Strona 1 z 1

time stretching w edycji bębnów

: sobota 26 lip 2014, 16:51
autor: mytnik

Witam, pewnie nic odkrywczego ale wypracowałem to sobie sam i sie podzielę


Nie siadło przejscie w timie na początku, ale po przejsciu juz na groove siadla ok


  mozna zrobic to tak: uciac pzresunac zryty poczatek z calym groove, ale minus jest taki ze potem calosc odjezdza od klika


sytuacje uratowalem time strechem na krotkim niespelna 2 sekundowym fragmecie


podglad:


przed


http://perkusista.art.pl/timestr/dr.wav


i po


http://perkusista.art.pl/timestr/drts.wav


 


co wy na to?


Re: time stretching w edycji bębnów

: poniedziałek 28 lip 2014, 11:28
autor: DJOZD
Też kiedyś próbowałem robić takie rzeczy timestretchem, bo widziałem jak Elastic Audio w Pro Tools robi automatycznie. Ale zrezygnowałem jak usłyszałem jak można to skutecznie robić usuwając szpary po przesunięciu uderzenia (Remove Objects Gaps) - automatem lub ręcznie. Polega to na odkryciu zawartości wstecz. Tym samym nie robię stratnego rozciągania a jedynie przesuwania + cross fade.

Tak brzmi to po mojej szybkiej korekcji - http://speedy.sh/qZEwJ/dr-no-timestr-edited.wav

:)

Re: time stretching w edycji bębnów

: poniedziałek 28 lip 2014, 11:33
autor: DJOZD
Tamten plik jest niewłaściwy, chodzi o ten:http://speedy.sh/QrRgp/dr-no-timestr-edited.wav

Re: time stretching w edycji bębnów

: poniedziałek 28 lip 2014, 14:47
autor: mytnik

...Tamten plik jest niewłaściwy, chodzi o ten:http://speedy.sh/QrRgp/dr-no-timestr-edited.wav... 


Dzięki za odpowiedź, dobrze brzmi ale to chyba dalej narzędzie PT ?


Re: time stretching w edycji bębnów

: poniedziałek 28 lip 2014, 16:20
autor: DJOZD
Samplitude Audio Quantize. Dwie techniki do wyboru TS lub Remove audio gaps. Najczęściej jednak wystarczy korekcja miejscowa ręczna.

Re: time stretching w edycji bębnów

: poniedziałek 28 lip 2014, 18:20
autor: mytnik

...Samplitude Audio Quantize. Dwie techniki do wyboru TS lub Remove audio gaps. Najczęściej jednak wystarczy korekcja miejscowa ręczna. ... 


mialem je ciac, ale pozniej w studio one free bo reapera w edycji wogole nie czuje. Tu  w tym przypadku bylo krotko, moglem zrobic spokojnie koncowke utworu rozsynchronizowna z klikiem bo dalej jest zwarte granie i te milisekundy by sie zgubily, ale na moje ucho ts nie zmienil tu nic. Zreszta sluchac ze jest tam kompromis bo nie siada flam z przejscia na kreske z siatki co traktyje tez jako naturalna humanizacje. sam klik sie w tym miejscu troche rozlazi, ale nie ciagnie za uszy.


tak przy okazji to nie moge sie zdecydowac na zaden tani daw, bo kazdy cos innego waznego ogranicza. jak calkowicie w koncu dojrzeje zeby oddawac mixy komus innemo po zrzucie calej kapeli to chyba jednak presonus s1 ze wzgledu na wygodna edycje plikow. bylby to podium free, gdyby nie brak mozliwosci zaznaczenia kilku trackow i fadowaniu, skracaniu... ale to temat na osobny watek do ktorego sie przygotowuje bo doszedlem do znajomosci kilku srodowisk free/le i zaczyna to byc moim przeklenstwem :)


Re: time stretching w edycji bębnów

: poniedziałek 28 lip 2014, 18:32
autor: smirnoff

Cubase 7 Elements?


Re: time stretching w edycji bębnów

: poniedziałek 28 lip 2014, 21:48
autor: mytnik

...
Cubase 7 Elements?...
 


cubase wraz z ta wersja dla mnie zmarl, niczego nie brakuje mi w wersji 5le, ale jakosc pracy nad edycja w s1 ciagle wygrywa i wersja artist wraz z karta jest opcja bardzo atrakcyjna cenowo