Profesjonalny sprzęt na estradę

Tu zajmujemy się sprawami tyczącymi się urządzeń stosowanych przy nagłośnieniach imprez.
Awatar użytkownika
AlfonsoRodeo
Posty: 757
Rejestracja: poniedziałek 28 lut 2005, 00:00

Re: Profesjonalny sprzęt na estradę

Post autor: AlfonsoRodeo » poniedziałek 28 mar 2005, 16:00

...Zaraz, zaraz. Ale czy nie byla mowa o Macro-Tech, serie MA i VZ? Przeciez to sa najlepsze koncowki,i nie wydaje sie (przynajmniej ja tego nie doczytalem) by tracily pozycje a w szczegolnosci na rzecz jakiegos tam ADS... ADS w dole, wg niektorych znawcow fachu, sie w ogole nie sprawdza.



**********************



No chłopie, myslałem że myslisz poprawnie, przeciez ja nie porównywałem MT/MZ to ADSa, bo nie mają nawet odpowiedników!



Porównuje podobne wyroby Crowna i ADS.



Nie wiem jakich Ty "znawców fachu" znasz...











A wzmacniacz, ktory obslugiwalby 1 Ohm dla jakichs wiekszych mocy, to po prostu rzecz niemozliwa, bo wszystkie prowadzenia bylyby grubosci kabla polaczeniowego do elektrody do spawarki (czyli ok. 25mm2).



**********************



Polecam kurs z elektrotechniki/elektroniki czy coś w tym rodzaju.



Co Ty robisz w tym zawodzie??











Niech mi nikt nie mowi, ze ADS wypiera Crowna, bo w zyciu w to nie uwierze.



**********************



Jasne że wypiera, szczególnie w naszym kraju.











Czy np. Joe Cocker zagralby kiedys na jakims nieznanym ADS czy tez Palmer'ze!?!? Nie sadze, to sciema totalna....



**********************



A ja myślę, że jakby my zrobić "ślepy test" to by się nie kapnął na czym gra.



Poza tym JC wybiera QSC i inne bo tylko to mają w największych wypozyczalniach sprzętu PA w USA w których najwięksi się zaopatrują.











A ile ci placi ADS za reklame?? Czy moze jestes pracownikiem ADS?? No, albo bratem tego konstruktora??



**********************



Nie rozwalaj mnie!



Typowa odowiedź na brak kontr-argumentów











Uwierz mi, troszke sprzetu przerzucilem, serwisowalem, gralem na itp. Poki co, nie slyszalem by ktos znany (np. Sting, Joe Cocker itp) gral na tym...



**********************



A co mnei obchodzi JC, Sting i ich graty?? Poza tym patrz moją wypowiedź wyżej odnośnie wypozyczalni.



Poza tym przeciez ADS to mała, polska firemka, spodziewałeś się ich wyrobów na największych estradach świata????









A co z damping factor, jak sobie konstruktorzy ADS z tym radza? Nie sadze, by parametry dorownywaly Crown czy QSC...



**********************



Totalny brak wiedzy!



Nie znasz wyrobów ADSa i już wszystko o nich wiesz?!?!?!?!?

...

**********************


Awatar użytkownika
AlfonsoRodeo
Posty: 757
Rejestracja: poniedziałek 28 lut 2005, 00:00

Re: Profesjonalny sprzęt na estradę

Post autor: AlfonsoRodeo » poniedziałek 28 mar 2005, 16:15

...Totalny brak wiedzy!

Nie znasz wyrobów ADSa i już wszystko o nich wiesz?!?!?!?!?...

**********************



Widze,ze kolega w zyciu wzmacniaczy nie slyszal i nie wie co jest wazne. Stary, ty chyba nie probowales niczego z tych lepszych marek. Jakbys choc raz mial 'w reku' takiego Crowna czy Cresta czy QSC, to bys sie nie madrzyl nt. wyszosci ADS w jakimkolwiek calu. Damping factor w PA to jeden z najistotniejszych parametrow. Rozbierales kiedys ADSa? Patrzyles co jest w srodku? Radze tego sprobowac i nie wyglaszac tutaj elaboratow nt. tego czy powinienem sobie zerknac na jakis kurs dot. elektrotechniki. Poza tym, zerknij jaka pojemnosc ma ADS a jaka taki Crown (nie mowie o tanszych seriach typu CE), w Macro-Techu jest to ok 120.000mF. Nie sadze, by ADS wsadzil tego tyle. Aha, Joe Cocker nawet gdyby sie nie kapnal, to kaapnal by sie jego realizator, ktory chyba ma 'nieco' wiecej wiedzy od ciebie na ten temat. Przejedz sie np. do Niemiec, do jakiegos sklepu i spytaj co mowia o Palmerach. Ja sie wielokrotnie spotkalem ze zdaniem "Das ist total Scheiss...". Poza tym, brzmienie jest diametralnie inne. Nie wiem, moze twierdzisz,ze ADS to dobre koncowki, bo przesiadles sie na takie z jakiejs (sorry za moj francuski) Vermony Ciekawe czy Sting by polubil ADSa No ale nie o tym tu mowa, mowimy w koncu o Polsce, a tutaj jak widac jedynym waznym parametrem jest cena i to co ci napisza na metce (100000W RMS@1Ohm) Chlopie, sprobuj kiedys zapiac taki wzmacniacz i wysterowac go pellnym sygnalem - powiedz co sie dzieje:) Jak Ci sie nie spali, to jestes David Copperfield Tylko czekac az w Polsce ktos zacznie w koncu (poza zamknieta grupa ludzi) rzeczywiscie posiadac wiedze i miec umiejetnosci i nie bedzie probowal wykazac wyzszosci Lady nad Maybachem (to tak dla porownania)

Pozdrawiam:)
[Post edytowany przez Admina w dniu 28/03/2005]

Awatar użytkownika
AlfonsoRodeo
Posty: 757
Rejestracja: poniedziałek 28 lut 2005, 00:00

Re: Profesjonalny sprzęt na estradę

Post autor: AlfonsoRodeo » poniedziałek 28 mar 2005, 18:57

...No comment.

Tylko zobie życzyć, aby EiS lepiej edukowała ludzi.

...

**********************



Szanowny Forumowiczu, dalej montuj te swoje wynalazki, skoro masz takie podejscie do sprawy. Oby w Polsce mniej bylo takich pseudo-fachowcow, bo jak slysze gdzies jakis konccert czy jakakolwiek inna forme naglasniana przez ludzi pokroju 'ADS jest lepszy od Crowna" to az mi zal i wstyd za Polske. Branza naglosnieniowa to nie kwestia wydania jak najmniejszej kasy, lecz pracy w pewnym standardzie. Skoro kolega tego nie rozumie, to radze troszke sie poduczyc i podpytac po bardziej fachowych firmach naglosnieniowych niz 'Jacek&Placek Sałnd'. Jak sie nie ma kasy, to sie nie powinno brac za naglasnianie, to niestety nie jest rzecz, w ktorej oszukasz. Ludzie sa coraz bardziej wyczuleni na dobre brzmienie - to staje sie coraz bardziej popularne. Czesc zespolow nawet bez grania, wylacznie po ogladnieciu aparatury, moze ci powiedziec, ze po prostu nie zagra na tym i tamtym. Ja np. ADSa rozpoznam od razu. Czy ty jestes jakims wybitnym fizykiem, moze produkujesz sprzet PA i masz doswiadczenie, moze masz na nazwisko Meyer...? Ja osobiscie przerzucilem setki ADSow (oraz innych produkto przeroznych marek) i wiem nieco co w nich jest i jak brzmia, na co je stac itp. Nie chodzi mi o to, by odrzucac ADS. One po prostu miejsca w Proaudio (w tego slowa znaczeniu) nie znajduja. To, ze sprzedawane sa w Europie pod marka Palmer itp. o niczym nie swiadczy. Chinczycy tez sprzedaja w Europie a wcale najlepszych produktow nie maja. A twoja arogancja i pouczanie uwazam za gest niedojrzalosci braku FACHOWEJ wiedzy.



pozdrawiam:)

horncqt
Posty: 272
Rejestracja: sobota 26 mar 2005, 00:00

Re: Profesjonalny sprzęt na estradę

Post autor: horncqt » poniedziałek 28 mar 2005, 20:16

Ludzie zabawni jestescie....



Czy wy myslicie ze jak cos jest drogie to musi byc lepsze od tanszego? A wiecie ile kosztuja czeci do MA 5002VZ ? okolo 1500 PLN i myslicie ze skad sie bierze cena? A to ze ktos uzywa moze byc tylko argumentem dla tych ktorzy sie nie znaja na sprzecie. Jak ktos ma watpliwosci do tego jak wyglada PLX w srodku to prosze www.ads.com.pl/jarek/4000a.jpg

Wczesniejsze serie ADSa nie moga sie rownac z CROWNEM MA... ale PLX moze przechodzic pojedynki.. nie ma problemu... Co do niezawodnosci.. jeszcze zaden PLX sie nie zjaral... !!!! Wzmacniacz wytrzymuje kazdy przester i nawet na sinusie nic mu nie jest... po prostu sie wylacza po jakims czasie (jak kazdy wzmacniacz) Z reszta myslicie ze dlaczego producent wprowadzil 5 letnia gwarancje??A co wzmacniaczy 1 ohmowych to skad sie brachu wziales z tym kablem 25mm2 przeciez ten wzmacniacz uzywa sie tylko w mostku ( tzn czasem rowniez na monit0ry jest dobry). Jest to jedyna mozliwosc do zasilenia najwiekszych glosnikow na swiecie nie stosujac 4 kanalowych wzmacniaczy lub wiecej... jak sobie wyobrazasz zasilenie czegos takiego? Moze byscie wreszcie zrozumcie ze w Polsce rowniez znajduja sie ludzie ktorzy dorownuja a czasem przewyyzszaja swoich zagranicznych konkurentow troche patriotyzmu...Wzmacniacze te oczywiscie nie sa idealne ale to juz wyzszy swiatowy standart. Powiedz m ile plxow przerzuciles i rozebrales..? i skad masz to brzmienie wyduwame skad sie one bierze jakas magia? spojrz na znieksztalcenia i filtry wejsciowe moze zrozumiesz? A damping factor... to nawet nie wiesz co znaczy. Tak sie sklada ze parametr ten powyzej 200 nie ma zadnego znaczenia i jest chwytem marketingowym. Lekko zmodyfikowany PLX ma ten parametr powyzej 4000 wystarczy brak przekaznika na wyjsciu i cewki. Wiec jezeli mowicie o wiedzy.. to prosze o konkrety. Tak sie sklada ze wiekszosc ludzi poleca wlasne PLXy na doly... skad to sie bierze ano stad ze jak zobaczlii ze klasa h to sie naczytali ze klasa ta ma duze znieksztalcenia w wyzszym pasmie, tylko nie skumali ze PLX przy 10 khZ ma 0,05% i mysle ze MAcrotech nie jest lepszy...Jedyna powazna zaleta tego wzmacniacza to 2 odzielne transformatory wejsciowe. Czy MA sie psuja... bylem swiadkiem naprawy kilku okolo 6 MA5000Vz 2 Ma2400VZ bo serwis robi to holernie drogo a gwaancja w polsce to tylko jeden rok... takze jak ktos ma zamiar wmawiac ludziom ze ADS gorszy to pdawajcie argumenty inne niz bo ktos tam tego nie uzywa... A mysleliscie ze CROWN MA to od razu byl popularny? i od azu wszyscy go wielbiili... jak ktos tak mysli to zycze powodzenia w przyszlym zyciu...A i jeszcze jedno wzmacniacz estradowy (dobry ) ma b male brzmienie wlasne i okresla sie tym czy posiada moc muzyczna jakie znieksztalcenia oraz spadek mocy na krancach pasma.

PS sory ze troche nie skladnie ale spieszy mi sie...

Pozdrawiam...
GG: 5239173

Antheck
Posty: 180
Rejestracja: wtorek 04 cze 2002, 00:00

Re: Profesjonalny sprzęt na estradę

Post autor: Antheck » poniedziałek 28 mar 2005, 22:22

Witam,

Hmmm z tymi zachodnimi muzykami i ich realizatorami to też różnie bywa. raz miałem wątpliwą przyjemność być na koncercie plenerowym gdzie grał jakiś brytyjski Soundsystem na wspomnianych w jednym poście Meyerach (6x650P na stronę).

Impreza odbywała się w miejscu przypominającym nieco amfiteatr (publika stała pod kątem ok 11-20st.). Stałem jakby na szczycie tego wzniesienia i taki wyższy bass (w okolicach 100-120Hz) po prostu mielił mi flaki... Ohyda... A mówią, że Angole to taki ładny sound robią... naturalnie nie chce przesazać o wszystkich, ale ten Angol zrobił sound do wyrzygania (dosłownie i w przenośni). Nie traktowałbym więc zachodnich realizatorów jak święte krowy.

A co do ADSów to słyszałem te wzmacniacze w akcji i w 30st upale i w 26st mrozie i w deszczu i w kurzu i grały dość sprawnie przy pełnym wysterowaniu. Poza tym, nie przesadzałbym też z wpływem samego wzmacniacza na jakość odtwarzanego dźwięku. Oczywiscie mówimy tu o jakiejś sensownej półce jakościowej. Wspomniane ADSy mają bardzo wyrównane charakterystyki przeniesienia do np. 200kHz a charakterystyki zniekształceń fazowych też dość dobre. Ludzie mają i nie narzekają.

A co do kapel, które wydają opinie na temat grania koncertu na podstawie sprzętu, który zobaczyli, a nie usłyszeli to zawsze przypomina mi się zasłyszana historia. Historia o tym jak Fotis zaproponował swego czasu zespołowi Kombi (w czasach gdy w tamtym grał jeszcze pan Łosowski) nagłośnienie. Panowie z Kombi przyjechali i powiedzieli, ze na takich mocach grać nie będą. Zrobili soundcheck i okazało się, że żyrandole pospadały i że w ogóle wszystko pieknie hula)



Pozdrawiam i życzę nieco bardziej chłodnego spojrzenia na temat
[addsig]
Stevie Wonder: "You're the best stage crew I've ever seen..."

horncqt
Posty: 272
Rejestracja: sobota 26 mar 2005, 00:00

Re: Profesjonalny sprzęt na estradę

Post autor: horncqt » poniedziałek 28 mar 2005, 22:36

...Witam,

Hmmm z tymi zachodnimi muzykami i ich realizatorami to też różnie bywa. raz miałem wątpliwą przyjemność być na koncercie plenerowym gdzie grał jakiś brytyjski Soundsystem na wspomnianych w jednym poście Meyerach (6x650P na stronę).

Impreza odbywała się w miejscu przypominającym nieco amfiteatr (publika stała pod kątem ok 11-20st.). Stałem jakby na szczycie tego wzniesienia i taki wyższy bass (w okolicach 100-120Hz) po prostu mielił mi flaki... Ohyda... A mówią, że Angole to taki ładny sound robią... naturalnie nie chce przesazać o wszystkich, ale ten Angol zrobił sound do wyrzygania (dosłownie i w przenośni). Nie traktowałbym więc zachodnich realizatorów jak święte krowy.

A co do ADSów to słyszałem te wzmacniacze w akcji i w 30st upale i w 26st mrozie i w deszczu i w kurzu i grały dość sprawnie przy pełnym wysterowaniu. Poza tym, nie przesadzałbym też z wpływem samego wzmacniacza na jakość odtwarzanego dźwięku. Oczywiscie mówimy tu o jakiejś sensownej półce jakościowej. Wspomniane ADSy mają bardzo wyrównane charakterystyki przeniesienia do np. 200kHz a charakterystyki zniekształceń fazowych też dość dobre. Ludzie mają i nie narzekają.

A co do kapel, które wydają opinie na temat grania koncertu na podstawie sprzętu, który zobaczyli, a nie usłyszeli to zawsze przypomina mi się zasłyszana historia. Historia o tym jak Fotis zaproponował swego czasu zespołowi Kombi (w czasach gdy w tamtym grał jeszcze pan Łosowski) nagłośnienie. Panowie z Kombi przyjechali i powiedzieli, ze na takich mocach grać nie będą. Zrobili soundcheck i okazało się, że żyrandole pospadały i że w ogóle wszystko pieknie hula)



Pozdrawiam i życzę nieco bardziej chłodnego spojrzenia na temat

...

**********************

Co do uzywalnosci wzmacniacza PLX... mam po 1 informacje ze graja w bardzo niskich zasilaniach... niektore podobno od 130V juz graja inne od okolo 150-170 na pewno...

Po 2 to byla taka sytuacja kiedys ... ze wyslali wzmacniacz do serwisu, bo stwierdzili ze nie dziala... dlaczego? Byl 30 st w cieniu, nie grali na pelnej mocy... chlodzenie nie zdazylo sie zalaczyc i wiatraki tylko przeskakiwaly sobie powoli... nie zdazyl sie nawet rozgrzac... Diagnoza wzmacniacz sprawny... nawet sie nie zmeczyl
GG: 5239173

horncqt
Posty: 272
Rejestracja: sobota 26 mar 2005, 00:00

Re: Profesjonalny sprzęt na estradę

Post autor: horncqt » poniedziałek 28 mar 2005, 22:39

......Witam,

Hmmm z tymi zachodnimi muzykami i ich realizatorami to też różnie bywa. raz miałem wątpliwą przyjemność być na koncercie plenerowym gdzie grał jakiś brytyjski Soundsystem na wspomnianych w jednym poście Meyerach (6x650P na stronę).

Impreza odbywała się w miejscu przypominającym nieco amfiteatr (publika stała pod kątem ok 11-20st.). Stałem jakby na szczycie tego wzniesienia i taki wyższy bass (w okolicach 100-120Hz) po prostu mielił mi flaki... Ohyda... A mówią, że Angole to taki ładny sound robią... naturalnie nie chce przesazać o wszystkich, ale ten Angol zrobił sound do wyrzygania (dosłownie i w przenośni). Nie traktowałbym więc zachodnich realizatorów jak święte krowy.

A co do ADSów to słyszałem te wzmacniacze w akcji i w 30st upale i w 26st mrozie i w deszczu i w kurzu i grały dość sprawnie przy pełnym wysterowaniu. Poza tym, nie przesadzałbym też z wpływem samego wzmacniacza na jakość odtwarzanego dźwięku. Oczywiscie mówimy tu o jakiejś sensownej półce jakościowej. Wspomniane ADSy mają bardzo wyrównane charakterystyki przeniesienia do np. 200kHz a charakterystyki zniekształceń fazowych też dość dobre. Ludzie mają i nie narzekają.

A co do kapel, które wydają opinie na temat grania koncertu na podstawie sprzętu, który zobaczyli, a nie usłyszeli to zawsze przypomina mi się zasłyszana historia. Historia o tym jak Fotis zaproponował swego czasu zespołowi Kombi (w czasach gdy w tamtym grał jeszcze pan Łosowski) nagłośnienie. Panowie z Kombi przyjechali i powiedzieli, ze na takich mocach grać nie będą. Zrobili soundcheck i okazało się, że żyrandole pospadały i że w ogóle wszystko pieknie hula)



Pozdrawiam i życzę nieco bardziej chłodnego spojrzenia na temat

...

**********************

Co do uzywalnosci wzmacniacza PLX... mam po 1 informacje ze graja w bardzo niskich zasilaniach... niektore podobno od 130V juz graja inne od okolo 150-170 na pewno...

Po 2 to byla taka sytuacja kiedys ... ze wyslali wzmacniacz do serwisu, bo stwierdzili ze nie dziala... dlaczego? Byl 30 st w cieniu, nie grali na pelnej mocy... chlodzenie nie zdazylo sie zalaczyc i wiatraki tylko przeskakiwaly sobie powoli... nie zdazyl sie nawet rozgrzac... Diagnoza wzmacniacz sprawny... nawet sie nie zmeczyl...

**********************

Skoro kolega uwaza ze nie roznia sie brzmieniem... to ktory wzmacniacz jest lepszy? i dlaczego?
GG: 5239173

horncqt
Posty: 272
Rejestracja: sobota 26 mar 2005, 00:00

Re: Profesjonalny sprzęt na estradę

Post autor: horncqt » poniedziałek 28 mar 2005, 23:31

Nie no chyba jednak o kombi...
GG: 5239173

Awatar użytkownika
AlfonsoRodeo
Posty: 757
Rejestracja: poniedziałek 28 lut 2005, 00:00

Re: Profesjonalny sprzęt na estradę

Post autor: AlfonsoRodeo » poniedziałek 28 mar 2005, 23:47

Prosilbym jednak o nieprzekrecanie mojego nicka - ja tego nie czynie! to taka uwaga z zakresu kultury osobistej. Chyba, ze kogos nie wychowano... Ok, grajcie sobie na ADS, nikt Wam tego nie zabrania. Apropos kompleksow, chyba sami je macie, skoro taki zmasowany atak przeprowadzacie (...mowia, ze w koncu najlepsza obrona jest atak...)

Po raz kolejny chcialbym powtorzyc, ze branza PA, to nie zabwa dla ludzi bez kasy, ktorzy licza kazdy grosz przy naprawach, mimo, ze nic sie faktycznie nie psuje. Fakt, ze ktos byl swiadkiem naprawy Macro-Techa nie swiadczy wcale o jego awaryjnosci. Wzmacniacz mozna uszkodzic na wiele sposobow, niekoniecznie wynikajacych z jakichs slabych punktow konstrukcyjnych. W koncu nie stoja one w aptece za szyba.

Wcale nie mialem zamiaru kogos tutaj krytykowac, ale widze, ze Panowie maja problemy z percepcja rzeczywistosci.



Pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow

horncqt
Posty: 272
Rejestracja: sobota 26 mar 2005, 00:00

Re: Profesjonalny sprzęt na estradę

Post autor: horncqt » poniedziałek 28 mar 2005, 23:56

...Prosilbym jednak o nieprzekrecanie mojego nicka - ja tego nie czynie! to taka uwaga z zakresu kultury osobistej. Chyba, ze kogos nie wychowano... Ok, grajcie sobie na ADS, nikt Wam tego nie zabrania. Apropos kompleksow, chyba sami je macie, skoro taki zmasowany atak przeprowadzacie (...mowia, ze w koncu najlepsza obrona jest atak...)

Po raz kolejny chcialbym powtorzyc, ze branza PA, to nie zabwa dla ludzi bez kasy, ktorzy licza kazdy grosz przy naprawach, mimo, ze nic sie faktycznie nie psuje. Fakt, ze ktos byl swiadkiem naprawy Macro-Techa nie swiadczy wcale o jego awaryjnosci. Wzmacniacz mozna uszkodzic na wiele sposobow, niekoniecznie wynikajacych z jakichs slabych punktow konstrukcyjnych. W koncu nie stoja one w aptece za szyba.

Wcale nie mialem zamiaru kogos tutaj krytykowac, ale widze, ze Panowie maja problemy z percepcja rzeczywistosci.



Pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow ...

**********************

Kolega nie dostrzega ze jakas granica musi byc... Jak mozna kupic cos tej samej jakosci Polskiego 4 x taniej to dlaczego kupowac to 4 x drozsze? Z drugiejj strony skad u ciebie ta amerykanizacja... a nie pisalem o naprawie jednego macrotecha tylko lacznie 8 !! nie pisze ze ona sa awaryjne bo to nie prawda sa bardzo bezawaryjne ale bardziej niz nasze polskie. I teraz powstaje pytanie co macrotech ma lepszego od PLXa slucham argumentow?

GG: 5239173

ODPOWIEDZ