Syntezator dla początkującego

Dział dla początkujących adeptów sztuki realizacji. Nie krępuj się zwrócić ze swoją sprawą, nic nie jest proste a ta dziedzina już szczególnie.
KumiDr
Posty: 138
Rejestracja: niedziela 07 wrz 2014, 00:00

Re: Syntezator dla początkującego

Post autor: KumiDr » niedziela 09 lis 2014, 19:04

ps.
ma 8 timbrów (4 na bębny, 3 na synty i jeden na wokoder) W zasadzie mała stacja robocza

Awatar użytkownika
JankoMuzykant
Posty: 497
Rejestracja: czwartek 14 mar 2002, 00:00
Kontakt:

Re: Syntezator dla początkującego

Post autor: JankoMuzykant » poniedziałek 10 lis 2014, 11:46

...venom brzmi slabo,i jest to opinia większości użytkowników, tez miałem go w zestawie z blofkiem ......

Co znaczy "słabo brzmi"? Zwykle zaczyna się tak, że ktoś gdzieś robi pierwszą recenzję opierając się na kilku presetach, które zwykle nie są tym, co lubi. Potem opinia leci w świat, cena - bardzo ważny czynnik - niejako potwierdza kiepskość i już wszyscy wiedzą wszystko.

Venom, podobnie jak prawie każdy współczesny syntezator, brzmi podobnie jak model idealny. Jest duży zapas dynamiki, rozdzielczości, są wzorce przebiegów, takich jak wszędzie, zatem można ukręcić wszystko, co w granicach tych wzorców i toru syntezy ukręcić się da. W tym sensie Venom, Blofeld czy Nord będą brzmieć identycznie. Różnice powstaną dzięki dodatkom (możliwościom matrycy, nietypowym filtrom czy efektom, Venom akurat dysponuje kiepskim pogłosem, podobnie zresztą jak duża część syntezatorów). Ale już uwielbiane przez wszystkich trzydziestoletnie Rolandy czy Yamahy brzmią dużo słabiej: zaszumione, zniekształcone, często nietrzymające parametrów i bardzo ograniczone (o matrycy zapomnij). Jeśli jest to pożądane, współczesne maszynki mają sporo elementów wprowadzających ten bałagan, w drugą stronę nie da się.

Skrajnym przykładem ulegania placebo są delay'e. Zwykle jest to prymitywny element powtarzający, którego powtórki przeszły jakąś equalizację, czasem zostały doszumione, w przypadku wczesnych cyfr zdegradowane. Emulować dowolny historyczny delay jest łatwo, jednak ile powstało cudownych kamer pogłosowych mających ''to'' brzmienie - nie pomnę. I znowu ludzie słyszą różnicę, ale tylko dlatego, że parametry zostały ustawione inaczej w jednym, inaczej w drugim.

Skąd zatem te różnice w syntezatorach? Z presetów głównie. Ludzi, którzy potrafią programować syntezatory, ale naprawdę, tak żeby współbrzmiały w aranżach, jest garstka. Reszta coś tam niby umie, ale aranż będzie niespójny, jedno będzie wyłazić, drugie się schowa. Są maszynki ze świetnymi presetami, które się kleją razem, jakby się ich nie wybrało, są też takie, które mają tysiąc brzmień, ale dziewięćset nie nadaje się do niczego, albo tworzą zamknięte grupy zupełnie niemodnych czy zapomnianych stylów. Venom do takich należy, Blofeld zresztą też, wśród dużej liczby fajnych brzmień ma sporo śmieci. I tu jest pies pogrzebany, a nie w mitycznych przetwornikach czy innej ''duszy''. To jest bzdura, od kilkunastu lat nie ma szans, by odróżnić brzmienie jednego toru od drugiego. A jeśli nawet, te różnice toną w innych elementach składających się na całość brzmienia. Jeśli tor syntezy składa się ze stu parametrów, a każdy ma wpływ na brzmienie powiedzmy w stu różnych wartościach (dla uproszczenia), to ilość odcieni danego brzmienia można opisać cyfrą sto do potęgi setnej. Gdzie tu miejsce na jeszcze jakieś niuanse? :)

Jest jeszcze jeden powód tych wszystkich wartościowań: chłopcy tak mają. Muzykujące kobiety zwykle wybierają sobie swoje zabawki ze względów estetycznych czy pierwszego wrażenia i kończą temat poszukiwania świętego Graala :)
[addsig]
Pozdrawia Adam (przypadkiadama.com)

MrExplosion
Posty: 471
Rejestracja: piątek 15 wrz 2006, 00:00

Re: Syntezator dla początkującego

Post autor: MrExplosion » poniedziałek 10 lis 2014, 15:19

Nie zgodzę się z tobą Janko. Tu nie chodzi tylko o presety i rozbudowany tor syntezy. Z doświadczenia wiem, że filtr najmocniej definiuje charakter syntezatora, a przez to jego jakość. Filtry w Moogach dają zupełnie inne brzmienie niż np Steiner-Parker. Weź 2 VSTi, ustaw pojedynczy saw wave, rozkręć rezonans i zamykaj filtr - prawie każdy instrument zabrzmi inaczej. Kolejna sprawa to obwiednie - niektóre syntezatory mają np słabą regulację decay i nie da się za bardzo ustawić króciutkich "strzałów". W końcu Twoim słowom przeczy zwyczajne doświadczenie - możesz kręcić jakieś proste brzmienie jednocześnie na dwóch syntezatorach i jeden z nich brzmi płasko i bez życia jak cienkie VSTi a drugi aż wyskakuje z głośników.

Awatar użytkownika
a
Posty: 380
Rejestracja: piątek 08 paź 2004, 00:00
Kontakt:

Re: Syntezator dla początkującego

Post autor: a » poniedziałek 10 lis 2014, 16:02

"Tu jest pies pogrzebany, a nie w mitycznych przetwornikach czy innej ''duszy''. To jest bzdura, od kilkunastu lat nie ma szans, by odróżnić brzmienie jednego toru od drugiego."




Gdyby to była prawda to ludzie nie graliby na Nordach i Virusach, tylko każdy by kupił sobie Venoma za 600 zł albo SH-201 za 900 zł i był happy. Prawda jest taka, że Venom i SH-201 brzmią jak kupa, a Nord czy Virus itd. kopią pupę. Przy jednym głosie różnicy nie ma dużej - słychać to w basie i najwyższej górze najczęściej - ale przy 4 głosach wychodzi klasa syntezatora.


Syntezator dla początkujacejosoby - Yamaha jakaś.

http://www.superstereo.pl

Janusz_M
Posty: 340
Rejestracja: czwartek 08 sty 2009, 00:00

Re: Syntezator dla początkującego

Post autor: Janusz_M » poniedziałek 10 lis 2014, 20:08

Janko - brak mi doswiadczenia zeby sie wypowiadac autorytatywnie, ale nie moge sie z toba zgodzic. Syntezatory w brzmieniu roznia sie miedzy soba. Juz same podstawowe przebiegi takie jak PWM. pila czy trojkat sa otrzymywane w rozny sposob (BLIT, BLEP, Modulacja Fazy etc.) i miewaja zupelnie inne ksztalty niz moznaby sie spodziewac (zdaje sie ze Roland Gaia ma po 3 rozne typy tego samego przebiegu). Realizacja modulacji kolowej czy FM tez moze roznie sie skonczyc (jedni wiedza jak to zrobic dobrze, a inni nie). Do tego filtry, efekty modulacja itp. No i jak sam powiedziales - Venom bardziej ci podchodzi niz Blofeld.


Nie jestem pewien co do Venoma, ale reklame mial zdaje sie dobra. U nas przychylna recenzja w EiS, a w USA promowali (bardzo nieudolna moim zdaniem prezentacja) go The Crystal Method. Moze cena byla za niska?


Zgadzam sie jednak ze o sukcesie/klesce niektorych instrumentow decyduja zupelnie inne czynniki niz brzmienie. Gaia jest tu dobrym przykladem. Podobno brzmienie plastikowe i slabe, ale regularnie widac Gaie na koncertach Prodigy kolo Virusa (znam termin "endorser" jakby co). Jakby co to polecam recenzje tego syntezatora na syntezatory.net.pl - niby wypada blado, ale ostatni akapit mowi sam za siebie. Z reszta brzmienie Blofelda tez jest dyskusyjne co wyszlo nawet w tym watku. 


A w temacie - tanich i dobrych syntezatorow to dzis jest ogrom. Miniak/Micron, Blofeld, cos tam mialo tez Novation i Korg, a to pewnie dopiero wierzcholek gory lodowej. I ciezko powiedziec ze wszystko to plastik i nic nie warte, A jak juz ktos jest zdesperowany to uzywane pierwsze Virusy i MicroQ mozna dostac bardzo okazyjnie.


Pozdrawiam
Janusz 


Awatar użytkownika
chantizstudio
Posty: 419
Rejestracja: sobota 26 maja 2007, 00:00

Re: Syntezator dla początkującego

Post autor: chantizstudio » poniedziałek 10 lis 2014, 23:04

...
"Tu jest pies pogrzebany, a nie w mitycznych przetwornikach czy innej ''duszy''. To jest bzdura, od kilkunastu lat nie ma szans, by odróżnić brzmienie jednego toru od drugiego."




Gdyby to była prawda to ludzie nie graliby na Nordach i Virusach, tylko każdy by kupił sobie Venoma za 600 zł albo SH-201 za 900 zł i był happy. Prawda jest taka, że Venom i SH-201 brzmią jak kupa, a Nord czy Virus itd. kopią pupę. Przy jednym głosie różnicy nie ma dużej - słychać to w basie i najwyższej górze najczęściej - ale przy 4 głosach wychodzi klasa syntezatora.

Syntezator dla początkujacejosoby - Yamaha jakaś.
...
 


 


 


 


Jesli chodzi o Virusa to czasem ''kopie pupe'' a czasem nie. Kwestia docelowego brzmienia i jego charakteru.


[addsig]
''po to są gały w syntezatorach , zeby kręcić aż uzyska się to czego się szuka'' AdamZ

MEGafon
Posty: 185
Rejestracja: sobota 13 sie 2011, 00:00

Re: Syntezator dla początkującego

Post autor: MEGafon » poniedziałek 10 lis 2014, 23:32

...
Witam chciałbym zakupić syntezator.Styczności z nimi jeszce nie miałem.Chciał bym aby ten syntezator dawał jak najwieksze możliwosci tworzenia brzmień jak i wprowadzał mnie w świat syntezy itp.




****


Jeśli chodzi o to ostanie to bardzo polecam minimooga. Prosta, wręcz banalna, architektura toru syntezy, ale bardzo miłe brzmienie.

pozdrowienia
MEGafon

Awatar użytkownika
ceres1x
Posty: 304
Rejestracja: sobota 08 mar 2003, 00:00

Re: Syntezator dla początkującego

Post autor: ceres1x » wtorek 11 lis 2014, 06:24

...
...
Witam chciałbym zakupić syntezator.Styczności z nimi jeszce nie miałem.Chciał bym aby ten syntezator dawał jak najwieksze możliwosci tworzenia brzmień jak i wprowadzał mnie w świat syntezy itp.





****

Jeśli chodzi o to ostanie to bardzo polecam minimooga. Prosta, wręcz banalna, architektura toru syntezy, ale bardzo miłe brzmienie....
 




To jeszcze napisz gdzie kupic Minimooga za 1800 zl ?

eksperymentalna, niekomercyjna elektronika

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 54
Rejestracja: sobota 11 sty 2003, 00:00

Re: Syntezator dla początkującego

Post autor: zgred » wtorek 11 lis 2014, 07:48

Zobacz co może KORG r3 https://www.youtube.com/watch?v=CtV6R-IetPE  , ja kupiłem i bardzo polecam , masz tam jeszcze vocoder, oczywiście najprostsza etycja przez edytor na kompie, ale daję radę na sprzęcie

mam 28 lat i zamiłowanie do syntezatorów i komputerów, narazie to zabawa ale mam nadzieję że to sie kiedyś zmieni

Awatar użytkownika
chantizstudio
Posty: 419
Rejestracja: sobota 26 maja 2007, 00:00

Re: Syntezator dla początkującego

Post autor: chantizstudio » wtorek 11 lis 2014, 09:19

...
...
...
Witam chciałbym zakupić syntezator.Styczności z nimi jeszce nie miałem.Chciał bym aby ten syntezator dawał jak najwieksze możliwosci tworzenia brzmień jak i wprowadzał mnie w świat syntezy itp.





****

Jeśli chodzi o to ostanie to bardzo polecam minimooga. Prosta, wręcz banalna, architektura toru syntezy, ale bardzo miłe brzmienie....
 




To jeszcze napisz gdzie kupic Minimooga za 1800 zl ?
...
 


 


 


Może z tektury


[addsig]
''po to są gały w syntezatorach , zeby kręcić aż uzyska się to czego się szuka'' AdamZ

ODPOWIEDZ