Slow motion pad na kilku syntezatorach

[yaniki]

Biorąc pod uwagę, że mówimy tu o jednym klawiszu (a więc pomijamy zależności pomiędzy parametrami brzmienia a wysokością dźwięku w obrębie barwy), nie wydaje mi się to problemem. Po prostu dobierasz czasy opóźnienia w ten sposób by kolejne barwy (z kolejnych instrumentów) pojawiały się w takich momentach, by "ładnie" stapiały się z wybrzmiewającymi poprzedniczkami.

[preceli]

...Ale tu mówimy o naciśnięciu jednego klawisza...

No tak, ale jednym naciśnięciem klawisza można wyzwolić albo jeden dżwięk (i tu zgoda, można w miarę wszystko w prosty sposób ustawić w szeregu), albo zapisaną sekwencję.
Z tego, co zrozumiałem kolega chciał w ten sposób wydobywać troszkę więcej dźwięków. Może znajdzie trochę czasu aby to (i nie tylko) doprecyzować.
[addsig]

[preceli]

...Osobiście przy skomplikowanych brzmieniach warstwowych graniczących z elementami generatywnymi korzystałbym z jakiegoś wirtualnego instrumentu modularnego (w rodzaju wspomnianego Reaktora), albo chociaż jakiegokolwiek instrumentu z opcją warstwowego budowania brzmień i/lub wielostopniowymi obwiedniami - np. trzy oscylatory i obwiednie darmowego Crystal byłyby tu niezłym narzędziem. Ale podoba mi się też podejście MB - szukanie najprostszego rozwiązania...

Jasne, że tak. Ale kolega AkselPL miał chyba(?) na myśli dostępne swe instrumentarium.
[addsig]

[YagiMastaz]

...
Witam

Czy jest na forum ktoś kto próbował zbudować jeden dźwięk typu Slow Motion Pad na kilku syntezatorach czyli np.

Zaczyna się od syntezatora A Syntezator B jest odpowiednio opóźniony względem Syntezatora A i wchodzi w momencie kiedy obwiednia Syntezatora A zacznie opadać. Potem wchodzi C, D itd.

Generalnie pomysł jest taki aby to wszystko wyzwolić jednym komunikatem midi, jednym klawiszem. Do tego chciałbym to nagrać w czasie rzeczywistym jako filmik.

Reasumując to miałby być taki dłuuugo rozwijający się slow motion pad.

Próbował ktoś tutaj takiego eksperymentu ? ... 

 

Witam serdecznie forum Eis a wiec tak:

W opcjach FL Live mode ustawiasz kanał Midi (2) - bądź inny

Włączasz Playlist Live Mode: on

Sekwencer: robisz 3 midi outy w zależności od tego ile potrzebujesz wypuścić kabli na zewnętrzne instrumenty

Midi outy łączysz Layer-em - robisz mostek na jeden kanał Midi

Tworzysz Piano Roll na każdym Midi Out-cie i Layerze. Na Layerze masz całkowitą długość sekwencji (Loop), a w Midi Oucie długość poszczególnych sekwencji (u Ciebie Padów)między instrumentami

Dajesz Song i Play - leci marker sekwencje wyzwalasz klawiatura sterujące na kanale 2 (chyba, że wybrałeś inny kanał) jednym z klawiszy C0 C1 C2 C3 (zależności jak masz Layer skonfigurowany)

Pozdrawiam Yo

[MB]

Warto zastanowic sie tez nad sensownoscia konstruowania wymyslnych programow wyzwalania MIDI tylko po to, zeby wyzwolic pad jednym klawiszem. Rozumiem, ze mozna byc leniwym muzykiem i wspomagac sie arpegiatorem, ale nie rozumiem ile trzeba miec w sobie lenia, zeby nie moc raz na pare/nascie/dziesiat minut wcisnac klawisz na klawiaturze. I w imie tego lenia tracic czas na konfigurowanie lancucha opoznien, czy to MIDI czy audio.

[preceli]

...Warto zastanowic sie tez nad sensownoscia konstruowania wymyslnych programow wyzwalania MIDI tylko po to, zeby wyzwolic pad jednym klawiszem. Rozumiem, ze mozna byc leniwym muzykiem i wspomagac sie arpegiatorem, ale nie rozumiem ile trzeba miec w sobie lenia, zeby nie moc raz na pare/nascie/dziesiat minut wcisnac klawisz na klawiaturze. I w imie tego lenia tracic czas na konfigurowanie lancucha opoznien, czy to MIDI czy audio...


AMEN!
[addsig]

[preceli]

...Pozdrawiam Yo...

Kolego, toż wyskoczyłes ze swym FL jak Filip z konopii. Nie umiesz już czytać ze zrozumieniem tekstu?
[addsig]

[AkselPL]

......Pozdrawiam Yo...

Kolego, toż wyskoczyłes ze swym FL jak Filip z konopii. Nie umiesz już czytać ze zrozumieniem tekstu? ... 

O kurcze ale się rozwineło.

Czytając temat stwierdzam że jednak to nie jest takie proste jak się wydawało

Już tłumaczę MB skąd takie założenie.

Wyzwalając różnymi klawiszami to żadna sztuka coś takiego można by przygotować w parenaście minut. Ja chcę sobie postawić poprzeczkę znacznie wyżej i wyzwolić całą pętlę powiedzmy jednominutową za pomocą jednego klawisza. Nie ukrywam że mam w głowie zastosowanie również step sequencera.

Tu nie chodzi o sensowność, lecz o samą technike. Lubię takie smaczki:)

Zastanawiam się teraz czy to w ogóle jest wykonalne łącząc właśnie szeregowo za pomocą midi.

Założyłem że dzięki tej samej marce(większość) urządzeń przy tym 3 z nich posiadają tę sama synteze MMT nie będzie to aż takie trudne bo czasy pozostaną takie same. Niestety dochodzi synteza blofelda no i EDS od M3.

 

Ja sobie zdaję sprawę że to nie jest łatwe i to nie ma być łatwe! Pytanie w takim razie czy możliwe?

Założyłem temat bo wiem że robiąc to w pewnym momencie napotkam na opór którego nie przewidziałem, nigdy wcześniej nie spotkałem i może właśnie ktoś już to przerabiał.

To luźna rozmowa więc nie podnośmy "głosu";)

[addsig]

[yaniki]

Czyli mówimy o sprzętowych syntezatorach, jak przypuszczałem. Więc opóźniamy MIDI...

Temat zaczyna mi się podobać...

Jestem za tym, żeby unikać połączeń MIDI w długim łańcuchu (szeregowo). Raczej interfejs MIDI z wieloma portami lub zwykły splitter i merger i ustawienie konkretnych instrumentów na reakcje na komunikaty nadawane tylko na jednym kanale (innym dla każdego instrumentu).

Generalnie pozostałbym przy MaxMSP lub innym środowisku pozwalającym na w miarę swobodne manipulowanie danymi MIDI. Chyba, że chcemy uniknąć obecności komputera. Przyszła mi do głowy zabawna myśl: podobny "opóźniacz" dla danych MIDI można zrealizować na bazie Arduino - zajmie to niewiele więcej czasu, niż patch w Maxie.