Nagłośnienie zespołu rockowego - powermixer

Tu zajmujemy się sprawami tyczącymi się urządzeń stosowanych przy nagłośnieniach imprez.
Awatar użytkownika
stasiekm
Posty: 129
Rejestracja: poniedziałek 25 sie 2003, 00:00

Re: Nagłośnienie zespołu rockowego - powermixer

Post autor: stasiekm » środa 17 mar 2010, 18:59

ep1500 jest klasycznym wzmacniaczem w klasie AB lub H zaś w pmh czy pmx są wzmacniacze impulsowe w klasie D lub T, na bliżej nieznanym kontrolerze, którym brakuje raczej dynamiki niż mocy (przynajmniej w moim odczuciu) -stąd zapewne wrażenie zawyżonej mocy

cobi_69
Posty: 7
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2010, 00:00

Re: Nagłośnienie zespołu rockowego - powermixer

Post autor: cobi_69 » środa 17 mar 2010, 20:30

no i podstawowa różnica to chyba jednak to że


EP1500 to wszmacniacz


PMH i PMP to powermixery


:)


cobi_69
Posty: 7
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2010, 00:00

Re: Nagłośnienie zespołu rockowego - powermixer

Post autor: cobi_69 » środa 24 mar 2010, 17:51

Kupiłem Yamahę 312 SC na all... wychaczyłem ją za 900 zeta, więc lajtowo, teraz czekam aż przyjdzie i zobaczymy jak się sprawuje :) .


gatto
Posty: 154
Rejestracja: środa 02 kwie 2008, 00:00

Re: Nagłośnienie zespołu rockowego - powermixer

Post autor: gatto » środa 24 mar 2010, 22:12

...http://www.asstonex.pl/index.php?d=szukaj&producent=27
troche drożej niż 800
praktycznie identyczny mozliwościami jest Behringer PMH1000 - do znalezienia używany na aukcjach w cenie 800...

Behringer gra całkiem dobrze, ale rzeczywista moc RMS jest o 30% niższa niż podaje producent (zmierzyłem). PMH1000 będzie miał nie 400W, lecz ok. 2x130W RMS przu obcążeniu 4ohm, i ok. 2x100W RMS dla 8 ohm. Na sam(!) wokal powinno wystarczyć. Procesor jest znakomity, korekcja bardzo skuteczna.

cobi_69
Posty: 7
Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2010, 00:00

Re: Nagłośnienie zespołu rockowego - powermixer

Post autor: cobi_69 » środa 24 mar 2010, 23:24

......http://www.asstonex.pl/index.php?d=szukaj&producent=27
troche drożej niż 800
praktycznie identyczny mozliwościami jest Behringer PMH1000 - do znalezienia używany na aukcjach w cenie 800...

Behringer gra całkiem dobrze, ale rzeczywista moc RMS jest o 30% niższa niż podaje producent (zmierzyłem). PMH1000 będzie miał nie 400W, lecz ok. 2x130W RMS przu obcążeniu 4ohm, i ok. 2x100W RMS dla 8 ohm. Na sam(!) wokal powinno wystarczyć. Procesor jest znakomity, korekcja bardzo skuteczna....
 


 


Po pierwsze - ten ADS to ponoć kicha straszna, oprócz tego że dysponuje dobrą końcówką mocy to cała reszta to masakra (wiem bo rozmawiałem w dwoma osobami które je posiadają), po za tym ciężko go kupić nawet za 1000zł.


 


Po drugie - tak jak piszesz głównym mankamentem Behringera to zawyżana moc, reszta o dziwo na prawdę przyzwoita, ma ona jednak jeszcze jeden minus, mianowicie zasilanie impulsowe na bliżej nieznanym kontrolerze, więc jak padnie to problemy z naprawą mogą być duże.


 


Po trzecie - już kupiłem Yamahę 312 SC (czytaj mój post wyżej) i z tego co się dowiadywałem to zdecydowanie lepszy sprzęt od Behringer PMX 1000 i ADS PMR 10.


 


Tyle się dowiedziałem na 5 różnych forach, w kilku sklepach z nagłośnieniem i od kilku osób które się nagłaśnianiem zajmują. Dlatego właśnie Yamaha, i dlatego twój post jest już nieaktualny - ale dziękuję za porady :) .


ODPOWIEDZ