Strona 1 z 3

Kompresja na sumie

: środa 20 lut 2008, 23:32
autor: Tasiorowski
Mam takie pytanie... Nieraz była tutaj mowa o kompresorach sumujących, ludzie się pytali o to jaki i jak go użyć. Ja mam takie dziwne zjawisko, nie wiem, może źle robię miks. Ale kiedy miks jest już powiedzmy gotowy, i zapinam kompresor na sumę, to zaczyna sie niesamowite pałowanie. Nawet na treshold ustawionym na -2 dB i ratio na 2:1 strasznie pałuje mi brzmienie. Jak zapinam jakaś majsteringową wtyczkę, typu OZONE albo 3 pasmowy komp. NOMAD, to wszystko jest lala i zaczyna oddychać. Jaki bym nie nałożył zwkły kompresor, a przeważnie używam URS 1970 (ponoć imituje fairchilda, choć oryginału nigdy nie słyszałem ) to cały miks się robi zmulony, nawet gdy miernik pokazuje redukcję o 4 dB. Każdy ślad jest poddany wstępnej kompresji, więc skoro wstępnie ślady są już "wyrównane" i brzmią dobrze, skąd taki nagły zgon na sumie ?

Re: Kompresja na sumie

: czwartek 21 lut 2008, 01:39
autor: oduck

Re: Kompresja na sumie

: czwartek 21 lut 2008, 01:57
autor: Tasiorowski
...http://www.gearslutz.com/board/tips-techniques/170189-mix-buss-compression-charles-dye.html...
**********************
fenks men, teraz już wiem, że po prostu pszczególne ślady mam za mocno sprasowane. ale to i tak nie problem bo po założeniu ozona wszystko się ładnie skleja. a tak na marginesie polecam baaardzo wtyczki URS. nie są najtańsze ale wymiatają !!

Re: Kompresja na sumie

: czwartek 21 lut 2008, 02:13
autor: grembo
a moze masz basow za duzo? w mix?

izotope ma kompresor wielopasmowy przed maximizerem, a zwykly kompresor nie (raczej)

Re: Kompresja na sumie

: czwartek 21 lut 2008, 02:22
autor: Tasiorowski
...a moze masz basow za duzo? w mix?

izotope ma kompresor wielopasmowy przed maximizerem, a zwykly kompresor nie (raczej)...
**********************
nie wiem, ale tak to wygląda, że w kolejnośći maksimizer jest przed multibandem. Jeśli chodzi o bas, to raczej nie jest przebasowane. po prostu poszczególne ślady są ostro potraktowane VW, i jak jeszcze idzie taki URS na sume, a on ladnie prasuje, to sie robi be, wiec jesli wziasc pod uwage wywazenie pomiedzy kompresja na sladach i na sumie w stosunku 10:10 jako optymalna, to zwiekszajac w jednym, musimy chyba dac mniej w drugim i na odwrot. Jutro to sprawdze

Re: Kompresja na sumie

: czwartek 21 lut 2008, 03:14
autor: oduck
to wylacz moze te VW, skoro na kazdym sladzie mocno graja ;)


Re: Kompresja na sumie

: czwartek 21 lut 2008, 03:30
autor: grembo
max przed limiterem?

hmmm.....

Re: Kompresja na sumie

: czwartek 21 lut 2008, 11:18
autor: Miłaszewski
...Mam takie pytanie... Nieraz była tutaj mowa o kompresorach sumujących, ludzie się pytali o to jaki i jak go użyć. Ja mam takie dziwne zjawisko, nie wiem, może źle robię miks. Ale kiedy miks jest już powiedzmy gotowy, i zapinam kompresor na sumę, to zaczyna sie niesamowite pałowanie. Nawet na treshold ustawionym na -2 dB i ratio na 2:1 strasznie pałuje mi brzmienie. Jak zapinam jakaś majsteringową wtyczkę, typu OZONE albo 3 pasmowy komp. NOMAD, to wszystko jest lala i zaczyna oddychać. Jaki bym nie nałożył zwkły kompresor, a przeważnie używam URS 1970 (ponoć imituje fairchilda, choć oryginału nigdy nie słyszałem ) to cały miks się robi zmulony, nawet gdy miernik pokazuje redukcję o 4 dB. Każdy ślad jest poddany wstępnej kompresji, więc skoro wstępnie ślady są już "wyrównane" i brzmią dobrze, skąd taki nagły zgon na sumie ? ...
**********************
trening sluchu pomoze
nigdy nie spotkalem sie z palowaniem i zgonem na sumie, ale jestem pewny ze trenowanie sluchu pomoze rozwiazac twoje problemy

nigdy tez nie bylo dyskusji o kompresorach sumujacych, bo nie ma takich urzadzen - sa miksery i sa kompresory - jedne sumuja, drugie kompresuja
[addsig]

Re: Kompresja na sumie

: czwartek 21 lut 2008, 14:54
autor: Tasiorowski
nigdy tez nie bylo dyskusji o kompresorach sumujacych, bo nie ma takich urzadzen - sa miksery i sa kompresory - jedne sumuja, drugie kompresuja
...
**********************
No wiem, że czegoś takiego nie ma, źle się wyraziłem Chodziło mi o BUS COMPRESSOR, co niektórzy zakładają na sumę, bo niby po co się robi kompresory 2 kanałowe do stereo ? Jeśli idzie o kolejność w OZONIe, to tak to wygląda w interfejsie, że patrząc od lewej MAXIMIZER jest przed MULTIBANDEM, ale prawdopodobnie to tylko wygląd interfejsu, bo pewnie routing sygnału leci inaczej niż to wynika z umiejscowienia okien efektów w łańcuchu. Jeśli chodzi o trening słuchu, to chyba raczej niepotrzebne, już doszliśmy do wniosku, że same ślady są sprasowane ostro, i gdy się je traktuje takim walcem jak URS to się robi kicha. Dzięki za zainteresowanie

Re: Kompresja na sumie

: czwartek 21 lut 2008, 14:57
autor: oduck
ponawiam sugestie - skoro slady mocno sprasowane, to juz nie prasuj na wyjsciu moze, bo po co ? albo poluznij na sladach, skoro musisz na sumie :)

"too much compression kills your music" - jak to powiedzial/napisal ktos madry kiedys (Swedien albo Katz, nie pamietam ;) )