Widzisz kolego,
w ciężkiej sytuacji stawiasz ludzi dobrego serca, którzy chętnie by Ci pomogli.
W tej kwocie nie poszalejesz. Główne narzędzie i jednocześnie jedyne oko na to co się robi z muzyką nie może być kiepskie - od tego zależą wszystkie decyzje. Monitory za 1000 pln? W moim przekonaniu nie funkcjonuje takie pojęcie. To tak jak by próbować zakupić spadochron za 100 zł. Zaufałbyś mu?
Rozwiązania zawsze są dwa.
1) kup "monitory" w tej cenie i Twórz. Na zasadzie wielu dni spędzonego czasu na porównania brzmienia (miedzy Twoimi monitorami, a dzisiątkami innych systemów odsłuchowych) na pewno dojdziesz do jakichś wniosków i w rezultacie nauczysz się na tym pracować w zakresie balansu. Problemem będzie zawsze rozdzielczość/selektywność nad którą można zapanować korzystając z prawdziwych monitorów.
2) Można posiłkować się słuchawkami. Ale ani pkt1 ani pkt2 nie pokaże Ci co się dzieje w dole pasma. Wstępny balans ustalisz ale ew problemów nie wysłyszysz.
Każdy musi sobie zawsze zadać pytanie, czy idziemy w strone audio czy robimy do dla rozrywki. Jeżeli traktujemy temat na poważnie to niestety trzeba wziąść pod uwagę poważniejszy budżet.