Najmocniejsze końcówki świata?

Tu zajmujemy się sprawami tyczącymi się urządzeń stosowanych przy nagłośnieniach imprez.
Awatar użytkownika
AlfonsoRodeo
Posty: 757
Rejestracja: poniedziałek 28 lut 2005, 00:00

Re: Najmocniejsze końcówki świata?

Post autor: AlfonsoRodeo » środa 20 kwie 2005, 01:17

...kolega alfonso chyba nie ma odwagi porozmawiac?...

**********************

Proponuje samemu sprawdzic na stronie www.crestaudio.com w jakiej klasie pracuja owe wzmacniacze. P.S. Nie sadze, by za 2.000pln takie konstrukcje mozna bylo zlozyc, no chyba ze w Chinach na najbadziewniejszych podzespolach...

Czy Kolega nie walczy oby ze mna na kazdym z tamatow?

horncqt
Posty: 272
Rejestracja: sobota 26 mar 2005, 00:00

Re: Najmocniejsze końcówki świata?

Post autor: horncqt » środa 20 kwie 2005, 08:32

......kolega alfonso chyba nie ma odwagi porozmawiac?...

**********************

Proponuje samemu sprawdzic na stronie http://www.crestaudio.com w jakiej klasie pracuja owe wzmacniacze. P.S. Nie sadze, by za 2.000pln takie konstrukcje mozna bylo zlozyc, no chyba ze w Chinach na najbadziewniejszych podzespolach...

Czy Kolega nie walczy oby ze mna na kazdym z tamatow?...

**********************

Z kolega nie walcze a ze kolega nie sadzi a ja wiem to co innego...

Dobra jak nie 2 tys to 3 i jest to max i za tyle nie mozna zlozyc bo do niektorych podzespolow maja dostep same firmy, normalni zjadacze tego nie kupia... ale tyle to kosztuje firme ktora to produkuje...

Chcialem z kolega pogadac ale widze ze moj pomysl spelznie na niczym...
GG: 5239173

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty: 1732
Rejestracja: czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Najmocniejsze końcówki świata?

Post autor: szkudlik » środa 20 kwie 2005, 08:53

......kolega alfonso chyba nie ma odwagi porozmawiac?...

**********************

Proponuje samemu sprawdzic na stronie http://www.crestaudio.com w jakiej klasie pracuja owe wzmacniacze. P.S. Nie sadze, by za 2.000pln takie konstrukcje mozna bylo zlozyc, no chyba ze w Chinach na najbadziewniejszych podzespolach...

**********************



Akurat prawdopodobnie mozna, koncowki klasy D maja wbrew pozorom znacznie mniej elementow w srodku niz AB.



Czesci naprawde nie sa drogie, a dostep jest praktycznie do wszystkiego, jezeli nie w Polsce to w europie, a jak nawet nie w europie to z cala pewnoscia mozna sciagnac z USA cokolwiek dusza zapragnie.



Problemy sa inne, to mowie z praktyki.

Nie ma problemu ze zrobieniem schematu - w koncu zasada dzialania wzmacniaczy w klasie H czy D jest znana od lat juz wielu i jest prosta jak konstrukcja cepa. Diabelek tkwi w engeneeringu... ze zeby dopracowac wzmaka klady D o mocy 15KW trzeba wykonac kilkanascie prototypow, z czego wiekszosc ulegnie zniszczeniu w czasie prob. Ze dopracowanie drobnych szczegolikow - typu usuniecie niespodziewanego przesuniecia fazy w sprzezeniu zwrotnym i "dlaczego ten idiotyczny uklad wzbudza mi sie na 11MHz???", moze jednej osobie zajac tygodnie pracy. Oczywoscie nie jest to niemozliwe - sam popelnilem kilkanascie koncowek MOS-FET (klasa AB, moc do 600W) - ale w kazdej z nich bylo cos z czego nie bylem do konca zadowolony.



Wiec ogolnie wykonanie koncowki tej klasy jest bardzo kosztowne, a koszt elementow to jakies 5-10%.


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

horncqt
Posty: 272
Rejestracja: sobota 26 mar 2005, 00:00

Re: Najmocniejsze końcówki świata?

Post autor: horncqt » środa 20 kwie 2005, 13:17

.........kolega alfonso chyba nie ma odwagi porozmawiac?...

**********************

Proponuje samemu sprawdzic na stronie http://www.crestaudio.com w jakiej klasie pracuja owe wzmacniacze. P.S. Nie sadze, by za 2.000pln takie konstrukcje mozna bylo zlozyc, no chyba ze w Chinach na najbadziewniejszych podzespolach...

**********************



Akurat prawdopodobnie mozna, koncowki klasy D maja wbrew pozorom znacznie mniej elementow w srodku niz AB.



Czesci naprawde nie sa drogie, a dostep jest praktycznie do wszystkiego, jezeli nie w Polsce to w europie, a jak nawet nie w europie to z cala pewnoscia mozna sciagnac z USA cokolwiek dusza zapragnie.



Problemy sa inne, to mowie z praktyki.

Nie ma problemu ze zrobieniem schematu - w koncu zasada dzialania wzmacniaczy w klasie H czy D jest znana od lat juz wielu i jest prosta jak konstrukcja cepa. Diabelek tkwi w engeneeringu... ze zeby dopracowac wzmaka klady D o mocy 15KW trzeba wykonac kilkanascie prototypow, z czego wiekszosc ulegnie zniszczeniu w czasie prob. Ze dopracowanie drobnych szczegolikow - typu usuniecie niespodziewanego przesuniecia fazy w sprzezeniu zwrotnym i "dlaczego ten idiotyczny uklad wzbudza mi sie na 11MHz???", moze jednej osobie zajac tygodnie pracy. Oczywoscie nie jest to niemozliwe - sam popelnilem kilkanascie koncowek MOS-FET (klasa AB, moc do 600W) - ale w kazdej z nich bylo cos z czego nie bylem do konca zadowolony.



Wiec ogolnie wykonanie koncowki tej klasy jest bardzo kosztowne, a koszt elementow to jakies 5-10%.



...

**********************

Kolega chyba sie nie bral za klase H... tak sie sklada ze w Polsce dobrze opanowal ja jeden producent wiec chyba nie jest to takie latwe a klasa D juz nie wspomne..



To ze jest wiele schematow przykladowych dzialan wzmacniaczy to nie znaczy ze jest to proste... konstrukcja estradowa to jest wiele bardziej skomplikwane urzadzenie niz te schematy dostepne powszechnie..

Klasa D to jeszcze inna bajka... Dobry konstruktor nie wykonuje wielu prototypow praktycznie 1 zwykle dziala dobrze (oczywiscie jest kilka poprawek itd...) Ale symulacje komputerowe w tej chwili potrafia przewidziec prawie wszystko...Takze cena wynika glownie z marki, jakosci rowniez inwestycji ktora poniosla firma, marketing i polowa jeszcze dla prezesa;)
GG: 5239173

horncqt
Posty: 272
Rejestracja: sobota 26 mar 2005, 00:00

Re: Najmocniejsze końcówki świata?

Post autor: horncqt » środa 20 kwie 2005, 13:20

A prosta jak epa to jest konstrukcja B-R;))
GG: 5239173

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty: 1732
Rejestracja: czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Najmocniejsze końcówki świata?

Post autor: szkudlik » środa 20 kwie 2005, 13:34

Kolega chyba sie nie bral za klase H... tak sie sklada ze w Polsce dobrze opanowal ja jeden producent wiec chyba nie jest to takie latwe a klasa D juz nie wspomne..



To ze jest wiele schematow przykladowych dzialan wzmacniaczy to nie znaczy ze jest to proste... konstrukcja estradowa to jest wiele bardziej skomplikwane urzadzenie niz te schematy dostepne powszechnie..

Klasa D to jeszcze inna bajka... Dobry konstruktor nie wykonuje wielu prototypow praktycznie 1 zwykle dziala dobrze (oczywiscie jest kilka poprawek itd...) Ale symulacje komputerowe w tej chwili potrafia przewidziec prawie wszystko...Takze cena wynika glownie z marki, jakosci rowniez inwestycji ktora poniosla firma, marketing i polowa jeszcze dla prezesa;)...

**********************



zaraz, albo ja snie albo ty ze mna polemizujesz zgadzajac sie jednoczesnie????



Przeciez wlasnie mowie ze to trudne POMIMO faktu ze zasada dzialania jest PROSTA JAK DRUT - przynajmniej dla mnie jest ona oczywsita.



Dobry konstruktor nie wykonuje wielu prototypow praktycznie 1 zwykle dziala dobrze



Z tym sie nie zgodze, zawsze jest cos do poprawki, a po poprawkach trzeba wykonac ostateczny model. Poza tym nie wyobrazam sobie zeby nie zniszczyc chociaz kilku egzemplarzy np. w tescie na wytrzasarce (po jakim czasie trzesienia jak w ciezarowce wzmacniacz sie rozpadnie - czy w przeliczeniu na km nie za szybko?) czy w komorze klimatycznej - w koncu mowimy o profesjonalnych produkcjach w tym momencie.







Ale symulacje komputerowe w tej chwili potrafia przewidziec prawie wszystko...



Z tym tez nie. Symulacje glupiego pojedynczego MOSFET-a w Spice uzywajac modeli dostarczonych przez producenta roznia sie od praktyki. Nie mowiac juz o analize szumowej czy stabilnosci termicznej. Spice i jemu podobni sa doskonala pomoca w projekcie, ale nie zastapia praktyki.


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

horncqt
Posty: 272
Rejestracja: sobota 26 mar 2005, 00:00

Re: Najmocniejsze końcówki świata?

Post autor: horncqt » środa 20 kwie 2005, 13:51

...Kolega chyba sie nie bral za klase H... tak sie sklada ze w Polsce dobrze opanowal ja jeden producent wiec chyba nie jest to takie latwe a klasa D juz nie wspomne..



To ze jest wiele schematow przykladowych dzialan wzmacniaczy to nie znaczy ze jest to proste... konstrukcja estradowa to jest wiele bardziej skomplikwane urzadzenie niz te schematy dostepne powszechnie..

Klasa D to jeszcze inna bajka... Dobry konstruktor nie wykonuje wielu prototypow praktycznie 1 zwykle dziala dobrze (oczywiscie jest kilka poprawek itd...) Ale symulacje komputerowe w tej chwili potrafia przewidziec prawie wszystko...Takze cena wynika glownie z marki, jakosci rowniez inwestycji ktora poniosla firma, marketing i polowa jeszcze dla prezesa;)...

**********************



zaraz, albo ja snie albo ty ze mna polemizujesz zgadzajac sie jednoczesnie????



Przeciez wlasnie mowie ze to trudne POMIMO faktu ze zasada dzialania jest PROSTA JAK DRUT - przynajmniej dla mnie jest ona oczywsita.



Dobry konstruktor nie wykonuje wielu prototypow praktycznie 1 zwykle dziala dobrze



Z tym sie nie zgodze, zawsze jest cos do poprawki, a po poprawkach trzeba wykonac ostateczny model. Poza tym nie wyobrazam sobie zeby nie zniszczyc chociaz kilku egzemplarzy np. w tescie na wytrzasarce (po jakim czasie trzesienia jak w ciezarowce wzmacniacz sie rozpadnie - czy w przeliczeniu na km nie za szybko?) czy w komorze klimatycznej - w koncu mowimy o profesjonalnych produkcjach w tym momencie.







Ale symulacje komputerowe w tej chwili potrafia przewidziec prawie wszystko...



Z tym tez nie. Symulacje glupiego pojedynczego MOSFET-a w Spice uzywajac modeli dostarczonych przez producenta roznia sie od praktyki. Nie mowiac juz o analize szumowej czy stabilnosci termicznej. Spice i jemu podobni sa doskonala pomoca w projekcie, ale nie zastapia praktyki.



...

*******************



na wytrzasarce? a moze jeszcze zrzucaja z 10 m?;)

Sama konstrukcja nie jest prosta z reszta to barszcz i te wstrzasy i tym podobne...
GG: 5239173

horncqt
Posty: 272
Rejestracja: sobota 26 mar 2005, 00:00

Re: Najmocniejsze końcówki świata?

Post autor: horncqt » środa 20 kwie 2005, 13:53

Oczywiscie jeden prototyp w ktorym sie wprowadza poprawki... teraz nie ma czau na prototypy trzeba robic zeby od razu bylo prawie dobre...
GG: 5239173

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty: 1732
Rejestracja: czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Najmocniejsze końcówki świata?

Post autor: szkudlik » środa 20 kwie 2005, 14:06

...Oczywiscie jeden prototyp w ktorym sie wprowadza poprawki... teraz nie ma czau na prototypy trzeba robic zeby od razu bylo prawie dobre......

**********************



jaaaaasne. Niech bedzie ze twoje na wierzchu.



Z tym ze po wypowiedziach tego typu wiem (i pewnie nie tylko ja) ze ze w Twojej firmie kupowac z cala pewnoscia nie warto (w watku "Nagłośnienie do małego klubu" czytam ze robisz sprzet)


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
AlfonsoRodeo
Posty: 757
Rejestracja: poniedziałek 28 lut 2005, 00:00

Re: Najmocniejsze końcówki świata?

Post autor: AlfonsoRodeo » środa 20 kwie 2005, 14:23

jaaaaasne. Niech bedzie ze twoje na wierzchu.



Z tym ze po wypowiedziach tego typu wiem (i pewnie nie tylko ja) ze ze w Twojej firmie kupowac z cala pewnoscia nie warto (w watku "Nagłośnienie do małego klubu" czytam ze robisz sprzet)

**********************

Sluszna uwaga, Szkudlik

ODPOWIEDZ