Strona 1 z 1
Niechciane tremolo
: czwartek 19 maja 2005, 12:05
autor: spiker
Witam
Omikrofonowywałem 3 raz z rzędu śpiewaków w kościele. ok 12 osób do pięciu mikrofonów (różne pojemnościowe). Wszystkie sygnały mikrofonowe wędrują do mikserka MG10/2 a nastepnie do systemu kościelnego. Odstępy mikrofonów ok 2m. Usytuowanie przypadkowe (brak czasu na ustawienie ) i za każdym razem nieco inne. Do tego wszytkiego gra gitarmen na akustyku. Raz się wpina z kablem do miksera a raz nie.
Problem: głosy brzmią w zasadzie OK, ale gitara ZAWSZE brzmi tak jakby ją ktoś przepuścił przez tremolo albo płytkie Leslie. Efekt jest zawsze bez względu na to czy gitarzysta jest plugged czy unplugged. Są tacy co twierdzą że i głosy lekko drżą, ale szczególnie odczuwa sie to "tremolenie" na gitarze.
Ktos może słyszał coś takiego? Wie jak z tym zawalczyć?
pozdrowienia
Re: Niechciane tremolo
: niedziela 22 maja 2005, 19:36
autor: silver_sound
...Witam
Omikrofonowywałem 3 raz z rzędu śpiewaków w kościele. ok 12 osób do pięciu mikrofonów (różne pojemnościowe). Wszystkie sygnały mikrofonowe wędrują do mikserka MG10/2 a nastepnie do systemu kościelnego. Odstępy mikrofonów ok 2m. Usytuowanie przypadkowe (brak czasu na ustawienie ) i za każdym razem nieco inne. Do tego wszytkiego gra gitarmen na akustyku. Raz się wpina z kablem do miksera a raz nie.
Problem: głosy brzmią w zasadzie OK, ale gitara ZAWSZE brzmi tak jakby ją ktoś przepuścił przez tremolo albo płytkie Leslie. Efekt jest zawsze bez względu na to czy gitarzysta jest plugged czy unplugged. Są tacy co twierdzą że i głosy lekko drżą, ale szczególnie odczuwa sie to "tremolenie" na gitarze.
Ktos może słyszał coś takiego? Wie jak z tym zawalczyć?
pozdrowienia...
**********************
Witam
Wydaje mi sie ze twoje problemy wynikaja z akustyki tego kościoła....
oraz nagłośnieniem.
Efekt " Lesle" nazywany jest czasami jako "katedralny" i występuje w dużych pomieszczeniach o dużych, równoległych powieżchniach, najczęściej bez jakichkolwiek elementów pochłaniających, czy tłumiących dźwięk.
Środkami elektronicznymi niewiele da się zdziałać...
jk
Re: Niechciane tremolo
: poniedziałek 23 maja 2005, 09:02
autor: ast
...Witam
Omikrofonowywałem 3 raz z rzędu śpiewaków w kościele. ok 12 osób do pięciu mikrofonów (różne pojemnościowe). Wszystkie sygnały mikrofonowe wędrują do mikserka MG10/2 a nastepnie do systemu kościelnego. Odstępy mikrofonów ok 2m. Usytuowanie przypadkowe (brak czasu na ustawienie ) i za każdym razem nieco inne. Do tego wszytkiego gra gitarmen na akustyku. Raz się wpina z kablem do miksera a raz nie.
Problem: głosy brzmią w zasadzie OK, ale gitara ZAWSZE brzmi tak jakby ją ktoś przepuścił przez tremolo albo płytkie Leslie. Efekt jest zawsze bez względu na to czy gitarzysta jest plugged czy unplugged. Są tacy co twierdzą że i głosy lekko drżą, ale szczególnie odczuwa sie to "tremolenie" na gitarze.
Ktos może słyszał coś takiego? Wie jak z tym zawalczyć?
pozdrowienia...
**********************
Radiowęzłowe powermiksery Rducha, które zwykle są instalowane w kościołach, mają wbudowany eliminator sprzężeń, który celowo wprowadza dokładnie taki efekt - jeżeli na jakiejś częstotliwości powstanie sprzężenie, to poprzez ciągłe odstrajanie zostaje wygaszone. Zastosowano takie rozwiązanie, bo jest (przy nagłaśnianiu mowy) niesłyszalne, a chyba tańsze niż 24 filtry. Tak więc przejdź się do kościelnego miksera, znajdź przycisk "Eliminator" lub coś w tym stylu i spróbuj wyłączyć. Leslie napewno zniknie, ale jeżeli główne mikrofony kościelne były bardzo mocno odkręcone to mogą zacząć się sprzęgać.
Re: Niechciane tremolo
: poniedziałek 23 maja 2005, 11:42
autor: spiker
est. To jest trop! Dzięki. Idę łeb zawrócić kościelnemu
