Opóźnienia w Hauptwerk - jaki sprzęt?
: środa 26 wrz 2007, 21:27
Dopiero rozpoczynam przygodę z symulatorami organów piszczałkowych - do prawdziwego instr. - nie mam dostępu.
Mam nadzieję, że doświadczony organista - zrozumie moje problemy i odpisze ...
Przetestowałem już Hauptwerk 1 i 2 (demo), obecnie korzystam z bezpłatnego programu MyOrgan.
Mam pewne doświadczenie w grze na fortepianie (6 lat nauki), ale jestem zupełnie zielony - jeśli chodzi o organy...
- jak organiści radzą sobie z opóźnieniem - czyli od chwili naciśnięcia klawisza, do pełnego zabrzmienia dźwięku - upływa sporo czasu. Efekt jest taki, że gdy opanuję fragment utworu na brzmieniach syntezatora (brzmienie bez opóźnień), to po "przejściu" na Hauptwerk - utwór jest "rozwalony" rytmicznie. Ponadto nie jestem w stanie zachować wyuczonego tempa - gram o wiele wolniej. Czy jest to standardowy problem pianistów zaczynających grę na organach, czy raczej tylko mój ?
- w programie udało mi się ustawić min. "czas reakcji" na 4 ms (zdarzają się pojedyńcze zakłócenia). 3 ms - to kakafonia. Jaka konfiguracja komp. gwarantuje brak zakłóceń przy 2 ms, albo nawet 1 ms?
Dysponuję: Athlon 2400+; ram: 1,5 GB (oczywiscie wszystkie "niepotrzebne" procesy zamknięte, więc spora część ram jest wolna po załadowaniu brzmień")
- obecnie gram toccate d (dorycką) J. S. Bacha (opanowałem biegle ok. 60 % utworu), ale bez użycia peduału. Czy trzeba mieć szczególne zdolności, aby używać wszystkich czworga kończyn, czy np. przeciętniak potrafi się wyuczyć gry nogami (tego utworu) np. w przeciągu ... roku?
[addsig]
Mam nadzieję, że doświadczony organista - zrozumie moje problemy i odpisze ...
Przetestowałem już Hauptwerk 1 i 2 (demo), obecnie korzystam z bezpłatnego programu MyOrgan.
Mam pewne doświadczenie w grze na fortepianie (6 lat nauki), ale jestem zupełnie zielony - jeśli chodzi o organy...
- jak organiści radzą sobie z opóźnieniem - czyli od chwili naciśnięcia klawisza, do pełnego zabrzmienia dźwięku - upływa sporo czasu. Efekt jest taki, że gdy opanuję fragment utworu na brzmieniach syntezatora (brzmienie bez opóźnień), to po "przejściu" na Hauptwerk - utwór jest "rozwalony" rytmicznie. Ponadto nie jestem w stanie zachować wyuczonego tempa - gram o wiele wolniej. Czy jest to standardowy problem pianistów zaczynających grę na organach, czy raczej tylko mój ?
- w programie udało mi się ustawić min. "czas reakcji" na 4 ms (zdarzają się pojedyńcze zakłócenia). 3 ms - to kakafonia. Jaka konfiguracja komp. gwarantuje brak zakłóceń przy 2 ms, albo nawet 1 ms?
Dysponuję: Athlon 2400+; ram: 1,5 GB (oczywiscie wszystkie "niepotrzebne" procesy zamknięte, więc spora część ram jest wolna po załadowaniu brzmień")
- obecnie gram toccate d (dorycką) J. S. Bacha (opanowałem biegle ok. 60 % utworu), ale bez użycia peduału. Czy trzeba mieć szczególne zdolności, aby używać wszystkich czworga kończyn, czy np. przeciętniak potrafi się wyuczyć gry nogami (tego utworu) np. w przeciągu ... roku?
[addsig]