje przy tego typu zabawach dość ciemne brzmienie)

No i na koniec oczywiście - jeśli ktoś ma ochotę- "smaczki" dodające do tego brzmienia trochę "plastiku" lub "przestrzeni" (np.flanger, chorus) oraz "powietrza" i "polotu" (delay i reverb)



Reverb - Bardzo fajne brzmienie można uzyskać poprzez zmieszanie sygnału orginalnego z efektem w proporcjach wet/dry - 50/50 [%]



Delay - inwencja nalezy do Was,



Miłej zabawy

ODPOWIEDZ