Syntezator w lodówce

Preferujemy sytuacje autentyczne. Humor skopiowany z zasobów internetu zupełnie nas nie interesuje.
Awatar użytkownika
wishmaster2
Posty: 222
Rejestracja: środa 14 maja 2008, 00:00
Kontakt:

Re: Syntezator w lodówce

Post autor: wishmaster2 » środa 28 maja 2008, 23:13

no już dobrze parują ale w trochę większych temperaturach
*************************************************

A w temp. pokojowej nie? :)

Awatar użytkownika
matiz
Posty: 3424
Rejestracja: poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Syntezator w lodówce

Post autor: matiz » środa 28 maja 2008, 23:16

...no już dobrze parują ale w trochę większych temperaturach
*************************************************

A w temp. pokojowej nie? :)...
**********************

Fakt - zeby moje okulary wyparowaly, to trzeba wiecej niz temperatury pokojowej

Awatar użytkownika
NoRd384
Posty: 767
Rejestracja: środa 06 sie 2003, 00:00

Re: Syntezator w lodówce

Post autor: NoRd384 » środa 28 maja 2008, 23:18

...W zamrażalniku panuje duża wilgotność

Akurat niska wilgotnosc tam panuje. Punkt rosy natomiast na zimnym i cieplym jest inny i dlatego w lodowce jest szron i po wyjeciu z lodowki - tak samo, jak paruja okulary po wejsciu z zimnego do cieplego - bo w cieplym jest wlasnie wieksza wilgotnosc. Ale to i tak nie na temat, tylko sie czepiam ...
**********************
Racja, niska - moja pomyłka. Szron natomiast powstaje przez otwieranie zamrażarki i wpuszczanie ciepłego powietrza. W instrumencie również będzie ciepłe powietrze, wiec powstanie w nim szron.
Bum cyk cyk... [I] a teraz skompresuj "bum" [/I]

Awatar użytkownika
wishmaster2
Posty: 222
Rejestracja: środa 14 maja 2008, 00:00
Kontakt:

Re: Syntezator w lodówce

Post autor: wishmaster2 » środa 28 maja 2008, 23:19

heh... no i po co sie uczylem tej przekletej fizyki materialowej... Trzeba bylo
od razu zajac sie muzyka :)

cezex
Posty: 228
Rejestracja: wtorek 31 maja 2005, 00:00

Re: Syntezator w lodówce

Post autor: cezex » czwartek 29 maja 2008, 00:33

W kawałku "Lodówka" na płycie zespołu "Kije" Sławka Ciesielskiego jest jakiś syntezator.... A może nie syntezator?
Cold Wave?

Awatar użytkownika
mr.X
Posty: 390
Rejestracja: wtorek 11 kwie 2006, 00:00

Re: Syntezator w lodówce

Post autor: mr.X » czwartek 29 maja 2008, 07:53

coś w tej lodówce na pewno bylo , ale wiadomo ze syntezatory analogowe w trakcie długiego włączenia się nagrzewały i rozstrajały .

Awatar użytkownika
MATT669
Posty: 208
Rejestracja: środa 27 lis 2002, 00:00

Re: Syntezator w lodówce

Post autor: MATT669 » czwartek 29 maja 2008, 13:28

...coś w tej lodówce na pewno bylo , ale wiadomo ze syntezatory analogowe w trakcie długiego włączenia się nagrzewały i rozstrajały ....
**********************
a jednak!

matia
Posty: 95
Rejestracja: piątek 23 maja 2003, 00:00

Re: Syntezator w lodówce

Post autor: matia » czwartek 29 maja 2008, 14:16

...W zamrażalniku panuje duża wilgotność

Akurat niska wilgotnosc tam panuje. Punkt rosy natomiast na zimnym i cieplym jest inny i dlatego w lodowce jest szron i po wyjeciu z lodowki - tak samo, jak paruja okulary po wejsciu z zimnego do cieplego - bo w cieplym jest wlasnie wieksza wilgotnosc. Ale to i tak nie na temat, tylko sie czepiam ...
**********************

racja wilgotnosc prawie zerowa ale temat przedni....
lubie halas

Redakcja
Posty: 1410
Rejestracja: środa 23 sty 2002, 00:00

Re: Syntezator w lodówce

Post autor: Redakcja » czwartek 29 maja 2008, 14:36

Nigdy sobie nie zapomnę jak dobrych kilka lat temu zajechaliśmy do jakiegoś Domu Kultury ograć Sylwestra i okazało się, że temperatura na sali niewiele była wyższa od tej na zewnątrz (jakieś -15 C). Nie trzeba było maszyny do dymu, bo wystarczyło tylko mocniej chuchnąć (taki chuch x 350 osób starczał za wszystko). Najciekawsze jednak miało nastąpić jak włączyłem swego, świeżo wtedy zakupionego Kawai K1II. Na wyświetlaczu pokazały mu się rzeczy o które nigdy wcześniej go nie podejrzewałem - jakieś nutki, dziwne opcje. Reasumując: akurat w tym przypadku lodówka znacznie poszerzyła możliwości jego systemu , tyle, że syntezator nie wydał nawet pisku .
[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS

Awatar użytkownika
banan
Posty: 180
Rejestracja: sobota 29 wrz 2007, 00:00

Re: Syntezator w lodówce

Post autor: banan » czwartek 29 maja 2008, 15:13

Na wyświetlaczu pokazały mu się rzeczy o które nigdy wcześniej go nie podejrzewałem - jakieś nutki, dziwne opcje. Reasumując: akurat w tym przypadku lodówka znacznie poszerzyła możliwości jego systemu , tyle, że syntezator nie wydał nawet pisku .
...
**********************

W DX7 też się pokazują śmieszne nutki w niskich temperaturach!
Sprzedam Roland Juno 60 w idealnym stanie!

ODPOWIEDZ