Sprzęt na dobry początek

[AkselPL]

Szczególnie syntezator analogowy albo analogowo-cyfrowy.

[addsig]

[Robix]

...
Hardware mozna w tym momencie ograniczyc do odsłuchów, mikrofonu i porządnej karty plus adaptacja akustyczna, urządzenia sterujące(klawiatura, pady) i instrumenty których komputer nie zasymuluje jak nalezy....

to olbrzmie ułatwienie 

dobra karta z preampem na mikrofon i dobre akystycznie pomieszczenie oraz niezły mikrofon i mozna zdziałac bardzo ale to bardzo wiele!!!!

chocby by nagrać wysokiej jakości demo - tyle że wiedza jest niezastąpiona!!!!

mozna i na gołym kompie z mikrofonem za 5 zeta zdziałac coś super ale bez wiedzy to i studio za bańke nic nie da... 

Popieram. Wiedza to podstawa.

Jedyne co jeszcze bym dorzucił to syntezatory analogowe, bo jeszcze nie widziałem takiego samego brzmienia z softu.

Pozdro,

Robert

[morpheus70]

Aksel|PL, niestety ale Zbynia ma racje. Czasami mam wrażenie, że części forumowiczów wydaje się, że muzyki słuchają wyłacznie ich koledzy po fachu! Posiadający mega sprzęt w hiper studiach. Tak niestety nie jest. Ludziska mają w d.... majki na kilkadziesiąt tysi, klawisze za naście, preamy za kolejne dziesiąt, konsolety na setki tysi...to ma byc fajna, wpadająca w ucho piosenka i sexowna wykonawczyni, następnie to wszytko i tak trafia do iPoda, wyłazi pchełkami do uszu i heja! Od kiedy nagrania są napompowane jak balony?! Tyle było o to hallo i co? I nic! Wszyscy popujemy bo taki jest trend. Grunt, że małolaty to kupują i kasa na rachunku się zgadza. O czym my tu pitolimy Panowie? Chcemy zawrócić Wisłę patykiem? Sprzet jest dla nas... bo w niego jeszcze wierzymy, i lubimy jego zapach i dotykać gałek, jeszcze... Nie da się zatrzymać postępu technologicznego. Niedawno kupiłem iPoda touch jak pobrałem kilka aplikacji to zrozumiałem o co dziś comeon. Choć jeszcze się łudzę, że mój M3 jest lepszy niż wtyczki, że moje procesory są lepsze, bo to sprzet a nie VST choć jak włącze Cubase 5 i PSP to wiara się mocno niestety spłyca... takie życie. Więc dobry komp plus kilka fajnych wtyczek, plus karta, plus osłuchy i "niezły" majk za tysia, plus umiejętności i talent = HIT! = szacunek branży i kasa! Może się myle? Nie sądze.

pozdrawiam

[addsig]

[AkselPL]

...
Aksel|PL, niestety ale Zbynia ma racje. Czasami mam wrażenie, że części forumowiczów wydaje się, że muzyki słuchają wyłacznie ich koledzy po fachu! Posiadający mega sprzęt w hiper studiach. Tak niestety nie jest. Ludziska mają w d.... majki na kilkadziesiąt tysi, klawisze za naście, preamy za kolejne dziesiąt, konsolety na setki tysi...to ma byc fajna, wpadająca w ucho piosenka i sexowna wykonawczyni, następnie to wszytko i tak trafia do iPoda, wyłazi pchełkami do uszu i heja! Od kiedy nagrania są napompowane jak balony?! Tyle było o to hallo i co? I nic! Wszyscy popujemy bo taki jest trend. Grunt, że małolaty to kupują i kasa na rachunku się zgadza. O czym my tu pitolimy Panowie? Chcemy zawrócić Wisłę patykiem? Sprzet jest dla nas... bo w niego jeszcze wierzymy, i lubimy jego zapach i dotykać gałek, jeszcze... Nie da się zatrzymać postępu technologicznego. Niedawno kupiłem iPoda touch jak pobrałem kilka aplikacji to zrozumiałem o co dziś comeon. Choć jeszcze się łudzę, że mój M3 jest lepszy niż wtyczki, że moje procesory są lepsze, bo to sprzet a nie VST choć jak włącze Cubase 5 i PSP to wiara się mocno niestety spłyca... takie życie. Więc dobry komp plus kilka fajnych wtyczek, plus karta, plus osłuchy i "niezły" majk za tysia, plus umiejętności i talent = HIT! = szacunek branży i kasa! Może się myle? Nie sądze.

pozdrawiam ... 

Właśnie o to mi chodzi, że z tego powodu za muzyke bierze się każdy i pojawia się pełno gówien! Kiedyś muzyka była tylko dla ludzi z powołaniem., dlatego muzyka była dobra! Dziś mamy pełno syf bo każdego "stać" aby dłubać dzwięki.

"Stać" bo może sobie ściągnąć.

Potem słysze na forach... przecież moja produkcja jest zaje* w końcu robiłem na najlepszych wtyczkach, tymczasem produkcja jest tak do tyłka że lepsze mam dzwonki polifoniczne w telefonie.

[addsig]

[MrExplosion]

Panowie, coś się Wam pomyliło. Twierdzicie, że na kiepskim sprzęcie robi się tylko tandetne nagrania - otóż nie istnieje taka zależność. Nie dopuszczacie możliwości, że wasi idole zrobiliby na komputerze utwór wielokrotnie lepszy niż wy na ich sprzęcie, ale taka jest prawda. Po prostu liczy się talent a nie sprzęt

[psysutra]

...zmierzacie do postawienia hardware-u a.k.a. instrumentów vs komputer i dodatki, ale powiedzm sobie szczerze, że taki np. syntezator to nic innego jak odpowiednio zaprogramowany komputerek, który zamiast klawiatury QWERTY ma klawisze... oczywiście inaczej się ma sprawa jeśli chodzi o np. instrumenty dęte :D, no cóż... dla chcącego nic trudnego i nawet na garnkach grać można ;)...

Z całym szacunkiem- bzdury piszesz. Wszystko zależy od filtrów. Kompjuterek nie odda Ci niejednokrotnie WIERNIE całego toru analogowego. A takie właśnie numery, gdzie słychać analogi (lata 90-ce i wcześniejsze), zawsze mną poniewierają.

Posłuchaj sobie JX-8P, Jupitera 8, Andromedy, SH-101, TB-303, MS-20 etc. etc.

Poza tym o wiele fajniej się kręci gałami w syntku niż dłubie myszką i klawiaturą po menu.

[AkselPL]

Posłuchaj sobie JX-8P, Jupitera 8, Andromedy, SH-101, TB-303, MS-20 etc. etc.

Poza tym o wiele fajniej się kręci gałami w syntku niż dłubie myszką i klawiaturą po menu.... 

Są jeszcze hybrydy czyli analog + cyfra.

Generalnie znowu rozpocząłem temat hard vs soft i żałuje ze to zrobiłem bo jedyne co chciałem pokazać to że soft spowodował że muzyka stała się ogólnodostępną zabawką za free.

[addsig]

[MrExplosion]

Ale co z tego, że tworzenie muzyki stało się dostępne dla każdego. Co to ma wspólnego tematem hardware vs software? Ty twierdzisz, że w domowym studio opartym na komputerze nie da się nagrać dobrej płyty, a to nie jest prawdą. To, że powstaje wiele słabych płyt to inny temat. Na hardwarze też powstaje wiele słabych

[AkselPL]

Ile jeszcze razy mam to napisać, czytaj z zrozumieniem!

Gdyby był tylko hardware to za muzykę brali by się tylko Ci którzy na prawdę potrafia coś zrobić, którzy są utalentowani a nie bo taka moda, bo może mi wyjdzie.

Hardware ma bardzo dużą przewagę nad softem i nie chce mi się tego po raz kolejny powtarzać.

Soft może dorównać CYFRZE, ale wtedy hard będzie tańszy i bardziej opłacalny nie wspominajac już o hybrydach czy analogach.

[addsig]

[MrExplosion]

Odnosiłem się między innymi do tego Twojego stwierdzenia:

"Jeśli chcemy produkować produkt, musimy zainwestować w maszyny przeznaczone do tego, nie zależnie czy to cegły, szkoło, drewno itd. Muzyka to też produkt który wymaga maszyn przeznaczonych do jej produkcji
Tutaj nie da się dużo zarobić niskim kosztem chyba że ktoś jest wyjątkowo uzdolniony, ale takich to jest bardzo mało."

Teraz trochę zmieniasz front i piszesz, że chodziło Ci tylko o to, że za dużo ludzi bez talentu bierze się do muzyki. Jeśli tylko o to Ci chodziło to OK, ale myślę że nie tylko o to biorąc pod uwagę to o czym jest ten temat i jak się rozwijał do Twojego pierwszego posta.

A ze stwierdzeniem, że muzyka jest słabsza przez dostępność softu też się zresztą nie zgodzę, chyba że chcesz wyciągać średnią z powstającej obecnie muzyki. Ale po co średnia jeśli za 30 lat jakość obecnej muzyki będzie postrzegana przez pryzmat tych najlepszych, a cieniasy odejdą w zapomnienie. Mi się wydaje, że jeżeli pojawia się ktoś utalentowany, to im więcej narzędzi ma do wyboru i im większa jest dostępność tych narzędzi, tym większa szansa, że ten talent się zmaterializuje w postaci nagrań.