Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Dział dla początkujących adeptów sztuki realizacji. Nie krępuj się zwrócić ze swoją sprawą, nic nie jest proste a ta dziedzina już szczególnie.
Awatar użytkownika
muzykman
Posty: 3
Rejestracja: wtorek 09 mar 2010, 00:00

Re: Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Post autor: muzykman » piątek 12 mar 2010, 16:02

...
Ja też mam Texasa i wszystkie "bajery" niezbędne do prawidłowego funkcjonowania kompa.  Nawet samego lapka już 3 razy zmieniałem i nic. 

Może mój egzemplarz był jakiś felerny... nie wiem.

Ważne, że teraz mam spokój.
...
 
Panowie system i system raz jeszcze! Jeśli systemu byłeś pewny Daru to albo sam uszkodziłeś tą m-audio a bardzo łatwo uszkodzić urządzenia FW (podłączanie na włączonym kompie) - 100 razy nic się nie stanie a za 101 padaczka i tak się potem zachowują (niby działają dzieją się cuda).


 


Ja mam m-audi i szaleje do bólu - no problemo!!! UWAGA NA FIREWIRE - - podłączamy i odłączamy wyłącznie wyłączone!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Awatar użytkownika
mastyk
Posty: 72
Rejestracja: piątek 05 gru 2003, 00:00

Re: Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Post autor: mastyk » piątek 12 mar 2010, 20:34

...
Nie zwalaj winy na kartę. Sam jesteś sobie winien nagrywając na WIN 7. Wiekszośc nagrywa na XP, rzdko kto się odważa na VISTA a Ty wskakujesz na 7 i masz pretensje że karta się wysypuje. Ogarnij się troszkę. Albo Ci zależy żeby byc trendy albo żeby mieć stabilny system rejestracji......
 


 


używam od pół roku Win7 i nie wróciłbym za nic do XP.


 


win7 jest w końcu takim systemem, jakim być powinien. zero problemów.


casa
Posty: 1
Rejestracja: wtorek 12 kwie 2011, 00:00

Re: Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Post autor: casa » wtorek 12 kwie 2011, 17:53

Witam, mam też dylemat na temat interfejsu audio i co myślicie o NI Traktor Audio 6 ?

http://www.dj-sklep.pl/p/pl/1689/native+instruments+traktor+audio+6.html


Awatar użytkownika
Caroozo
Posty: 932
Rejestracja: piątek 22 lut 2008, 00:00

Re: Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Post autor: Caroozo » wtorek 12 kwie 2011, 18:37

Proponuję Windowsa MX - używam MX 7 i mimo że laptop jest tak zaśmiecony że strach, to praca na nim to przyjemność. Chipset Intel 965, FW na RICOHu, interfejs "maluch" Tascam FireOne, podłączałem i rozłączałem włączony nieskończoną ilość razy... I nic;). Śmigał na Viście również wyśmienicie - sterowniki ograniczone do minimum, i bodajże tylko 2 wersje. Z dużymi z dużą ilością I/O jest trochę inaczej.


Win7 ma tryb emulacji XP, sam w sobie jest dość stabilny (aczkolwiek nie śni mi się przesiadka).


Co do stabilności - w studio kolega pracuje na MOTU 828 - klasyk nie do zdarcia.


Awatar użytkownika
fantom
Posty: 81
Rejestracja: środa 27 gru 2006, 00:00

Re: Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Post autor: fantom » środa 13 kwie 2011, 02:34

...Z ostatniej chwili.  Przez tę jasną ciasną M-Audio musiałem odesłać muzyków do domu.  WIN7, na nowo postawiony. Drivery najnowsze ściągnięte ze strony producenta. Chipset i Ricoch i Texas Instruments... a karta wywala się jak chce i kiedy chce.  Nieraz działa bez kłopotów kilka dni, potem /np. dzisiaj/ wywala się nawet na zwykłym winampie. Łobuziara potrafi się wysypać nawet gdy komp jest włączony, nic na nim nie gra. Wyjdę na obiad...  wracam i już zonk.
Ręce opadają.  Dzisiaj np w Cubase5 zadała mi pytanie czy zamienić moje pliki z 44,1 na 32 {#zdziwko}  dlatego tak desperacko szukam porad nt interfejsu za który nie będę się musiał wstydzić ani denerwować... już nawet cena nie gra roli.  ...

Dostałem ,na dniach właśnie M-audio Fast track ultra,mam laptopa Toshibe l670 z Win 7 64 bit,zainstalowałem drivery ze strony prod.i wszystko niby jest ok.ale jak podłaczyłem fantoma G pod MIDI w karcie,odpaliłem Cubase 5,to w momencie nagrywania,strasznie mi przycina wszystko,tzn.dzieje się to w momencie gdy nagrywam ,więcej niż jeden slad,przycina dźwięk który leci z klawisza,tak jakby go coś dławiło,szarpało...odpalam,projekt zrobiony np.na 16 trackach,i jest ok,chce dograć cos ,i masakra.
Zapiołem Cme MIDI USB taki za ok.100 pln,i daje radę,mam wrażenie jak by port USB nie wyrabiał,czego szukać,bo mam ochotę pierdyknąć ta kartą,w ściane ,a może to wina lapka z ta windą 7?
W każdym razie,co do samej karty,fajna,ale jak będa takie jaja,to dziękuje bardzo za M-audio,bardzo problematyczna,ruszysz cos w opcjach i reset systemu za i cubusia za każdym razem .
Poszukam wstępnie co z tym oszczędzaniem energii na portach,bo softu firmowego w tym lapku od groma...
Dobranoc idę spać!
Roland Fantom G7,Yamaha Motif XS7,E-mu E5000 ultra i Xboard 49 Proteus X,Yamaha YS-200,SOUNDCRAFT COMPACT 4,EWQL Goliath,Komplete 8,Nexus,Sylenth1,Spectrasonics.

MrExplosion
Posty: 471
Rejestracja: piątek 15 wrz 2006, 00:00

Re: Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Post autor: MrExplosion » środa 13 kwie 2011, 08:16

W laptopach Toshiby postwienie systemu od zera, bez firmowego softu, jest pierwszą czynnością potrzebną do jakiegokolwiek korzystania z komputera.

Jareczek3
Posty: 3
Rejestracja: środa 13 kwie 2011, 00:00

Re: Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Post autor: Jareczek3 » środa 13 kwie 2011, 15:53

od siebie polecam E-MU Creative Professional 0204 USB - sterowniki bardzo stabilne, żadnych zawieszeń, problemów z Cubese, itd.

Awatar użytkownika
JzK
Posty: 71
Rejestracja: czwartek 02 lis 2006, 00:00

Re: Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Post autor: JzK » piątek 06 maja 2011, 10:51

Odradzam emu na usb jesli chodzi o lapki. Mam toshibe a300 i tracker pre, wykorzystalem chyba wszystkie opcje konfiguracji, reinstalacji, podkrecania usb, oszczedzania energii itp, itd. Wykrzacza sie, zacina, w abletonie przy 4 sladach obciazenie procka ok 40% i zaczyna skakac az w koncu program koczy bledem. PORAZKA
Wyglada to tak jak by procek nie wyrabial z usb, latencja to ok 10 ms, problem nie znika z roznymi wartosciami ms.
Nie nagrywam zespolow pracuje sam w domu na bitach, i powiem szczerze nie da sie. Ile stracilem czasu, nerwow zamiast produkowac sam tego nie wiem.
Ostatnio zapadla decyzja - kupuje cos na FW - mysle o Echo
pozdrawiam
na luzaku ! jak zawsze

Awatar użytkownika
dr_After
Posty: 312
Rejestracja: wtorek 25 gru 2007, 00:00
Kontakt:

Re: Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Post autor: dr_After » piątek 06 maja 2011, 12:59

...Odradzam emu na usb jesli chodzi o lapki. Mam toshibe a300 i tracker pre, wykorzystalem chyba wszystkie opcje konfiguracji, reinstalacji, podkrecania usb, oszczedzania energii itp, itd. Wykrzacza sie, zacina, w abletonie przy 4 sladach obciazenie procka ok 40% i zaczyna skakac az w koncu program koczy bledem. PORAZKA
Wyglada to tak jak by procek nie wyrabial z usb, latencja to ok 10 ms, problem nie znika z roznymi wartosciami ms.
Nie nagrywam zespolow pracuje sam w domu na bitach, i powiem szczerze nie da sie. Ile stracilem czasu, nerwow zamiast produkowac sam tego nie wiem.
Ostatnio zapadla decyzja - kupuje cos na FW - mysle o Echo
pozdrawiam...
 


 


Z Echo i lapkami tez bedziesz miec problem. Nawet zle dobrany kabel oznacza zerwane połączenie. Been there, done that :/ Ja z Echo korzystam tylko teraz ze stacjonarnym. Z laptopem (Thinkpad r61) gryzie się. Zresztą z poprzednim stacjonarnym tez się gryzł, a wymienialem w nim karty z dwoma roznymi chipsetami FW.


Paweł
Posty: 864
Rejestracja: piątek 29 mar 2002, 00:00

Re: Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Post autor: Paweł » piątek 06 maja 2011, 13:01

Jeśli cena nie gra roli i chcesz coś naprawde profesjonalnego, to weź coś na CardBusie/ExpresCard w zaleznosci co tam masz na pokładzie. Ze swojej strony mogę Ci polecić Multiface'a. "Macałem" jeden taki system i zero problemów, a z FireWire/USB wiadomo - loteria.


ODPOWIEDZ