Sprzęt nagłaśniający dla wokalistki

Tu zajmujemy się sprawami tyczącymi się urządzeń stosowanych przy nagłośnieniach imprez.
Awatar użytkownika
szkudlik
Posty: 1732
Rejestracja: czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Sprzęt nagłaśniający dla wokalistki

Post autor: szkudlik » wtorek 25 sty 2005, 16:15

...A co sądzicie o zestawach takich jak:



RAPPER 412E - http://www.handbox.qs.pl

V-200 i V200E Crescendo - http://www.box.com.pl/



Czy taka moc wystarczy na nagłośnienie wkalu w zespole składajcym się z klawiszy, kontrabasu, perkusji i właśnie wokalu?...

**********************



Rozumiem ze perka + kontrabas graja akustycznie (ew. kontrabas nieco sie doglasnia) a klawiszowiec ma swoj piec?



To 100W starczy w 100% , ale moze lepiej kupic te 200waciszkow zeby miec troche zapasu.



Do takiego zespolu wybralbym zdecydowanie JEDEN glosnik a nie dwa, ustawiony mozliwie blisko vocalistki - a to po to zeby zachowana byla przestrzen, jakze wazna przy kameralnych wykonaniach. W tym miejscu zestaw Crescendo wydaje sie byc niezly. Z tego co pamietam to na srednich glosnosciach nie jest on zbyt "krzykliwy", co jest kapitalnie wazne dla naturalnosci. Dlatego tez warto 200 a nie 100W, zeby nie wejsc w obszar "wrzasku" z drivera.



Ten zestaw ma tez taka zalete ze masz wszystko w jednej paczce - tylko zasilanie (albo i nie bo Box robi tez takie z akumulatorami - seria Rehard) Sa tez takie zestawy razem z mikrofem radiowym, ale nie polecam (chyba ze zmienili typ mikrofonow - tamte, no coz, mistrzostwo swiata toto nie bylo)



Mozna pomyslec zeby go ustawic na podlodze tak jak monitor, tylko skierowany w ludzi? W malych salach moze to dac ciekawe i bardzo naturalne efekty... az do wrazenia ze vocalistka nie uzywa wcale naglosnienia tylko po prostu ma taka dynamike glosu... a chyba o to chodzi. "dobre naglosnienie to takie ktorego sie nie zauwaza" albo jak zlosliwiej "ktore robi swoje ale go nie slychac"

[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

sebastek
Posty: 9
Rejestracja: środa 19 sty 2005, 00:00

Re: Sprzęt nagłaśniający dla wokalistki

Post autor: sebastek » czwartek 27 sty 2005, 13:07


Rozumiem ze perka + kontrabas graja akustycznie (ew. kontrabas nieco sie doglasnia) a klawiszowiec ma swoj piec?







Tak, kontrabas (czasem gitara basowa), ma swój piec, klawisz swój, a perka jest bez nagłośnienia.

**********************



To 100W starczy w 100% , ale moze lepiej kupic te 200waciszkow zeby miec troche zapasu.



Ja też uważam, że 200 będzie lepsze. Ale przecież Crescendo ma 2x100 watt, więc powinno być ok.???

**********************

Do takiego zespolu wybralbym zdecydowanie JEDEN glosnik a nie dwa, ustawiony mozliwie blisko vocalistki - a to po to zeby zachowana byla przestrzen, jakze wazna przy kameralnych wykonaniach. W tym miejscu zestaw Crescendo wydaje sie byc niezly. Z tego co pamietam to na srednich glosnosciach nie jest on zbyt "krzykliwy", co jest kapitalnie wazne dla naturalnosci. Dlatego tez warto 200 a nie 100W, zeby nie wejsc w obszar "wrzasku" z drivera.



I]Byłem wczoraj w salonie muzycznym na Dunajewskiego w Krakowie. Absolutnie doradzali dwie kolumny, oczywiście YAMAHA (nie pamiętam modelu, ale 1200 pln za sztukę 300 watt) i do tego powermixer YAMAHA EMX 68s za 3 kółka. Mówiłem, że to do nagłośnienia jednej osoby, chyba przesada, ale... mam wrażenie, że chcą mnie wyśrubowac na kasie, nie uważasz?[/I]

**********************



Mozna pomyslec zeby go ustawic na podlodze tak jak monitor, tylko skierowany w ludzi? W malych salach moze to dac ciekawe i bardzo naturalne efekty... az do wrazenia ze vocalistka nie uzywa wcale naglosnienia tylko po prostu ma taka dynamike glosu... a chyba o to chodzi. "dobre naglosnienie to takie ktorego sie nie zauwaza" albo jak zlosliwiej "ktore robi swoje ale go nie slychac"




...Ten pomysł jest naprawde ciekawy... musimy to wypróbować. Powiedz mi, czy Ty jesteś akustykiem?





Cztałem jeszcze o czymś takim:

http://www.handbox.pl



A może włąsnie coś takiego byłoby ok?
Szukam dobrego sprzętu...

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty: 1732
Rejestracja: czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Sprzęt nagłaśniający dla wokalistki

Post autor: szkudlik » czwartek 27 sty 2005, 13:53

Do takiego zespolu wybralbym zdecydowanie JEDEN glosnik a nie dwa, Byłem wczoraj w salonie muzycznym na Dunajewskiego w Krakowie. Absolutnie doradzali dwie kolumny,

**********************



Hmm, podejscie standardowe z 2 glosnikami prawy/lewy jest niezle gdy wszystko idzie przez te glosniki.

Twoj zespolik to raczej podejscie kameralne - tutaj 2 wydaja sie niepotrzebne, a nawet szkodliwe.



Pomysl ze np. dajesz kontrabasiscie nie piecyk tylko dwa glosniki na stojakach z przodu sceny. Reszta zespolu zostaje jak jest. I jak to brzmi? Latwo sobie wyobrazic ze nieciekawie.



Po prostu jak caly zespol koncepcyjnie jest "piecowaty" to nie ma sensu na sile wstawiac vocalu do innej koncepcji. Jezeli bedzie trzeba naglosnic wieksza sale to wtedy sie do piecykow podostawia mikrofony i wpusci calosc w naglosnienie glowne.



Pamietaj ze w kameralnych ustawieniach nie chodzi o tyle o naglosnienie, tylko o doglosnienie vocalu - kobita nie ma przeciez "line out" tylko swoja naturalna emisje, wiec slychac ja bezposrednio. I z tego nie wolno rezygnowac! Glosnik ma tylko dodac do jej spiewu te kilka decybeli i poza tym niczego nie zmieniac. Dokladnie tak jak to sie dzieje w przypadku kontrabasu. Ustawienie dwu glosnikow z przodu zburzy calkowicie jej glos slyszany bezposrednio.





**********************

Mozna pomyslec zeby go ustawic na podlodze tak jak monitor, tylko skierowany w ludzi? W malych salach moze to dac ciekawe i bardzo naturalne efekty... az do wrazenia ze vocalistka nie uzywa wcale naglosnienia tylko po prostu ma taka dynamike glosu... a chyba o to chodzi. "dobre naglosnienie to takie ktorego sie nie zauwaza" albo jak zlosliwiej "ktore robi swoje ale go nie slychac"


...Ten pomysł jest naprawde ciekawy... musimy to wypróbować. Powiedz mi, czy Ty jesteś akustykiem?



Cos w tym rodzaju






Cztałem jeszcze o czymś takim:

http://www.handbox.pl



A może włąsnie coś takiego byłoby ok? ...

**********************

Moze... posluchaj tego po prostu. Kup shure SM58 i z tym microfem, wez vocalistke idzcie wyprobowac. Moze sie okazac ze jest dobrze, a moze sie okazac ze dziala zbyt "drapieznie" - nie wiem, nie slyszalem tego "rapera". Podczas proby wylacz nagle glosnik i zobacz jaka bedzie roznica. Jak mowie chodzi o taki setup zeby jej glos brzmial identycznie jak bez mikrofonu, tylko troche glosniej. To w koncu nie rock gdzie gitara "szarpie moje nerwy" a "bas bije raz po raz" a vocal musi sie wybic ponad to i wyc na 98dB. Tutaj ma po prostu byc slyszalny.

A, no i zdecydowanie sytem aktywny - po diabla sie bawic z kabelkami i kilkoma pudelkami?


(a, no i "bembny bombarduja mnie bez przerwy" - Franek Kimono)



taki jeszcze pomysl - moze po drodze wpiac kompresor? Bedzie wtedy taka sytuacja ze dla cichszych kawalkow glosnik sie bedzie mocno produkowal, pozwalajac vocalistce skupic sie na artykulacji bez potrzeby glosniej emisji, zas przy forte sie dyskretnie przyciszy, pozostawiajac publice glownie jej bezposredni glos. Zrobilem kiedys cos takiego dla choru ktory mial wlasnie problemy z wlasciwym wypelnieniem kosciola przy partiach piano - i efekty byly naprawde dobre.


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

zerodead
Posty: 124
Rejestracja: poniedziałek 16 sie 2004, 00:00

Re: Sprzęt nagłaśniający dla wokalistki

Post autor: zerodead » sobota 19 mar 2005, 00:43

hehe, co do panów z dunajewskiego, to ci kolesie mnie rozwalają (aczkolwiek nie wszyscy, dzięki bogu)....





nie będe przytaczał ich czynów, wypowiedzi czy czegokolwiek, ale wielokrotnie przekreślili się sami (u mnie) jako rzetelni sprzedawcy, nie mówiąc już o innych sklepach muzycznych w krakowie.....



reasumując - nie ufałbym im ;)

silver_sound
Posty: 431
Rejestracja: środa 27 kwie 2005, 00:00

Re: Sprzęt nagłaśniający dla wokalistki

Post autor: silver_sound » czwartek 05 maja 2005, 22:34

Witam

Propozycje z głośnikiem 15 cali + driver 1 cal nalezy w kazdym wykonaniu odżucic, w szczególności do wokalu żeńskiego, czyli z rególy grajacego o oktawę, dwie wyżej srednio od męskiego.

Ze względów bezpieczeństawa taki driver bedzie "wpuszczony" od ok 1800 Hz...w przypadku zetawu pasywnego,

a rzadko który głośnik 15 cali gra tak wysoko dobrym dźwiekiem.

Według mnie MACKIE, lub podobna jakościowo marka, paczka aktywna 12 cali + driver 1 cal, jest w stanie sprostać ambicjom dobrej wokalistki.

O ile wiem, u MACKIE, podział z głośnikiem 12 calowym jest na czestotliwości 1400 - 1450 Hz.

Biorąc pod uwagą producenta głosnika 12 calowego (RCF!!!)

można miec pewność jakości.

jk
Lubię solidność, zarówno w życiu, jak też w konstrukcji sprzętu elektroakustycznego. Nie cierpię TANDETY.

horncqt
Posty: 272
Rejestracja: sobota 26 mar 2005, 00:00

Re: Sprzęt nagłaśniający dla wokalistki

Post autor: horncqt » środa 11 maja 2005, 11:43

... Witam

Propozycje z głośnikiem 15 cali + driver 1 cal nalezy w kazdym wykonaniu odżucic, w szczególności do wokalu żeńskiego, czyli z rególy grajacego o oktawę, dwie wyżej srednio od męskiego.

Ze względów bezpieczeństawa taki driver bedzie "wpuszczony" od ok 1800 Hz...w przypadku zetawu pasywnego,

a rzadko który głośnik 15 cali gra tak wysoko dobrym dźwiekiem.

Według mnie MACKIE, lub podobna jakościowo marka, paczka aktywna 12 cali + driver 1 cal, jest w stanie sprostać ambicjom dobrej wokalistki.

O ile wiem, u MACKIE, podział z głośnikiem 12 calowym jest na czestotliwości 1400 - 1450 Hz.

Biorąc pod uwagą producenta głosnika 12 calowego (RCF!!!)

można miec pewność jakości.

jk...

**********************

Spojrz na glosnik delta pro 15!! eminence gra do 4kHz. do woalu nadaje sie bardzo dobrze.
GG: 5239173

silver_sound
Posty: 431
Rejestracja: środa 27 kwie 2005, 00:00

Re: Sprzęt nagłaśniający dla wokalistki

Post autor: silver_sound » środa 11 maja 2005, 15:30



Spojrz na glosnik delta pro 15!! eminence gra do 4kHz. do woalu nadaje sie bardzo dobrze....

**********************



Delta pro 15 powyżej 1700 Hz, ma bardzo wąski kąt promieniowania, przy f = 4 kHz praktycznie kilkanaście stopni w pionie i poziomie. Gdybyś kiedykolwiek zmierzył ten głośnik pod kątem 45 st, to by ci to kolego wylazło. Charakterystyka osiowa nic nie zmaczy, do ustalenia f podziału poza innymi czynnikami, decyduje właśnie charakterystyka kątowa.

Filozofi doboru f podziału własnie jest opisana u A . Witorta, gdzie przedstawił wykres określający naksymalną częstotliwośc głosnika, przy której jaszcze nie następuje zjawisko "łamania sie membrany" a co za tym idzie wprowadzania silnych zniekształceń fazowych. Zakłada sie że można , przy odpowiednio skonstruowanym głośniku, który będzie maił membranę o odpowiedniej stratności, tą częstotliwośc ustalić maksymalnie o oktawę wyżej.



Oczywiście obwarowania te tyczą DOBRYCH wyrobów, a nie jakichś "cieniasów" z allegro...



Dowodem niech będa wyroby MACKIE, dokładnie SA 1521, gdzie zastosowano 15 calowy głośnik dużo lepszej firmy niż eminence (rcf), to podział ustalono na 1300 Hz!!!!!!

http://www.mackie.com/pdf/sa1521_ss.pdf

Zapewne "wysypiesz" przykładam, iże można inaczej, czyli gorzej...



Równaj do najlepszych...



jk

Lubię solidność, zarówno w życiu, jak też w konstrukcji sprzętu elektroakustycznego. Nie cierpię TANDETY.

horncqt
Posty: 272
Rejestracja: sobota 26 mar 2005, 00:00

Re: Sprzęt nagłaśniający dla wokalistki

Post autor: horncqt » środa 11 maja 2005, 16:46

...

Spojrz na glosnik delta pro 15!! eminence gra do 4kHz. do woalu nadaje sie bardzo dobrze....

**********************



Delta pro 15 powyżej 1700 Hz, ma bardzo wąski kąt promieniowania, przy f = 4 kHz praktycznie kilkanaście stopni w pionie i poziomie. Gdybyś kiedykolwiek zmierzył ten głośnik pod kątem 45 st, to by ci to kolego wylazło. Charakterystyka osiowa nic nie zmaczy, do ustalenia f podziału poza innymi czynnikami, decyduje właśnie charakterystyka kątowa.

Filozofi doboru f podziału własnie jest opisana u A . Witorta, gdzie przedstawił wykres określający naksymalną częstotliwośc głosnika, przy której jaszcze nie następuje zjawisko "łamania sie membrany" a co za tym idzie wprowadzania silnych zniekształceń fazowych. Zakłada sie że można , przy odpowiednio skonstruowanym głośniku, który będzie maił membranę o odpowiedniej stratności, tą częstotliwośc ustalić maksymalnie o oktawę wyżej.



Oczywiście obwarowania te tyczą DOBRYCH wyrobów, a nie jakichś "cieniasów" z allegro...



Dowodem niech będa wyroby MACKIE, dokładnie SA 1521, gdzie zastosowano 15 calowy głośnik dużo lepszej firmy niż eminence (rcf), to podział ustalono na 1300 Hz!!!!!!

http://www.mackie.com/pdf/sa1521_ss.pdf

Zapewne "wysypiesz" przykładam, iże można inaczej, czyli gorzej...



Równaj do najlepszych...



jk

...

**********************

no przecież własnie wszystko się zgadza. Do ok 2kHz głosnika gra w odpowiednim kącie, dalej może grac driver (który może grać nawet od 1600Hz a są i takie 1'' co grają od 1200Hz). ]

Nie słyszałeś nigdy o membranie dzielonej? Membrana taka ma karbowania centryczne, które zawężają powierzchnie membrany w miarę wzrostu częstotliwości. Delta pro 15 gra w zakresie 1,5-2kHz jak bardzo dobry głosnik 10 -12'' bez dzielenia. Znajdz mi inny głosnik 15'' który na wprost gra do 4,5kHz a taką sprawnoscią Owszem sa takie np 15mb606, 15mb650 (18 sound) , niewile gorszy 15M300 (BEYMA). Wszystkie te głosniki charakteryzuja sie oprócz memnrany lekkim układem drgającym: 18sound 63 i 77 g, 78g beyma i 61g eminence. wszystkie te głosniki maja krótkie cewki i drut aluminiowy ( a nie jak w basowych miedziany). Nie pisz więc że 15'' wyklucza srodek bo to nie prawda. Złym rozwiązeniem jest stosowanie głosnika basowego czy szerokopasmowego i driver od 2,5-3,5kHz. Tu się zgodzimy. Ale akurat 15'' głosnik jest do srodka najlepszy.

I nie bądż smieszny porównujac że jedna firma jest lepsza od drugiej. Mógłbyś chociaz napisać "moim zdaniem..." ale obawiam sie to nie będzie zbyt wiele warte.



PS eminence robi równiez głosniki 10 i 12'' równiez delta pro12. Nie mieszajmy konkurecji firm z konkurencja srednicy

GG: 5239173

silver_sound
Posty: 431
Rejestracja: środa 27 kwie 2005, 00:00

Re: Sprzęt nagłaśniający dla wokalistki

Post autor: silver_sound » środa 11 maja 2005, 17:18



no przecież własnie wszystko się zgadza. Do ok 2kHz głosnika gra w odpowiednim kącie, dalej może grac driver (który może grać nawet od 1600Hz a są i takie 1'' co grają od 1200Hz). ]

Nie słyszałeś nigdy o membranie dzielonej? Membrana taka ma karbowania centryczne, które zawężają powierzchnie membrany w miarę wzrostu częstotliwości. Delta pro 15 gra w zakresie 1,5-2kHz jak bardzo dobry głosnik 10 -12'' bez dzielenia. Znajdz mi inny głosnik 15'' który na wprost gra do 4,5kHz a taką sprawnoscią Owszem sa takie np 15mb606, 15mb650 (18 sound) , niewile gorszy 15M300 (BEYMA). Wszystkie te głosniki charakteryzuja sie oprócz memnrany lekkim układem drgającym: 18sound 63 i 77 g, 78g beyma i 61g eminence. wszystkie te głosniki maja krótkie cewki i drut aluminiowy ( a nie jak w basowych miedziany). Nie pisz więc że 15'' wyklucza srodek bo to nie prawda. Złym rozwiązeniem jest stosowanie głosnika basowego czy szerokopasmowego i driver od 2,5-3,5kHz. Tu się zgodzimy. Ale akurat 15'' głosnik jest do srodka najlepszy.

I nie bądż smieszny porównujac że jedna firma jest lepsza od drugiej. Mógłbyś chociaz napisać "moim zdaniem..." ale obawiam sie to nie będzie zbyt wiele warte.



PS eminence robi równiez głosniki 10 i 12'' równiez delta pro12. Nie mieszajmy konkurecji firm z konkurencja srednicy

...

**********************



Niestety nie wszusko się zgadza.

To że są wymienione przez ciebie głośniki na rynku nic nie znaczy.

Post nie tyczy wymądrzania się czy mozna przyzwoita paczke zrobić z urzyciem głosnika 15 cali czy nie, bo przytoczony wcześniej przeze mnie link o tym swiadczy,

a dokładnie sprzętu DLA WOKALU ŻEŃSKIEGO!!!!,

a w większości taki wokal "pracuje" co najmnie o oktawę wyżej niż głos męski.

Zatem moja propozycja tyczyła bardzo precyzyjnie pytania zadanego prze autora tematu. Gdyby pytał o kolumienkę która ma mu "obsłużyć" całą kapelkę, wtedy właśnie zaproponowałbym kolumne z głośnikiem 15 cali.

Głosnik 15 calowy świetnie nadaje sie do uniwesalnej kolumnienki, która ma za zadanie przyzwoicie przetwarzać całe pasmo. Jeśli zaś idzie o wokal żeński, to nawet 12 calowy głośnik jest nieco za duży, ale za to gwarantuje "ekonomię" czyli odpowiednio duży spl, przyzwoite przetwarzanie niższych rejestrów...

Mówimy tutaj o sprzęcie do zastosowań raczej w pomieszczeniach.



Zaprzeczeniem twoich teorii o "najlepszości" 15 calówki na zakreś "srodka" są fakty....

JBL == VERTEC.... NA ŚRODEK DALI CO??? 15 CALI???

COBRA === CO TEŻ 15 CALI??

nie wymieniając innych producentów bardzo profesjonalnego nagłośnienia, mogącego obsługiwac plenery....

celowo tu przytaczam taki przykład, bo w dziedzinie tego typu sprzętu stosowana jest inna filozofia konstrukcji, i tam właśnie takie, jak wymieniłeś głosniki maja zastosowanie,

a mimo tego wymienione firmy sięgnęły po duuużo mniejsze...

Dlaczego, może nie mieli katalogów???i nie wiedzieli o tym eminence??, czy beymie??



Ja nie mam wątpliwości, i inżynierowie z MACKIE chyba też, ze RCF ma lepsze głośniki niz Eminence, skoro zamiast brać swoje krajowe, podnosząc koszty, ściągali głosniki z włoch...

Dlatego, mając możliwośc porównywac głośniki obu firm,



równając do najlepszych tez nie mam wątpliwości.



jk



Lubię solidność, zarówno w życiu, jak też w konstrukcji sprzętu elektroakustycznego. Nie cierpię TANDETY.

horncqt
Posty: 272
Rejestracja: sobota 26 mar 2005, 00:00

Re: Sprzęt nagłaśniający dla wokalistki

Post autor: horncqt » środa 11 maja 2005, 17:56

Ale kto powiedział że wokal ma iśc ze głosnika 15''. Przeciez może iść z drivera nawet lapiej. Po co podajesz jakiekolwiek przykłady nagłosnienia skoro przeciez i tak większośc głosników zawodowych ma srodek na 15''.



"Ja nie mam wątpliwości, i inżynierowie z MACKIE chyba też, ze RCF ma lepsze głośniki niz Eminence, skoro zamiast brać swoje krajowe, podnosząc koszty, ściągali głosniki z włoch...

Dlatego, mając możliwośc porównywac głośniki obu firm, "



Nie bądź smieszny. Jednynym głosnikiem który mógłby powalczyć z głosnikami które podałem wcześniej jest L15P530

http://www.rcf.it/VediMacro.phtml?IDMacro=1627&m1=1&m2=1&m3=1_1_2#

Poczytaj tam jest dokładnie napisane o membranie i o aluminiowym drucie.

Niestety membrana waży 83gramy i głosnik jest o ok 1dB mniej sprawny od eminence'a i ok 1,5-2dB od 18sounda.





porównaj membrane do np L12L750 (pozycja niżej w RCF) który nie ma dzielonej mebrany. Widac wyrażnie że mimo iz to 12'' i ma tylko 50gr to ma szarpanie już przy ok 2,2kHz.



Nie mówimy o mitach kolego tylko o faktach. Zgadnij który głosnik bedzie najtańszy? wątpię że RCF.

I jeszcze jedno czesto w wypowiedziach piszesz że markowi Produceni oszukuja klientów. Może byś tak zdecydował, czy markowym producentem mozna sie podeprzeć czy nie?

jarek (17:34)

GG: 5239173

ODPOWIEDZ