Profesjonalny sprzęt na estradę

Tu zajmujemy się sprawami tyczącymi się urządzeń stosowanych przy nagłośnieniach imprez.
Antheck
Posty: 180
Rejestracja: wtorek 04 cze 2002, 00:00

Re: Profesjonalny sprzęt na estradę

Post autor: Antheck » wtorek 11 sty 2005, 00:32

Więc tak:

1. Musisz zaopatrzyć się w porządne tzw. "elektrownie" czyli skrzynke ze złaczami i odpowiednimi zabezbieczeniami (podejrzewam, że 63A wystarczy do tej skali o jakiej piszesz). Powinieneś mieć dobrej jakości, gruby i ogólnie porządny tzw. "pion" (czyli główny kabel zasilający), komplet "wąsów" czyli poobrzynanych końcówek do przykręcenia przez panów z energetyki. Proponuje nie oszczędzać też na rzeczach typu złacza do siły. Porządne PCV i guma. Następnie wskazany byłby system odpowiedniego rozsyłu prądu na scenie i do miksera. Pamiętaj, że jeśli masz ampy po obu stronach sceny to każdy rack powinien dostawac prąd odpowiednim złączem (z odpowiednimi dla pobieranej mocy zabezpieczeniami). Ponadto mikserek i efekty jakiś prund powinny dostać (tu zazwyczaj wystarczy zwykłe 230V).

Kolejna sprawa to prąd na scenie dla muzyków. Tutaj w zależności od składów i potrzebnych mocy powinieneś przewidzieć jakie zabezpieczenia mogą być potrzebne. Wydaje mi się, ze 16A powinno dać radę.

2. W kwestii okablowania (sygnałowego):

wspomniana przez jednego z przedmówców "pyta" to podstawa. Jeśli dobrze pamiętam wymienione miksery to w większości 24kanałowe konsolety, ale biorąc pod uwagę prawa Murphego i ogólną złośliwośćrzeczy martwych proponowałbym zakupienie kabla wieloparowego z 40-stoma parami (24in+8ret+8zapasowe;-)) Pisze o tych zapasowych (wolnych) kanałach bo jeśli w trakcie sztuki nagle stracisz bass i po sprawdzeniu wszystkiego wyjdzie na to, ze to wina pyty to po prostu przepinasz szybciuchno. Poza tym czasami można się z oświetleniowcami dogadać i puścić jednym parem DMXa do sterowania sceną (można za to rządać zadość uczynienia w terminie późniejszym)

Używaj dobrych solidnych wtyczek, które (o zgrozo!) potrafią kosztować nawet 15zł/szt. Zapewniam, że ta inwestycja szybko się zwróci.

Bardzo dobrze jest mieć z 6-10 porządnych DIboxów (fajnie gdyby były aktywne) i całe kilometry kabla sygnałowego (tutaj znów porządne wtyki, zadnych koreanów lub co gorsza polskich XLRów, które niszczą gniazda).

3. W kwestii konsolety: Alleny to bardzo fajne zabawki, ale osobiście polecałbym raczej model GL-3300 bo to pierwszy model z tej serii, który jest robiony ręcznie. LX7 Soundcrafta to też ładna zabawka. Ogólnie zwróć uwagę na wykonanie i np. trwałość pokrętełek.

4. Peryferia: temat rzeka, zawsze jest za mało i za słabe, a co gorsza producent zawsze zaoferuje coś nowszego, lepszego i bardziej hiper... echhh. Ale na powaznie, w zależności od tego ile masz pieniążków polecałbym albo behringera, albo drawmera jak chodzi o bramki i kompresory. Jeśli chodzi o EQ to b ładnie gadają dbxy, behringery albo klarki (zaleznie od sianka). Zwróć tylko uwage na to aby miały dość sporo ledek, które ułatwią Ci orientacje w warunkach bojowych. Ponadto EQ powinny być raczej tercjowe (na odsłuchy innych sobie nie wyobrażam) i lepsze będą takie na 2U wysokości, albo parametryki (może jakiś wyświetlaczyk wtedy?)

Jesli chodzi o efekty to znów zaleznie od sianka ale Lexicon MPX110 to już bardzo przyzwoita zabawka do Liveów, ponadto warto poszukać i posłuchac różnych wynalazków. Pamiętaj, że na scenie zazwyczaj nie słychac czy to gra lexicon czy może jaki inny wynalazek.

5. Mikrofony:

zależnie od gustu i zasobności kieszeni, ale kilka uwag Ci przytoczę:

- powinieneś mieć komplet do garnków (najlepiej z klipsami, zeby nie zastawiac bębniarza statywami) zazwyczaj pasuje jak masz zestaw: kick, snare, 3x tom, 2x overheady, hihat. Najprościej: do bębnów dynamiki, do blaszek pojemniki.

- bass zazwyczaj idzie DI boxem, albo z DI out na piecu więc to jest luzz

- gitarry: no mi pasuje jak są sm57 na gitarki (czyli tak ze 2-3 powinieneś mieć)

- klawiszu (DIBOX)

- Hammondy dwa dynamiki na dwa głośniki (HI & LOW)

- pianina i inne fortepiany (warto mieć ze 3 przyzwoite paluszki)

- dęciaki (zazwyczaj na sm57 da się ładnie zagrać, ale jeśli masz sianko to polecam sennheisera MD421) [musisz mieć ze 3 sztuki]

- vocal: SM58 to bardzo ładna zabawka, ale sennheisery się też sprawdzają (trudno określić ilość, ale no wg mnie 4 to minimum)

- dodatkowe mikrofony... które można wykorzystać na 24 niezapowiedzianych kongistów i chór gospel..

6. Statywy:

- porządne, solidne statywy mikrofonowe, z dobrą i łatwą w obsłudze zakrętologią

- ze dwa statywy do "kolumienek na kiju" czasem warto parę takich wynalazków mieć

7. Tzw. akcesoria:

- ważna rzecz, zadbaj o w miarę dobre oświetlenie konsolety i peryferiów

- koniecznie kup sobie namiocik ogrodowy (najlepiej z pełnymi ściankami), albo inny wynalazek, który ochroni konsoletę od gradu, śniegu i innego deszczu



A na koniec: "UWAGI NATURY OGÓLNEJ":



1. Koncerty kręci się, jak to powiedział pewien mądry człowiek, "na pamięć" Więc, istotne jest obycie ze sprzętem i osłuchanie. Nie licz na to, ze przy temp -15st i wietrze 3m/s uda Ci się zrobić piękny sound. W livie najważniejsze jest to, żeby wszystko ruszyło: to nic, ze masz pięknie postawiony bass, jak wokalista śpiewa do "głuchego" sita.

2. Gdy od sceny dzieli Cię 30m kabla to warto pamiętać o tym, ze ludzi stojący przy paczkach słyszą dźwięk o te kilka dB głośniej. Lepiej nie graj tak, zeby przy stacku było 120dB, bo ludzie pod sceną pomdleją.

3. Zadbaj o to aby Twój sprzęt spełniał wszystkie warunki bezpieczeństwa itp. Warto również zapewnić sobie ubezpieczenie OC (na wypadek, gdyby żona sołtysa potknęła się o kabel), albo komuś stała się jakas krzywda. Warto również ubezpieczyć graty od wzelakich możliwych katastrof.

4. Jak tylko będziesz miał sprzęt to od razu spisuj jego numery identyfikacyjne, zrób listę i każ komuś ją potwierdzić. To pomoże Ci w razie zaginięcia i odnalezienia sprzętu. Warto stosowac wszelakiego rodzaju naklejki z logo firmy, także na kablach.

5. jak chodzi o pieniądze, to warto umawiac się na płatność przed sztuką. Możesz się nawet posunąć do tego, ze jeśli ludzie się zgromadzą scena stoi i za chwile ma się rozpocząć koncert, a człowiek Ci nie zapłaci to mówisz mu że zamykasz biznes. To zazwyczaj wyłuskuje pieniążki zupełnie spod ziemi...

6. Unikałbym jednak sprzętu cyfrowego, albo takiego który wymaga bardzo stałego zasilania, albo nie ma podtrzymywania pamięci ustawień. Prąd na imprezach jest baaaaaardzo zmienny i międzyfazowe potrafi siadac do stukilkunastu volt. Cyfrowe zabawki w takich momentach moga szaleć.



Życzę szczęścia i wielu dobrze nagłośnionych sztuk.

Pozdrawiam
[addsig]
Stevie Wonder: "You're the best stage crew I've ever seen..."

makaronix
Posty: 256
Rejestracja: czwartek 03 cze 2004, 00:00

Re: Profesjonalny sprzęt na estradę

Post autor: makaronix » wtorek 11 sty 2005, 01:00

6. Unikałbym jednak sprzętu cyfrowego, albo takiego który wymaga bardzo stałego zasilania, albo nie ma podtrzymywania pamięci ustawień. Prąd na imprezach jest baaaaaardzo zmienny i międzyfazowe potrafi siadac do stukilkunastu volt. Cyfrowe zabawki w takich momentach moga szaleć.

****************

Cyfra nie wymaga bardzo stałego zasilania mixery cyfrowe moga pracowac przy nizszym napięcu to urzadznia analogowe potrzebuja stałego zasilania bo jak go nie ma tpo dzieja sie z nimi rózne dziwne rzeczy
Mam 18 lat, jestem klawiszowcem, interesuje się szeroko pojętym dźwiękiem i wszystkim co z nim związane.

Awatar użytkownika
jace-nty
Posty: 83
Rejestracja: czwartek 15 sty 2004, 00:00
Lokalizacja: Goleniów

Re: Profesjonalny sprzęt na estradę

Post autor: jace-nty » wtorek 11 sty 2005, 11:52

Shearly:



Ale Mackie ( z tego co wiem) nie robi konsolet nagłośnieniowych...



Nie zastanawiałem się czy robią czy nie, ale dodają instrukcję przecięcia pewnych ścieżek które umożliwiają pracę Live. Przede wszystkim bardzo dobra korekcja, Ale masz rację, to zupełnie inna klasa. A propos allen & heath, to bardzo dobry stół..... Pozdrawiam :)



Pasjonat muzyczny, mikser in the box.

Awatar użytkownika
wyderko
Posty: 234
Rejestracja: piątek 24 gru 2004, 00:00
Kontakt:

Re: Profesjonalny sprzęt na estradę

Post autor: wyderko » wtorek 11 sty 2005, 16:00

Cyfra czy analog na estradę?? hmm: ANALOG

To nie jest kwestia zasilania, bo jeśli mamy w konsolecie dobry zasilacz i stabilizator to skoki napięcie nie przeszkadzają aż tak bardzo. Chodzi o to, że sprzęt cyfrowy (tak jak komputery, ale w o wiele mniejszym stopniu) ma tendencję do "wieszania się" w najmniej oczekiwanych momentach. Ja bym nie ryzykował.
IWK.org.pl - Inteligentna Wyszukiwarka Koncertów

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty: 1732
Rejestracja: czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Profesjonalny sprzęt na estradę

Post autor: szkudlik » wtorek 11 sty 2005, 16:08

...Cyfra czy analog na estradę?? hmm: ANALOG

To nie jest kwestia zasilania, bo jeśli mamy w konsolecie dobry zasilacz i stabilizator to skoki napięcie nie przeszkadzają aż tak bardzo. Chodzi o to, że sprzęt cyfrowy (tak jak komputery, ale w o wiele mniejszym stopniu) ma tendencję do "wieszania się" w najmniej oczekiwanych momentach. Ja bym nie ryzykował....

**********************



ok, to teraz znajdz jakies dobre analogowe procesory poglosowe


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
wyderko
Posty: 234
Rejestracja: piątek 24 gru 2004, 00:00
Kontakt:

Re: Profesjonalny sprzęt na estradę

Post autor: wyderko » wtorek 11 sty 2005, 16:18

ok, to teraz znajdz jakies dobre analogowe procesory poglosowe



...

**********************



Pisałem o konsoletach, a tego typu procesory rzeczywiście działają stabilnie, o ile mamy np. dobrego lexicona za co najmniej 10 000 zł. Cyfrowa konsoleta przeznaczona na estradę musiałaby być bardzo droga, coś w stylu rozbudowanych konsolet cyfrowych współpracujących z pro-toolsem. Ale na ogół nie warto zawracać sobie tym głowy, szczególnie przy ograniczonym budrzecie



PS: A może cyfrowy korektor graficzny??
IWK.org.pl - Inteligentna Wyszukiwarka Koncertów

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty: 1732
Rejestracja: czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Profesjonalny sprzęt na estradę

Post autor: szkudlik » wtorek 11 sty 2005, 16:34

...ok, to teraz znajdz jakies dobre analogowe procesory poglosowe



...

**********************



Pisałem o konsoletach, a tego typu procesory rzeczywiście działają stabilnie, o ile mamy np. dobrego lexicona za co najmniej 10 000 zł. Cyfrowa konsoleta przeznaczona na estradę musiałaby być bardzo droga, coś w stylu rozbudowanych konsolet cyfrowych współpracujących z pro-toolsem. Ale na ogół nie warto zawracać sobie tym głowy, szczególnie przy ograniczonym budrzecie



PS: A może cyfrowy korektor graficzny??...

**********************



prosze bardzo

- Sabine GraphiQ

- Behringer UltraCurve 2496



pierwszego wstawilem jakis rok temu do wiejskiego gotyckiego kosciolka - w ktorym korekcja i wycinanie sprzezen bardzo sie przydaly. Napiecie zasilania ma wahania niezgorsze jak to na wiochach - i nie mialem informacji o jakimkolwiek zawieszeniu



behringer pracuje od miesiaca w podobnych warunkach - i tez nie ma najmniejszych problemow



Poza tym uzywam na codzien od 3 lat taniutkiej konsoli cyfrowej Tascam TMD-1000 i na razie zwiesila mi sie raz.



Wiec bez przesady.



z tym ze zgadzam sie ze analogowe konsole na estradzie spisuja sie lepiej, ale na pewno nie ze wzgledu na wieszanie sie cyfry.


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
jace-nty
Posty: 83
Rejestracja: czwartek 15 sty 2004, 00:00
Lokalizacja: Goleniów

Re: Profesjonalny sprzęt na estradę

Post autor: jace-nty » wtorek 11 sty 2005, 17:33

Absolutnie nie kwestionuję wypowiedzi, tylko z pytaniem - jak to jest z "ukrytymi" regulacjami, bo wiem że takie są. Chodzi mi o dostęp do ustawień które można regulować po przyciśnięciu kilku przełączników. Przepraszam że nie precyzuję pytania, ale styczność z konsoletą cyfrową miałem parę lat temu. To była jak pamiętam Yamaha V01, jakoś tak. Pamiętam, że żeby „pobawić” się korekcją trzeba było nieźle nakombinować. Praca w czasie rzeczywistym (jak to bywa na Live) wymaga szybkości działania. Jak to się ma do cyfrowych mikserów na imprezach plenerowych, gdzie wykonawcy się zmieniają przykładowo co 15 min.

Pasjonat muzyczny, mikser in the box.

makaronix
Posty: 256
Rejestracja: czwartek 03 cze 2004, 00:00

Re: Profesjonalny sprzęt na estradę

Post autor: makaronix » wtorek 11 sty 2005, 17:58

Pewnie sie zdziewicie ale ja z kolega od trzech lat pracujemy na behringerze DDX i nie zawiesił sie ani razu a jeśli chodzi o krecenie gałami to sa enkodery i to tylko kwestia przyzwyczajenia cyfra sprawdza sie wtedy kiedy jest kilka kapel mozna sobie zapisac ustawienia pozatym nie trzeba mieć wielkich szaf z procesorami dynamicznymi bo te które sa tam zapakowane sa naprawde ok i do wiekszości zasosowan live nadają sie bardzo dobrze to samo jest z bramkami moze efekty nie są z najwyższej półki ale nie mozna mieć wszytkiego za taką kase pozatmy pasmowym korektorem parametrycznym naprawde można ukręić fajne brzmienie
Mam 18 lat, jestem klawiszowcem, interesuje się szeroko pojętym dźwiękiem i wszystkim co z nim związane.

aplauz
Posty: 8
Rejestracja: niedziela 09 sty 2005, 00:00

Re: Profesjonalny sprzęt na estradę

Post autor: aplauz » wtorek 11 sty 2005, 20:24

...Shearly:



Ale Mackie ( z tego co wiem) nie robi konsolet nagłośnieniowych...



**********************



A co myślicie o Wharfedale Pro-R-2004?

wharfedale

ODPOWIEDZ