Słuchawki do najprostszych działań produkcyjnych
Re: Słuchawki do najprostszych działań produkcyjnych
Przepraszam za laickie pytanie i proszę o wyrozumiałość.
Re: Słuchawki do najprostszych działań produkcyjnych
...To ja się podepnę pod ten temat, bo właśnie przymierzam się do zakupu słuchawek DT770 Pro z użyciem dla celów amatorskich.Używane będą w połączeniu z interfejsem audio ONYX Black Jack (8mW into 600 Ohm) podczas pracy z Abletonem lub bezpośrednio wpięte w instrument (Kurzweil PC3x). I tu mam pytanie czy przy takim zastosowaniu i konfiguracji (nie chcąc inwestować dodatkowo we wzmacniacz słuchawkowy) powinienem wybrać DT770 w wersji 32, 80, 250 Ohm.
Przepraszam za laickie pytanie i proszę o wyrozumiałość.
...
Jeżeli chcesz coś słyszeć, to 32Ω. Ale ja głuchy jestem...
[addsig]
Re: Słuchawki do najprostszych działań produkcyjnych
Dzisiaj nadal sie przydaja, tyle,ze jako odsluch referencyjny...
Dziwi mnie to,ze wszystkim poczatkujacym poleca sie monitory odsluchowe, mimo ,ze wiekszosc ma blade pojecie o muzyce, i nie sa w tym wypadku najwazniejszym ogniwem.
Duzo by tu pisac, ale znam takich co kupili monitory ,bo "doradzili,ze bez tego nie da sie pracowac", a okazalo sie ,ze nie potrafia nic sensownego sklecic, i monitory psu na bude....
Altusy 140 jako odsłuch referencyjny? Szalejesz
Monitory się poleca, gdyż najlepiej odzwierciedlają aktualną sytuacje w miksie - z zasady.
Łopate też można zastąpić pokrywką od garnka - sprawdź czym idzie szybciej. Jak ktoś ma "dwie lewe ręce" to i tak nie wykopie dołu.
Re: Słuchawki do najprostszych działań produkcyjnych
Całkiem poprawne stwierdzenie. Ludzie, którzy piłują muzykom o rzekomej konieczności zakupu dobrych monitorów, zapominają,
że do ich ceny należy dodać kwotę (często sporą) odpowiedniej adaptacji pomieszczenia. A bez tego cała ta zabawa z pro-
monitorami nie ma najmniejszego sensu. Od lat, z uporem doradzam początkującym, żeby swojej muzycznej pracy nie objuczali
dodatkowo tematem rzeką jakim jest sztuka miksu i masterowania materiału, bo wpadną jak śliwka w kompot. Paradoksalnie
szybszym i znacznie tańszym rozwiązaniem jest komponowanie, aranż i podstawowy "miks" - to wszystko w słuchawkach - "miks"
na zasadzie z grubsza referki pod kątem panoramy, wzajemnego odniesienia instrumentów, efektów ......
- i z taką OTWARTĄ sesją wio do studia!
- chantizstudio
- Posty: 419
- Rejestracja: sobota 26 maja 2007, 00:00
Re: Słuchawki do najprostszych działań produkcyjnych
Obawiam się tylko że to co napisałeś jest
przysłowiową ''bombą'' która właśnie zdetonowałeś.
- chantizstudio
- Posty: 419
- Rejestracja: sobota 26 maja 2007, 00:00
Re: Słuchawki do najprostszych działań produkcyjnych
Re: Słuchawki do najprostszych działań produkcyjnych
...Coś czuje ze to będzie dłuuuggii wątek ...
:)
Faktem jest, że do komponowania muzyki nie potrzeba monitorów ani ekstra słuchawek, wystarczy cokolwiek. Słusznie mówi Kumir, że dla typowego muzyka/kompozytora najlepiej/najwygodniej/najtaniej jest pójść do studia z otwartą sesją. Co innego jednak, jeśli ktoś chce samemu robić dźwięk :) A takich nie brakuje, o czym świadczy fakt istnienia całego przemysłu hołmrekordingu ;)
Re: Słuchawki do najprostszych działań produkcyjnych
Wiekszosc nigdy nie wyplynie na powierchnie, i to nie ze wzgledu na brak wlasciwego sprzetu do produkcji czy odsluchu, ale ze wzgledu na brak (najlepiej wyjatkowego) talentu potrzebnego by zaistniec.
Re: Słuchawki do najprostszych działań produkcyjnych
hołmrekordingu ;) jeśli ktoś chce samemu robić dźwięk<
Nawet tacy giganci eksperymentu z dźwiękiem - Brian Eno, czy Adrian Utley nie kiszą się wciąż w domu i nie robią osobiście
materiału od A do Z.
Mają zaufane studia, zaufanych ludzi, z którymi współpracują.
I tu jeszcze jedna uwaga, bo ostatnio była rozmowa... Co raz wpada kolo jeden z drugim po tygodniu nieodzywania, siada, słucha
miksu, milczy kiwa głową i
jest git, bo oczywiście lepiej by tego sam nie zmiksował. Bez sensu. Studia nie traktuje się jak automatu w który wrzucamy
pieniążek i wyskakuje zawsze smaczny batonik, tylko trzeba siedzieć jak najwięcej, rozmawiać, WSPÓŁPRACOWAĆ (no chyba,
że poza samymi nutkami, nie ma się kompletnie żadnej wizji brzmieniowej dla swojego materiału)
Ja bym kreatywnym młodym ludziom, póki mają zapał, poradził jednak dobre słuchawki i reszta jak napisałem.
Re: Słuchawki do najprostszych działań produkcyjnych
Wiekszosc nigdy nie wyplynie na powierchnie, i to nie ze wzgledu na brak wlasciwego sprzetu do produkcji czy odsluchu, ale ze wzgledu na brak (najlepiej wyjatkowego) talentu potrzebnego by zaistniec....
Tak, ale to już osobna kwestia. Dla niektórych to po prostu hobby. Nie każdy hobbysta planuje robić karierę, zazwyczaj chodzi im o relax, radochę, ewentualnie przyszpanowanie przed kumplami, czy dziewczynami :)