Nagłośnienie kościoła i organów elektr.

Tu zajmujemy się sprawami tyczącymi się urządzeń stosowanych przy nagłośnieniach imprez.
Awatar użytkownika
preceli
Posty: 2452
Rejestracja: poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Nagłośnienie kościoła i organów elektr.

Post autor: preceli » sobota 04 lis 2006, 15:38

...zamiast na siłę dodawać "ducha piszczałek" po prostu pomagają ludziom w śpiewie...

Nareszcie ktoś napisał wprost o co tu właściwie chodzi i komu to jest najbardziej potrzebne. Amen.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
preceli
Posty: 2452
Rejestracja: poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Nagłośnienie kościoła i organów elektr.

Post autor: preceli » sobota 04 lis 2006, 15:52

...preceli, dobrze prawisz, chodzi właśnie o owego "ducha" a wynalazek...faktycznie to jest wynazalek ale w pozytywie , jest taki:
http://www.crumhorn-labs.com

Ależ doskonale go znam.

...bo jak plastikowy instrument to i tak słychać plastik,

On nie jest plastikowy, a przynajmniej nie da rady stwierdzić tego organoleptycznie

...a mi chodzi właśnie o maxymalną wierność- owego "ducha"

Nix, nie da rady. Jeśli chcesz posługiwać się wirtualami, to oprócz jakości soundu generowanego przez program musisz wziąć pod uwagę całą resztę, czyli sedno tego tematu. A jest tego tyle, że można się spokojnie zdoktoryzować, zrehabilitować, a nawet "profesorować". Tu nie da rady zrobić cokolwiek na odległość. Musisz zawezwać kogoś przytomnego, kto na miejscu usłyszy, przemyśli, podpowie i ew. zaproponuje.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
Nix
Posty: 45
Rejestracja: środa 18 paź 2006, 00:00

Re: Nagłośnienie kościoła i organów elektr.

Post autor: Nix » sobota 04 lis 2006, 16:07

Paradoksem jest że przez wieleset lat wysiłki pokoleń konstruktorów szły w kierunku takim żeby tego "ducha" (obrzydliwego klekotu dźwigni, świstu powietrza, stroju zmieniającego się z temperaturą i wilgotnością) było jak najmniej a jak najwięcej muzyki... W momencie gdy wreszcie się to udało - przez zastosowanie elektorniki - mamy protesty że tegoż ducha nie ma...

**********************
No ta, pewna doza słuszności jest... można by też tak spojrzeć na sprawę, jednak "dobre" organy piszczałkowe tj. całkowiecie "sprawne" tego obrzydliwego klekotu mają naprawdę niewiele, it oobojętnie jakiego typu...( no ale jaki instrumenty są w polskich parafiach- wszyscy wiemy...) Wysiłki konstruktorów szły też w kierunku ulepszania traktury- np. elektromagnetyczna dobrze zaprojektowana nie prawie nie hałasuje, a tworzenie elektronicznych klawiszy to raczej kwestia obecnej cywilizacji , co to wszystko wtłacza w ramy elektroniki- w imię nowoczesnosci itp...cena też gra rolę...inną sprawą jest to że sama kwestia zadęcia- początku tworzenia dzwięku i wybrzmienia pojedyńczej piszczałki to sprawa niedoceniana zupełnie w typowym stacjonarnym klawiszu a tak naprawdę szalenie ważna...

Jednak Organy to instrument o którym mówi KL( Konstytucja o Liturgii-oficjalny dokumement Kościoła Katolickiego) że należy go mieć w "wielkim poszanowaniu"...

pzdr!Nix

Awatar użytkownika
preceli
Posty: 2452
Rejestracja: poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Nagłośnienie kościoła i organów elektr.

Post autor: preceli » sobota 04 lis 2006, 16:15

Nix, toż my naprawdę o tym wiemy.
Skup się raczej na swym temacie. Tu chętnie pomożemy, daj nam tylko szansę.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
Nix
Posty: 45
Rejestracja: środa 18 paź 2006, 00:00

Re: Nagłośnienie kościoła i organów elektr.

Post autor: Nix » sobota 04 lis 2006, 16:26

......preceli, dobrze prawisz, chodzi właśnie o owego "ducha" a wynalazek...faktycznie to jest wynazalek ale w pozytywie , jest taki:
http://www.crumhorn-labs.com

Ależ doskonale go znam.

...bo jak plastikowy instrument to i tak słychać plastik,

On nie jest plastikowy, a przynajmniej nie da rady stwierdzić tego organoleptycznie

...a mi chodzi właśnie o maxymalną wierność- owego "ducha"

Nix, nie da rady. Jeśli chcesz posługiwać się wirtualami, to oprócz jakości soundu generowanego przez program musisz wziąć pod uwagę całą resztę, czyli sedno tego tematu. A jest tego tyle, że można się spokojnie zdoktoryzować, zrehabilitować, a nawet "profesorować". Tu nie da rady zrobić cokolwiek na odległość. Musisz zawezwać kogoś przytomnego, kto na miejscu usłyszy, przemyśli, podpowie i ew. zaproponuje.
...
**********************

preceli, znasz Hptw 2 ? W takim razie chciałym usłyszeć opinię o nim w kontekscie owego "ducha"...ok ?

Co do plastikowości - nie kumam- do czego się odnośi
"on nie jest plastikowy... " ?

Temat jest "rzeka" - fakt ! I pewnie da się to zrobić ( dobrze) na kilka/naście sposobów...nie na jeden...

Fachman zawezwany już jest, mimo wszystko to wasze/nasze przemyślnia, kłótnie i sugestie mogą wnieść duuuużo do tematu... powiem tylko że rozmawiałem z dwoma fachmanami:
-pierwszy proponuję 2 paczki estradowe + subbas
-drugi 2 paczki domowe bez subbasu

zawezwany jest drugi :) tak wyszło :)
a co z tego wyjdzie..? napisze :)

pzdr! Nix

Awatar użytkownika
Nix
Posty: 45
Rejestracja: środa 18 paź 2006, 00:00

Re: Nagłośnienie kościoła i organów elektr.

Post autor: Nix » sobota 04 lis 2006, 16:33

...Nix, toż my naprawdę o tym wiemy.
Skup się raczej na swym temacie. Tu chętnie pomożemy, daj nam tylko szansę.
...
**********************
preceli, bez urazy...To co, zakopujemy topór wojenny ? :)

Jednak chcę usłyszeć Twoje zdanie o Hptw 2, lub/i o Hptw2 vs. Johannus...wiem schodzę z tematu, ale prosze.

pzdr Nix

Awatar użytkownika
preceli
Posty: 2452
Rejestracja: poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Nagłośnienie kościoła i organów elektr.

Post autor: preceli » sobota 04 lis 2006, 16:55

Jak niby mam tego dokonać? Toż forum tego nie pomieści.

Przypominam przy tym, że dalej nie mamy całkowitej jasności co do sprzętu jakim się chcesz posłużyć.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
Nix
Posty: 45
Rejestracja: środa 18 paź 2006, 00:00

Re: Nagłośnienie kościoła i organów elektr.

Post autor: Nix » sobota 04 lis 2006, 17:10

...Jak niby mam tego dokonać? Toż forum tego nie pomieści.

Przypominam przy tym, że dalej nie mamy całkowitej jasności co do sprzętu jakim się chcesz posłużyć.
...
**********************
Zagadkowo piszesz...

Co jest na stanie :
1. mixer ten
http://www.thomann.de/gb/behringer_xenyx_1002_fx.htm
2.amp ten
http://www.thomann.de/gb/tamp_ta1050ii_endstufe.htm

i tego nie zmienimy już raczej ...

karta EMU 0404 w PC ( specyfikacji PC nie podaje, bo nie ma takiej potrzeby) jedno wyjście stereo, sampler Hauptwerk 2, Klawisz uzyty jest tylko jako klawiatura( 2 mam + pedał) poprzez MIDI

EMU można użyć także jako np. equalizer z braku porządnego, sprzętowego...
Kościół był przedstawiany...

Trzeba zainstalować jakieś paczki- w cenie maxxxx do 2500zł...

pzdr! Nix

Awatar użytkownika
preceli
Posty: 2452
Rejestracja: poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Nagłośnienie kościoła i organów elektr.

Post autor: preceli » sobota 04 lis 2006, 17:22

Ano widzisz, nareszcie . Potrzebujesz kogoś kto zakuma taki układ.
Posłuchaj się, i nie pytaj skąd wiem, że zaraz naprawdę pomoże Ci ...
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

silver_sound
Posty: 431
Rejestracja: środa 27 kwie 2005, 00:00

Re: Nagłośnienie kościoła i organów elektr.

Post autor: silver_sound » sobota 04 lis 2006, 20:46

Witam
Zate pieniadze to szarej maści..../
Aby zagwarantowac jakakolwiek jakośc musi być zastosowany podział aktywny miedzy sekcja basowa, a resztą, zatem wymagany jest jeszcze jeden wzmacniacz.
Niech proboszcz poszuka sponsora, bo za te pieniądze może byc tylko, mniej lub bardziej KIEPSKO.
Na dodatek, chłam niskobudżetowy nie jest w stanie z dobra jakościa odtworzyć tak niskich czestotliwości, jakie sa w spektrum muzyki organowej, wiec albo aparatura odpowiedniej jakośći, co równa sie wyższej cenie, albo efekty bardziej niz mizerne.
jk
Lubię solidność, zarówno w życiu, jak też w konstrukcji sprzętu elektroakustycznego. Nie cierpię TANDETY.

ODPOWIEDZ