......Noo... Generalnie jeszcze można wspomnieć o Virtual Bassist Steinberga.
Choć osobiście uważam, że żywego basisty (umiejącego grać) nie przebije nic. Tylko więcej potem zabawy z obróbką....
**********************
Nie wiem jak bardzo musicie sie napracować przy obróbce tego basu, ale brzmi to jak by trzeba to tego zaprząc co najmniej oddział tokarzy wraz z niemałym zapleczem obrabiarek (i to CNC).
Jak juz jest dobry bas i dobry basista to juz naprawde duzo nie trzeba....
**********************
Jasne...jeśli basista jest dobry. W przeciwnym razie nieco zabawy. Ale zabawa jest i ze sztucznym basistą.

Co do obrabiarek nie jestem w temacie. Wybacz, jestem słabo mechaniczna