Problematyczne częstotliwościami na etapie miksu

Kruczki i sztuczki. Podziel się swoją wiedzą tajemną.
Awatar użytkownika
stereoman
Posty: 125
Rejestracja: wtorek 23 paź 2007, 00:00

Problematyczne częstotliwościami na etapie miksu

Post autor: stereoman » poniedziałek 07 lip 2014, 23:37

Witajcie,



Jakie sa Wasze sposoby na "wycinanie" problematycznych czestotliwosci na etapie miksu utworu? Np w pojedynczym instrumencie oraz w sytuacji gdy na grupie (np kilku syntezatorów) pojawiaja sie nieprzyjemne rezonanse...

Uzywał ktos z Was do radzenia sobie ze zbędnymi rezonansami wtyczki bx_dynEQ firmy Brainworx?

Mozecie polecic inne wtyczki ktore tez potrafia tak jak bx_dynEQ dynamicznie wycinac daną czestotliwosc gdy przekroczy ona okreslony próg threshold?


smirnoff
Posty: 239
Rejestracja: poniedziałek 19 sie 2013, 00:00

Re: Problematyczne częstotliwościami na etapie miksu

Post autor: smirnoff » wtorek 08 lip 2014, 00:54

Kompresor pasmowy?


Awatar użytkownika
Soundscape
Posty: 2054
Rejestracja: czwartek 15 mar 2007, 00:00
Kontakt:

Re: Problematyczne częstotliwościami na etapie miksu

Post autor: Soundscape » wtorek 08 lip 2014, 10:48

Zwykły kompresor parametryczny w moim przypadku. 


Goddard
Posty: 208
Rejestracja: piątek 28 lip 2006, 00:00

Re: Problematyczne częstotliwościami na etapie miksu

Post autor: Goddard » wtorek 08 lip 2014, 15:15

Automatyka EQ, volume, wysyłek na efekty w moim przypadku.

Awatar użytkownika
PieTras!
Posty: 375
Rejestracja: piątek 07 cze 2013, 00:00

Re: Problematyczne częstotliwościami na etapie miksu

Post autor: PieTras! » wtorek 08 lip 2014, 18:58

Gdy przy używaniu kilku synthów pojawiają się nieprzyjemne rezonanse, to zazwyczaj zmieniam aranż (ew. oktawę/skrajne eq), bo to pierwsza oznaka nienajlepszego zakomponowania.

Klawisze, kompozycja, produkcja... :)

Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Problematyczne częstotliwościami na etapie miksu

Post autor: DJOZD » środa 09 lip 2014, 12:04

Wywalam taki ślad i nagrywam na nowo. Lub ostatecznie kompresor pasmowy.

Goddard
Posty: 208
Rejestracja: piątek 28 lip 2006, 00:00

Re: Problematyczne częstotliwościami na etapie miksu

Post autor: Goddard » środa 16 lip 2014, 12:19

...
Gdy przy używaniu kilku synthów pojawiają się nieprzyjemne rezonanse, to zazwyczaj zmieniam aranż (ew. oktawę/skrajne eq), bo to pierwsza oznaka nienajlepszego zakomponowania....
 




 


Niekoniecznie. Wydaje mi się, że koledze chodziło o sytuację tego typu, że w spokojniejszej części A jest wszystko OK, instrumenty grzecznie siedzą w swoich pasmach i nie wchodzą sobie w drogę, a w ostrzejszej części B te same instrumenty zaczynają ze sobą walczyć. A to się zdarza. Bo przecież ze zmianą dynamiki gry zmienia się charakterystyka pasmowa instrumentu. Przy gęstym aranżu to jest problem. Czy autor właśnie to miał na myśli?


 


 


 


Koledzy podali różne sposoby, wszystkie są godne uwagi. Ja dorzucę jeszcze jeden. Zauważyłem, że częstym powodem takiej sytuacji jest brak planów w miksie -  gitara akustyczna, pianino i syntezatorowy riff są z przodu i trwa między nimi bijatyka o uwagę słuchacza. Wtedy np. odsuwam pianino do tyłu -  ściszam, daję mu mniej detali, robię dziurę w okolicach 300Hz (czyli niweluję  efekt zbliżeniowy), dodaję nieco więcej pogłosu, mocniej kompresuję itd. Gitarę wysuwam bardziej do przodu – zostawiam więcej góry, a do reverbu dodaję szczyptę pre-delaya. A co z riffem syntha, który ma grać powiedzmy tak samo blisko jak gitara? Zadaję sobie pytanie, co jest w tym miksie ważniejsze – gitara czy riff? Jeśli riff to stosuję połączenie korekcji i multibandowego sidechainu i lekko „zgniatam” gitarę tam, gdzie pasma się nachodzą.  




Awatar użytkownika
Soundscape
Posty: 2054
Rejestracja: czwartek 15 mar 2007, 00:00
Kontakt:

Re: Problematyczne częstotliwościami na etapie miksu

Post autor: Soundscape » niedziela 20 lip 2014, 23:31

...
Zwykły kompresor parametryczny w moim przypadku. ...
 


**********************


Właśnie widzę, że napisałem kompresor... Miał być korektor parametryczny :) Przy wąskiej dobroci podbijam gain i szukam najbardziej drażniącą częstotliwość. Pomaga to na prawdę dużo.


Awatar użytkownika
DJOZD
Posty: 2594
Rejestracja: niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Problematyczne częstotliwościami na etapie miksu

Post autor: DJOZD » poniedziałek 21 lip 2014, 10:51

...
Przy wąskiej dobroci podbijam gain i szukam najbardziej drażniącą częstotliwość. Pomaga to na prawdę dużo...

Zgadza sie, korektor powinien być pierwszym narzędziem. Jednak zmieniając natężenie jakiegoś zakresu korektorem robisz w sposób liniowy - czyli dysproporcje miedzy najsłabszymi i najsilniejszymi zakresami zostają. Kompresor pasmowy pozwala wyrównać różnice i uporządkować. Robię tak czasem w odniesieniu do dołu gitary akustycznej.

ODPOWIEDZ