EQ wokalu

Dział dla początkujących adeptów sztuki realizacji. Nie krępuj się zwrócić ze swoją sprawą, nic nie jest proste a ta dziedzina już szczególnie.
marcinek2
Posty: 160
Rejestracja: poniedziałek 08 paź 2012, 00:00

Re: EQ wokalu

Post autor: marcinek2 » sobota 23 sty 2016, 08:59

.........Generalnie to totalny gniot, pod każdym względem. I tyla ...
no tak gatunek jak gatunek ciekawi mnie tylko to eq



dajcie jaies wskazowki.......dwa dni z tym walcze i lipa...


Napisze tak - niektórzy po prostu mają taki głos. Tej charakterystycznej chrypki nie da się zrobić sztucznie. Wiem bo mam doświadczenie w hmm szukaniu brzmienia disco polo....




rozumiem ze barwy glosu nie zrobie to oczywiste chodzi mi to ze cos korektorem jest poprzycinane lub dodane ze jast bas(mimo ze go ....nie ma)wyrazny srodek bez gwizdow esek itp.o to mi chodzi.ja tak ustawic niestety nie moge.jak srodka przytne wtedy malo czytelny,jak dam basu dudni....juz po glowie mi chdzi ze to moze nie eq tylko jakis inny patent,pozdrawiam
Motu 828 mk3,avantone cv 12,aps classic,uad 2 solo,Duo,tc helicon,rnc fmr 1773........????

DZ1
Posty: 433
Rejestracja: poniedziałek 09 kwie 2007, 00:00

Re: EQ wokalu

Post autor: DZ1 » sobota 23 sty 2016, 10:48

Panowie, gnion czy nie gniot: kawałek powstał, ktoś włożył w to prace, wysiłek, (może) serce, zrobił to po coś.... też nie przepadam za discopolo ale takie rzeczy (niestety) mają miejsce i my tutaj mamy niewielki wpływ na to.


Co do wokalu to jak na moje ucho to w tym kawałku, jeśli chodzi o wokal męski, po pierwsze słychać coś w stylu auto tune, po drugie tzw ''bass'' jest akurat wycięty co jest normale bo najniższe rejestry muszą być zarezerwowane dla stopy i basu wiec dodawanie ''basu'' korektorem półkowym do wokalu w ogole mija sie z celem. Jeśli chcesz ''pogrubić'' wokal, bardziej skup sie na niskim środku pasma, tam możnaby troche ''pogrzebać'', kompresja pasmowa w tym zakresie czestotliwości może być pomocna, ALE to też jest takie moje gadanie w sumie o niczym bo nawet nie słyszem materiału nad którym pracujesz. I prawda to jest, że wokalista też musi mieć odpowiednie ''predyspozycje'' do tego pasma. Jeśli wokalista nie śpiewa ''basem'' to choćbyś niewiem co zrobił to nie ''dorobisz'' mu tego pasma na komputerze - nie ma takiej opcji. W ogóle w nagrywaniu czegokolwiek najważniejsze jest żródło dźwieku i jeśli czegoś nie ma w źródle to nie stworzysz tego z niczego na kompie za pomocą np. wtyczek VST. OK, są pewne metody dodawania/zmiany pewnych rzeczy przy pomocy wtyczek, są rózne wtyczki, ale ZAWSZE najważniejszy jest materiał źródłowy - mówiąc w porst: z gówna bata nie ukrecisz <-to tak ogolnie mowiąc, a dalsze moje pisanie w kwestii ''jak to zrobić'' nie ma wiekszego sensu bo nie słysze tego nad czym pracujesz a analiza jekiegoś kawałka, czyli jak zrobiono wokal itd, w porównaniu do Twojego materiału do obróbki również nie ma sensu bo to są przecież zupełnie różne rzeczy. Nie ma takiego czegoś jak ''złota recepta'' na wokal taki czy inny, nikt ci nie poda ustawień procesorów efekowych/korektorów/itd żeby osiągnąć jakiś efekt bo takie coś nie istnieje. WSZYSTKO dobiera sie/kreci gałkami w zależnosci od tego co sie aktualnie słyszy.


Pozdr.


ratio
Posty: 282
Rejestracja: niedziela 05 mar 2006, 00:00

Re: EQ wokalu

Post autor: ratio » sobota 23 sty 2016, 13:41

...Generalnie to totalny gniot, pod każdym względem. I tyla ... 




Pochwal się jak brzmią Twoje "nie gnioty" Wink

Logic pro X | Focusrite Pro 26 | M Audio Project Mix IO

fallworm
Posty: 471
Rejestracja: środa 30 lip 2014, 00:00

Re: EQ wokalu

Post autor: fallworm » sobota 23 sty 2016, 22:50

...rozumiem ze barwy glosu nie zrobie to oczywiste chodzi mi to ze cos korektorem jest poprzycinane lub dodane ze jast bas(mimo ze go ....nie ma)wyrazny srodek bez gwizdow esek itp.o to mi chodzi.ja tak ustawic niestety nie moge.jak srodka przytne wtedy malo czytelny,jak dam basu dudni....juz po glowie mi chdzi ze to moze nie eq tylko jakis inny patent,pozdrawiam...



Pod kątem produkcyjnym się nie wypowiem, bo tutaj jest istny cyrk warstwowania efektów typu autotune i napewno jakaś bardzo delikatna harmonia sterowana głównym wokalem - trudno jest odkryć co to tak na prawdę jest na tym etapie produkcji. Samo Eq to nie jest. Możliwe, że w niskim środku jest delikatna saturacja zmiękczona krótkim pogłosem wpływającym na brzmienie.

Ale - jeżeli chodzi o sybilanty no to cóż - dobry mikrofon i odległość od mikrofonu większa niż 15 cm + dobry popfiltr i niestety dobry mikrofon. Syczenie esek głównie siedzi w górnych rejestrach. Sprawdź zestaw Brauner Phantera + UA LA610, do tego popfiltr Paulyton i odległość około 10-15 cm od membrany. Nie będzie prawie w ogóle "wywalonych" esek jeżeli wokalista umie w jakiś sposób to kontrolować. Niestety do nagrań z większych odległości trzeba mieć dobrze przygotowane pomieszczenie. Jeżeli są sybilanty, to wg mnie najlepiej jest je usuwać kompresorem wielopasmowym - od powiedzmy 5khz w górę, przy nachyleniu filtrów podziałowych 12db/okt - chyba najnaturalniej to brzmi. Sprawdź Drawmer 1973.

ODPOWIEDZ