Forum Magazynu Estrada i Studio

OKij,

jak byście złozyli zestaw dla wokalisty rockowego na scene.

Mikrofon bezprzewodowy (jaki) - efekt (jaki) - preamp (jaki) itp.

Poprosze o jakieś propozycje jak i co wlinnni z apiąć aby dojść do miksera króey to już dalej poda na paczki.

Jakim budżetem dysponujecie?

Wolisz efekty pod nogami czy w racku, jakich potrzebujesz? Reverb, delay czy może też jakiś korektor intonacji i harmonizer?

SHURE SLX z SM58 lub Beta 58A (najtrwalsze i najczęściej wyierane przez rockmanów)
T. C. M ONE XL (sprawdzony, niezadrogi, riderowy)

A czy mimo wszystko nie lepiej jest używać mikrofonu przewodowego? Bezprzewodowe nie raz już mnie zawiodły - przewodowe nigdy,

...A czy mimo wszystko nie lepiej jest używać mikrofonu przewodowego? Bezprzewodowe nie raz już mnie zawiodły - przewodowe nigdy,...
**********************
Odpowiednio drogi mikrofon bezprzewodowy jest równie niezawodny jak przewodowy.

Dlatego taką zabawę należy zacząć od (w wypadku SHURE) SLX-a.

A co z AKG'ami , Samsonami, Audio Technicami, Sennheiserami itp.

Zerknijcie jak możecie tutaj -

http://www.turnkey.co.uk/products/wireless-live-microphones/?page=1&display-order=1

Kolejna kwestia to efekt na wokal i odsłuch (douszny najlepiej ale niekoniecznie). Efekt fajnie by było aby miał jakiś harmonizer (taki jak we wtyczkach Waves'a).

Zenek od serii 500, pół TV używa, a AT i owszem, mam przewodowce i nie zamienię na inne (Neumann poza zasięgiem).

Ja od lat występuję tylko na Samsonach.
Model Q7 bije na głowę Shure SM57, 58 i podobne.
Porównywałem z kilkunastoma egzemplarzami Shure'a.
Co ciekawe, Samson i Shure w stanach są podobne cenowo,
w Polsce Shure ma chore ceny a Samson jest bardzo tani.
Maksymalnie polecam, nigdy się nie zawiodłem (jestem wokalistą, flecistą, a także bitboxerem).

To jaki wkońcu system bezprzewodowy dla wokalisty rockowego (rock/heavy) poza tym na shure 58 opartym polecacie ?