Nagrałem swoje partie, płyta wychodzi i co dalej?

Tu zajmujemy się sprawami tyczącymi się urządzeń stosowanych do oświetlania imprez.
Awatar użytkownika
furlag
Posty: 31
Rejestracja: środa 12 maja 2004, 00:00

Nagrałem swoje partie, płyta wychodzi i co dalej?

Post autor: furlag » wtorek 09 sie 2005, 11:47

Witam...skoro juz poruszamy tematy Zaiks`u i STOART`u, to prosze o pomoc w takiej kwestii.....jako muzyk sesyjny wziąłem udział w sesji nagraniowej......moje partie znalazły się w kawałkach które weszły na płytę, wydaną legalnie w większej wytwórni płytowej.... pytam:



1) czy mam jakies prawa autorskie/wykonawcze do tego numeru??

2) czy należy mi sie jakiś udział w zyskach ze sprzedaży pły - jeżeli tak, to jakich formalności musze dopełnić, żeby miec cś z tego??

3) jeżeli zostało mi zapłacone za udział w sesji, to czy mam prawo do dodatkwych zysków od sprzedanych płyt/ ew. wymitowanych kawałków w wradio z moimi partiami??

Próbuje bawić sie formą sztuki jaką jest muzyka...

Awatar użytkownika
Czemisiu
Posty: 79
Rejestracja: środa 20 lip 2005, 00:00

Re: Nagrałem swoje partie, płyta wychodzi i co dalej?

Post autor: Czemisiu » wtorek 09 sie 2005, 12:36

...Witam...skoro juz poruszamy tematy Zaiks`u i STOART`u, to prosze o pomoc w takiej kwestii.....jako muzyk sesyjny wziąłem udział w sesji nagraniowej......moje partie znalazły się w kawałkach które weszły na płytę, wydaną legalnie w większej wytwórni płytowej.... pytam:



1) czy mam jakies prawa autorskie/wykonawcze do tego numeru??

2) czy należy mi sie jakiś udział w zyskach ze sprzedaży pły - jeżeli tak, to jakich formalności musze dopełnić, żeby miec cś z tego??

3) jeżeli zostało mi zapłacone za udział w sesji, to czy mam prawo do dodatkwych zysków od sprzedanych płyt/ ew. wymitowanych kawałków w wradio z moimi partiami??

...

**********************

1) Jesli umowa nie traktuje inaczej-w STOARCIE naliczaja Ci punkciki (jesli zostales/zglosiles) z tytulu praw wykonawczych.

2) Reszta punktow zalezy od umowy jaka podpisales...

3) Nie sadze...

pozdr

Szefski
Posty: 144
Rejestracja: piątek 26 mar 2004, 00:00

Re: Nagrałem swoje partie, płyta wychodzi i co dalej?

Post autor: Szefski » wtorek 09 sie 2005, 19:07

jak rozmawiałem z muzykami sesyjnymi, bądź też nawet z nowymi członkami kapel wydających płyty od jakiegoś czasu, to jest zazwyczaj tak, że do materiału nie mają żadnych praw.

Dostają ileś tam kasy za to że zagrali na płycie - coś w stylu umowy zlecenia, że wchodzą grają - za swój czas dostają ileś tam kasy i sio. Materiału nie układali, nie udzielali się w cały "życiu kapeli" więc sytuacja wydaje mi się całkowicie zrozumiała - po prostu zrobili za "maszynki do grania" i za to dostali hajs - ale więcej im się nie należy. Co innego gdy na przykład koncertują z kapelą - to już za kasę z koncertów dzielą się po równo, bo każdy na scenie tak samo się przecież namęczył - mi się to wydaje uczciwe i tak zazwyczaj jest - zależy jak się dogadasz.

Pozdrawiam
[addsig]
"Mam dziewiętnaście lat i chcę mieć Pana osobowość"

Awatar użytkownika
Pewu
Posty: 849
Rejestracja: sobota 07 cze 2003, 00:00

Re: Nagrałem swoje partie, płyta wychodzi i co dalej?

Post autor: Pewu » wtorek 09 sie 2005, 20:03

...pytam:...

1) czy mam jakies prawa autorskie/wykonawcze do tego numeru??

2) czy należy mi sie jakiś udział w zyskach ze sprzedaży pły - jeżeli tak, to jakich formalności musze dopełnić, żeby miec cś z tego??

3) jeżeli zostało mi zapłacone za udział w sesji, to czy mam prawo do dodatkwych zysków od sprzedanych płyt/ ew. wymitowanych kawałków w wradio z moimi partiami??...



Jeśli nie dogadałeś się wcześniej (spisałeś umowy) w każdym z tych punktów, to siedź raczej cicho, bo już więcej z nikim poważnym nie zagrasz.
Sympatycznie zielonokreskowy nadworny klaun Forum EiS

Szefski
Posty: 144
Rejestracja: piątek 26 mar 2004, 00:00

Re: Nagrałem swoje partie, płyta wychodzi i co dalej?

Post autor: Szefski » wtorek 09 sie 2005, 20:27



Jeśli nie dogadałeś się wcześniej (spisałeś umowy) w każdym z tych punktów, to siedź raczej cicho, bo już więcej z nikim poważnym nie zagrasz....

**********************

Ah właśnie Pewu trafił w samo sedno - zapomniałem się zapytać, jak to się stało, że pytasz o takie rzeczy po fakcie, a nie przed wejściem do studia?

Jeśli nagrałeś coś po koleżeńsku a teraz kapela ma z tego kokoski to twoja strata - trzeba było myśleć o tym wcześniej - nawet nie próbuj się o coś wykłócać, bo tylko napytasz sobie biedy...(do kasy nie ma kolegów :P) jedyne co na tym teraz będziesz miał (oprócz tego co podpisałeś... o ile coś podpisałeś) to powiększenie swojego portfolio, co ułatwi ci dalszą karierę w zawodzie "sesyjnego"... ale na teraz nie masz już co liczyć - uczymy się na błędach :P
[addsig]
"Mam dziewiętnaście lat i chcę mieć Pana osobowość"

Awatar użytkownika
AnkA
Posty: 20
Rejestracja: poniedziałek 08 sie 2005, 00:00

Re: Nagrałem swoje partie, płyta wychodzi i co dalej?

Post autor: AnkA » wtorek 09 sie 2005, 22:54

...Witam...skoro juz poruszamy tematy Zaiks`u i STOART`u, to prosze o pomoc w takiej kwestii.....jako muzyk sesyjny wziąłem udział w sesji nagraniowej......moje partie znalazły się w kawałkach które weszły na płytę, wydaną legalnie w większej wytwórni płytowej.... pytam:



1) czy mam jakies prawa autorskie/wykonawcze do tego numeru??

2) czy należy mi sie jakiś udział w zyskach ze sprzedaży pły - jeżeli tak, to jakich formalności musze dopełnić, żeby miec cś z tego??

3) jeżeli zostało mi zapłacone za udział w sesji, to czy mam prawo do dodatkwych zysków od sprzedanych płyt/ ew. wymitowanych kawałków w wradio z moimi partiami??

...

**********************

Jeśli chodzi o prawa autorskie to musisz być ujęty w formularzach dołączonych do fortepianówki (oczywiście zapis Twojej partii musi być potraktowany harmonicznie) jako jeden z twórców. Tyczy się to kogokolwiek z zespołu. Jeśli utwór zostanie podpisany np. przez gitarzystę i wokalistę - wówczas to oni dostają z tego tytułu kasę, a pozostała część zespołu guzik z tego ma, o ile nie ma wcześniejszych ustaleń. W przypadku zespołu na ogół rozbija się to na wszystkich. Natomiast Ty o ile dobrze zrozumiałam nie jesteś częścią zespołu, tylko częścią przedsięwzięcia.

Jak już koledzy wspomnieli - jeśli chodzi o kasę nie ma kumpli - ba! Jeśli wziąłeś pieniądze za nagranie raczej nie masz co marzyć, że będziesz miał z tego jakiekolwiek zyski ponad to.

Chyba chodzi o taką subtelną różnicę między artystą a rzemieślnikiem (w tym wypadku sprzedałeś swój wytwór i nie należy on już do Ciebie, zaś nabywcy używać go mogą wedle uznania) - bez urazy.

Na przyszłość radziłabym ustalać takie rzeczy przed nagraniem. Nie ma w tym nic krępującego. A rozmowy po fakcie to chyba jednak nie jest najlepszy pomysł. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Sing Today like it's Your last day!

Awatar użytkownika
furlag
Posty: 31
Rejestracja: środa 12 maja 2004, 00:00

Re: Nagrałem swoje partie, płyta wychodzi i co dalej?

Post autor: furlag » wtorek 09 sie 2005, 23:09



... jak to się stało, że pytasz o takie rzeczy po fakcie, a nie przed wejściem do studia?

...do kasy nie ma kolegów :P..

**********************



nie pytam po fakcie, tylko chciałem sie zachować, jakby doszło do sytuacji, w której proponują mi nagranie skreczy.....i tu sprawa ma sie troszke dwojako, poniewaz zgdazyło mi sie nagrywac w różnych sytuacjach...w niektórych sesjach nagrywałem "od kopa"- nie słyszac wczeniej materiału....w sytuacji jaka jest teraz biore udział w tworzeniu materiału na próbie i dodaje swoje trzy grosze.....

co do kasy....zgodze sie...ale z drugiej strony nie bede brał kaski od ziomala z podwórka, który robi demo i spali najwyżej 50 egzemplarzy, które rozda znajomym........trzeba wyczuć od kogo można brać, a od kogo nie
Próbuje bawić sie formą sztuki jaką jest muzyka...

Awatar użytkownika
AnkA
Posty: 20
Rejestracja: poniedziałek 08 sie 2005, 00:00

Re: Nagrałem swoje partie, płyta wychodzi i co dalej?

Post autor: AnkA » wtorek 09 sie 2005, 23:20





nie pytam po fakcie, tylko chciałem sie zachować, jakby doszło do sytuacji, w której proponują mi nagranie skreczy.....i tu sprawa ma sie troszke dwojako, poniewaz zgdazyło mi sie nagrywac w różnych sytuacjach...w niektórych sesjach nagrywałem "od kopa"- nie słyszac wczeniej materiału....w sytuacji jaka jest teraz biore udział w tworzeniu materiału na próbie i dodaje swoje trzy grosze.....

co do kasy....zgodze sie...ale z drugiej strony nie bede brał kaski od ziomala z podwórka, który robi demo i spali najwyżej 50 egzemplarzy, które rozda znajomym........trzeba wyczuć od kogo można brać, a od kogo nie...

**********************



Różnica polega na tym, że ziomale rozdający demo kolegom niekoniecznie wysyłają od razu fortepianówki do zaiksu...

Tak czy owak zawsze watro pogadac z kimkolwiek chcesz nagrać - o tym, co ma dalej zamiar z tym robić. A jesli kolega wśród znajomych będzie miał kogoś kto umożliwi mu karierę, wówczas wizja praw autorskich przestanie byc nieważna i głupio będzie wtedy zaczynać rozmowę na ten temat.

Jeśli Twój zespół nagrywa cokolwiek - to powinieneś wiedzieć jakie mają do tego podejście.

Natomiast jeśli to obce osoby to prawa autorskie są - jak mówiłam - w sporej mierze zależne od tego, czy dostajesz kasę za nagranie w studio (i tu raczej nie chodzi o nagrywanie demówek).
Sing Today like it's Your last day!

ODPOWIEDZ